e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Ja teraz ja Was czytam, będąc od zaledwie paru dni mamą Czterolatki , cieszę się, ze jak byłam w ciąży, nie miałam takiej wiedzy jak teraz. I tak, przeżyłam swoją ciążę z zupełnym relaksem, na podstawie badań jedynie koniecznych i całkiem optymistycznymi perspektywami

Jednak uważam, ze jeżeli przyszłą mamę drąży niepewność, dodatkowe badania mogą wesprzeć ją psychicznie. Która z nas nie miała wątpliwości jak będzie? (kurde, jak kaznodzieja mówię )
I potem też szuka się wytłumaczenia, informacji i obala się niewygodne tezy. Ale w razie "jakby coś było nie tak" można
już zareagować - z myślą o sobie, dziecku.
Takie dodatkowe badania mogą pomóc bardzo (tak sądzę). Myślę, ze ciąża to stan, kiedy większość mam się "mota" i bije z myślami. I wymyśla to i owo. I wszystko ma swoje uzasadnienie w trosce i miłości.

Amen





Wyświetl w wątku >>

Mam wielką prośbę.

Proszę o wskazówki osoby zatrudnione w przedszkolu i znające tam obyczaje...
Moje dziecko od 3 roku podjęło się funkcji przedszkolaka. Miała super ukochaną Panią. W związku z tym, że mało 6-latków idzie do szkół, została utworzona kolejna grupa przedszkolna. Wiąże się to z tym, ze moje małe zostaje nadal w grupie, do której poszła. Niestety, ukochana Pani idzie grupę wyżej.
Wice mówi, ze jedynie czworo dzieciaków przeszło (tych, co mają teraz pięć lat). Ukochana Pani, że więcej - to dzieciaki aktywistów przedszkolnych, w wieku mojej i nawet młodsze.

Co mam zrobić, by moje dziecko poszło ze swoją Wychowawczynią, pierwszą i taką fajną?
Nie wiem, jak ona to pojmie...

Rozmawiałam dzisiaj z jedną z tych aktywnych mam, poza propozycją wsparcia środkami dydaktycznymi , sugerowała wizyty w tych dyżurach wakacyjnych trzy razy na tydzień i sugestią, że córka nie radzi sobie ze zmianą wychowawcy.

Dla mnie i dla mojego dziecka jest bardzo istotne, by naprawdę wartościowe wychowawstwo było kontynuowane. Co mam robić? Wierzyć, ze nowy wychowawca będzie ok czy walczyć? Jak tak, to jakimi sposobami? Jestem tak odległa od mikrokorupcji.. Potem głupie pisaki i papier rozwalą mnie w kontakcie z instytucją, w którą chciał wierzyć i jej ufać.








Wyświetl w wątku >>

http://www.powrot...ene-sport/zwyciezca/

Super pomysł, znakomita realizacja, zasłużone uznanie

Pełen szacunek dla twórcy Wyświetl w wątku >>

Ja nie chciałam karmić naturalnie - miałam blokadę. Wyjścia nie miałam, bo Myszę przyłożyła mi pani po godzinie od cc. Pokarm się robił itp. Ale pomyślałam, trudno, pomęczę się w szpitalu, w domu zrobię po swojemu. Dwa dni później, wracając, kupiliśmy w aptece aventa ręcznego by ulżył. Był do nosa, ale ściągnęłam sporo. Tydzień później kupiłam elektryczną medelę, jest super i polecam. I tak nam zeszły dwa lata - przestałam (z rozpaczą - kto przeżył, to wie), bo dziwnie na mnie patrzono a i córka była już dosyć kumata i już jadła na tyle sporo dorosłego, ze wydawało się nawet to mnie dziwne. Miałam w tym czasie parę wizyt u lekarzy - laryngolog, pogotowie jak miałam półpaśca - i każdy patrzył na mnie jak na ufo - że nie mogę brać leków - bo karmię. Pani laryngolog nawet wymieniła opinię o swojej koleżance, która ma przerwę w pracy bo karmi swoje ... pięcioletnie dziecko.

JEDNAKOWOŻ uważam, że to czy Mama karmi naturalnie czy nie, nie ma AŻ tak gloryfikowanego wpływu na malucha. Często dzieciaki karmione mm mają lepszą odporność. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji i nie ma co przesądzać.
I zastanawiam się często, czy rzeczywiście to tak działa (nie miałam okazji się przekonać). Ale mam koleżanki i ich dzieci rosły zdrowo, w siłe itp.


