Reklama na e-Konkursy.info

Wyniki wyszukiwania

Szukano wśród postów użytkownika agusia147

agusia147

#5759178 Napisano: 22.10.2013 11:19:15 w Konkursowiczki w ciąży
buskowianka napisał(a):

a ja znowu z pytaniem problematycznym emotka do dziś mam zwolnienie lekarskie( na dziś termin porodu wiec lekarz nie mógł mi dać do innego terminu).I teraz co? muszę dostarczyć do pracodawcy dalsze zwolnienie? a jeśli nadal akcja porodowa nie ruszy i nic się dziać nie będzie?i jeszcze jedno: w szpitalu dadzą mi zwolnienie z jaka datą?tzn.od dnia porodu czyli np.25 pażdż.czy mogę prosić o wpisanie 20 pażdziernika mimo że mnie w szpitalu nie było?chodzi mi o zachowanie ciągłosci zwolnienia,a nie wiem czego mam prawo sie domagać emotka



Od dnia porodu to dostaniesz zaświadczenie do macierzyńskiego dla pracodawcy. O wcześniejsze dni musisz się prosić swojego lekarza prawdopodobnie.

bridget napisał(a):

gratuluje przyszłym mamusiom:) co do wózka nie poradze niestety....

dzis moj starszak skonczył 6 lat kiedy to zlecialo?? impreza rodzinno-weekendowa udana. W srode sala zabaw:) tak mysle jaki tort zamowic uniwersalny dla dzieci z owocami? mama z Olusiem zostanie, mam nadzieje ze ogarne szybko impreze:)
aha Olinek dostał tradzik niemowlecy, a taka miał slicznego buziaczka, a teraz krosteczki wszedzie...



Kamil też miał, ale po miesiącu mniej więcej samo zeszło, bez smarowania maścią cholesterolową jak to lekarka radziła. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5758180 Napisano: 20.10.2013 19:01:52 w Konkursowiczki w ciąży
katrin22 napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

agusia147 Ty jesteś z poza grupy mamy które mają "przerąbane" emotka twoje dzieciaki to aniołki niestety nasze nie emotka może kiedyś rola się odwróci i nasze będą grzeczne a twoje będą diabełkami emotka emotka


emotka No daj Boże, żeby Agusia tego nie doświadczyła emotka


Aga, a to nie Ty byłaś tygodniami u teściów po urodzeniu Córy? i jeszcze "zrzędziłaś" na "złą" teściową, która koło Was chodziła? i czy nie Ty oddajesz Kamila do żłobka, by móc odsapnąć??
Wiesz ja już stara jestem i pamięć mnie czasem zawodzi...



Bo teściowa upierdliwa. Sama sobie radzę cud miód i orzeszki emotka Kamilek był tylko na miesiąc w żłobku, żeby się troszkę ogarnął z innymi dziećmi bo je bije emotka Więcej zachodu z zaprowadzaniem go było niż to warte. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5758069 Napisano: 20.10.2013 10:30:32 w Konkursowiczki w ciąży
katrin22 napisał(a):

Tak Was podczytuję i stwierdzam, że źle robiłam odciągając pokarm do butli, trzeba było karmić co chwila, to może karmiłabym dłużej niż 5 miesięcy. Monika dobrze napisała, że dziecko "idzie na łatwiznę". Allle przy drugim będę mądrzejsza emotka Chociaż jak czytam Was jak przy dwójce ciężko, to.....strach się bać emotka

Mi przy jednym rozbrykanym 2 latku ciężko zjeść śniadanie na czas, co ja piszę...Ja śniadanie jem na obiad emotka
Mój Kuba jest taki teraz niesforny, że mam wrażenie, że cały dzień albo Go karmię albo biegam za Nim powtarzając ciągle " UWażaj, tam nie wchodź, spadnieeeesz, złaź, itp itd..) i modlę, żeby zasnął w dzień, bo inaczej jest sajgon, pcha mi się na ręce, choć już Go nie noszę, czasami jak już płacze to wezmę, ale prawie 15 kilowego słonika nie da się dźwigać na dłuższą metę. A teraz ta pogoda do dupci.....
Dobra "wyżaliła się" emotka



Kurcze zrzędzisz, ja nie rozumiem. Mam dwójkę do ogarnięcia, a śniadanie jem o normalnej porze i chyba organizację mam lepszą jak przy jednym. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5756917 Napisano: 17.10.2013 20:46:17 w Konkursowiczki w ciąży
bridget napisał(a):

u nas tez bedzie problem z chrzestnymi, jeszcze nie mysle az tak bo na wiosne planujemy .....

dzis mnie kolezanka rozbawiła, która niemal w podobnej sytuacji jak ja piszac:) pozwolcie ze ja zacytuje

USIŁUJĘ...

