e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

bobilcia napisał(a):

Uważam że najwazniejsze aby koszula była wykonana ze 100% bawełny.

A jak ma domieszkę elastanu, to co? Straci się pokarm, nie da się karmić? Bawełna jest owszem przyjazna - piersi oddychają i lepiej się regenerują. Ale przy nawale pokarmu i tak nosi się biustonosz ciążowy plus wkładki laktacyjne - tutaj bawełniana piżamka wesprze, ale mało pomoże. W domu można powietrzyć to i owo.

U mnie na sali dziewczyny miały fajne, normalne topy plus doły spodniowe. Tylko ja dedykowaną bawełnę na cztery guziki Żal.pl...

Ta piżamka co poleciłaś jest fajna, bo wygodna, ale jakby miała domieszkę czegoś tam, to niczemu by nie zaszkodziło.
Uważam, że najważniejsza jest wygoda użytkowania



Wyświetl w wątku >>

size napisał(a):

dolly napisał(a):

nooo Size, z pewnością spokojnie uśnie z wizją bólu i zakażenia. Podniosłaś dizewczyne na duchu, miejmy nadzieję, że już śpi

No lepiej by spała a potem pędziła


I mi tu z krzesłem nie wyjeżdżaj Dolluś
Lepsza taka wizja niż ta, którą ja miałam po środkach przeciwbólowych i antybiotykach po dwóch tygodniach
itp. itd.

:)

A właśnie przypomniało mi się, ze ten pan doktor dentysta był z polecenia teściowej
Przypadek? Wyświetl w wątku >>

dolly napisał(a):

nooo Size, z pewnością spokojnie uśnie z wizją bólu i zakażenia. Podniosłaś dizewczyne na duchu, miejmy nadzieję, że już śpi

No lepiej by spała a potem pędziła


I mi tu z krzesłem nie wyjeżdżaj Dolluś
Lepsza taka wizja niż ta, którą ja miałam po środkach przeciwbólowych i antybiotykach po dwóch tygodniach
itp. itd.

:) Wyświetl w wątku >>

chochliczka napisał(a):

Kurw w piątek wyrwali mi zęba, całe święta gęba napuchnięta, policzek boli, nos boli, dzis nie wytrzymalam palcem dotknęlam a tam jakis kawalek ostry siedzi wrrr
na samą myśl, ze jutro mam tam znów isc i beda mi wyrywac to

Stawiam, że siedzi Ci korzeń. Nie pomoże na długo żaden farmaceutyk. Nawet najmocniejszy. Pędź do lekarza usunąć co zostało. Mógł przy napuchnięciu dziąsła nie zauważyć. Albo jest zły - ja tak miałam, przy usuwaniu 8. A polecam wizytę prędko, bo może dojść do zakażenia i będziesz musiała brać antybiotyk. Ale on bólu i tak nie zlikwiduje. Tylko odwlecze termin usunięcia.

Ja miałam z takich doświadczeń zachowane korzenie (ponoć usunięte) - nie zdecydowałam się jednak na tego samego dentystę (choć był prywatny ale jak widać zły), poszłam do specjalisty z zakresu chirurgii - też prywatnie (centrum stomatologii) Mówili mi tam, że powinnam pana pozwać. Ale mi się nie chciało.
Korzenie przynieśli mi w pudełeczku
Powo, idź szybko bo ból może być okropny. Do czasu usunięcia...

Stawiam, ze to to.
Spokojnej nocy
Wyświetl w wątku >>

benasia napisał(a):

pisałyscie dziewczyny o kosmetykach pat&rub - Mikołajek dostał od cioci w prezencie balsam do ciała to go wypróbujemy

Swoją drogą w aptece pani mi poleciła do twarzy krem który ma być neutralny na policzki synka - Cutibaza, cóz wypróbujemy tez.

A jeszcze chciałam zapytac jak kremujecie dzieci po kąpieli to buźkę też tym samym co cialo czy jakimś specjalnym do twarzy?
I czy nie będzie problemu jak bede go kąpać w płynie jednej firmy a kremowac innej - bo wiem ze niemowlakom nie zaleca się róznych firm tylko z tej samej ale w końcu mój ma już 17 miesięcy, choć do tej pory starałam się używać z tej samej serii...

