e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

et1978 napisał(a):

Może, którąś z Was zainteresuje

http://allegro.pl....php?item=3550214855

vickichelm napisał(a):

awi wiesz to zależy ile dni jesteś w szpitalu i co tam robisz ja mam to nieszczęście , że co jakiś czas ląduje w szpitalu i nie wiem co miałabym tam robić...Gapić się w ścianę i rozmyślać? Albo polożyć się spać o 19? Ostatnio byłam na sali z 2 młodymi dziewczynami i jedną starszą ,, prukwą'' . Całą noc ( i nie tylko )puszczała bąki, wierciła się jęczała jak to jej cięzko ale jak dawali żarcie leciała jak młoda siksa ... Miała taką wielką koszulę i chodziła bez gaci i wszystko jej było widać. Wyprawiała takie rzeczy , że dalej nie mogę w to uwierzyć I oczywiście telewizor jej przeszkadzał darła się żeby o 20 wyłączać . Na początku z nią walczyłam ale później odpusciłam nie miałam sił po operacji . I tv był wyłączany o 20 a ona szalała na łóżku do 24

dolly napisał(a):

O matko Abodak, trzymaj się i zdrówka dla małego. No i faktycznie 6-latek musi chodzić do przedszkola.

dolly napisał(a):

agusia147 napisał(a):

09.09 ładna data Trzymamy kciuki! Powodzenia!

Ciotka, jutro ma mieć, jutro

agusia147 napisał(a):

W domku w domku Od tygodnia

aaaaa to gitara, nikt Cię "dopieszczać" nie będzie

bridget napisał(a):

dali mi jeszcze lek na wyciszenie , co bym z nerwów nie wariowala, grunt to nastawienie psychiczne

no to jutro o tej porze, będziesz już tulić swojego bobaska. Trzymam kciukasy.

dolly napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Uff zostałam sama z malutką w domu, a chłopaki poszli do kina , parę godzin spokoju... Młodego coraz trudniej upilnować, taki ruchliwy i łobuz Swoją drogą nauczył się młody calować i cały czas przybiega z dzióbkiem

korzystaj z tego całowania, póki się daje a Ty juz w domku czy jeszcze u teściów?

bridget napisał(a):

dali mi jeszcze lek na wyciszenie , co bym z nerwów nie wariowala, grunt to nastawienie psychiczne

zaczytana-pola napisał(a):

mia napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Ja bym mu nos zatkała - podobno działa.

Taaa... Najlepiej spinaczem do bielizny!
Na bank przestanie chrapać!

Lepiej poduszką przydusić
A później zobaczyć rekonstrukcję w " Polskie Prywatne Zbrodnie" odc. 999. Zabiła go, bo chrapał

ziolko napisał(a):

vickichelm napisał(a):

mam straszny problem... moj stary tak chrapie że rozbolała mnie od tego głowa... nie mogę spokojnie posiedzieć na internecie bo TE dźwięki przeszywają mój łeb na wylot

idź go potrząśnij i każ mu się położyć na boku, będzie nadal chrapał, ale mniej donośnie

benasia napisał(a):

jak coś to chyba mam jeszcze 1 zbedny par. na disneya

kurlandzki napisał(a):

anialistopad napisał(a):

sasiadka mnie wkur.,pozycza i nie oddaje kur..co za ludzie

ja juz nie pozyczam... Raz sie przejechalem i kasy nie zobaczylem a osoba mnie unika... Smieszne to .... Ale coz czlowiek uczy sie na bledach.

iskierka napisał(a):

Dzięki no mnie dzisiaj wyśmiali że za dużo bo ja tak myślałam 500-600zł dać (wesele nie w rodzinie).

staszek napisał(a):

bc14 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

staszek napisał(a):

dzisiaj robiłam 75 g, jutro wyniki, ale na glukometrze wyszło mi 139, więc ok, na granicy normy. Dzwoniła do mnie koleżanka, której po 75 g wyszło 183 i lekarz jej powiedział, że jest na granicy cukrzycy, ma unikać słodyczy i tyle.
Może ten mój lekarz taki panikarz, woli dmuchać na zimne, ale bez przesady. O 10 zawyżony wynik, a ten mówi, że bardzo zły...
Siedziałam i po 50 i po 75, tylko do kibelka poszłam, więc raczej nie powinnam za dużo jej spalić

Lepiej na zimne dmuchać, zwłaszcza, że tu chodzi nie tylko o Twoje zdrowie, ale też o dzidzi.

no i ja zaliczam się do słodkich mam... dziś byłam u diabetyka mój wynik po 2h i 75 g glukozy to 166 na co Pani diabetyk stwierdziła "zaawansowana cukrzyca ciążowa" a parę godzina wcześniej lekarz ogólny (przy przepisaniu skierowania) wątpił czy w ogóle będzie podjęta dieta bo przekonywał,ze wcześniej granica normy to było 160

no u mnie się okazało, że wszystko ok, bo po 2 godzinach i 75 g glukozy wynik 126, ale panie pielęgniarki mogłyby wymienić glukometry bo każdy pokazał co innego. A najbardziej wiarygodna raczej krew, czyli 126.

Ale jak widzisz co lekarz, to inne zdanie. Tak jak wyżej pisałam koleżanka ma 183 i lekarz nie panikuje, każe unikać słodyczy i tyle. Ale zawsze lepiej dmuchać na zimne...

kasia10006 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

benasia napisał(a):

widziała może któraś te pościele disnya z biedronki -są dobrej jakości, warto je kupic?

Pościel jak pościel... Pewnie zleżała jak wszystkie ścierki z biedronki. Ile razy nie kupiłam tam czegoś to zaraz leciały oczka lub robiły się dziurki...

No właśnie ja się skusiłam ostatnio w biedronce na rajstopy dla małej do przedszkola. Kupiłam trzy pary. Miała je na sobie raz i w jednych już mam dziurę na szwie a w drugich oczko.

staszek napisał(a):

dzisiaj robiłam 75 g, jutro wyniki, ale na glukometrze wyszło mi 139, więc ok, na granicy normy. Dzwoniła do mnie koleżanka, której po 75 g wyszło 183 i lekarz jej powiedział, że jest na granicy cukrzycy, ma unikać słodyczy i tyle.
Może ten mój lekarz taki panikarz, woli dmuchać na zimne, ale bez przesady. O 10 zawyżony wynik, a ten mówi, że bardzo zły...
Siedziałam i po 50 i po 75, tylko do kibelka poszłam, więc raczej nie powinnam za dużo jej spalić