e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

marcepan1983 napisał(a):

apoccalipsa napisał(a):

moim zdaniem jeśli mój pracodawca płaci podatek to tak jakbym ja go płaciła

tylko problem polega na tym, że nie rozmawiamy o pracodawcach, a o sprzedaży

brodziatko napisał(a):

I tu wytknę komuś kłamstwo... Pan redaktor - jak mnie Państwo nazywacie - jeszcze w życiu nie zapłacił złotówki podatku!
Przez wszystkie lata mojego krótkiego dotąd życia zawsze otrzymywałem większy bądź mniejszy zwrot podatku dochodowego.

gdybym byl uszczypliwy to bym napisal:
a zwracali z czego? )))

artleks napisał(a):

ja tam moge pomoc, podac jak gram, jakie sposoby stosuje

brodziatko napisał(a):

Czy słyszeliście Państwo o jakichś międzynarodowych sukcesach polskich konkursowiczów?

Ja znam jednego wyjadacza, co za granica ciagle cos zgarnial. Co konkurs, nagroda jego. Facet z tego ewidentnie zyje po dzisiejszy dzien. Malysz mu chyba bylo czy jakos tak....

androm napisał(a):

apoccalipsa napisał(a):

artleks napisał(a):

dobre sobie ja zaledwie kilka nagrod wygralem

Niech żyje skromność

i strach przed skarbówką

artleks napisał(a):

dobre sobie ja zaledwie kilka nagrod wygralem

androm napisał(a):

apoccalipsa napisał(a):

wprost napisał(a):

Słów mi to wisi użyłem w odniesieniu do umieszczenia mojego nazwiska w różnych miejscach.
Pewnie, że chciałbym być głównym autorem tekstu, w końcu ja piszę ten artykuł - ale gdzie mnie umieszczą jako praktykanta Wprost - to już zależy od sekretariatu. Mój szef może usiąść i coś zmienić, w sekretariacie też coś może wykombinują - tak to działa... Mogę wylądować z Pierwszego miesjca na drugim. Mogę zostać współautorem - scenariusze mogą być różne. Ja zrobię wszystko co w mojej mocy, aby jak najlepiej napisać tekst - bez kłamstw, przeinaczeń itd.

Uwagi o imieniu psa były raczej dla żartu... poza tym, powtarzam - już nie żyje więc nie powinien nazywać się Konek

Nie biorę rzeczy do siebie, aż tak jakby wynikało to z czyjegoś komentarza - po prostu staram się na maksa rzeczowo odpowiadać... A że wszyscy popełniamy błędy - to i ja mogę czasem coś nie do końca czytelnie napisać w poście tak jak z tym mi to wisi

Pozdrawiam

z Twoich wypowiedzi wynika ze niewiele wiesz o pracy w redakcji a takze o prawie autorskim.

oj, nie bądź taka surowa, pan się uczy, młody praktykant

wprost napisał(a):

Słów mi to wisi użyłem w odniesieniu do umieszczenia mojego nazwiska w różnych miejscach.
Pewnie, że chciałbym być głównym autorem tekstu, w końcu ja piszę ten artykuł - ale gdzie mnie umieszczą jako praktykanta Wprost - to już zależy od sekretariatu. Mój szef może usiąść i coś zmienić, w sekretariacie też coś może wykombinują - tak to działa... Mogę wylądować z Pierwszego miesjca na drugim. Mogę zostać współautorem - scenariusze mogą być różne. Ja zrobię wszystko co w mojej mocy, aby jak najlepiej napisać tekst - bez kłamstw, przeinaczeń itd.

Uwagi o imieniu psa były raczej dla żartu... poza tym, powtarzam - już nie żyje więc nie powinien nazywać się Konek

Nie biorę rzeczy do siebie, aż tak jakby wynikało to z czyjegoś komentarza - po prostu staram się na maksa rzeczowo odpowiadać... A że wszyscy popełniamy błędy - to i ja mogę czasem coś nie do końca czytelnie napisać w poście tak jak z tym mi to wisi

Pozdrawiam

radosna napisał(a):

Czekam na imię mojego psa :):)
Może nikt z Wprost się nie obrazi, że nazwę redakcji rozpoczynam małą literą.

brodziatko napisał(a):

ps. Szkoda ze tresci z portalu nie mozna wykorzystac w artykule. Ja piszac artykul o konkursomaniakach walnalbym na czolowce avatara isiulki jako typowego przedstawiciela naszego forum

visserarthur napisał(a):

i nasunela mi sie jeszcze jedna sugestia... musimy gromadzic srodki ze sprzedazy nagrod na wykupienie calego nakladu numeru wprost, w ktorym bedzie ten artykul ujawniajacy nasze tajemnice

normafia napisał(a):

Tak jest w każdej branży, w konkursach też.

marcepan1983 napisał(a):

darylka napisał(a):

panie marcepanku, początkujący nie znaczy gorszy... zakładacie, że jak dziennikarz to od razu cwaniaczek szukający sensacji... a wszyscy Polacy to złodzieje? ludzi oceniasz/przekreślasz po nazwisku, zawodzie?

hehe, niestety pudło Sam jestem z wykształcenia dziennikarzem


skoro już wiecie co będzie w artykule, to może teraz odgadniecie moje myśli, bo widzę, że jesteście w tym naprawdę dobrzy...

jakbyś sobie zadała trochę trudu i poczytała pytania Pana redaktora to też byś wiedziała o czym będzie artykuł i w jakim tonie

brodziatko napisał(a):

nie dziala mi cytowanie,

a propos trzech - i tak chyba za duzo wymagam

brodziatko napisał(a):

a ja bym prosl serdecznie o link do chociaz z trzech artykulow opublikowanych w prasie ogolnopolskiej.Pozdrawiam