e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

sabinka71 napisał(a):

Dziękuję.Czyli kolejny raz nic.

sabinka71 napisał(a):

Konkurs Palmolive w Lidlu -były już sms-sy?

domika napisał(a):

Zotarella wyceniła sobie crushery do soli i pieprzu na 488 zł komplet.
W sklepach ten sam zestaw jest po 85zł

Ja wiem że są rozbieżności w wartościach pomiedzy tymi podanymi w regulaminie a rzeczywistymi ale żeby aż 400 zł  

ziolko napisał(a):

Wkurza mnie, że nadal w wielu konkursach na fb jest obowiązek publicznego udostępniania informacji o konkursie. Jeśli ktoś tego nie zrobi to nie jest brany pod uwagę przy wyborze laureatów. A przecież to jest SPRZECZNE z regulaminem Facebooka...

Właśnie koresponduję sobie z jednym organizatorem w tej kwestii...
Jego odpowiedź na moją uwagę, że udostępnianie powinno być dobrowolne, a nie obowiązkowe:
"Udział w konkursie również jest dobrowolny a tak serio jeżeli mozemy wejść na profil wybranej osoby i tam jest nasz udostępniony przez nią post to oczywiście taka osoba wygrywa. Jeżeli nie, wybieramy kolejna"

kordula84 napisał(a):

Hej czy ktoś grał w Absolucie  Szwedzki z natury? Konkurs do 19.01 na stronie piszą że zakończony i gratulują wygranym a jak do nich napisałam to odpisali że laureaci zostali powiadomieni wg regulaminu. Ja się pytam  w jeden dzień?

stalowiak1979 napisał(a):

Witam. Czy Biedronka ma jakies konkursy loterie cos na wzór Lidla, Kauflanda gdzie mozna wygrac bony?

stalowiak1979 napisał(a):

Proszę doradzcie bo zaczałem od poczatku roku delikatna zabawę w konkursy-jak je zapisujecie czy w excelu czy jak prowadzicie rejestr jak przechowujecie te paragonu itp bo widze ze przybywa tego dosc sporo i cieżko to ogarnąć

Kiciunia21 napisał(a):

Kasiu, a macie jakąkolwiek książeczkę? Z wbitą pieczątką po pierwszym szczepieniu? Szczeniak musi mieć zrobione 3x w odpowiednich odstępach czasu.

cudaczek121 napisał(a):

Weterynarz sprawdzony, od ośmiu lat opiekuje się buldogiem francuskim mojej siostry i od siedmiu nowofunlandem mojego ojca.Nie sądzę, aby moja mama powiedziała lekarzowi całą prawdę.Ponoć powiedziała vetowi: "Panie, tam taka bida, to dałam dla dzieciaczków trochę kasy,piesek był za darmo".Lekarz ponoć powiedział mamie,że zaszczepi psa dopiero na kolejnej wizycie w sobotę, bo piesek musi się jeszcze bardziej u nas zaaklimatyzować.Nie wiem jak się ma konieczność zaszczepienia psa do tego czy się z nami dobrze czuje, widocznie jestem na to za głupia.

pikawka napisał(a):

Hahaha ja rok temu wygrałam w Starach i teraz też próbuje. Póki co jedno zgłoszenie wysłałam  ale jeszcze pewnie ze 3 wyśle. A co tam. Nie znam umiaru 

pikawka napisał(a):

szczupak napisał(a):

a z tej Milki w Biedrze to  coś mało osób wygrała z tych 2 pozostałych dni ..
po pierwszym dniu kilka osób się pochwaliło, a teraz,  tak mi się wydaje, coś kiepsko

Pewnie się nie chwalą bo zaraz by mieli 10 maili pt. Jak to zrobilas, jaki wierszyk, pochwal się

cudaczek121 napisał(a):

