e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

apoccalipsa napisał(a):

amastowa napisał(a):

nie przejmujcie się tym, ze na mail nie przychodzi potwierdzenie. ja miałam zgłoszenie w drugim etapie, też nie było potwierdzenia przez kilka dni. Dotarło dopiero w dniu wyników, a kilka minut po nim wiadomość o wygranej 

oni to przysyłają zwycięzcom, tuż przed publikacją wyników

Mysia napisał(a):

monisss napisał(a):

rebelmen napisał(a):

bagietkoweniebo napisał(a):

W tym NicNac's jakas parodia. Wyslalam zgłoszenie 19/02 wieczorem, ale napisałam do nich bo mi się nie wyswietlalo żadne potwierdzenie wyslania. I powiedzieli mi, ze moja zgłoszenie bralo udział w rozstrzygnieciu już 19/02! Jakim cudem skoro wyniki były rano, a ja zgłoszenie wyslalam wieczorem??? Jakies błędy techniczne chyba mają

Co najmniej jest to dziwne, tura trwa do północy , a kolejnego dnia w poniedziałek już wyniki,w pierwszej turze było 900 zgłoszeń,to w kolejnych pewnie wiecej, Chyba ze szybko obrabiają

ciekawe czy siedzą od północy i wybierają ?:D

A ja właśnie się zorientowałam, że nie kliknęłam w link na mailu, a wczoraj się skończył etap.. ciekawe czy moje zgłoszenie przepadnie czy zaliczy się do nowego etapu

delvitto napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

radosna napisał(a):

mietowa napisał(a):

radosna napisał(a):

mietowa napisał(a):

Stracilam wazne, stale zlecenie za prawie 2 tysiace miesiecznie. Nie z mojej winy, ale... ech, niech mnie ktos przytuli    .

Całe nasze forum Cię przytula!

Dziekuje:). Jeszcze cos do jedzenia mozecie mi ukradkiem wlozyc do kieszeni 

To ja wkładam 4 batoniki Kinder, 2 paczki orzeszków NicNac's oraz śliwki w czekoladzie Solidarności
A forumowy żętelmen niech dorzuci do tego relaksujące piwko Ktoś miał tutaj pół pokoju piwa,
niech z nim przybywa. Ja mogę dać tylko rum, ale czy masz miętę i limonkę do tego?

dorzucam kilkanaście produktów Milki i 4 paczki STAR Z głodu nie umrzesz

a ja dorzucę crunchipsy i fuze tea 

ja się zapasem wedla podzielę, głowa do góry!

zezowaty_kot napisał(a):

slonko365 a weź rozjedź kiedyś kogoś dla przykładu, to się może reszta skłoni ku refleksjom

1mariusz napisał(a):

slonko365 napisał(a):

Szukam informacji, ile zarabia się jako troll internetowy?   A konkretnie jako osoba dodająca pozytywne komentarze o produktach, producentach, takie tam... Ktoś ma jakąś orientację? Może być PW 

Dowiedziałaś się??Przyznam ,że też mnie to ciekawi!  Może być PW

pioge7 napisał(a):

pionas napisał(a):

pioge7 kropki mogą być?

Obojętnie  nie wiem jak innym pasuje, ale coś powinno być żeby oddzielić każdą wypowiedź od innej  
 i dodałbym jeszcze gdzieś (np tam w rozwijanym NA SKRÓTY) link do bazarku  
malo kto tam zagląda bo chyba mało kto o nim wie, a może wtedy byłoby częściej odwiedzane  

ikropka napisał(a):

gosia16 napisał(a):

maverick napisał(a):

joan napisał(a):

ikropka napisał(a):

czy na Heinekena jest jakiś patent? Niektóre osoby lub rodziny mają po kilka nagród, więc chyba musi istnieć jakiś "system"

Na pewno jest sposób, ale: nie podadzą Ci go ludzie, którzy nie wyrywają (bo nie wiedzą) + nie podadzą Ci go ludzie, którzy wygrywają (to logiczne).

