e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

justys8 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

justys8 napisał(a):

Hej brzuchatki i młode matki!
Dawno tu nie zaglądałam, ale pochwalić się chciałam, że 19 września córeczkę urodziłam.
Poród tak szybki, że sama byłam w szoku, potem czułam się naprawdę nieźle - czego i Wam życzę!
Trzymajcie się

Gratulacje! Jak na imię małej?

Łucja

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

U mnie fika sobie z rana, po jedzonku i przed moim spaniem

U ciebie to chyba ma już mało fikalnej przestrzeni

oj mało, mało, wypina się i kopie, czasem wyczuję główkę, czasem nóżkę, a czasem czuję taki dyskomfort jak mi się przeciąga w brzuszku, za to każdy ma ubaw jak widzi jak mi brzuch chodzi

katrin22 napisał(a):

U mnie fika sobie z rana, po jedzonku i przed moim spaniem

delfinka101 napisał(a):

dianek napisał(a):

co się odwlecze to nie uciecze allice nie zostawiaj nas t, tylko szybko dołączaj

i już miałam marudzić że ja dalej swojego brzdąca nie czuję...a tu jak zaczął fikać pooddychałam trochę przez przeponę... głupi pomysł to był, dopiero co po obiedzie jestem a maluch się zabawia w obijanie się o moje jelita aż mi się niedobrze zrobiło... (i sobie przypomniałam, że zapomniałam tabletki do obiadu )

hahahhaha Po oddychaniu przeponą zawsze dziecko fika..dostaje większą ilosć tlenu + nie naturalny ruch w brzuszku i to maluszki pobudza...Wiedziałam,ze bedzie fikał..Nawet mi do głowy nie rpzyszło aby robić to po obiadku..:)

benasia napisał(a):

a ja biorę witaminki Femibion Natal 2, żelazo i magnez (dosyć duża dawkę ze względu na macicę i skurcze) a do tego lekarstwa... i tak codziennie -ale we wtorek wizyta u doktora więc zobaczymy czy mogę zrezygnować z tych mocniejszych tabletek.

A dziś segregowałam ubranka wg rozmiarów i rodzai - tyle tego mam że jeszcze nie skończyłam... zaraz idę dalej

katrin22 napisał(a):

allice napisał(a):

Nie załamuję rąk, nie teraz to następnym razem się uda tym bardziej, że mam już synka co lada moment skończy dwa latka i tamta ciąża przebiegała bez jakichkolwiek komplikacji, nie licząc cesarki na sam koniec.
Trochę smutno bo człowiek się już trochę nastawił, że prawdopodobnie rodzina się powiększy ale mam nadzieję że co się dowlecze to nie uciecze. Teraz będę brała antybiotyk, za 5 dni idę na badania i miejmy nadzieję, że będzie wszystko ok.

Dobrze, że się nie załamujesz, i jak piszesz, co się odwlecze to nie uciecze!!!

dianek, ja też panikuję jak dzidzia się nie rusza, ale tłumaczę sobie, że i ona musi się wyspać

grusia napisał(a):

Dokładnie tak jak pisze dianek - juz wiesz ze mozesz Wiec jak tylko lekarz da zielone swiatlo ( a powinien dac bardzo szybko ) trzeba sie zabrac do roboty

Ja poroniłam miesiac po pozytywnym tescie, organizm sam sie oczyscil i obyło sie bez zabiegu wiec miejmy nadzieje ze tak tez bedzie u Ciebie.Starania moglismy zaczac juz 3 miesiace po i zaskoczyło od razu

ziolko napisał(a):

agusia147 napisał(a):

ziolko napisał(a):

jeśli ktoś gada do was jakieś głupoty lub namolnie się patrzy, to sugeruję, abyście pytały się, czy nigdy nie widzieli baby/kobiety w ciąży


miłym tonem, ale takim mrożącym

Miłym i mrożącym to robię coś w tym stylu jak w Tesko usiłuję się przepchnąć do kasy pierwszeństwa...

hehe
ja tam jak widzę kobietę w ciązy to staram się ją przepuścić, szczególnie w tej kasie pierwszeństwa

a niektórzy z całymi wózkami tam idą, wyładowane po brzegi i jeszcze halo, że coś im się powie
żeby ustąpili

allice napisał(a):

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy i trzymanie kciuków ale już możecie puścic byłam na badaniu i okazało się, że to wczesne poronienie, jedno dobre, że wczesne i może uda się uniknąc zabiegu i wszystko samo się oczyści. Żałuję ale jeszcze tym razem nie dołączę do Waszego grona brzuchatek

katrin22 napisał(a):

No ludzie potrafią być jacyś dziwni...Ja się nigdy nie gapię na babę w ciąży jak na UFO, a już tym bardziej nie pukam nikogo po brzuchu.
Co innego jak przyjaciółka pogłaska brzuszka i powie, że fajnie sobie rośnie, a co innego jak ktoś, kto jest dla mnie prawie obcym.