Mojej psiej historii ciag dalszy. Mama byla z psinka dzis u weterynarza. Pan doktor stwierdzil, ze sunia jest w bardzo dobrej kondycji, papusna i widac, ze byla dobrze karmiona. Lekarz dal cos na odrobaczenie, zalecil sprawdzic czy w kupce nie ma robaczkow.Jesli nie zaobserwujemy niczego takiego- w sobote mamy sie zglosic w celu zaszczepienia pupila. Weterynarz twierdzi, ze to czysty jamnik bez domieszki. Ciekawa jestem, czy jesli malenstwo mialoby dajmy na to parwowiroze, to doktor jest w stanie to stwierdzic na pierwszej wizycie?

basku napisał(a):

Czy tutaj ktoś dostał @?

https://www.e-kon...na.html#.XiXVLVzTm8M

cudaczek121 napisał(a):

Mój błąd, nie przemyślałam sprawy. No,ale pani nas zapewniała, że tamte pieski też mają już swoich właścicieli, tylko niby mają zgłosić się po nie za kilka dni.To jest Wilkowo pod Bierutowem, nie wiem, gdzie ja powinnam to teraz zgłosić.

magdalena-chili napisał(a):

(...) Piesek przecież trafia w dobre ręce, trzeba cieszyć się, że Cudaczek z Mamą wyrwały szczeniaczka ze stodoły. Lepiej, żeby go tam zostawiły?

visserarthur napisał(a):

Człowiek od kota pchłami nie może się zarazić nie ? Dokarmiam takiego jednego, chyba ma pchły (czarna sierść, więc widać taki jakby pyłek). Spróbuję go złapać i do weterynarza, ale na razie jest nieufny...

cudaczek121 napisał(a):

Joan, nie chce mi sie robic piramidek,wiec napisze tu. Dzialalysmy z mama w odruchu serca i pewnie niekoniecznie kierowalysmy sie rozumem.Babka mieszka w baraku takim jakby na wsi. Dwojka dzieci. Nie chcialysmy wyjsc na wredne pancie, co to przyjechaly z Wroclawia i sie awanturuja, ze psa chca za darmo. Chcialysmy tego samego dnia isc z suczka do weta, ale nasz sprawdzony lekarz byl juz w sobote nieczynny.Dzis mama po pracy pojedzie z nia i zobaczymy, co doktor powie.

cudaczek121 napisał(a):

Ja bym czegoś takiego "hodowlą" nawet nie nazwała. Matkę widziałyśmy- faktycznie jamnik szorstkowłosy, ojciec zapewne nieznany pies Burek z sąsiedztwa

cudaczek121 napisał(a):

Nie, nie ma rodowodu, jeśli o to chodzi.W sobotę mama znalazła na olx ogłoszenie.Pani najpierw w ogłoszeniu twierdziła, że chce oddać 4 pieski za darmo.Gdy mama zadzwoniła do tej kobiety, okazało się,że Pani chce za tego pieska 400 złotych. Gdy przyjechałyśmy na miejsce o umówionej godzinie, kobieta ta na początku wykręcała się,że nie może nam teraz pokazać szczeniaczków, bo niby śpią. No to powiedziałyśmy jej z mamą, że w takim razie wrócimy za jakąś godzinę.Na to ona zaprowadziła nas od razu do ciemnej, drewnianej komórki-chlewika, gdzie w skrzyni przykrytej dyktą leżały pieski  Pani powiedziała, że wyniosła je rzekomo przed chwilą,aby się z matką nie gryzły.Urodzone 31 października zeszłego roku, zostały tylko odrobaczone.Nie miały żadnych szczepień, gdyż kobieta nie pojechała z nimi do weterynarza, bo nie ma samochodu.Wobec tego ostatecznie przystała na kwotę 300 złotych.Pieski nie były zaniedbane,ale warunki, w jakich przebywały pozostawiały wiele do życzenia.

kermit napisał(a):

To też ważna kwestia. Nagła zmiana diety chyba nie jest wskazana. A mogła być różnie żywiona - suche, mokre, Barf , mięso gotowane.