1. Benasia daj znać jak ten kremik z pat&rub
2. Poczytałam o tej maści Cutibaza i wygląda fajnie, dobre ma recenzje. Może akurat Wam przypasuje Czego życzę
3. Ja używałam zawsze tej samej serii kosmetyków. W okresach początkowych mojego "macierzyństwa" stosowałam restrykcyjnie do twarzy to do twarzy, do ciała na resztę. A teraz jeden wypróbowany na wszystko
Myślę, że nie zaszkodzisz Synkowi stosując inny preparat na buźkę
4. Doszły dzisiaj kremiki wg pomysłu poddanego przez Kalisto - te Bio euleny. Na noc nie dałam, bo trochę miałam obawy jak zareaguje skórka, przy której mnie nie będzie. Jutro od rana zaaplikuję i poobserwuję. Trochę zapach mi nie odpowiada - pocieszam się, ze nie ja będę go nosić
Najważniejsze, by pomógł

Ps. Strasznie tu cicho, ktoś chyba sieje mak Albo malujecie jajka Wyświetl w wątku >>

Kalisto,
dobrze, że już przechodzi, macie co trzeba i wiecie co robić.
Trzymam kciuki za poprawę.
Musi być dobrze Wyświetl w wątku >>

benasia napisał(a):

A powiedzcie czym ja mam smarować te policzki synka? Dr nic nie mówił, nie zapisał...
Kąpałam go dzis w Balneum a po kąpieli w Balneum juz nie smaruje go dodatkowo - ale policzki miał takie suche i szorstkie nawet

Ja Ci mogę powiedzieć o naszych przygodach

- na początku próbowaliśmy (jak nie wiedzieliśmy co i jak) chyba Alantanu - coś jakby to, ale trochę inaczej opakowanie wyglądało:

http://www.alanta...n/alantan-masc.html,
W każdym razie maść, nie krem. Bardzo skutecznie pomagało, ale też zużywało się szybko, bardzo brudziło pościel, ubranka itp. - wszak tłuste
Ale naprawdę pomagało i ludzie sobie chwalą. Jest bez recepty.

Potem było Oilatum - krem Soft - nie widziałam żadnej różnicy. Odstawiliśmy - taka skórka z podejrzeniami AZS potrzebuje natłuszczenia podobno. I mogę potwierdzić.

Potem wszystko możliwe z Emolium - w zasadzie mogę polecić wsio, ale najbardziej skuteczne to: emulsja specjalna - tłusta, ale ładnie się wchłania, krem specjalny - też fajny, ale lepsza dla nas była emulsja. Lżejsza wersja to emulsja do ciała - taki balsamik nietłusty.

Tutaj cała seria: http://www.emoliu...aznion/subcategory:/

Oczywiście wszystkie płyny do kąpieli, żele do mycia itp. też z tej serii. Ale u nas ta pielęgnacja jak widać dała niewiele.

Nam lekarka mówiła kiedyś, żeby wacik nasączyć takim emolientem i natłuścić to co trzeba. Podobno skuteczne. Ja w którymś momencie bałam się, że pozatykam wszystkie pory i będzie znów padaka - choć innego rodzaju. Jak macie Balneum, możesz spróbować natłuścić twarz Mikołajka w ten sposób.

I to moi faworyci na etapie braku poważniejszych problemów.
Alantan i emulsja specjalna z emolium.

Teraz mamy tą robioną, ale tyle się naczytałam dobrego o tej maści cholesterolowej,że myślę, że Wam też mogłaby pomóc. Tyle, ze na receptę.

Olejek pat&rub przetestuje jak dojdzie - z emolium olejku jednak nie polecam, choć bosko pachnie i dobrze się wchłania. Ale taki zatykający mi się wydaje. I maść, co Kalisto polecała - bio eulen - dam znać, czy pomaga jak dojdzie.


Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

Ani calcium, ani fenistil, mamy od lekarki syrop przeciwhistaminowy.
Remont mamy cały czas, ale to raczej nie od tego ...
Pleśni, no właśnie jednym z podejrzanych to są boczniaki ... tzn takie baloty do hodowania, ale one poleciały na klatkę i z tego co się orientowałam to raczej nie one.
Już sama nie wiem głupieje. teraz biedak próbuje usnąc wtulony we mnie, ale ciągle go swędzi leżymy a ja dmucham na niego

Szkoda, ze nie masz męża teraz przy sobie - chodzi mi o mobilność, ja chyba spakowałabym Młodego i pojechała do szpitala. Ta Oli kuzynka była wysypana cała, calutka, płakała, drapała się i ogólnie było strasznie. Po tym jednym zastrzyku doszła bardzo prędko do siebie, zasnęła w końcu - przez parę dni miała z tym problem. I od razu dostała leki na kolejne dwa tygodnie. Akurat, by mogli wrócić do siebie.
Szkoda Was. A teraz te święta, brak lekarzy i ogólnie kupa.
Nie może Was ktoś przetransportować?
Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

