e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

emanuela24 napisał(a):

dianek teraz czytam niezależne opinie na te tematy i powiem Ci że bardzo są podzielone
jestem ciekawa jak Ci to wyjdzie
znalazłam wpisy zadowolonych mam ale znalazłam i bardzo rozczarowanych hm...
ale znalazłam opinię babki która zachwala stosowanie tych pieluszek z tetrą (podobno jest o tyle lepsza że można prać w temperaturze 90 a wiadomo lepiej się brudek dopiera i o wiele bardziej chłonna - ale po co to piszę pewnie czytałaś )
kurcze kiedy rodzisz ? bo bardzo ciekawa jestem Twojej opinii

emanuela24 napisał(a):

picola napisał(a):

ja nie jestem w ciąży, ale chciałam się Wam pochwalić dziewczyny, że dzisiaj zostałam ciocią, moja siostra urodziła zdrową i śliczną dziewczynkę, ale się cieszę

Gratulacje
fajnie Ci ja bym chciała aby pojawił się i u mnie w rodzinie maluch

picola napisał(a):

ja nie jestem w ciąży, ale chciałam się Wam pochwalić dziewczyny, że dzisiaj zostałam ciocią, moja siostra urodziła zdrową i śliczną dziewczynkę, ale się cieszę

beniaminowa napisał(a):

Byłam dziś na badaniu glukozą... Samo wypicie nie było złe (chociaż pod koniec były takie małe kryształki i myślałam że zwymiotuję)najgorsze było podwójne pobieranie krwi mam dwa siniaki w zgięciu ręki i boli W poprzedniej ciąży musiałam wypić 50g a teraz 75g... No i to pobieranie krwi i czekanie 2 godz... Mam nadzieję że nie trzeba będzie robić powtórki

dianek napisał(a):

noo zobaczymy co to jeszcze będzie na razie sie wahamy poważnie czy iść w kieszonki czy w formowanki z otulaczami - ale to chyba sobie sprawdzimy na warsztatach pieluszkowania

dianek napisał(a):

jak do grudnia nam płci nie pokaże to będziemy brać neutralne pieluszki - bardzo możliwe że jednokolorowe tylko w różnych kolorkach

dianek napisał(a):

no tak, to bardziej dziewczynka może mi odmówić ubrania pieluchy w samochody

dianek napisał(a):

no właśnie nie wszystko jedno, bo jak kupię kieszonki to będą do końca pieluszkowania - a taki dwulatek może nie chcieć kwiatków chociaż może go to zachęci do nocnika

dianek napisał(a):

nam jest kompletnie obojętne co się urodzi, ważne żeby zdrowe

no ale ciekawość jednak człowieka zjada no i nie wiem czy szukać pieluszek w zwierzaczki i kwiatki czy może w samochody i budowle

mooniq82 napisał(a):

dianek napisał(a):

no właśnie mooniq82 nie zdziwiłabym się gdyby tak było
do tej pory wszystkie USG albo tyłkiem do nas, albo bokiem - ale z nogą tak ułożoną, że kość udowa skutecznie wszystko zasłania

no to masz wstydliwe dziecko

grusia napisał(a):

A mi przelozono wizyte na jutro maz z torba rano do pracy pojechal zapominajac zabrac rozka taki zestresowany byl biedny. Widac mała nie chce sie urodzic 13-go gdyby mnie tak mialo wziasc po zdjeciu pessara .Ma to po mamie ktora sie spoznila o 3 dni bo 13 przynosi pecha

benasia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Moim zdaniem lepiej dać się dźgnąć i pobrać krew niż truć organizm niepotrzebnie jakimiś antybiotykami. Kurde muszę w środę na badania iść i glukozę po obciążeniu zrobić. Mdli mnie na samą myśl.

ale to badanie -wymaz na paciorkowce - to nie jest z krwi tylko lekarz pobiera z pochwy i odbytu wymaz. Nic nie boli.

katrin22 napisał(a):

agusia147 dasz radę.Ja nie wspominam źle glukozy, gorsze było czekanie 2h na pobranie krwi, wtedy mnie mdliło, no i babka wbijała mi się w tą samą dziurkę, brr, to bolało.

katrin22 napisał(a):

benasia napisał(a):

katrin22 napisał(a):

Kobitki przypomniało mi się ostatnio lekarz robił mi wymaz pod kątem paciorkowców GBS, i teraz czekam na wynik, czy wam też to robiono?

tak miałam robione tydzień temu na ostatniej wizycie -takie badanie generalnie robi się jak mówił gon między 35 a 37 tyg, i jeśli wynik jest dodatni to matka i dziecko po urodzeniu dostają antybiotyk, badanie podobno jest dobrowolne i nie wymagają w każdym szpitalu ale gdyby się nie zrobiło to traktują taką kobietę jako dodatnią.

Czyli jeśli nie zrobią to profilaktycznie dają antybiotyk, szok, to lepiej, żeby robili takie badania każdej ciężarnej. Mnie już żadne badanie nie czeka, no chyba, że przed CC, ale mocz i morfologię robiłam 2 tygodnie temu i jest aktualne.

efelinkaa gratulacje dla siostry

grusia napisał(a):

agusia147 dostałas moje PW ?

dianek napisał(a):

agusia - mój mąż na co dzień takich musi opieprzać trzeba się na takich wydrzeć raz na godzinę, pogrozić karami i będą pracować

właśnie znalazłam że SR w moim szpitalu jest w 100% za free i że mają bardzo fajny program prorodzinny więc styczeń/luty też będziemy się szkolić

dianek napisał(a):

katrin - ja do pszennej daje się dużo mniej wody i wychodzą spoko

choć pszenne z białej mąki najbardziej lubię na mleku z suszonymi morelami - muszę poszperać za przepisem...

dianek napisał(a):

wiem że SR to nie sam poród i bardzo możliwe że się zdecyduję na zajęcia w szpitalu w którym będę - żeby sobie pozwiedzać, poznać personel no i właśnie dowiedzieć się czegoś o obsłudze malucha ale to raczej w styczniu i zobaczymy jak z kasą będzie bo to już niestety większe pieniążki

katrin22 napisał(a):

to w takim przypadku drożdżowiec odpada.
Ja swego czasu piekłam bułeczki żytnie, ale były pycha, ręcznie nie wyrabiałam, bo w Niemczech kupiłam sobie super mikser z Boscha, sam wszytsko robi.

allice napisał(a):

agusia147 napisał(a):

krzyszu napisał(a):

sisia napisał(a):

witajcie , my już z maleństwem w domciu,
Krzysiu to istny aniołek i oczko w głowie wszystkich,
poród ( ciecie) gorszy od poprzedniego ale liczy się efekt końcowy, wiec powoli zapominam i dochodzę do siebie
mały 3340 g i 53 cm

KAżdy Krzysiu to aniołek
Gratuluje!

Mój mąż jest Krzysiek, podobno jako dziecko też był aniołek

Gratulacje i dużo zdrowia życzę!

agusia mój mąż też Krzysiek i też ponoc był grzeczny jako dziecko może to taka już natura Krzyśków.