e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

masza napisał(a):

wsciekly napisał(a):

masza napisał(a):

bony z Kauflandu, które dziś rano przyszły pocztą nieaktywne, musiałam za zakupy płacić gotówką

dziwne

do tej pory przysyłali takie czerwone BONY UPOMINKOWE z doklejoną kartą podobną do bankomatowej

i te bony były od razu aktywne

czyżby coś się zmieniło, czy trafiłaś na niekompetentny personel

Do tej pory też tak miałam/ dziś nie chciały wejść, a Pani w informacji pokazała mi jak skaner odczytuje 0 na koncie/ Jutro dzwonię do TQG

visserarthur napisał(a):

a tak w ogole dostal ktos z was smsa z rezerwy z tej poprzedniej edycji gerbera? bo chyba wedlug regulaminu takowa powinna byc.

inka113 napisał(a):

kotek11 napisał(a):

grusia napisał(a):

Efelinkaaa to rozumiemy wypowiedz Dianek tak samo . Dodam ze ja podczas pierwszego porodu miałam komplikacje - zaczeło paralizowac mi rece ( stare dzieje ) a pomimo to sama z własnej woli nie zdecyduje sie na CC.Nam chodzi o kobiety ktore tak na prawde decydujac sie na CC z własnej woli mysla bardziej o sobie niz o dziecku ( takie mam odczucie ).

oj sa takie... ja rodzac core lezalam teraz z taka na OCP... stwierdzila, ze ona boi sie boli i woli CC... a najlepsze bylo to ze jej tesciowa byla polozna w tym szpitalu wiec jakie bole juz ona by jej zalatwila szybki porod SN... ale musiala jej zaltwiec CC

a ja rozumie, że ktoś poprostu może chcieć cc! sama chciałam za drugim razem i teraz nie załuję! można teraz wybrać (powiedzmy, że mozna) i bardzo dobrze.

toudikot napisał(a):

czarnygreg napisał(a):

właśnie dostałam maila ze nie przeczytano mojego maila w sprawie konkursu carrefour letnie odżywianie(ten z zegarkami)!!!!!!!!!!
no, fajnie tylko 8 wrzesnia dostałam info ze wiadomość przeczytana całe szczęście że zaznaczyłam taką opcję!
wkurzyli mnie jak diabli, no!
nie wiem czy dzwonić(nie chce mi sie) czy sobie darować, w końcu potwierdzenie przeczytania maila mam,zdjęcie paragonu perfekcyjnie czytelne, wiadomość na kompie zapisana...

też takie dostałam na wszystkie adresy, z których wysyłałam paragony