e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

slonecznik1309 napisał(a):

elotta napisał(a):

slonecznik1309 napisał(a):

wkurza mnie moja  d e p r e s j a

Powodzenia w walce z chorobą 

donia7 napisał(a):

honoris napisał(a):

Hej, czy Zott/ Biedronka wysyłali w końcu już maile z IV etapu? To już chyba z tydzień, jestem na liście, a maila jak nie było, tak nie ma...

nie

@cc_investigator napisał(a):

Mam dziecię lat 5, od 3 lat uczęszczające do przedszkola. W listopadzie dostaję list wzywający do kontaktu ze szkoły, czy dziecko realizuje obowiązek szkolny, tzn przedszkolny (bo w obwodzie szkoły jest). Dzwonię, konwersacja przeuprzejma, tak oczywiście uczęszcza, do przedszkola X, jest w takiej grupie i czy muszę coś jeszcze dopełnić. Nie muszę, pan wyszedł, ale koleżanka przekaże. Wszystko w porządku, dziękujemy za kontakt.
Ten tego, mijają 3 miesiące.
A do mych drzwi pukają osoby w cywilu z sympatyczną odznaką, że szkoła wysłała 2 tygodnie temu list, że dziecię obowiązku nie spełnia.
Dziecię lat 5 stoi w drzwiach zachwycone, że o niego pytają...
Ale teoretycznie mogłoby dostać histerii, przerażenia i trwałego uszczerbku na zdrowiu jak jego mamusia, pod którą nogi się lekko ugięły.
Państwo z odznaką lekko zdziwieni, że dziecię nieuczęszczające takie małe, chyba się nastoletniego bandziora spodziewali.
Napomknę, że nauczam w szkole obok, przepisy mi niestraszne, ale niech straszne im będzie jak im jutro z awanturą stanę w drzwiach szkoły.

defed napisał(a):

slonko365 - dzięki za przypomnienie o tym specyfiku, Octeniseptem odkażałam przecież pępek dziecka i siebie tam.
Przy okazji polecam wszystkim przyszłym mamom, aby dodały Octenisept do listy zakupów 

joan napisał(a):

defed napisał(a):Wkurza mnie syf na środku nosa. Nie wiem jak go zakamuflować, nie tapetuję się. Skubany wyrósł centralnie i w dodatku sączy się z niego, tryska choćby wulkanem radości.  Pozostaje tylko ciachnąć selfie 

Wszystko, co się sączy, należy odkazić - przecieraj wodą utlenioną. Niczym nie smaruj, nie zatykaj, nie pudruj!

Z rok temu mojego tatę coś upier* w nos (a kichol ma konkretny, jak skocznia mamucia, na szczęście nie dziedziczny, hehe). Rozdrapał to, a potem smarował bodajże Penatenem. Efekt: nos zmienił kolor na czarny, metamorfoza, jak z horroru, długo to leczył u lekarza, została bardzo duża blizna.

magnus napisał(a):

buncia88 napisał(a):

joan napisał(a):

delvitto napisał(a):

wkurzam się, bo na dzień dobry sprawdzam pocztę, a tam m.in. aż 6 @ od Ryszard Rembiszewski-lotto, wchodzę na spam, a tam te samo lotto, ale już x 5  Czyli w ciągu kilku godzin, przez noc,dostałam 11 spamów o milionach do wygrania! Już kiedyś interweniowałam, i wysyłałam jakieś dezaktualizacje, czy wypisanie się z tego g..., ale nic nie pomaga:( czy można gdzieś to zgłosić, tak, żeby się odczepili? 

W sprawie Rysia nic nie zrobisz, bo wysyła Ci to WP na podstawie tego, że skoro masz u nich konto mejlowe, mogą Cię spamować

Ja mam i na o2 Ryśka i na interii, więc...prawdopodobnie któreś konkursiło nam to podarowało

W mnie tez Rysio w kazdej skrzynce razy kilka        i w każdej "Biedronka pierze" 

wiesia30 napisał(a):

mam na koncie 3 wygrane w loterii,moja córka też,a dodam, że zięcia mama wygrała 20 tys w serkach,można? można! trzeba próbować i wierzyć,że się uda

ultrixx napisał(a):

A ja tam się cieszę, że w loterii paragonowej wygrała pani Grażynka - zwłaszcza, że liczba moich zgłoszonych paragonów w tej egzotycznej inicjatywie wyniosła zero. Wszak wszem i wobec wiadomo, że te wszystkie loterie i konkursy to zwykła ustawka i normalny człowiek z ulicy nigdy nie wygra, chyba, że jakieś tanie gadżety  Kowalski poczyta, powścieka się i obieca sobie, że w żadnym innym konkursie udziału nie weźmie.

