e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Fresz1234 napisał(a):

rafal100 napisał(a):

Fresz1234 napisał(a):

edzia21 napisał(a):

stelka napisał(a):

Swoją drogą w konkursie o Toyotę (4 pory roku) też niby były nagrody dzienne, ale tam jakoś nikt nie zwrócił na to uwagi.

Co tydzień wyjazd do SPA, codziennie 10 zestawów kosmetyków

https://www.e-kon...00.html#.UubJIpJw3f8

ja zwróciłam też było wszytko podane na grafice rozpoczynającej konkurs.

Hahaha Dobrze się dowiedzieć. Czyli wygrane kosmetyki mogę zrzucić na małą liczbę zgłoszeń tego dnia


A co do Bonda i Venus, to oczywiście też na ostatni dzień zostawiłam, na ostatnią chwilę... Wydaje mi się jednak, że nawet jeśli nie kosmetyki, to Opla i tak możemy wygrać, a na paragonach było do 26.01 coby tak ktoś nie zapragnął wysłać sobie po godzinie 16 dzień później i potem z pretensjami... A główny zwycięzca nie jest wybierany z dziennych, tak samo tygodniowy, bo nikt się nie dubluje na listach.

Ale to takie postanowienie - nigdy więcej zostawiania Rossnetu na sam koniec

a w czterech porach roku wygrał ktoś wysyłając w ostatni dzień?

W sumie możliwe, że ja, ale pewności nie mam... Pamiętam, że czułam ulgę, że mnie ominęło magiczne "do godziny 16", bo wysłałam albo wcześniej ostatniego dnia, albo dzień wcześniej. W tej chwili dostępu nie mam, ale na innym komputerze może zachowała się data utworzenia dokumentu w notatniku, więc spytam brata i dam znać jak coś

Fresz1234 napisał(a):

edzia21 napisał(a):

stelka napisał(a):

Swoją drogą w konkursie o Toyotę (4 pory roku) też niby były nagrody dzienne, ale tam jakoś nikt nie zwrócił na to uwagi.

Co tydzień wyjazd do SPA, codziennie 10 zestawów kosmetyków

https://www.e-kon...00.html#.UubJIpJw3f8

ja zwróciłam też było wszytko podane na grafice rozpoczynającej konkurs.

Hahaha Dobrze się dowiedzieć. Czyli wygrane kosmetyki mogę zrzucić na małą liczbę zgłoszeń tego dnia


A co do Bonda i Venus, to oczywiście też na ostatni dzień zostawiłam, na ostatnią chwilę... Wydaje mi się jednak, że nawet jeśli nie kosmetyki, to Opla i tak możemy wygrać, a na paragonach było do 26.01 coby tak ktoś nie zapragnął wysłać sobie po godzinie 16 dzień później i potem z pretensjami... A główny zwycięzca nie jest wybierany z dziennych, tak samo tygodniowy, bo nikt się nie dubluje na listach.

Ale to takie postanowienie - nigdy więcej zostawiania Rossnetu na sam koniec

pawwwel napisał(a):

mia napisał(a):

melissa napisał(a):

mia napisał(a):

Szlag! To gdybym o tym wiedziała, wysłałabym w środku konkursu, a nie w ostatni dzień, kiedy na pewno poszło najwięcej zgłoszeń!

Na wczoraj jeszcze przynajmniej przewidzieli nagrody dzienne i tygodniowe, a na dzisiaj już nie zostały żadne nagrody - można sobie pisać na Berdyczów

Jeszcze Opla możesz zgarnąć, zapomniałaś?
Ja pisałam z małą nadzieją na karty, bo zgłoszenia nie rzucały na kolana, a tu jeszcze wychodzi, że sama sobie zrobiłam konkurencję!