Emotka, jak dasz radę pomęczyć się i IDEALNĄ córkę to próbuj, ale w razie niepowodzeń nie obwiniaj ani siebie, ani sutków, ani ... (co znajdziesz:)). Tak bywa. I nikomu się nic nie stanie. Głowa do góry. Dziwnie się czuję to mówiąc, ale rzeczywiście, macierzyństwo, z IDEALNĄ córka daje ssuuuuper radość Wyświetl w wątku >>

Monika11 napisał(a):

o boże ja ma xx paragonów po 3 zupy na każdym -nie zmienili przypadkiem regulaminu-dała bym rękę sobie uciąć że były 3 na paragonie

Od wczoraj nie zmienili, bo u mnie na kompie tkwi otwarty,

&2, pkt 2, ppkt d
zachować dowód zakupu z sieci Biedronka co najmniej 4 Produktów w formie paragonu
fiskalnego lub faktury VAT
3. Przez cały czas trwania Konkursu, a także po jego zakończeniu do dnia 12.10.2013 r. Uczestnik jest
zobowiązany zachować dowód zakupu (paragon lub fakturę VAT lub ich ksero) dokumentujący
dokonanie zakupu co najmniej 4 Produktów


A mnie wkurza, że zapomniałam zagrać w tym konkursie... Wyświetl w wątku >>

magnus napisał(a):

Ja też wszystkim gorąco gratuluję
i przyłączam się do peletonu , jednak będzie wykrakana zbiorowa wycieczka

Brawo
Wrona? Kruk?



Wielkie gratulacje i dla Ciebie Forum górą Wyświetl w wątku >>

morela napisał(a):

Apo, carissma, ktosiu z całego serducha Wam gratuluję

Podłączę się w gratulacjach


Bawta się na całego Wyświetl w wątku >>

dolly napisał(a):

To trochę nie rozumiem, sama dała antybiotyk, a potem mówi, że za wczesna reakcja?

Dolly jej pewnie chodziło o to, że jak byśmy przyszli dzień później, to gorączka by wystąpiła naturalnie.
A nie zanim angina rozpocznie się na dobre.
Przeczekam i zobaczę przy kolejnej okazji

Keiti78zg, no kurcze zawsze coś... łykaj co możesz i oszczędzaj rączki Obyście przetrwali miło i bezboleśnie ten tydzień. Trzymam kciuki Wyświetl w wątku >>

koper napisał(a):

Derkacz mnie wkurza

Fajny ptak, wygląda smacznie
Nie myśleliście o jakiejś "kuchennej rewolucji"?
Wyświetl w wątku >>

asiasia napisał(a):

size a mononukleozy lekarka nie podejrzewa? Ja bym zrobiła badanie w tym kierunku, tylko nie test lateksowy bo u dzieci nie wychodzi.

Mononukleoza to była pierwsza choroba jaką zdobyła będąc w randze przedszkolaka . Więc pewnie to nie to. Ale dziękuję za sugestię Wyświetl w wątku >>

dolly napisał(a):

Size, kurczę nie wiem czy dobrze rozumiem to zdanie... zobaczyłaś czopy i wezwałas o 20ej lekarza prywatnie i dostałaś antybiotyk tak? a teraz Twoja lekarka z przychodni powiedziała, że za wczesnie podany antybiotyk tak? ze za szybko zareagowałaś i podałaś?

To jeżeli jest tak jak napisałam, to ja sie przychylam do zdania lekarza, że za szybko zareagowałaś gdyż.. jeżeli dziecko miało anginę to od cxzasu do czasu mogą takie czopy sie pojawić, a nic się nie dzieje. Czasami to jedzenie się tak układa na gardle i ja też panikę kiedys zasiałam, że ma czopy. Przy osłabienu organizmu, również takie czopy mogą się pojawić, a nie są wynikiem anginy.
Faktycznie kolejnym razem najpierw zrób morfologię z CRP krótko sie czeka, a przynajmniej bedzie wiadomo czy jest sens podawać antybiotyk. czasami zresztą wystarczy Bactrim, no chyba ze faktycznie angina to wtedy z grubej rury.
Size, a po tej szczepionce nadal ma nawroty angin?

Leczymy się u jednej pani doktor, która przyjmuje również prywatnie. Mysz jest u niej pod opieką od początku tutaj.
Naloty zauważyłam w piątek wczesnym popołudniem, po przedszkolu już. Ponieważ nie było innych objawów zadzwoniliśmy do lekarki, pani doktor, po konsultacji tel. uznała, żeby przyjechać (bo to czas weekendu itp.). Nalot "jedzeniowy" wyeliminowałam metodą wskazaną przez Ciebie parokrotnie
Po tym broncho mamy spokój, żadnych infekcji, ostatnia anginka była jakoś w marcu - ale to akurat mąż przywlókł z pracy i razem chorowaliśmy. A to to nie wiem co jest.
Na Bactrim ma uczulenie.

Teraz już jest dobrze, gardło czyste, choć Młoda cały czas była aktywna, żywa itp. I nikt, komu gardła nie okazałam nie wierzył, że jest chora. A widok był imponujący, bo zapierał dech

Co do badań krwi, o których piszesz (dianka również) nawet nie wiedziałam, że można/powinno się zrobić. Nikt nigdy nawet nie zasugerował a doświadczenia nie mam.

