e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

barcza napisał(a):

kalka napisał(a):

barcza napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

kalka napisał(a):

I dlatego, Giulietta trudno sobie wyobrazić, że agencja, która uważa się za profesjonalną nie zadbała o tak ważne szczegóły jak blokada już raz wpisanego kodu, czy zablokowanie możliwości wpisywania fikcyjnych kodów     Wydaje się to trochę dziwne 

Istnieje szansa, że owszem istnieje taka blokada w systemie, ale nie wyrzuca komunikatu osobie wpisującej. 

nie chce was straszyć ale kiedyś też był taki konkurs z tymi serkami chyba jakieś wycieczki dawno był to dobrze nie pamiętam i znalazłam taki sam kod  

 No coś Ty? To może w ramach oszczędności uruchomili ten sam program z tą samą aplikacją i dlatego nie ma blokad ? 

możliwe ale byłam zdziwiona gdy odkryłam takie same kody  były nadrukowane na dnie na zewnątrz i wpisałam 2 razy ten sam kod oczywiście system przyjął 

barcza napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

kalka napisał(a):

I dlatego, Giulietta trudno sobie wyobrazić, że agencja, która uważa się za profesjonalną nie zadbała o tak ważne szczegóły jak blokada już raz wpisanego kodu, czy zablokowanie możliwości wpisywania fikcyjnych kodów     Wydaje się to trochę dziwne 

Istnieje szansa, że owszem istnieje taka blokada w systemie, ale nie wyrzuca komunikatu osobie wpisującej. 

nie chce was straszyć ale kiedyś też był taki konkurs z tymi serkami chyba jakieś wycieczki dawno był to dobrze nie pamiętam i znalazłam taki sam kod  

lolka182 napisał(a):

giulietta napisał(a):

kalka napisał(a):

joan napisał(a):

kalka napisał(a):

(...) Przecież to idealna loteria dla "hurtowników" Mogą kupić 1000 palet serków, a biorąc pod uwagę termin ich ważności po losowaniu opchnąć swym klientom  (...)

Mnie nie przeszkadzają hurtownicy, bo jak ktoś ma kasę i rozmach + jest konkursowo poukładany, to niech gra. Mnie przeszkadza fakt, że w momencie wklepania kodu nie ma żadnej weryfikacji i nawet nie wiem, czy ktoś już go nie wklepał wcześniej. A kto wie - może co więksi spryciarze ten sam kod 500 razy wpiszą? Jakoś np. Lay'sy przy rozdawaniu puf potrafiły weryfikować kod na bieżąco, a przy nagrodzie za pół miliona u Almette... nie da się

Ja też nie mam nic przeciwko hurtownikom, natomiast mam świadomość, że przy loteriach z kodami "na wierzchu" przegrywam z nimi w przedbiegach 
O tych, co będę wpisywać kody wielokrotnie nawet nie pomyślałam   
Oj, Grasp Group  swą niedoskonałą loterią otwiera wiele możliwości dla kombinatorów i krętaczy  

dokładnie   jakoś w innych apkach da się to zrobić i przy wklepaniu od razu kod jest weryfikowany jak np. w Desperados, Heineken i wielu innych   patrzę teraz na stary reg. Hochland gdzie do wygrania było po 20 tys. dziennie, też ta sama agencja... w reg. Almette nie ma teraz punktu, że kody są unikalne..... te nieunikalne z Hochland jeszcze mam... taka super nagroda, jak dla mnie to najlepsza z wszystkich od kiedy gram, a takie niedopracowanie....    

myślicie, że ma sens pożalenie się na stronie Hochlanda lub napisanie do Grasp? Czy oni mogą jeszcze cokolwiek zmienić przy weryfikacji ? 
Warto by im zadać pytanie jaki mają system sprawdzający czy ktoś nie wbija tego samego kodu kilkaset razy?

joan napisał(a):

kalka napisał(a):

(...) Przecież to idealna loteria dla "hurtowników" Mogą kupić 1000 palet serków, a biorąc pod uwagę termin ich ważności po losowaniu opchnąć swym klientom  (...)