Moim zdaniem wszelkie konkursy/loterie na same kody z kapsli są durne do kwadratu, bo pracownicy knajp mają tego od zaje*. Taka ogólnopolska fikcja, że zwykły śmiertelnik może coś ugrać.

cytując klasykę : "mądrego to i przyjemnie posłuchać" - poczytać

Cieszę się ze wczoraj należałam do śmierteników  jak ja bym chciała wiedzieć jaki patent wygrywa

tu raczej nie chodzi o ilość bo ja akurat przez przypadek z tych co mają kapsli do zaje*

niewyspanamama napisał(a):

agakaz2 napisał(a):

niewyspanamama napisał(a):

Oświeci mnie ktoś jakim cudem w Kaufie gdzie jest po 1 bonie na sklep... nagradzają kilka osób z jednego sklepu ???

odpowiedź jest na forum kaufland konkursy

Dzieki za info  Poczekam sobie, bo dziś dopiero konki dodałam i nie mam jak podejrzeć

mietowa napisał(a):

mia napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

(...) Dziś się miał nauczyć "wierzę w Boga". I tak siedzi i klepie, że "trzeciego dnia z marchwi wstał", czy też "pod pączkiem piłatem"... I weź się człowieku nie śmiej mu w twarz... 

No co się dziwisz - przynajmniej dziecko rozumie, co mówi. Jeszcze tylko tego Piłata jakoś by przerobić i całkiem normalnie by było.
Nawiasem mówiąc, moja mama do tej pory wspomina, jak za jej dzieciństwa cała wieś śpiewała gromko w kościele "O cebrze czystości...", no bo co to ceber, to na wsi każdy wiedział, a jakiś tam "cedr"???

W kościele, do którego chodziłam jako dziecko, były różne napisy pod obrazami. Pisane ozdobną, chociaż - jak się okazało, dość nieczytelną czcionką. Skutek? Przez 4 lata dzieciństwa byłam święcie (nomen omen) przekonana, że pod obrazem Matki Bożej jest napisane: "Pomacaj nam nieustannie". Nigdy nikomu o tym nie powiedziałam, bo po pierwsze - sądziłam, że nikt oprócz mnie nie zauważa tej koszmarnej pomyłki, po drugie - spłonęłabym ze wstydu. Taka tam historyjka 

natka90 napisał(a):

Niebieska_Laguna napisał(a):

Wkurzają mnie niby małe wydatki, które po zsumowaniu doprowadzają do bankructwa... Niby jakieś grosze, tu kilkadziesiąt złotych, tam stówka... I tak w kółko aż rośnie to wszystko do potężnych kwot  

Mnie też to wkurza, zaczęłam nawet z ciekawości spisywać wydatki w lutym, ale już zakończyłam,  nie ma co się stresować   Tym bardziej, że zawitały u nas choroby, przeziębienia, zapalenie krtani u synka, szpital, prywatne wizyty u lekarzy - wszystko to mnie wkurza. Eh niech już przyjdzie słonko i znikną te wszystkie badziewia. A jeszcze mnie wkurza, że luty jest jakiś beznadziejny konkursowo dla mnie. O!

estrelitta napisał(a):

Niebawem zaczynamy laysowe emocje https://lays.pl/

mia napisał(a):

doris1 napisał(a):

mariolakal napisał(a):

Szukam info: w jakich marketach można dorwać kosmetyki EVREE i słodycze VEBRO /czy jakoś tak/ ? 

