e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

aloevera napisał(a):

wku**ia mnie, że zazdrosne osoby od nas z forum dają nieprzyjemne komentarze komuś kto również jest z forum i wygrał w jakimś konku gdzie jest możliwość komentowania jego pracy/dokonań/starań

stenka napisał(a):

Wkuraz mnie konkursdługości
Jedmego dnia o 23 jeste na 60 pozycji, a rano nastepnego dnia moja pozycja to około 1000. nie wiem jak to mozliwe

korni84 napisał(a):

...i w totka też się nie udało

parasolka napisał(a):

malineczka23 napisał(a):

kurcze grałam dziś też w RMF FM o 100 tys i też G... to chyba ściema

malineczka23 napisał(a):

no i znowu Gów...!!!!! :zbanowany:

emanuela24 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

Chyba jakies fatum lezy na mojej rodzinie najpierw meza zwolnili z pracy , zaraz po tym mial wypadek i operacje a teraz jechal samochodem i skasowal go czasem juz brak sily na te wszystkie niespodzianki

wiesz co -piszesz o materialnych sprawach, mój ojciec zawsze powtarza - ze dzisiaj masz jutro już nie - lub odwrotnie (jak w Twoim przypadku-teraz nie masz a skąd wiesz czy za kilka dni nie wygrasz czegoś z prawdziwego zdarzenia??)
nie łam się autem - tylko dziękuj BOGU za to że mąż cały. dopóki wszyscy zdrowi to znak ze jest dobrze
i nie mów o fatum - nie ma czegoś takiego - zwyczajnie ludzie swoja podświadomością ściągają na siebie klęski (polecam lekturę książki POTÊGA PODŚWIADOMOŚCI -przez pierwsze 50 stron książki możesz mieć wrażenie ze autor jakieś zielsko palił - jak dojedziesz do 100 strony - stwierdzisz że coś w tym jest)
myśl pozytywnie - bo jeśli będziesz sobie wmawiała ze znowu coś pójdzie nie tak - to tak też będzie
Więc głowa do góry, jak najwięcej pozytywnych myśli i Powodzenia życzę

ale to nie jest tak ze ja mysle ze bedzie zle , caly czas bylam pozytywnie nastawiona mimo wszystkiego co nas spotyka . Materialne rzeczy to nie jest tak tylo ze ja sie martwie autem - bo to byl stary cienkus ale bardziej martwie sie jak poradzimy sobie bez niego . Niby materialne sprawy nie sa wazne ale jak sie nie martwic skoro meza wyrzucili z pracy , ja nie pracuje , w kazdej chwili moga nas wyrzucic z mieszkania na bruk bo to byla sluzbowka , do tego meza operacj ( sciagno achillesa) po ktorej nadal nie moze pracowac ehh i duzo jeszcze tego wiec wiem ze pieniadze nie sa najwazniejsze ale jak zyc jak ich wogule nie ma

ja rozumiem
ale...rozumiem też że nie myślisz że będzie źle - ale myślisz ze JEST ¬le i w tym tkwi problem.
wiem że ciężko bez kasy - ale zobaczysz wszystko będzie dobrze, wszystko się ułoży mawiają że co nas nie zabije to nas wzmocni i wzbogaci o nowe doświadczenia - najważniejsze że macie siebie

kalisto1986 napisał(a):

malineczka23 napisał(a):

tera se wyobrażam moje nowe autko Fiat 500 z konkursu Herbal,na noc pod poduszke se włoże kilka szamponów i bęę śniła jak robie brum brum nowym autkiem no i baaa napweno będzie moje! zdrowie!głowa do góry będzie dobrze!ale jaja by były jakbym dzisiaj trafiła te 18 milionów w totka!!!zrobiłabym dla was mega bibe! zabrałabym was do Spa!o który marze od dawna

od mojego autka to sio sliczny jest wiec bedzie moj a raczej szofera bo ja nie jezdzaca

malineczka23 napisał(a):

chochliczka napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

Chyba jakies fatum lezy na mojej rodzinie najpierw meza zwolnili z pracy , zaraz po tym mial wypadek i operacje a teraz jechal samochodem i skasowal go czasem juz brak sily na te wszystkie niespodzianki

wiesz co -piszesz o materialnych sprawach, mój ojciec zawsze powtarza - ze dzisiaj masz jutro już nie - lub odwrotnie (jak w Twoim przypadku-teraz nie masz a skąd wiesz czy za kilka dni nie wygrasz czegoś z prawdziwego zdarzenia??)
nie łam się autem - tylko dziękuj BOGU za to że mąż cały. dopóki wszyscy zdrowi to znak ze jest dobrze
i nie mów o fatum - nie ma czegoś takiego - zwyczajnie ludzie swoja podświadomością ściągają na siebie klęski (polecam lekturę książki POTÊGA PODŚWIADOMOŚCI -przez pierwsze 50 stron książki możesz mieć wrażenie ze autor jakieś zielsko palił - jak dojedziesz do 100 strony - stwierdzisz że coś w tym jest)
myśl pozytywnie - bo jeśli będziesz sobie wmawiała ze znowu coś pójdzie nie tak - to tak też będzie
Więc głowa do góry, jak najwięcej pozytywnych myśli i Powodzenia życzę

w psychologii to sie nazywa samospelniajaca sie przepowiednia

prawda, prawda, ja ciągle se powtarzałam ze chce skutera z coke.pl, tylko prosze nie pakiet do Krakowa bo wolnego w pracy nie dostane no i baaa skuter, następnego dnia posłałam reszte kapsli i se powtarzałam ale jaja będą jakbym wygrała drugi i se wyobrażałam miny swoich znajomych i sie śmiałam no i baaa drugi!!!!

chochliczka napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

Chyba jakies fatum lezy na mojej rodzinie najpierw meza zwolnili z pracy , zaraz po tym mial wypadek i operacje a teraz jechal samochodem i skasowal go czasem juz brak sily na te wszystkie niespodzianki

wiesz co -piszesz o materialnych sprawach, mój ojciec zawsze powtarza - ze dzisiaj masz jutro już nie - lub odwrotnie (jak w Twoim przypadku-teraz nie masz a skąd wiesz czy za kilka dni nie wygrasz czegoś z prawdziwego zdarzenia??)
nie łam się autem - tylko dziękuj BOGU za to że mąż cały. dopóki wszyscy zdrowi to znak ze jest dobrze
i nie mów o fatum - nie ma czegoś takiego - zwyczajnie ludzie swoja podświadomością ściągają na siebie klęski (polecam lekturę książki POTÊGA PODŚWIADOMOŚCI -przez pierwsze 50 stron książki możesz mieć wrażenie ze autor jakieś zielsko palił - jak dojedziesz do 100 strony - stwierdzisz że coś w tym jest)
myśl pozytywnie - bo jeśli będziesz sobie wmawiała ze znowu coś pójdzie nie tak - to tak też będzie
Więc głowa do góry, jak najwięcej pozytywnych myśli i Powodzenia życzę

w psychologii to sie nazywa samospelniajaca sie przepowiednia

sylwika76 napisał(a):

malineczka23 napisał(a):

Godzine po wysłaniu smska na konkurs Vanish , zorientowałam się że zapomniałam paragonu w slepie, totalna porażka!ale jestem Głupiutka!

ja mam paragon a nie mam pomysłu co im napisać nie wiem czy do 24 zdążę