Następnym razem poczekam, i tak mamy zrobić ten wymaz wcześniej - jak zauważę oczy i resztę. Ale i tak dla mnie to nienormalne

Wyświetl w wątku >>

dolly napisał(a):

Size, jak nie ma temperatury to organizm nie ma siły się bronić, ale żeby przy anginie nie było to mi jakoś nie leży. A to diagnoza lekarska czy Twoja?

Wiem, ze to może świadczyć o zaburzonej odporności. Byliśmy w bawialni (proszone urodziny z przedszkola - straszne, ze w tym wieku).
I za dwa dni czopy na gardle-poznałam po oczach, ze coś nie hallo. Lekarka nasza-prywatnie wzięta o 20-antybiotyk i reszta. I pytam, dlaczego nie ma temperatury - to już drugi raz taki - na 5 angin przedszkolnych. Ona, że za szybko reagujemy.
Dla mnie to chore, po pytaniach dostaliśmy skierowanie na wymazy, ale boję się. Każda angina zawsze była taka sama - 38-40 stopni, gardo czerwone, ropne punkty. Teraz gardło blade, czopy wieelkie, temp. brak. Dziecko żywe, trochę powiększone i bolesne węzły.

Czy winę upatrywać naprawdę w naszej nazbyt szybkiej reakcji?

Wyświetl w wątku >>

Dziewczyny, zetknęłyście się kiedyś z anginą ropną przebiegającą bez temperatury?
Co myślicie o tym? Wyświetl w wątku >>

kasiul napisał(a):

size dobrze, że chociaż 1 - na osłodę

Nie wiem jak rozumiesz osłodę, ale jeżeli 1/1 to tak, mamie jest słodko.

Wyświetl w wątku >>

kasiul napisał(a):

size Aaa! "Miasto: Z widokiem na las " Dlatego ja z tym samotnym drzewem w lesie... Już nie będę!

Ja mam więcej drzew Bo wiesz, las
I sarny :):) Dzikie :):)

U mnie jeden bon mamowy, mama z widokiem na osiedle Wyświetl w wątku >>

kasiul napisał(a):

size Nie znasz mnie, więc proszę nie oceniaj. Wkurzyło mnie takie dosadne stwierdzenie, że mam się bardziej postarać itp. A może się starałam? Z góry przecież wygrana nie jest pewna. Dystans mam

1. Dobrze
2. Jeszcze lepiej

* prawda to?

Wyświetl w wątku >>

minka77 napisał(a):

niewiem dlaczego ludzie myślą, że jak w banku pracują to są najmądrzejsi i najpiękniejsi

Skoro na 1000 pracujących Polaków przypada 1030 niepracujących, jest to niewątpliwie przyczynkiem spojrzenia na siebie "inaczej" Niekoniecznie w branży.
Ale banki starają się dbać o wygląd pracowników - ubranko służbowe choćby. W ING jednak zabolał mnie stopień ich niestaranności - ubrania wymięte, niechlujne...

A tak serio, każdy bez elementarnego poczucia przyzwoitości i godności, będzie funkcjonował wg zasady: " jak ktoś się chu..m urodził, to kanarkiem nie umrze". Jeśli to pocieszenie .

W temacie ogólnym: wkurza mnie pogoda - trawa, która musi poczekać na skoszenie, brak chęci i ... brak chęci. Wyświetl w wątku >>

kasiul napisał(a):

hepinka Zaraz, zaraz, jakie "drzeć szaty"? Z góry zakładasz, że sobie wysłałam wielkie "gie" i liczyłam na wygraną? Od tego jest forum żeby dyskutować, cieszyć się wygranymi, trochę pomarudzić itp. Nie wiem po co tak dosadnie odbierasz wypowiedzi. Napisałam i tyle, z góry przecież nie liczy się na wygraną. Co podoba się organizatorowi to on sam wie najlepiej - nie oznacza to, że miałam beznadziejne hasło (w tym konkurs to miała być odpowiedź). A że nie wygrałam? Trudno, może się uda innym razem. W porażce sama nie jestem, pocieszające. Pozdrawiam.

EEE, nie masz chyba dystansu
Wyświetl w wątku >>

trebor1 napisał(a):

luko922 napisał(a):

Nie wiedziałem, że w Laysach można zobaczyć hasła zwycięskie

ja zdecydowanie nie lubię, jak są publikowane wyniki w postaci pełnego wglądu do wygranych haseł,
to takie prostytuowanie swoich pomysłów za marne 100pln, a przecież każdy ma swoich parę patentów, wytrychów słownych, które służą, wiele lat, w wielu konkursach! a tu nagle stają się własnością wszystkich...

Zdecydowanie się pod tym podpisuję.
Zrezygnowałam z paru fajnych konkursów z tego powodu, czego jest mi i żal i nie.
Ale przynajmniej tyle doświadczenia, że myśl przemyślana. Wyświetl w wątku >>

dolly napisał(a):

zapomniałam o konkursie nosz kurde a tak mi zależało

Dolluś kochana (bo wiesz) będzie lepszy

Ps. Edycja dotyczyła znaku interpunkcyjnego.
Wyświetl w wątku >>