ziolko napisał(a):

jeśli ktoś gada do was jakieś głupoty lub namolnie się patrzy, to sugeruję, abyście pytały się, czy nigdy nie widzieli baby/kobiety w ciąży


miłym tonem, ale takim mrożącym

wojtekgra napisał(a):

ilonar2301 napisał(a):

wojtekgra napisał(a):

ziolko napisał(a):

już prędzej zamknięte tematy dla nowych, dla tych co mają mało wpisów... nie wiem jak to technicznie rozwiązać, ale to już pytanie do góry

dostęp do tematów: paragony i szukam po 30 dniach od zarejestrowania, a pierwsze 5 wpisów wymaga zaakceptowania

W kwestii paragonów to inna bajka. Ludzie z agencji mają u nas swoje konta od dawna, więc tak, czy inaczej będą widzieli i widzą ten temat

mi to nie przeszkadza - tylko to, że coraz więcej nowych użytkowników swój pierwszy post pisze w paragonach lub szukam

dianek napisał(a):

Pharmaton odstawiłam - byłam go w stanie łykać przez niecałe 1,5 miesiąca, a później zaczęło mnie tak mdlić że szkoda gadać...

teraz nawet nie pamiętam co mam, jakiś vita-min plus mama cy coś takiego - po tym jest całkiem nieźle

dianek napisał(a):

noo to tym bardziej - w końcu im większe dziecko tym anemia szybciej się pogłębia bo maluch więcej potrzebuje

ale że tak przed śniadaniem to nieciekawie - w sensie właśnie tych mdłości ja bym chyba nie daa rady

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

agusia147 - przeczytaj ulotkę - to naturalne

Właśnie w tym problem, że w ulotce nie ma nic o takim działaniu, w ogóle nie ma nic o działaniu. lekarz mi kazał brac Chela-Ferr Forte, a do tego na głodniaka pół godziny przed śniadaniem... Kurcze może za duża dawka kwasu foliowego? W witaminach, które również kazał brac jest dawka 600, a w tym Chela - Ferr jeszcze 400, razem to 1000 a to daje 500% zapotrzebowania

Zaufaj lekarzowi, być może w wynikach wyszło Ci, że masz za mało, a w ciąży to zapotrzebowanie jest bardzo duże, bo dziecko czerpie z Twoich zapasów, a niedobór prowadzi do anemii.Ja zażywałam tardyferon, a teraz Sorbifer 1x1, ale pamiętam, że w którymś miesiącu też brałam 2x1.

emanuela24 napisał(a):

agusia147 - przeczytaj ulotkę - to naturalne

delfinka101 napisał(a):

dianek napisał(a):

u nas tak średnio...płacą kiepsko, bo wychodzi ok 1800 na rękę, trzeba się użerać ze studentami, wakacji jest tylko miesiąc no i ma się nad sobą stado starych dziadków którym profesura już dawno odwaliła do głowy...

a ja mimo wszystko kocham uroki wolnego zawodu - pracuję kiedy chcę, gdzie chcę jak chcę i robię co chcę do tego w trakcie studiów robiąc co jakiś czas jakieś projekty pensja mi wychodziła podobna, co tym magistrom na uczelni... tylko że wiadomo - bez zusu

ale jak ruszę z własną firmą normalnie to powinno być lepiej

no ale mam dość specyficzną branżę, to trzeba przyznać

a z ciążowych spraw - coś maluszka nie czuję od kilku dni albo sobie poszedł w jakąś znieczuloną część brzucha albo się obraził, czy co... nie mogę się doczekać USG w środę...

jak maluszek nie daje ci znaku o sobie za długo wystarczy usciąść przy otwartym oknie zrobić kilka głebokich wdechów nosem i wypuscić ustami..pracowac przeponą nie piersia i zaraz zaczyna kop[ać i wiercić się..Sprawdzone na kilku takich zaspanych maluszkach:P

dianek napisał(a):

noo, stypendia na doktoranckih bywają fajne
ale do ucznia ludzi to ja się kompletnie nie nadaję

z resztą teraz dzieciak, za 3 lata planowany następny i za kolejne 2-3 jeszcze jeden... nie ma czasu na doktoraty

dianek napisał(a):

u nas tak średnio...płacą kiepsko, bo wychodzi ok 1800 na rękę, trzeba się użerać ze studentami, wakacji jest tylko miesiąc no i ma się nad sobą stado starych dziadków którym profesura już dawno odwaliła do głowy...

a ja mimo wszystko kocham uroki wolnego zawodu - pracuję kiedy chcę, gdzie chcę jak chcę i robię co chcę do tego w trakcie studiów robiąc co jakiś czas jakieś projekty pensja mi wychodziła podobna, co tym magistrom na uczelni... tylko że wiadomo - bez zusu

ale jak ruszę z własną firmą normalnie to powinno być lepiej

no ale mam dość specyficzną branżę, to trzeba przyznać

a z ciążowych spraw - coś maluszka nie czuję od kilku dni albo sobie poszedł w jakąś znieczuloną część brzucha albo się obraził, czy co... nie mogę się doczekać USG w środę...