Evree są w DN

W Lidlu też są.

poprostuanette napisał(a):

serio uważasz że osoby zaqsiadające w jury nie zorientują się ze np taka praca http://deserzserc...tml#lg=1&slide=0
http://deserzserc...tml#lg=1&slide=1 http://www.deserz...877921ii-172-m.jpg  jest sciągnieta z netu? Zresztą ostatnio duzo firm woli nagrodzić (stety lub niestety) zdjęcia gorsze jakościowo aby nie było później posądzenia o plagiat....

atanerka napisał(a):

zof83 napisał(a):

http://palcelizac...-ciescie-francuskim/
Zdjęcie, które wygrało jedną z głównych nagród w III etapie konkursu Henglein...

Błąd organizatora, że nie wymaga aby na zdjęciu jego produkt tzn. Henglein,ponieważ  to w dużej mierze ukrociloby tego typu przypadki! 
Czysto fizycznie nie jest możliwością sprawdzenie kilkuset/kilku tysięcy zdjęć czy to plagiat ściągnięty z netu, czy też co zdolniejsi robią zdjęcia z gazet , aby nie móc odkryć ich plagiatu w necie.
Poza tym, ktoś pisał już iż otrzymał foremke za 3 etap, a wyniki pojawiły się dopiero dziś, także zapewne Pan juz pije  smacznie kawę z ekspresu - i ma nauczkę na przyszłość : kraść zdjęcia z internetu i zgłaszać jako swoje bo można wygrać. .
Mimo wszystko uważam, ze należy zgłosić to organizatorów, bo należy pietnowac takie przypadki.

Podejrzewam, że może być podobnie w konkursach fotograficznych Auchan, a zwłaszcza www.deserzsercem.pl 

1mariusz napisał(a):

dolly napisał(a):

slonko365 napisał(a):

Wkurza mnie też, że giną mi bez wieści małe łyżeczki. A przecież ich nie piorę...

Taaaaaakkkkkk, też tak mam. Krasnoludki... innej opcji nie ma, no nie ma

Sprawdź kosz-założę się ,że są tam razem z opakowaniami po jogurtach!!

mietowa napisał(a):

shineoff napisał(a):

Aha i najbardziej na świecie wkurza mnie wykorzystywanie zdjęć dzieci w konkursach. Moim zdaniem powinien być zakaz umieszczania wizerunków nieletnich jako prac konkursowych. (...)

W mojej wyśnionej rzeczywistości dokładnie tak by było. Strzela mnie, gdy widzę te dzieci poprzebierane, wysmarowane jogurtami, z durnymi minami, gdy widzę gołe pupy niemowląt, majtki małych dziewczynek niechcący złapane aparatem, co zostaje bezmyślnie publikowane, dzieci w kąpieli.

Kiedyś wdałam się w kilka cenzuraburz na ten temat. Teraz już tego nie robię, bo to bezcelowe. Taka matka nie jest w stanie zrozumieć, że jej syn, teraz słodziak wysmarowany jogurtem, jako 14-latek może paść ofiarą podłych szykan ze strony kolegów ze szkoły, którzy takie zdjęcie dostaną w łapy. Można by o tym mówić i mówić.

Niedawno miałam taką sytuację. Mój kolega (którego nie widziałam od 15 lat) został oznaczony przez swoją żonę na zdjęciu, więc zdjęcie zobaczyłam i ja. Przedstawiało dziewczynkę po narodzinach - w śluzach, krwi, z widocznymi wargami sromowymi, bo była naga. Napisałam coś w stylu: "Żono X, nawet mnie nie znasz, nie wiesz, kim jestem, ja ciebie też nie znam, ale popatrz - magia Internetu i twoja głupota sprawiają, że wiem, jak wygląda pochwa twojej małej córeczki. Gratulacje.". Zdjęcie oczywiście zostało błyskawicznie usunięte, ale wiecie, co jest najgorsze? Przed moim komentarzem było z 50 komentarzy. Z gratulacjami, bez zająknięcia w stylu: "porąbało cię z tym zdjęciem?". Zdołowało mnie to wtedy - to poczucie, że jestem na jakiejś p..... planecie, gdzie nikogo to wszystko nie oburza.