( Kurz raczej nie, ale pot bym podejrzewała, bo właśnie na zimę, jak cieplej go ubieramy to jego skóra szaleje ( chociaż nie, aż tak jak teraz)

Kalisto, nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Wy robiliście jakieś remontowe przygotowania... Może jakaś farba, lakier lub coś w tym stylu uczula Dominika?
Czytałam jeszcze o roztoczach - ale je odrzucasz, barwnikach w napojach, witaminach, kwiatkach doniczkowych - jako źródle pleśni... Może ma od niedawna jakąś osobistą roślinkę?
No i jeszcze może mieć pasożyty...
No lekarz Was raczej nie ominie.

Tak myślę, że skoro z dnia na dzień ma gorzej, to musi to być coś z czym ma kontakt codziennie.
Może zegarek - uczulenie na nikiel - ale to chyba bardziej miejscowe...

Biedny, strasznie Wam współczuję. Mam nadzieję, że będzie lepiej. W razie jakby to wiesz, calcium - pewnie podajesz, i ten fenistil w kroplach - ale żeby coś tam działało to musi być dłuższy czas przyjmowane.

Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

size ja teraz mam takie samopoczucie,że jedynie albo płakać, albo śmiać się, więc chyba pozostaje to drugie
Jak zawsze mówiłam,że będzie trójka, tak teraz odpowiadam,żeby się bujał, ewentualnie adoptujemy ( co bardzo bym chciała zrobić,ale niestety raczej to nie dla nas )

Ad. 1. pogrubienie - no raczej Za niedługo poczujesz się lepiej

Ad. 2. pogrubienie - też o tym myślę czasami, bo drugiej ciąży się boję. Do Oli przedszkola uczęszczają Maluszki z Domu Dziecka i jest taka jedna dziewczynka, taka myszka, czasami płakać mi się chce jak Ją widzę. Stwierdzam, ze posiadanie dziecka rozbudza i tworzy uczucia, o które wcześniej nigdy nie posądzalibyśmy się. A na pewno zmienia optykę patrzenia na wiele spraw. Wyświetl w wątku >>

beniaminowa napisał(a):

Maść jest na receptę i jest bardzo tania (u nas ok 7 zł za sporą tubkę)

Szkoda, że nie wiedziałam, wczoraj byliśmy na kontroli u naszej pediatry, poprosiłabym

dolly napisał(a):

Size, też pomyslałam o mrozie
alt+shift- jak nic nie pokręciłam

:)

Zrobiłam jednak ten restart i odtwarzam powoli pozamykane
Wypróbuję przy następnej okazji
Ale dziękuję

kalisto1986 napisał(a):

Ja dzisiaj chciałam kupić, to babka w aptece zawołała 40 zł za 120 ml Miałam ochotę powiedzieć jej,żeby się kulała ( ale jednak sama się odkulałam )

Kalisto jesteś świetna z tymi porównaniami/stwierdzeniami Humorek nie opuszcza jak widać Wyświetl w wątku >>

benasia napisał(a):

odnośnie wysypki to mój ma na policzkach takie jakby czerwone plamy (tzn czerwone jakby kółka) i na nich takie jakby malutkie chrostki
Chyba jogurty odstawiamy na dobre -choć dziwne bo przed tymi felernymi wiśniami nic mu nie było

No u nas tez jakies problemy zaczely sie ni z gruchy ni z pietruchy, ot tak. I tez mielismy takie placuszki z krostkami kiedys jak opisujesz.
Podobne zmiany daje zimne powietrze (mroz), przesuszone - teraz duzo sie grzeje i w zasadzie powinno sie zabezpieczac skore juz w domu. Jak nie ma innych skornych objawow, to jest szansa, ze to to. Odstawianie samych jogutow moze nic nie dac jak bedzie jadl inne produkty z bialkiem.

Najlepiej, jak beda Mu sie dlugo te zmiany utrzymywaly, popytac lekarza - takze o to, czy wymagaja konsultacji u specjalisty.

beniaminowa napisał(a):

U nas AZS też się zaczęło od policzków I nam lekarz zabronił używania czegokolwiek z rumiankiem (także size nie kupuj ) Zauważyłam że młody reaguje na marchewkę (podobno często uczula) a wszystko łagodzi kąpiel w Emolium i maść cholesterolowa... Czyli każde dzieciątko ma inaczej

Jasne, ze nie kupie Juz nawet zapomnialam, co to rumianek

A czy ta masc cholesterolowa jest na recepte?

