e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

emilka1705 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Co myślicie o wynalazku co się zwie pas ciążowy?

właśnie dziś szukałam jakiś opinii na fotach na ten temat i zgłupiałam ale chyba kupie...

lui napisał(a):

Hej

ja też będę w 2012 roku szczęśliwą mamą
codziennie Was podczytuje... bo pisanie jakoś mi nie idzie
czy może któraś z Was wygrała pieluszki Huggies New Born przez zbieranie głosów? czy oni to weryfikują? bo co zbiorę tyle że wyrównam z 2 uczestniczkami to mi odskakują w 1min po 10-15 głosów, które ja zbieram przez 1h

cytrynkowa napisał(a):

kiła to chyba wr- trzeba na bank mieć,
ja robiłam toxo, hiv, zółtaczke, wr, morfologie, mocz i crp i za to było 170 zł

cytrynkowa napisał(a):

Ja jak jeden raz poszłam na badania to zapłaciłam 170 zł masakra normalnie

katrin22 napisał(a):

a te badania są obowiązkowe? bo nic mi lekarz nie mówił

katrin22 napisał(a):

Mnie też coś pobolewa na dole brzucha, może sobie nagniotłam, bo jak przyjechałam z laboratorium to położyłam się spać i spałam do 12
A, że teraz nie mogę sobie znaleźć pozycji... to nagniotłam sobie poduszką lewy bok. Brzusio coraz bardziej przeszkadza mi w wygodnym ułożeniu się, w nocy rzucam się z boku na bok jak wsza na uwięzi

mooniq82 napisał(a):

Ja jestem w 7 tygodniu i dostałam chrypę, czuję też podrażnione gardło. Może na to też macie jakieś sprawdzone sposoby?

dianek napisał(a):

cytrynkowa - Euphorbium S - bosko jest znów móc oddychać przez nosek

dianek napisał(a):

no ja właśnie aplikuje herbatke z podwójną cytryną i miodem, zaraz będę ładować czosnek - ale chyba w tabletkach, bo od świeżego mi ostatnio źle

krople na katar by się przydały, ale nie mam żadnych które bym mogła używać

grusia napisał(a):

Z tego co wiem w ciąży nie wykonuje sie takich szczepień. Jak byłam w czwartek na bilansie z małym to wpadła mi w rece ulotak własnie o szczepieniach i tam zalecano przed ciążą. W ciąży raczje jest to zabronione.

A na grypowe dolegliwosci polecam domowy sposób- 2 łyzki miodu, sok z całej cytryny i min ząbek czosnku - wszystko blendujemy i wypijamy na raz. Stawia na nogi niesamowicie .Ja w zaleznosci od stanu zdrowia manipuluję proporcjami

dianek napisał(a):

oczywiście wiadomo - lepsze rzeczy, które niekoniecznie chcemy oddawać, bo np. są dużo warte się odsprzedaje lub pożycza (np wózki, zabawki czy drogą odzież)

ale podstawowy zestaw śpiochów, spodenek, sweterków i czapek czy skarpetek się dostaje

a że rodzinkę mam dużą to i ciuszków sporo i często są wymieniane na nowe akurat mam szczęście na partię po bliźniakach - chłopcu i dziewczynce, których rodzice nie nadążali z praniem, więc nowych rzeczy w bardzo dobrym stanie jest masa

polecam takie praktyki w swoich rodzinach - niby taką paczkę można by sprzedać za te nawet 200 czy 300zł, ale pomoc rodzinie jest wg mnie zdecydowanie ważniejsza, zacieśnia więzi i później procentuje

dianek napisał(a):

hehe, dzielić się będę jak nasze z ciuchów wyrośnie, a kuzyn się swojego dorobi

w rodzinie mamy tradycję, że wszystkie dzieciuchowe rzeczy są przekazywane z rąk do rąk - po kolei, komu się tam co rodzi w tej stercie znalazłam nawet świetne zimowe spodenki w których chodziła moja siostra (mają jakieś 19 lat) oraz kombinezon, w którym ja spędziłam dwie zimy (ma jakieś...hm... 22 lata )

a najlepsze, że większość w całkiem niezłym stanie

cośtam wykorzystamy, cośtam dorzucimy swojego i pójdzie później paczka dla następnego

dianek napisał(a):

też mnie właśnie zainteresowały te muszelki - najmniejsze ryzyko podrażnień

a póki co - chyba kupię cienkie wielorazówki - tanie, a na razie mi wystarczą

na jakiś sudocrem ma być kod w rossmanie - ale nie wczytywałam się na jaki i za ile etc

benasia a o ciuszkach nawet mi nie mów - przez całe 6 dni segregowałam i pakowałam ciuszki, które dostaliśmy od rodziny... mamy chyba wszystko dla chłopca i dziewczynki w rozmiarze od 52 do 104 - 12 wielkich worków - właśnie się zabieramy za kompresowanie

katrin22 napisał(a):

A mnie tak stopy swędziały w nocy, że szok. Wyczytałam, że ta cholestaza ciążowa może mieć postać wyprysków- ale od drapania, eh, zobaczymy. Pół nocy przeryczałam, ale poczekam do środy, i jak coś wtedy będę panikować.

leoniu napisał(a):

agusia147 napisał(a):

dianek napisał(a):

a z innej beczki - cena wkładek laktacyjnych mnie powaliła... kupuje wielorazowe

Jakaż ta cena? wkurza mnie że na ciężarnych to wszędzie zdzierają.

j&j od 15-18 zł, za 15 par bodajże, canpol baby (do d...) - 14 zł za 20 par... Rossmanowskie - 6 zł za 15 par... na moje dość dobre...

dianek napisał(a):

a z innej beczki - cena wkładek laktacyjnych mnie powaliła... kupuje wielorazowe