e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

bethan napisał(a):

petunija1 napisał(a):

Czy ktoś widzi ten formularz na stronie Kiory ,gdzie trzeba się zarejestrować jako laureat?

edit: już dodali i mozna

Serio trzeba wpisywać treść zgłoszenia?

joan napisał(a):

ace napisał(a):

Powiedzcie mi, czy jak pojadę do serwisu w sprawie założenia kołpaków to oni wymieniają wszystkie czy tylko jeden (ew. 2 jeśli drugi będzie uszkodzony) czy cały zestaw? Bo w sprzedaży widzę tylko całe komplety (pomijając olx i allego na których pewnie w 95% pochodzą z kradzieży). A pytam bo ukradli mi jeden kołpak, a drugi odczepili, a mam ubezpieczenie ac. Ale rozumiem, że jeśli koszt wymiany będzie niższy niż podana kwota w ubezpieczeniu (u mnie to chyba 300zł) to i tak pokryję wymianę z własnej kasy? I jak to działa? Jeśli wymiana będzie kosztowała więcej niż 300zł to oni zwrócą mi całą kwotę czy tylko tą różnicę powyżej 300zł? Wiem, że najłatwiej by było zadzwonić i się zapytać, ale dodzwonienie się na infolinię (do odpowiedniej osoby) graniczy z cudem. Po pracy zahaczę o jakiś oddział to może mi powiedzą, ale ja od wczoraj mam zszargane nerwy i chciałabym wiedzieć już

Zastanów się, czy jest sens taką pierdołę w ogóle zgłaszać z AC - czy to czasem nie przerywa Twojego okresu "bezszkodowości", skutkując w przyszłości zwiększeniem opłaty ubezpieczeniowej?

kermit napisał(a):

anula18 napisał(a):

kermit napisał(a):

Mam nadzieję, że opisałaś to dokładniej tzn.
Zgodnie z regulaminem uczestnik powinien dokonać zakupu (sam, bo przecież nie szukamy paragonów po wózkach (sic!)) a następnie wysłać zgłoszenie (wyłącznie osobiście, w swoim imieniu, przecież wiemy, że niedopuszczalne jest dokonywanie zgłoszeń w imieniu innej osoby ). I tu moje pytanie - byliśmy na zakupach z mężem (razem) ramię w ramię staliśmy w kolejce, on wykładał zakupy na taśmę (ale ja pakowałam do torby), zapłaciliśmy kartą (wspólne konto). Mąż wczytał kartę, a ja wbiłam pin. Mamy jeden paragon. Czy każdy z nas może dokonać zgłoszenia do konkursu (spełniliśmy warunki regulaminu), oczywiście każdy osobiście, we własnym imieniu.

kermit tyle razy już ktoś bardzo podobnie pisał na tym forum taką "historyjkę", chcąc być zgryźliwym trzeba było wymyślić coś swojego, a nie wzorować się na czyichś wypowiedziach

Ale nie chciałam być zgryźliwym więc nie wymyśliłam .

kermit napisał(a):

anula18 napisał(a):

kermit napisał(a):

A jak napisałaś?
Dzień Dobry
Mam pytanie odnośnie konkursu urodzinowego. Czy można bezczelnie oszukiwać i kpić z organizatorów?
Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
X

Troszkę inaczej ale sens zachowany  przeciez nie macie o co sie marrtwic skoro wszyscy jestescie uczciwi w kazdym konkursie i w kazdej loterii

Mam nadzieję, że opisałaś to dokładniej tzn.
Zgodnie z regulaminem uczestnik powinien dokonać zakupu (sam, bo przecież nie szukamy paragonów po wózkach (sic!)) a następnie wysłać zgłoszenie (wyłącznie osobiście, w swoim imieniu, przecież wiemy, że niedopuszczalne jest dokonywanie zgłoszeń w imieniu innej osoby ). I tu moje pytanie - byliśmy na zakupach z mężem (razem) ramię w ramię staliśmy w kolejce, on wykładał zakupy na taśmę (ale ja pakowałam do torby), zapłaciliśmy kartą (wspólne konto). Mąż wczytał kartę, a ja wbiłam pin. Mamy jeden paragon. Czy każdy z nas może dokonać zgłoszenia do konkursu (spełniliśmy warunki regulaminu), oczywiście każdy osobiście, we własnym imieniu.

superloser napisał(a):

androm napisał(a):

a ja mam ciekawsze pytanie-czy jak wykorzystałam paragon w jednej turze to można użyć w innej? jak ktoś pisał, co nie jest zabronione, to dozwolone:)

To jak podcierać sie 2 razy tym samym papierem. Nie jest zabronione, więc jak najbardziej.

nanajka81 napisał(a):

niedawno doszlo mi podziekowanie z auchana a zgloszenie wysylalam ostatniego dnia po 20:00...

superloser napisał(a):

cb656 napisał(a):

androm napisał(a):

czy jak wykorzystałam paragon w jednej turze to można użyć w innej? jak ktoś pisał, co nie jest zabronione, to dozwolone

Oczywiście, że możesz. Właśnie dla tej zasady, którą przywołujesz.