Mnie nie przeszkadzają hurtownicy, bo jak ktoś ma kasę i rozmach + jest konkursowo poukładany, to niech gra. Mnie przeszkadza fakt, że w momencie wklepania kodu nie ma żadnej weryfikacji i nawet nie wiem, czy ktoś już go nie wklepał wcześniej. A kto wie - może co więksi spryciarze ten sam kod 500 razy wpiszą? Jakoś np. Lay'sy przy rozdawaniu puf potrafiły weryfikować kod na bieżąco, a przy nagrodzie za pół miliona u Almette... nie da się

izak1000 napisał(a):
Nie tylko na domek ale na 1000zl też...

joan napisał(a):
Ja ostatnio poszłam na całość w przypadku małej nagrody (ok. 100 zł) i strzeliłam pismo do organizatora w sprawie podawania nr d.o. właśnie. Poprosiłam o wskazanie mi numeru formularza podatkowego, gdzie muszą wpisać mój nr d.o.  Zasugerowałam, że moim zdaniem te dane są zbierane "dla zasady", a to nie jest bezpieczne. I jeszcze kilka zdań skrobnęłam; ogólnie mejl był miły, ale dosyć dociekliwy. Odpisali mi, że mogę nru d.o. nie podawać 

joan napisał(a):

- kody powinny zostać zamieszczone na opakowaniu w sposób wykluczający ich odczytanie przez osoby nieupoważnione, a przynajmniej im to utrudnić. Mogli np. ukryć kod pod zdrapką .......
.....Swoim brakiem wyobraźni, profesjonalizmu oraz doświadczenia w organizacji takich akcji Grasp skompromitował nie tylko siebie, ale również firmę Hochland.

izak1000 napisał(a):

joan napisał(a):

Promocja Almette mocno kuleje. Bo:
- kody powinny zostać zamieszczone na opakowaniu w sposób wykluczający ich odczytanie przez osoby nieupoważnione, a przynajmniej im to utrudnić. Mogli np. ukryć kod pod zdrapką.
- kody powinny być weryfikowane w momencie zgłoszenia pod kątem prawidłowości oraz unikalności w systemie.
- lista laureatów rezerwowych powinna obejmować znacznie większą liczbę osób, niż 5. Nawet w konkursach, gdzie oferują sporo nagród często jest zapis o tym, iż będą informowali do skutku, tzn. aż im się skończy liczba zgłoszeń.

Swoim brakiem wyobraźni, profesjonalizmu oraz doświadczenia w organizacji takich akcji Grasp skompromitował nie tylko siebie, ale również firmę Hochland.

Na dodatek w oświadczeniu do odbioru nagrody trzeba podać  PESEL   i  nr DOWODU OSOBISTEGO...

joan napisał(a):

Promocja Almette mocno kuleje. Bo:
- kody powinny zostać zamieszczone na opakowaniu w sposób wykluczający ich odczytanie przez osoby nieupoważnione, a przynajmniej im to utrudnić. Mogli np. ukryć kod pod zdrapką.
- kody powinny być weryfikowane w momencie zgłoszenia pod kątem prawidłowości oraz unikalności w systemie.
- lista laureatów rezerwowych powinna obejmować znacznie większą liczbę osób, niż 5. Nawet w konkursach, gdzie oferują sporo nagród często jest zapis o tym, iż będą informowali do skutku, tzn. aż im się skończy liczba zgłoszeń.

Swoim brakiem wyobraźni, profesjonalizmu oraz doświadczenia w organizacji takich akcji Grasp skompromitował nie tylko siebie, ale również firmę Hochland.

danaaa napisał(a):

kalka napisał(a):

monisss napisał(a):

ej sory ale po co wysyłacie fikcyjne kody? bez sensu... potem faktycznie będzie tak, ze ludzie natrzepią fikcyjnych i domku nie dostanie nikt .............. bezsens

Ludzie bywają różni, może robią to z bezmyślności, a może na zasadzie "sam nie skorzystam, to komuś też nie dam" trudno powiedzieć   - tak, czy siak powinni uniemożliwić wpisywanie fikcyjnych kodów, przecież mają bazę swoich kodów, więc co stoi na przeszkodzie!?
Przyszło mi coś jeszcze na myśl, choć wydaje mi się to mało prawdopodobne: wpisują  fikcyjne kody myśląc, że potem w razie wygranej spreparują  fałszywkę      

A później dziwimy się i mamy pretensje do organizatora, że po wpisaniu kodu ze świeżo zakupionego serka  otrzymujemy informację, że kod został już wykorzystany. A wczesniej ktoś może "wymyślił sobie " sobie właśnie nasz kod.