Na czole sobie walnę napis taki.

Usiłuje bowiem nie ZWARIOWAĆ...
Usiłuję nie zabić mojego starszego syna który nie poszedł do przedszkola bo USIŁOWAŁAM się trochę zdrzemnąć i zasnęłam.
Usiłuję nie WYSTAWIĆ przed bramę młodszego syna (bo dziś wielkogabarytowe śmieci zbierają...pewnie by nie zauważyli go pomiędzy starym dywanem i zderzakami jakimiś dziwnymi)
Usiłuje od 2 godzin zjesc sniadanie
Usiłuje zrobić obiad (tu sukces bo UADŁO MI SIĘ ROZMROZIĆ MIĘSO!!!)
Usiłuje nie zadzwonić do meża i nie wykrzyczeć że mam dośc jego pierd.... wyjazdów jego pierd... pracy i tego że jestem sama z dwójką dzieci i psychiką na wyczerpaniu!!!!Bo wiem że ciężko zapierdziela od poniedziałku dla nas.



Łooo znam to emotka
Też usiłuję nie zamordować synia bo ciągle psuje, rozrabia i kwiczy emotka
Męża też usiłuję nie opierdzielić, bo pomoc często by się przydała.

Za to cieszę się, że chrzestny młodego sprowadził się do Warszawy i czasem się nim zajmie, weźmie na spacer, zaprowadzi czy odbierze ze żłobka. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5756430 Napisano: 17.10.2013 11:17:56 w Konkursowiczki w ciąży
buskowianka napisał(a):

a ja tak z zupełnie innej beczki zadam pytanie:czy na chrzcie moze być tylko jedna osoba jako chrzestny/a? nie mam kogo wziąść,rodzina mała,każdy już ma po kilku chrześniaków i nie chce nikogo obciążać ani uszczesliwiać,a obcych ludzi nie biorę pod uwagę.Czy ktoś miał tak,ksiądz nie marudzi ani nie wydziwia?



Zależy od księdza. U nas robił problemy, bo chrzestny miał być tylko na papierze, bo nie mógł przyjechać osobiście (mieszka w USA) i chciał wpisać tylko chrzestną. Zamiast drugiej osoby możesz powołać świadka chrztu - nie ma zobowiązań, a ładnie wygląda podczas ceremonii emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5756303 Napisano: 17.10.2013 07:37:10 w Konkursowiczki w ciąży
Prawa nadaje się do użytku, w nocy mała z niej jadła, lewą odciągam, ale jeszcze boli i pokazuje się krew, ale jest lepiej. DO całkowitego wygojenia mała jej nie zobaczy.

Jutro do Wisły jedziemy na kilka dni emotka Mąż ma konferencję, a my na doczepkę. Zmiana klimatu się przyda emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5756197 Napisano: 16.10.2013 21:16:07 w Konkursowiczki w ciąży
yhh a ja musze dokarmiac bo moje przez krew leci do kranu ;( Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5756001 Napisano: 16.10.2013 16:35:53 w Konkursowiczki w ciąży
Mnie Kamil do tej pory śpi w dzień. Krótko bo krótko ale nie da się z nim wytrzymać jak się nie prześpi. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5754846 Napisano: 14.10.2013 22:19:02 w Konkursowiczki w ciąży
A ja wiążę tak jak było w ulotce od polekontu emotka

Kurde młoda mnie tak pogryzła, że krew ciurkiem, a w laktatorze jakby kawałek mięsa coś a'la wątróbka znalazłam. Co to może być? Bolą cyce jak nie wiem, nie wiem czy smarować to czymś czy jak? Bo ledwie podgoję a tu już na nowo. A chciałabym ją trochę pokarmić. Strasznie mi źle, że muszę dokarmiać modyfikowanym przez tą krew... Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5753289 Napisano: 11.10.2013 12:04:25 w Konkursowiczki w ciąży
bridget napisał(a):

dziewczyny czy karmiac moge zrobic rtg całej szczeki? taka panorame od kilku lat pchaja mi sie ósemki 3 na raz ,4 nie widac - przez dziasła mi sie jeszcze nei przebila, do 3 msc ciazy cierpiałam z tego powodu, pozniej samo odeszło, bol jest taki ze wydaje sie jakby wszytskie zeby bolaly i reaguja na zimno i ciepło, umowiłam sie na jutro do chirurga, bo bez srodkow p/boloych nei ujade dłuzej ( 1 dziennie nie starcza, a nie chce przeginac). Czy podczas wyrywania znieczulenie przy zabiegu bedzie miec wpływ na mleko?czy jest to bezpieczne? czy bardzo boli? cholera dostac sie tam z tyłu by wyrwac to jakas masakra bedzie..