Tylko ten REGULAMIN   nie po polszemu pisany...

10. Każdy dowód zakupu zwiększa szansę na wygraną.

superloser napisał(a):

glena napisał(a):

androm napisał(a):

glena napisał(a):

androm napisał(a):

kreatia napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

Proszę chcesz konkret proszę bardzo. Ktoś zna twój numer konta i podaje je jako swoje konto np do zajęcia komorniczego. Myślisz że komornik sprawdza dokładnie kogo to numer. Tyle w temacie

To jak sprzedawać na allegro? To jak płacić rachunki, skoro wszędzie ten nasz numer konta się przewija? Komornik musi podać dane bankowi i ściąga środki przez bank, nie robi tego "na pałę" 

Właściwie to na allegro jak się ma płatność przez payU, to nie widzi kupujący numeru rachunku sprzedającego:)

Też tak myślałam, ale okazuje się, że jest opcja wygenerowania danych kontrahenta i w tej opcji dostaje się pełen zestaw danych, wraz z numerem konta, które jest przecież podpięte pod payU czy przelewy24. Przekonałam się o tym, gdy jeden z kupujących miał problemy z zapłatą przez payU i nie umiał się zastosować do wysyłanych wskazówek (z linkami do odpowiedniego działu w pomocy itp.), ale jakoś umiał pobrać moje dane i przesłać z zapytaniem, czy to jest mój numer konta. I był. 
To tak tylko informacyjnie piszę (lub jako panaceum na lęki z niewiedzy ), a nie w sensie, że coś strasznego wyniknie z tego, że można te dane uzyskać. I coś z nimi zrobić. Na przykład wyżej wzmiankowany pan w żaden sposób tych danych nie wykorzystał

Tak? Weszłam na szczegóły zakupu w moich kupionych rzeczach i nie widzę nic takiego. Gdzie to się dokładnie generuje, wiesz może?

https://allegro.p...dajacego-XEGmK5OZwur wchodzisz w zakładkę "dane kontrahenta", wypełniasz okienka i generują Ci się dane. Sprawdziłam na przykładzie zakupu, który ostatnio robiłam - płaciłam przez payU, więc nigdzie nie widziałam nr konta, a teraz wygenerowało mi pełne dane firmy z numerem

glena napisał(a):

androm napisał(a):

kreatia napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

Proszę chcesz konkret proszę bardzo. Ktoś zna twój numer konta i podaje je jako swoje konto np do zajęcia komorniczego. Myślisz że komornik sprawdza dokładnie kogo to numer. Tyle w temacie

To jak sprzedawać na allegro? To jak płacić rachunki, skoro wszędzie ten nasz numer konta się przewija? Komornik musi podać dane bankowi i ściąga środki przez bank, nie robi tego "na pałę" 

Właściwie to na allegro jak się ma płatność przez payU, to nie widzi kupujący numeru rachunku sprzedającego:)

Też tak myślałam, ale okazuje się, że jest opcja wygenerowania danych kontrahenta i w tej opcji dostaje się pełen zestaw danych, wraz z numerem konta, które jest przecież podpięte pod payU czy przelewy24. Przekonałam się o tym, gdy jeden z kupujących miał problemy z zapłatą przez payU i nie umiał się zastosować do wysyłanych wskazówek (z linkami do odpowiedniego działu w pomocy itp.), ale jakoś umiał pobrać moje dane i przesłać z zapytaniem, czy to jest mój numer konta. I był. 
To tak tylko informacyjnie piszę (lub jako panaceum na lęki z niewiedzy ), a nie w sensie, że coś strasznego wyniknie z tego, że można te dane uzyskać. I coś z nimi zrobić. Na przykład wyżej wzmiankowany pan w żaden sposób tych danych nie wykorzystał

kreatia napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

Proszę chcesz konkret proszę bardzo. Ktoś zna twój numer konta i podaje je jako swoje konto np do zajęcia komorniczego. Myślisz że komornik sprawdza dokładnie kogo to numer. Tyle w temacie

To jak sprzedawać na allegro? To jak płacić rachunki, skoro wszędzie ten nasz numer konta się przewija? Komornik musi podać dane bankowi i ściąga środki przez bank, nie robi tego "na pałę" 

awi napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

cb656 napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

awi napisał(a):

Jak myślicie czy podawanie konta bankowego przy sprzedaży na olx jest bezpieczne?