Ronja napisał(a):

Wiatraki to nie jest wcale zielona energia, bo za każdym wiatrakiem stoi elektrownia - najczęściej węglowa. Wiatrak nie ma możliwości magazynowania energii, a musi być ona dostarczana stale. Gdy wiatrak się nie kręci zastępuje go energia z tradycyjnej elektrowni. A niekręci się często. Niemcy np. miewają całe miesiące ciszy wiatrowej. Wiatrak wnosi tylko złom, toksyny i ścieki z produkcji jego konstrukcji, tony betonu nie do usunięcia, psuje krajobraz, zdrowie ludzi i zwierząt. W PL własnie teraz są wyższe normy np. odległości od domostw - wcześniej były skandalicznie niskie dopuszczalne. Ogólnie politycznie to wiatrakami zajmował się latami PSL. M.in. naginali przepisy, żeby można było je stawiać i czerpać z dotacji UE. Teraz ludzie są bardziej uświadomieni i nie dadzą się tak urobić. Ale też organizacje typu GreenPeace nie pomagają, trzymają stronę lobby wiatrakowego (eko organizacje często bazują na sponsorach, którzy wykorzystują je do swoich celów) i to mnie wkurza. Ale też widzę, że świadomość ludzi w temacie jest coraz większa i to mnie cieszy.

monisss napisał(a):

ej sory ale po co wysyłacie fikcyjne kody? bez sensu... potem faktycznie będzie tak, ze ludzie natrzepią fikcyjnych i domku nie dostanie nikt .............. bezsens

noisy0000 napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

malinka90 napisał(a):

cudaczek121 napisał(a):

malinka90 napisał(a):

Wpisałam fikcyjny kod z Almette i też przeszło... Fajnie. Rozumiem, że takie zgłoszenia też biorą udział w losowaniu? Dajmy na to wylosują same takie fikcyjne kody (1 + 5 rezerw) do nagrody głównej i domek zostanie u organizatora?

No to z całego serca życzę Ci,aby na ten fikcyjny kod wpadło akurat 1000 zł

Twoje życzenia na nic. Nie wpadnie na pewno A na prawdziwy już mi nie pożyczysz dobrze? ;>

Zgłoszenie fikcyjne, a i tak dostało swój numer! Lipa! Ale jakby chcieli zablokować taką możliwość to by chyba to zrobili?

I tu się mylisz, bo jeśli zgłosisz potem także prawdziwy, to i niech także tauzenik wpadnie- tak dla równowagi. Po prostu kompletnie nie rozumiem sensowności takiego działania w postaci wysyłania nieprawdziwego kodu, bo w przypadku wygranej będzie żal i tyle.

A może potem trzeba odesłać WSZYSTKIE zgłoszone kody?   
(nie biorę udziału, nie czytałam regulaminu)

cherry_coke napisał(a):

kalka napisał(a):

Masakra! Co za głupota Ludzie nie szanują zwierząt,  a za kasę oddadzą nawet własne zdrowie    Nie jest tajemnicą, że te wiatraki są cenzura warte, naukowcy już od dawna alarmują, że stanowią one zagrożenie dla zdrowia, Niemcy się z nich wycofali i dopłacają jeszcze Polakom, żeby tylko pozbyć się niewygodnego złomu     A Polak zaślepiony "kasą" cieszy się, że mu parę groszy wpadnie w zamian za zdrowie własne i sąsiadów    

Jeśli chodzi o Polskę warto wiedzieć, że jesteśmy zobowiązani do 2020 roku osiągnąć poziom 20% udziału energii ze źródeł odnawialnych w ogólnym zużyciu energii, a na razie bardzo daleko nam do tego. Odsuwając na bok aspekt zwierząt i ludzi warto wiedzieć, że system energetyczny w Polsce nie ma się dobrze, bo zwyczajnie jest stary, a dodatkowo postęp technologiczny wymaga od energetyki coraz więcej i więcej. Często ludzie nie zdają sobie sprawy, że może nastąpić sytuacja, że mówiąc kolokwialnie zabraknie energii elektrycznej i wystąpi tzw. blackout czyli awaria zasilania na ogromnym obszarze. 
A jeśli chodzi o Niemcy nie wycofują się z energetyki wiatrowej z powodu zdrowia ludzi. O to akurat mało kto się martwi.

anialistopad napisał(a):

http://www.e-konk...iezania-w-tesco.html kur....3 pqaragony psu w du...........Kupiłam dziś coś mi się pomieszały daty