Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
No i sól pomaga zarówno na kaszel jak i katar Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Mały kaszel, bez szmerów na oskrzelach leczymy tylko i wyłącznie solą fizjologiczną Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Katrin ja żałuje, że kupiłam termometr elektroniczny (który nie do końca mi pasuje), a zamiast tego mogłam kupić inhalator, bo nasz padł. A teraz musze przez to lecieć na pożyczonych, bo ciągle odwlekam zakup Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
U nas jak zaczeły włośnie wchodzić na oskrzela to sam berodual solą (bez innych leków) poradził sobie migiem. Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
U nas zazwyczaj takie przeziębienia grypopodobne są 2-4 razy w roku, to już norma i zazwyczaj to ja najbardziej ostatnio obrywam, ale pewnie to dlatego, że jestem osłabiona, no i nie mogę sobie ot tak łyknąć grypexu, który pewnie uratowałby mnie.
Ciekawa jestem jak w tym roku chłopcy będą się trzymać, ale mam cichą nadzieje,że nic się nie zmieni Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Aaaa i dzisiaj poszłam do sąsiadki na herbate, to Bartuś namiętnie otwierał wszystkie szuflady, szafki, wspinał się na co się dało i ogólnie pokazywał różki,że ho ho
Ehhh rozkłada nas coś Tak gadałyśmy o odporności i coś u nas się przypałętało. Mam nadzieje, że nie rozwinie się, ale patrząc jak się czuje chyba czeka mnie kilka dni cierpień
Mam nadzieje,że jutro będę na chodzie to może wyskoczę po czarny bez, bo jeszcze tego nie robilam, a teraz bylby jak znalazł Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Ja mówiłam,że Domiś to pędziwiatr Ale teraz stwierdzam,że to nadzwyczaj spokojne dziecko
Dzisiaj czekamy sobie na Domisia aż skończy trening w takim przedsionku w którym przebierają się już starsi w oczekiwaniu na trening dla "staruchów", pomiędzy przedsionkiem, a salą ustawiony jest kosz pełen piłkej. Piłka w oczach bartka to największy skarb na świecie. No i jak je zobaczył to błysk w oczach i na początku po cichu pokazuje mi i mówi "kika" ja udaje, że nie słysze, kilka razy powiedział głośniej i opuścił. W końcu jeden gościu potrzedł do kosza wyjął piłkę i zaczął nią cuda wyczyniać. Jak to zobaczył Bartek to oczy płonęły z chęci dorwania jej w swoje łapska i woła do gościa pokazując na niego "kikaa", ten biedny myśli, że małemu podobają się jego wygłupy to dalej pokazuje mu. W pewnym momencie Bartek zrobił wściekłą minę palec wycelował w niego i głosem krzycząco rozkazującym wrzasnął "kikaaa"
I tym sposobem gościu został zmuszony przez 17 miesięczne dziecko do ... grania z nim w nogę Jak tylko próbował odejść to Bartuś zaraz wołał go
Aniołek, tylko niepotrzebnie wyrosły mu rogi, które podtrzymują aureole Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Domiś ma z humanistycznych piątki, ładnie czyta itp, nie ma problemów, ale widzę ewidentnie, że ciągnie go do ścisłych, zdecydowanie ma to po tatusiu. Po mnie ma to, że chłonie z lekcji i już wiem dlaczego moją mama wkurzała się jak mówiłam, że umiem, gdy się nie uczyłam
Przykładowo, przychodzi Domiś w piątek ze szkoły, patrze w dziennik elektroniczny, że dzieci mają nauczyć się alfabetu, no to mówie mu, że trzeba poćwiczyć,
a on, odpowiadaże już umie.
Pytam sie jak umiesz jak nie uczyliśmy się ?
No przecież Pani dzisiaj mówiła.
No i faktycznie umie
Ale, żeby nie było tak wesoło to Bartuś wszystko łapie inaczej niż Domiś. Jak z wyglądu sa niemal identycznie, to charakter, szybkość nauki, zachowanie to tak jak mówią,że każde dziecko jest odwrotnością drugiego. I tym sposobem mam małego szatanka Wyświetl w wątku >>
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Rozkręcić jak Antosia akcję będzie ciężko, to jest pierwszy bazarek na którym widzę, aż taki ruch i ceny. Ale już powolutku całe szczęście rusza. Najgorzej, że mamy czas do grudnia. Ale tutaj rodzice są w pełnej mobilizacji i piszą gdzie się da.
Dolly Ja to się dziwię, że tak ładnie rysuje a litery jak kulfony Tylko zauważyłam, że on chyba będzie bardziej za ścisłymi przedmiotami. Matematyke chwyta migiem i to ponad program, w zerówce wygrał ligę prymusów właśnie z matematyki. No i chyba zapiszemy go na angielski,chociaż chciałam jeszcze poczekać. Ostatnio przyszedł ze szkoły i stwierdził, że Pani z angielskiego strasznie nudne rzeczy daje, wszystko łatwe jak dla DZIECI A Pani idzie wg programu w książkach Wyświetl w wątku >>
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Masz coś zadane ?
