e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

masza napisał(a):

No to jaki macie pomysł? Skoro listy ida do skarbówki to moze pESEL wystarczy?

izak1000 napisał(a):

Cytrusek77 napisał(a):

skarb888 napisał(a):

Cytrusek77 napisał(a):

Jak robicie z Leonem? Podajecie nr dowodu osobistego na oswiadczeniu czy nie ?  Trochę słabo sprzedać nr za 60 zł. Czy Jet, to agencja, która przymknie na to oko? 

Chyba trzeba ich zapytać, czy nr dowodu jest konieczny. Też nie mam zamiaru go podawać.

Zadzwoniłam do Jet, powiedzieli, że ma być nr dowodu skoro jest w oświadczeniu. I że to moja sprawa czy podam czy nie. Ale przy braku nr nie przyznają nagrody. Może jak więcej ludzi zacznie ich nękać telefonami to odpuszczą.

tez do nich dzwoniłam i taka samo odpowiedź.....oświadczenie wypełnione w  całości..

buncia88 napisał(a):

czy ktoś  już czytał oświadczenie?

giulietta napisał(a):

mixik napisał(a):

donia7 napisał(a):

W Aspe okazuje się, że żaden mój paragon nie przeszedł weryfikacji bo było napisane sery twargowe !!!! Dzieci czekają na motorówki moje i koleżanki! czy ktoś miał taką sytuację????

ASPE ogólnie jest chyba najgorszą agencją pod względem restrykcji paragonów - w hochlandzie na początku roku miałem paragon wydrukowany z systemu w sklepie (systemowy) z dokładnym opisem serków, smaków, gramatury i pieczątką sklepową i podpisem kierowniczki oraz kopią oryginału (i to z dwóch stron, bo polo ma swoje sygnowane rolko paragonowe) i... nie przeszło... po miesiącu odpisali, że powinienem iść do notariusza (sic!) i tylko wtedy byłby w pełni przez nich akceptowany... czy to aby nie przesada?

ja od razu brałam pieczątki z opisem, bo Hochland ma duży asortyment, a w promocjach biorą udział określone rodzaje i trudno się połapać zwłaszcza po małych abc o jaki produkt chodzi   każdy paragon był z pieczątka i opisem, mam wszystkie nagrody i znajomi też  

joan napisał(a):

barszcz napisał(a):

buncia88 napisał(a):

MĄŻ! "Nie drukuj mi listy, bo pamietam co mam kupić" po czym wykonał juz do mnie szósty telefon!

Ciesz się ,że dzwoni ,a nie kupuje po swojemu:-)Ja kiedyś mojemu napisałam trzy cutryny,to kupił mi napój gazowany o tej nazwie:-))

Mój mnie tak załatwił wczoraj - znaczy się kupił coś zupełnie innego, niż prosiłam, bo "nie było". Oczywiście nie zadzwonił, ani nikogo z personelu sklepu nie zapytał. I tylko nie pojmuję, jakim cudem Magellan podróżował po świecie, skoro współczesny facet gubi się w Biedronce

buncia88 napisał(a):

MĄŻ! "Nie drukuj mi listy, bo pamietam co mam kupić" po czym wykonał juz do mnie szósty telefon!

maa napisał(a):

paragony na kijki do selfi odsyłacie mailowo czy pocztą tradycyjną?

aguagu napisał(a):

barszcz napisał(a):

Wkurza mnie ,że przez dwa dni nie będzie ciepłej wody.Kiedyś wyłączali na miesiąc i mnie to nie wkurzało,a teraz...oj robi się człowiek wygodny:-)

U mnie (w bloku) przez dwa lata z hakiem nie było, a może nawet i dłużej. 

darog napisał(a):

psika napisał(a):

Czy myślicie że z BIC wysłali wszystkie maile razem czy ślą po kolei??

Wydawało mi się, że tam trzeba było słać sms z numerem paragonu, czy to inny konkurs?

buncia88 napisał(a):

Jakim trzeba być głupim, zeby nie rozumieć jak sie do niego mówi po raz enty, żeby przestał wisieć na dzwonku. Rudy z GLSu ma zawsze taką manię i chyba robi to specjalnie
Niby błahostka, ale dzieci mi wiecznie przed 8mą budzi... Poprosiłam grzecznie po raz setny, żeby pukał. nie mieszkam w pałacu-usłyszę pukanie do drzwi.
Ma ostatnia szansę! Jeśli jeszcze raz to zrobi......napuszczę męża-niech mu "oklepie miche"