Moim zdaniem możesz tylko powiedz pani robiącej że jesteś matka cycem karmiąca i pewnie da ci zabezpieczenie na ciało specjalne, żebyś się nie napromieniowała tam gdzie nie trzeba. Po znieczuleniu miejscowym nie będziesz mogła karmić przez około dwie doby - to ci dentysta już powie. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5752377 Napisano: 09.10.2013 22:47:07 w Konkursowiczki w ciąży
bc14 napisał(a):

rodzące a ja mam problem,,, wybrałam sobie szpital który jak sie okazuje nie stosuje zadnego znieczulenia oprocz gazu rozweselajacego ja się nastaawiam na znieczulenie zewnetrznopoowe. Koleżanka która 2 dni temu urodziła pisze,ze bez tego by nie dała rady. A Wy jak uważacie, jak rodzilyscie ze znieczuleniem?



Powiem szczerze z perspektywy dwóch porodów. Pierwszy poród ze znieczuleniem, ponad dobę w bólach, znieczulenie spowalnia akcję, przez co dłużej się męczysz. Drugi poród 20 minut na porodówce, wcześniej 2h skurczy - bez znieczulenia, nacinania itp, z gazem. Nie tyle rozwesela co troszkę otumania - jak po kilku browarach. Obawiałam się braku znieczulenia - braku możliwości, a jak się potem okazało wyszło mi na dobre.

Byliśmy wczoraj z Kamsiem u dentysty dziecięcego. Trafiła nam się świetna pani doktor. Ząbki próchnica zjada, mały jakąś wadę szkliwa miał. Próchnica zalapisowana gdzie nie widać, za tydzień ozonowanie w miejscach widocznych. Tak więc ładny uśmiech zostanie emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5750891 Napisano: 07.10.2013 23:01:42 w Konkursowiczki w ciąży
bridget napisał(a):

a chusta to jaka? najgorsze ze zawsze jest ta presja czasu i pospiechu szczegolnie rano, w ogole nie mam rozeznania.



Elastyczna dla takiego maluszka. No i elastyczną podobno łatwiej się mota. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5750885 Napisano: 07.10.2013 22:42:30 w Konkursowiczki w ciąży
size napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

Dzięki dziewczyny emotka kurczę chyba takie coś zakupię bo odkąd młody poszedł do przedszkola jest masakra emotka benasia w której gazetce to widziałaś od kiedy ? nie mogę znaleźć ??



Na pocieszenie powiem Ci, że za rok będzie lepiej emotka
Tego chyba obejść nie można.

W Lidlu od 23 września też był w ofercie, za 99 zł, może gdzieś jeszcze leży zapomniany.
Taki: http://tugazetka....nhalator,nebulizator

Ja osobiście nie mogę się szczegółowo wypowiedzieć, bo nie używaliśmy, ale ludzie na forach jedne chwalą, bo dziecko zasypiało pod maseczką albo narzekają, bo pojemnik był zaraz pod maską i dziecko musiało być trzymane w pionie. Może być jeszcze jakiś przewód za krótki, sam inhalator za głośny... Trza poczytać albo iść na żywioł powodowany potrzebą emotka





Jak pojemnik pod maską to był to nebulizator, zwłaszcza, że mówisz że był głośny. Nebulizator jest na prąd. Inhalator nie - do inhalatora po prostu lejesz wrzątek.

bridget napisał(a):

musze znow posmecic:D a mianowicie maskara jak to sobie samemu radzic z 2 dzieci, dzis zamiast na 8 przyjsc do przedszkola, wyszła nam 9:30, do tego taszczenie w ten i nazad wozka na pietro nieco problematyczne ( inplast do najlzejszych nie nalezy) , czuje go w kregosłupieeee i zmeczeniu ogolnym , bo niezły maraton. I tak sobie mysle, znow kombinuje czy moze jakies nosidło? sadze ze poszłoby nam to sprawniej, od 1 miesiaca mozna jakies nosidło? obawiam sie ze z chusta sobie nie poradze....



Polecam chustę polekontu, u nas się sprawdza. Jak dobrze zamotasz to dziecku ciepło i przyjemnie i nic mu nie lata. emotka Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5750321 Napisano: 07.10.2013 11:30:33 w Konkursowiczki w ciąży
dolly napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

dolly napisał(a):

rany dziewczyny, bo ja mam wybujałą wyobraźnię, o co chodzi z tym odkurzaczem?