Nieee
Godzina 21 praktycznie śpi, nagle zryw na nogi, mamoooo jednak mam
Chociaż teraz cwaniak odrabia większość na przerwie
"Bo wtedy mam wolne w domu" Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
keiti luzik kobieto, bo przy literkach oszalejesz Jak mnie te kulfony tfu znaczy literki dobijają, to Ty ze swoim podejściem nerwosol nałogowy byś musiała pić
U mnie nic nie pomagało, jeszcze ślaczki pal licho, ale literki to tragedia byłą ... Może mało wychowawczo, ale skutecznie ... Mieliśmy dodatkowy zeszyt w którym Domiś musiał ćwiczyć. Czasem linijkę, czasem dwie, ale jak coś przegiął to więcej, sam później złośliwie mówił, że ma zeszyt kar
Tak jak pisałam może mało wychowawcze, ale skuteczne i teraz pisze o wiele lepiej (nie to,żeby było ładnie)
Ale przede wszystkim jak widziałam,że robił na odwal to nie machałam ręką tylko kazalam poprawiać
Dziewczyny co sądzicie o butach antylopa ? Wynalazłam fajne na allegro i w dobrej cenie i nie wiem, jeszcze bartki są ładne, ale jakoś mam uraz do nich. Muszę wybrać się na macanko w stacjonarnych sklepach Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Może ktos jeszcze cos wygrzebie ? Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Nie pocieszę sie, ale u nas nic nie działało, a ząbkowanie Bartuś miał takie jakiego nikomu nie życzę Zresztą jeszcze czekamy na 3 i chyba 5 i widzę, że znowu się zaczyna Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Tylko, że dużo lekarzy zamiast pomyśleć, trzepnie antybiotyk i mają z głowy, zaraz następny i następny i tak w sezonie dziecko ma zaliczone kilka z rzędu i zaraz organizm przestaje na nie reagować i trzeba coraz to silniejsze
Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Pyłek nie jest na choroby Ale tak jak pisałam dobrze jak tylko coś się rozwija od razu zapobiegawczo robić inhalacje z samej soli fizjologicznej, czosnek jako naturalny antybiotyk też nie zaszkodzi, miód tymiankowy jest genialny ! Mi skończył się i nie mogę go upolować jak na razie, a swoje zapasy robiłam jak byłam na wczasach.
Przede wszystkim trzeba szybko reagować, bo jak choroba się rozwinie mocno to wiadomo,że lekarz potrzebny.
U bartka raz byłszelest w oskrzelach (ale nie zapalenie) lekarka kazała inhalować ( na zmiane sama sól i krople) + witamina c 3 dni i był jak nowo narodzony Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Ja uważam,że przeziębienie "należy" do rodziców, jest tyle domowych sposobów, że każdy jakiś znajdzie. Jak coś zaczyna się dziać większego to do lekarza, ale nie antybiotyki, bo to jakaś masakra, przecież one działają na bakterie, a nie wirusy. Przede wszystki inhalacje, inhalacje i jeszcze raz inhalacje nic tak nie działa.
Ja przeanalizowałam wczoraj wszystko i na wypłatę spróbuje z pyłkiem pszczelim, zwłaszcza, że odporność w jego przypadku to tak przy okazji, a wg opisów to taki mały cudotwórca. U Tusia będę ostrożna, tylko malutko na razie, bo różne są opinie co do pyłku u niemowlaków, ale Domisia i nas będę nim torturować Wyświetl w wątku >>
Wypowiedź była edytowana 1 raz.
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Popatrz może na prywatne przedszkola, często są z dotacją od miast lub uni u koszt ich wychodzi podobny do tych publicznych.
Co do wieku, u mojej siostry w przedszkolu przyjmują tak małe dzieci, ja mieszkam w dużym mieście i 2,5 latek ma szanse dostać się, ale tylko na papierku z reguły przyjmują od 3 rż, chyba, że są miejsca.
Sama myślałam o szybszym powrocie do pracy, ale widzę realia i ceny opiekunek niestety Wyświetl w wątku >>
kalisto1986
Postów 7986
Data rejestracji 13.01.2009
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Tak na prawdę zwykłe badania nie wykażą czy są jakieś pasożyty, trzeba słać jeśli dobrze pamiętam do poznania i najlepiej kilka razy, bo nie zawsze prawidłowo wychodzi.
Ja też staram się zdrowo gotować itp bardzo uważam co jemy, staram się czytać składy (czasem pofolgujemy owszem, ale nie jest to normą). Z kuchni dawno poleciały wszystkie świństwa typu kostki rosołowe, fixy i inne pierdoły - nie chce nas tym truć.
Zaprawy robie odkąd pamięta i to w 99% ze swoich warzyw.
Jeśli chodzi o leki też rozwagą.
Spójrzmy prawdzie w oczy, wystarczająco świństw wdychamy, a jak atakujemy organizm dodatkowymi świństwami to nic dobrego z tego nie będzie. I powiem to co dużo osób wkurza kiedyś ... nie było tyle chemii w koło i ludzie tak nie chorowali, nie było raka spotykanego praktycznie w każdej rodzinie, jakoś inaczej było.
Co do hartowania ja sama nie ubieram się ciepło (dzisiaj jak czub latam w koszulce na ramiączkach, aż ludzie dziwnie się patrzeli na mnie bo chłodno jest ), więc też nie umiem przegrzewać dzieciaków Wyświetl w wątku >>