Podaje. Ale  strach jest szczególnie jak osoba się wycofa z kupna

Ciekawi mnie, dlaczego tak uważasz? Czy ktoś, dysponując numerem rachunku bankowego drugiej osoby, może mu wyrządzić krzywdę? W jaki sposób? Podzielisz się tą wiedzą?

Ogólnie czuję strach z niewiedzy

Ja też podaję i zastanawiam się czy ktoś kto zna moje dane adresowe i nr konta może je wykorzystać na moją szkodę, mam konto w banku internetowym. Koleżanka mnie nastraszyła ale bez konkretów

dolly napisał(a):

bonitta napisał(a):

Pogoda. Jestem nad morzem od 3 dni, codziennie leje, codziennie jest maks 15 stopni a w domu gdzie został mąż - 30 stopni i upały. Kocham Bałtyk, naprawdę kocham, ale taka pogoda gdy w całej Polsce tropikalne upały to zwyczajne przegięcie. Dziś siedzieliśmy na plaży w zimowych kurtkach i butach i lepiliśmy babki z dziećmi (tak, ja też) z piasku, ktory prawie odmrażał nam dłonie (wiatr potęguje odczucie zimna). A kumpela wysyłała mi zdjęcie z mojej miejscowości w słońcu, na leżaczku, w kostiumie. Wkurzam się tak tylko, żeby się powkurzać, bo na pogodę nie mam wpływu a decyzje o wyjeździe podjęłam sama..

Przynajmniej jodu masz więcej jak w wakacje

luko922 napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

luko922 napisał(a):

Ej, bo ja już nie wiem... Czy to normalne, że jest tak mało konkursów promocyjnych? Myślałem wcześniej, że to początek roku, że się rozkręci... Ale nadal doopa. Same loterie, a jak już jakiś promocyjny to jakiś słaby... Co jest?   

Podejrzewam, że tak już będzie Cały ten rok jest beznadziejny. A agencje jakby się zmówiły i wolą organizować loterie

Ale że ZAWSZE?  Smuteczek.  

ace napisał(a):

ankasss napisał(a):

ace napisał(a):

Coś mi się wydaje, że to mój ulubiony wątek ostatnio Taka sierotka ze mnie ostatnio, że ciągle potrzebuję pomocy
Mam takie pytanie. Chcę zrezygnować z pracy. Czy ma znaczenie czy zrobię to na zasadzie wypowiedzenia o pracę, czy spróbuję pogadać z szefem by rozwiązać umowę za porozumieniem stron? Tzn chodzi mi o to, czy np dla późniejszych pracodawców ma to znaczenie? Może ktoś jest jakimś HRowcem, albo niedawno rezygnował z pracy?

A właśnie sprawa mojego miecza zakończyła się pozytywnie (upiekło mi się tym razem ). Miecz wrócił do mnie w nienaruszonym stanie

Z tego co kojarzę ma to znaczenie dla urzędu pracy, jeśli będziesz się chciała zarejestrować. I pobierać zasiłek dla bezrobotnych.

na początku też tak myślałam. Ale potem jak poczytałam to muszą być jakieś konkretne przesłanki by jednak miało to znaczenie. Czyli redukcja etatów, rezygnacja ze względu na przeprowadzkę i coś tam jeszcze. A ja się w to nie wpasowuję, a rozwiązanie za obustronną zgodą w innych przypadkach jest brane pod uwagę tak jak wypowiedzenie

natka90 napisał(a):

Styczeń fajny, luty tragedia, marzec fajny, kwiecień marny... Z wyliczanki wychodzi, że w maju....

malenka napisał(a):

ace Popatrz jak wygląda zwrot towaru w każdym sklepie czy to internetowym, czy stacjonarnym. Kupujący oddaje towar i wtedy sklep oddaje kasę jeśli towar jest w stanie nienaruszonym. Moim zdaniem facet ewidentnie coś kręci. Być może miecz faktycznie był już rozpakowany i używany. Jeżeli najpierw oddasz mu kasę, to nie masz gwarancji w jakim stanie ten miecz do Ciebie dotrze. Jest też trzecie wyjście z tej sytuacji. Powiedz mu żeby odesłał Ci miecz "za pobraniem". Rozpakujesz paczkę przy kurierze i jeśli wszystko będzie ok to zapłacisz. A jeżeli nie, to niech miecz wraca do kupującego.