No nieźle. Czyli ostatni dzień konkursowy jest jakby martwy...

maria1980 napisał(a):

mikel napisał(a):

Cóż ten co nie wygra to się złości(niektórzy),ale czy sa bardziej twórczy-powątpiewam

Nic dodać ,nic ująć .trzeba być bardziej krytycznym w stosunku do swoich zgłoszeń konkursowych ,
Odrobina pokory nie zaszkodzi

rafal100 napisał(a):

Ja przyznam, że tekst niczego sobie, całkiem fajny moim zdaniem, a jestem raczej krytyczna i często (choć raczej nie komentuje)jak czytam niektóre wygrane hasła, a szczególnie te wałkowane 100 razy, a którym nie można zarzucić plagiatu, to krew mnie zalewa To może nie powaliło mnie na kolana, ale naprawdę nie złości mnie wcale, chociaż chętnie pobyczyłabym się na Kanarach zamiast Laureata

edzia21 napisał(a):

rafal100 napisał(a):

kurlandzki napisał(a):

mariolakal napisał(a):

Ile kosztują najtańsze zakupy na kok vanish ?

u mnie saszetka plus harpic 8 zł z groszami

a można kupić saszetkę?

nigdzie nie ma napisane ze nie mozna

kurlandzki napisał(a):

mariolakal napisał(a):

Ile kosztują najtańsze zakupy na kok vanish ?

u mnie saszetka plus harpic 8 zł z groszami

bruce napisał(a):

Kolejna perełeczka, znaleziona właśnie teraz na stronach facebooka:
https://scontent-...891_1338582306_n.jpg
"Ludzie są po to, by ich kochać, a rzeczy po to, by z nich korzystać. Nieporozumienie tego świata polega na tym, że zbyt często ludzi się wykorzystuje, a rzeczy kocha ..."
(tak mi się podoba, że aż dodałam sobie do stopki).

krynio napisał(a):

aerdna napisał(a):

joan napisał(a):

aerdna napisał(a):

Awanturę na FB w sprawie zdjęć z Lordem

A co się dzieje? Tak w skrócie, żeby nie dyskutować o sprawach błahych, kiedy to eski od MC i Smolara już cisną w stronę naszych telefonów

Nie grałam tam, nie wiem o co chodzi. Ale pewna Pani zaprasza Agencję do odniesienia się do komentarzy których jest pełno na funpagu Lorda. Nie czytałam wszystkiego, ale chodzi o to, że ludzie mają zastrzeżenia do wygranych zdjęć. Że są bez jakichś nakładek, albo że zdjęcia miało przedstawiać osobę, a przedstawia same palce...

Teraz Smolar wstawił oficjalne oświadczenie na swojej stronie. I wygląda na to, że w tej chwili tym się zajmują, a nie Velvetem

Zdjęcie miało być zrobione za pomocą telefonu poprzez aplikację ściągniętą specjalnie w tym celu - przez to jakość zdjęć była taka sobie. A jedno ze zwycięskich zdjęć jest lepszej jakości i zrobione poza aplikacją - brak charakterystycznych obiektów z aplikacji.

aerdna napisał(a):

rafal100 napisał(a):

czy można przesłać im wyraźne zdjęcie paragonu, zamiast skanu? nie pamiętam jak jest z tą agencją, a nie mam za bardzo dostępu do skanera

Nigdy i nigdzie nie było problemu, że przesłałam foto. Skanera nigdy nie używałam.

hepinka napisał(a):

turli napisał(a):

joan napisał(a):

koza18 napisał(a):

ja sobie odpuscilam rossnet na kilka dobrych miesiecy chce zobaczyc jakie konkursy teraz sa a tu trzeba podac numer paragonu i tez jestem ciekawa czy mnie osob gra i przez to latwiej wygrac ?

Gra więcej osób spoza forum.
Gra multum kasjerek, częściowo za kody zajumane klientom.
Jak dla mnie - zmiana na gorsze, pic na wodę fotomontaż.

dziś musiałam się upomnieć o kody do dwóch konków. Pani kasjerka z zawiedzioną miną mi je oddawała

to zaczyna być perwersyjnie przyjemne, jak w wakacje z loteriadą
"ten kuponik też poproszę. tak, ten który pani wrzuciła pod biurko. tak, na pewno"