Ps. Kobiety, jaka szybka kombinacja klawiszy przywroce sobie polska klawiature? Ola mi tu pisala dzisiaj i cos pochrzanila. Nie chce robic restaru bo mam 100 niezbednych zakladek pootwieranych... Wyświetl w wątku >>

A dla mam pojacych dzieciaki Bebilonem - 3. i 4. - wg gazetki Rossmana od jutra mleko 1200 ma cene 57,99.

Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

aaa nie kupuj z rumiankiem


Ja powiem tak
Tak jak teraz jest Dominik wysypany nie był NIGDY Dzisiaj potraktowałam go mydłem biały jeleń dokładnie tym http://bialyjelen...agietka-nowosc!.html
najpierw wymyłam go pod prysznicem mydełkiem, później wsypałam 2 duże garści soli z morza martwego dokładnie tej http://www.rossne...artwego-500-g,114394
i na koniec posmarowałam oliwką pat&rub

Po kąpieli w soli mam tak samo, Dominik na razie nie drapie się, wysypka nie jest zaogniona, co po kąpieli było w ostatnich dniach normą.

Teraz oliwka pat&rub jestem w szoku bo ... wchłania się błyskawicznie nie zostawia tego typowego tłustego filmu jak normalna oliwka, ale jak dla mnie wali olejami ( trudno,żeby nie śmierdziało skoro to właśnie oleje) posmarowałam nią moje mega suche ręce i są fajnie miękkie.

Zobaczymy jak będzie dalej.
Maść tą i tak kupie, bo właśnie ma świetne opinie, marsyla kupie, bo jest nawet do prania świetny

Dobra, nie kupie
Ogladalam na all taka: http://allegro.pl...len-i3091422069.html
Cale kilo

Rossmana mam niedaleko wiec kupie ta co masz.

Fajnie, ze wysypka sie nie zaognila - u nas po kapieli tez zawsze bylo gorzej. Mam nadzieje, ze Dominikowi pomoze ta seria zabiegow pielegnacyjno-leczniczych




Do mnie zakupy dojda po swietach pewnie wiec przetestuje nieco pozniej. Ale na oliwke juz sie ciesze
Bo roboczo to oczywiscie nazywa sie dla Olci, ale mam nadzieje partycypowac w oproznianiu zawartosci Wyświetl w wątku >>

Kalisto
Znalazlam ta masc w sklepach internetowych i chyba tam zanabede

- http://www.strefa...zapalenie-skory.html
- http://www.wzgodz...ulen-masc-p-143.html

A tutaj wypowiada sie osoba o w/w

http://www.atopow...c.php?f=1&t=6544

Licze jednak, ze nam pomoze

Dzieki raz jeszcze za pomysl

Kupie tez ta oliwke z pat&rub zaraz i zobaczymy. Korci mnie jeszcze plyn do kapieli...
Ale ceny kurde maja zacne...

W sol tez sie zaopatrze, tylko teraz widze, ze najfajniejsza bylaby z dodatkiem rumianku - gdyz, cytuje:

"posiada działanie antyseptyczne, przeciwalergiczne, bakteriobójcze i regenerujące. Przywraca skórze zdolność oddychania, oczyszczając ją sprzyja gojeniu się ran. Wykorzystuje się ją w chorobach skóry / usuwa swędzenie/, w chorobach ropnych u dzieci i jako środek przeciwgrzybiczy."

W rossmanie tez maja rozne rodzaje tej soli?

Wypowiadam wojne skornym dolegliwosciom mojej corki


Mam nadzieje, ze ona sama to przezyje Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

My byliśmy u lekarki rodzinnej
Młody ma syrop na to swędzenie - nie chce mi się już skulać z łóżka żeby sprawdzić nazwę

- nie wstawaj Dzisiaj

(...) Dieta eliminacyjna była już kiedyś i teraz też odstawiłam i nie zauważyłam nic niepokojącego, ale na wszelki wypadek ograniczam mu teraz nabiał (on ma fisia na wszystko co mleczne, więc jest cierpienie :( )

/quote]

U nas podobnie, dlatego się boję...