No my wiemy że Ty masz wybujałą wyobraźnie emotka ale chodzi tylko o sam dźwięk odkurzacza przy którym nie które dzieci się uspokajają ??



Dziewczyny czy któraś z Was używała inhalatora ? i może coś powiedzieć ?? jak to się inhaluje ? który dobry itp czy w ogóle warto inwestować ?????




haha, no o dźwięku to ja wiem, ale nijak mi to nie pasowało jako pomoc przy kolce, jako "uspokajacz" przy zaśnięciu i owszem, ale nie tu.
Ja dużo dobrego słyszałam o inhalowaniu , moja teściowa zachwala bardzo, że drugim wnukom od razu zapodaja jak gil się pojawia i jakas Jej znajoma swoim dzieciom i że nie chorują , a kiedyś faktycznie wszystkie po kolei leżały. No, ale my tu wiemy, że dzieci jak wychodza z przedszkola to i z glutów zazwyczaj, więc czy to akurat zasługa inhalatora, to nie wiem. W "łameryce" dają w "wyprawce" dla dziecka, jest na stanie w każdym domu. Ja nie próbowałam u swojego, bo ja źle znosiłam takie próby, więc nie chcę "testów" przeprowadzać.

Ps.pozwoliłam sobie wnieść poprawki do Twojego cytowania, ale tylko okienkowe, nie tekstowe emotka
Ps2, nie wiem czemu zas piszę też z pogrubieniem jak nie mam tej opcji zaznaczonej emotka



Chyba nebulizator, a nie inhalator. Przy inhalatorze to się wrzątku używa i tych olejków różnych, a nebulizator na zimno np. solą fizjologiczną, a w razie choroby mucosolvanem np.
Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5748995 Napisano: 03.10.2013 23:23:49 w Konkursowiczki w ciąży
yhh u młodego jednak próchnica. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5748388 Napisano: 03.10.2013 10:13:14 w Konkursowiczki w ciąży
et1978 napisał(a):

http://allegro.pl...kny-i3584294393.html

Zapraszam do obejrzenia emotka



Proszę przestań spamować co kilka postów. Jasno powiedziałyśmy, że nie jesteśmy zainteresowane. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5748298 Napisano: 03.10.2013 07:38:14 w Konkursowiczki w ciąży
Ja bym na przytulankę stawiała, albo taką zabawkę co się wiesza w wózku. Sami przed wakacjami coś takiego kupowaliśmy znajomemu, któremu się chłopiec urodził i bardzo im do gustu przypadło.

U nas z chorobą chyba dużo lepiej. Nikt nie ma gorączki, dzieci tylko pociągają noskami. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5746912 Napisano: 01.10.2013 14:16:58 w Konkursowiczki w ciąży
No i cenzura... Młoda zaczęła w nocy nosem ciągnąć, mężu też dogorywa + biegunka, a ja dla odmiany gorączka i wymioty. Z tym, że już jest lepiej niż było w nocy. Kamiś już nie ma gorączki tylko z noska mu cieknie, inhalujemy się. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5746288 Napisano: 30.09.2013 14:44:16 w Konkursowiczki w ciąży
No i był lekarz i mamy wirusowe zapalenie gornych drog oddechowych. Mamy leczyc objawowo, czyli syrop na kaszel, krople do nosa, inhalacje i jak goraczka to nurofen dla dzieci. I szlaban na wyjscia. Wyświetl w wątku >>
0 0

agusia147

#5746207 Napisano: 30.09.2013 12:37:14 w Konkursowiczki w ciąży
abodak napisał(a):

agusia147 napisał(a):

abodak napisał(a):

agusia147 napisał(a):

Buu Kamiś nosem pociąga, i co ja mam z nim zrobić?


staraj sie ich oddzielić -ja tego nie zrobilam i wiesz jak sie skonczylo.Teraz Kubus ma swoj pokoik i nie nosze go po calym domu bo boje sie zeby Domis czegos znowu nie przyniosl.Uwazajcie na siebie i duzo zdrowka



W dzień ciężko bo mamy tylko dwa pokoje. I śpimy wszyscy razem w jednym na razie a drugi jest przysposobiony do celów firmowych.


wiem ze to trudne ale jak Kubus wrocil ja tez mialam jeszcze kaszel i wchodzilam do niego tylko w maseczce(nie z zielonych ogorkow tylko takiej z apteki)



No i młoda w sumie śpi zazwyczaj ze mną, bo tak mi wygodniej. Ehh... Lekarz chyba nas nie ominie, Kamiś ma 38st gorączki ;( Wyświetl w wątku >>
0 0