carissma napisał(a):

U mnie więcej atrakcji. Na mecz w Rosji lecimy przez Paryż a powrót taki sam, z tym, że wylot z Rosji do Paryża o 8 rano, a z Paryża do Warszawy o 15   w dodatku na biletach pomylone nazwisko a w hotelu już nie więc to nie mój błąd 

buncia88 napisał(a):

luk1990 napisał(a):

Ehhh własnie przyszły bilety lotnicze z laysów- i niby wszystko pieknie ALE- 
09.03 przylot na miejsce o 16 , 
a 16.03 przylot na miejsce o 15.30

powrót następnego dnia rano-
Ani nie będzie czasu żeby sie po podróży ogarnąć ani cokolwiek pozwiedzać-o jakichs opóźnieniach ewentualnych nie wspomnę-te rezerwacje robiła chyba osoba bardzo lekkomyślna i nieodpowiedzialna? jutro tam zadzwonię i powiem im co myslę-miały być przyjemne wyjazdy,relaks, zwiedzanie i meczyk ,a zamieni się to w pogoń żeby gdziekolwiek zdążyć- zamiast radoci czuję na razie zażenowanie - jak to organizator potrafi zepsuć radosc z fajnego wyjazdu ;<
ktoś ma podobne odczucia,czy jestem osamotnionym wyjąkiem?

W kościach to czułam Mamy za swoje. Za to wieczne ponaglanie, czepianie się, że nie terminowo powiadamiają, że regulaminu się nie trzymają, za to wypytywanie,... Jak zobaczyłam godziny lotów to tylko się potwierdzilo, że dobrze zrobiłam wykupując sobie lot samemu z bliższego lotniska. 9.03 będę w Londynie o 7:30 a dnia następnego mam lot powrotny o 20:40

tomniewkurza napisał(a):

slonko365 napisał(a):...czasem pod koniec konwersacji mam potrzebę napisania po prostu "ok" albo przesłania uśmieszku. Moja sprawa co do kogo piszę...

Kiedy z kimś piszesz PW, TYTUŁ każdej kolejnej wiadomości jest z reguły taki, jaki wpisano na samym początku. Zachowując CIĄGŁOŚĆ wymiany wiadomości, nie ma potrzeby każdorazowo wpisywać TYTUŁU.
Dziwię się temu, co piszesz. Oczywiście, że to, co piszesz na PW to sprawa PRYWATNA.

tomniewkurza napisał(a):

slonko365 napisał(a):

czy treść wysyłanej wiadomości i tytuł mogłyby przechodzić gdy mają mniej niż 5 znaków? Teraz się tak nie da, i jak chcę wpisać w tytule krótkie słowo albo odpowiedzieć komuś tylko emotką albo np. "ok" to się nie da i muszę kombinować "co tu jeszcze dopisać"

A jaki jest SENS i "pilna potrzeba" przesyłania takich bzdetów?!
Ja jestem przeciw. Forum zaleją wpisy, które NICZEGO nie niosą i niczemu nie służą, poza zaakcentowaniem obecności jakiegoś biedaka, który poza emotkami nie potrafi się porządnie wysłowić

teodozja napisał(a):

Dziękuję, nie szkodzi że tu. Otóż piec jest na gwarancji. Byli panowie z gwarancji juz drugi raz wzywani. Ja wszystko co się dało poodkręcałam,wyczyściłam przewody pomiędzy kominem a piecem,odkręciłam taką blachę z tyłu pieca,wyczyściłam wszystko. Oni drugi raz zrobili to samo. Komin mam co prawda nie czyszczony ale po wyjęciu takiego dekla w ścianie w piwnicy jak włoże w niego lusterko to widzę cały prześwit,czyli widzę niebo.Panowie powiedzieli żeby  cały dzień palić drewnem to osad smolisty się przeczyści. Poszli. Po ich wyjściu drewno popaliło się godzinę i zgasło. Dodam że kilka dni temu wrzucałasm chemiczny środek do czyszczenia komina.który powiniem oczyścić komin i rury. No i siedzę w zimnie.

teodozja napisał(a):

Szukam czy opala może ktoś kotłem centralnego ogrzewania? Nie chce mi się palić w piecu.Cały dym wychodzi na zewnątrz, zamiast się palić.Jakby ktoś się orientował poproszę na priv