Na pocieszenie - spotkałam się też z opiniami, że niektóre przypadłości trudno zdiagnozować, leczenie nie przynosi oczekiwanych rezultatów a dolegliwości po paru latach same ustępują
Oby nasze dzieciaki się nie zadrapały w tym czasie

Będzie dobrze
Trzymaj się Mamuśka
Dobranoc

Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

mi właśnie polecili maść cholestelerową, sól z morza martwego i maść bioeulen.
Poczytaj sobie, bo faktycznie fajne opinie są zwłaszcza o 2 ostatnich

Ta maść nr 1 mi się podoba po składzie, ale nie wiem, czy już nie przerabialiśmy podobnej O reszcie nie wiem, muszę wniknąć w temat. Bardzo dziękuję.

My dostaliśmy krem z wit. a - 3,0, hydrocortisonem - nie polecanym w tym wieku, ale w małej dawce - 0,5 i 1% Acidum Boricum plus eucerin. Przez to, że do stosowania miejscowego i niezbyt częstego.

Zapobiegawczo kiedyś nam lekarka przepisała chlorocyclinum 3% i laticort 0,1% - w razie jakby co - mieszane w proporcjach 1:1 i trzymane w lodówce - może Wam pomoże (nie wiem czy można kupić bez recepty ale chyba tak).
Ta mieszanka też ma przeciwwskazania i warto ją skonsultować. U nas była przepisana w razie niemożności konsultacji - łagodziła świąd i młoda nie drapała się do krwi. Choć to takie niby małe placki, ale rozdrapane wyglądają okropnie.

Ja daję też fenistil w kroplach.
Podawaj, ponoć nie wyrządza żadnych szkód ( trzech lekarzy mi to mówiło w kontekście dziecka 3 letniego).

Ja stosowałam wobec niej dietę eliminacyjną o tyle o ile. Jak odrzuciłam żółtko, niby było ok, potem wróciło, potem poszły pomidory i papryka - bo ma fioła, potem czekolada - choć mało jadła ale przy okazji coś wpadało w gardziel -
po pójściu do przedszkola wszystko trafił szlag i wszystko poszło w niwecz. Tam mają urodziny, podwieczorki itp. i muszę coś zrobić chyba z tym czymś. Aż mi jej żal.
Boję się, że to może być białko mleka krowiego bo tego nie przeżyję.

Czytałam gdzieś, że te preparaty natłuszczające też mogą szkodzić, dlatego czasami robiliśmy przerwy na hippa zwykłego eko.

Ale Ola partiami wysycha na wiór i widać, ze potrzebuje natłuszczenia. Może mieć po Tacie - alergiku. W zimie u nas też zawsze to się nasilało.

Kalisto, jak macie dość poważną wysypkę, może jedźcie gdzieś na poradę popołudniową? Że niby wyszło parę dni temu, ale nie daje spokoju itp.? Ominiecie kolejki. Może Dominik potrzebuje Zyrtecu na odtrucie albo coś w tych klimatach?
Oli kuzynkę wysypało w święta, pojechali do szpitala, dostała zastrzyk na Guten Tag i i właśnie jego. I przeszło.
U nas to niestety przewlekłe.

Sorry, ze się tak rozpisałam, mam nadzieję, że Ci nie zaszkodzi

Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

to Ty kiedyś pytałaś się o różne preparaty do skóry na uczulenia ?

Ja
My dostaliśmy maść robioną w końcu, ale ja nie widzę jakiejś znaczącej poprawy u młodej.
To moje emolium wyszło właśnie i teraz chcę kupić to co polecałaś. Ale nawet nie Balneum tylko te pat&rub. Wyświetl w wątku >>

kalisto1986 napisał(a):

Teraz jest coś w powietrzu ;/ Mój mąż praktycznie nie chorujący kaszle jak gruźlik, ja też pokasłuje

Kalisto świetny rożek Zastanawiam się czy młodej nie zamówić narzutki na łóżko - mamy taką niby pasującą, ale tutaj więcej możliwości

I z tego co czytam, to Ty się kochana naprawdę szykuj
Bo już za niedługo, już za momencik, Kali dostanie czekany prezencik

A co do chorób, u nas ponad tydzień temu padli wszyscy, mąż wrócił do pracy już, Ola zarażona przez nas anginą - już zdrowa, ale ma katar - zresztą u nas zaczęło się od bakteryjnego kataru. A ja jutro idę po drugi antybiotyk, bo na mnie nie zadziałał i mam powrót.
Do d*.
Ja chcę ciepełka. Wyświetl w wątku >>

Dopisuję się do "Księgi Życzeń"

Dolly - krzepy, radości, kreatywności, niezwykłego szczęścia i powodzenia Wyświetl w wątku >>