e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

alita napisał(a):

Frama napisał(a):

siasiolka napisał(a):

ewikewik napisał(a):

Z Kaufa 200 nikt jeszcze nie dostał nagród?

nikt.. w mailu informowali, ze beda wysylac nagrody w nowym roku.. rok sie dopiero zaczal wiec pewnie jeszcze chwile poczekamy

Wg  regulaminu dzisiaj mija termin: Nagrody zostaną wydane najpóźniej do dnia 12 stycznia 2016 roku.

Na infolinii powiedzieli, że nagrody mają być wysłane dopiero na początku lutego

buncia88 napisał(a):

ziolko napisał(a):

rata za mieszkanie ważna rzecz.. 
Ale chyba postępowanie kuzynki pozostawiło jakiś mały niesmak? 

To prawda. Mimo wszystko czuję sie troszke oszukana, bo gdy przypominam sobie "ten dzień" to nadal widzę uhahana kuzynke, ktora tak bardzo cieszy sie na pieczenie ciast. Dalabym Jej Oskara. Leonardo D.by Jej pozazdroscil

Ashedalka napisał(a):

wojowniczka napisał(a):

Wg regulaminu ma być i sms i rozmowa tel, więc dziś na wiele nie liczę ale jeśli miałaby do mnie zadzwonić z telewizorem, to nie będę się gniewac!

Przy poprzedniej Milce tak sam pisało w regulaminie, a były same sms'y wysyłane  

ewikewik napisał(a):

Z Kaufa 200 nikt jeszcze nie dostał nagród?

rkvi napisał(a):

malutka456 napisał(a):

rkvi napisał(a):

Co mogli wysyłać dziś DPD?

czapki z Lecha

Dzięki za odpowiedź, ale tam nie grałam  a może to być pufa Tymbark?

jokan napisał(a):

czy ktos wygral w mące szymanoskiej cos?

aurorcia napisał(a):

ktoskcies napisał(a):

A można zapłacić za zakupy on line np 3 kartami, jeśli coś kosztuje 270 zł? 

Moim zdaniem tak, bo sama płaciłam ponad 200 zł i kasjerka zdjęła" z jednej 100 zł, potem z drugiej 100 zł, a z trzeciej kilkanaście złotych
Nie wiem czy wszędzie tak można, ale w naszym osiedlowym sklepie bez problemu.

asiam napisał(a):

siasiolka napisał(a):

czarnygreg napisał(a):

Smarkacz? to już dorosły człowiek właściwie, wstyd!
Gdyby mój syn tak się zachował dostałby porządną nauczkę,
Bardzo dobrze robisz! Tylko tak dalej, może kiedyś do tępego łba dotrze. A jego rodzice? Ja spaliłabym się ze wstydu i gorąco przepraszała, ze gość został w moim domu tak potraktowany.
Mnie sie zdarzało podarować wygrane rzeczy ale zawsze reakcja była bardzo miła.

Matka kątem oka patrzyła, udawała, że nie widzi, nie słyszy, uśmiechała się pod nosem i wpierniczała tort..
Mój mąż wstał i powiedział, że przez jego rozczarowanie jest nam przykro więc chciałby podarować mu coś co jest warte więcej niż 3 batony - tylko prosi o zwrot aparatu. Gagatek podał karton z aparatem, a tż wyjął z torby 2 bilety do kina.. wręczając mu je powiedział: kosztowały 4 dychy, doceń to!

siasiolka- normalnie lubię już Twojego męża. Cudowna reakcja. I to, że jak kupujesz teraz drobiazgi i zostawiasz cenę z komentarzem to też mi się baaaardzo podoba.

@Marcin napisał(a):

Wkurza mnie, że w konkursie "Tyskiego Najlepszego" w regulaminie jest napisane, że zgłoszenia smsowe można wysyłać dzisiaj również do godziny 23:59:59, a po wysłaniu smsa z numerem paragonu i wymyślonymi życzeniami otrzymuje się zwrotkę w postaci "TYSKIEGO NAJLEPSZEGO-Termin nadsyłania zgłoszeń zakończył się. Zapraszamy do udziału w kolejnych naszych konkursach". Miał ktoś może podobną sytuację? Czy Waszym zdaniem pisanie reklamacji ma w ogóle sens?

siasiolka napisał(a):

@Ashedalka napisał(a):

Carte D'or na zakończenie roku nie zadzwonił  
Dziś susza, cisza, przepaść  

ziolko napisał(a):

siasiolka.. dosłownie czytałam wszystkie wpisy z zapartym tchem   pewno nie ja jedna.
Ale jak przeczytałam, że Twój mąż wstał i zaproponował wymianę aparatu na bilety do kina, to wręcz byłam gotowa przyklasnąć   szkoda, że ten aparat mu zostawiliście... miałby większą nauczkę 

Komentarz mojego męża - ciekawe, co by było, gdyby ktoś wygrał 10 milionów wydając raptem 4 zł na kupon.. i podarował komuś z tego milion. 
Ten ktoś też by podzielił 4 zł na 10 i powiedział, że jego prezent jest wart 40 groszy? czy faktycznie ten milion???  

oryginalny80 napisał(a):

joan napisał(a):

Życie pisze najciekawsze scenariusze!

• Ja bym chętnie obejrzał relacje wideo z ukrytej kamery przy następnych urodzinach u niewdzięcznika 
  

nanajka81 napisał(a):

a mnie najbardziej wkurza w tym wszystkim że ludziom się wydaje że to tak łatwo w konkursach wygrać. Nic mnie bardziej nie dołuje niż slowa "ty to masz szczęście". A cenzura, ja na swoje konkursowe szczęście muszę solidnie napracować więc każda wygrana którą komuś daje to moja ciężka praca, szkoda że ludzie tego docenić nie umieją.

buncia88 napisał(a):

Oddał aparat??? No i co było dalej? reakcja wszystkich?

gosposia07 napisał(a):

siasiolka napisał(a):

czarnygreg napisał(a):

Smarkacz? to już dorosły człowiek właściwie, wstyd!
Gdyby mój syn tak się zachował dostałby porządną nauczkę,
Bardzo dobrze robisz! Tylko tak dalej, może kiedyś do tępego łba dotrze. A jego rodzice? Ja spaliłabym się ze wstydu i gorąco przepraszała, ze gość został w moim domu tak potraktowany.
Mnie sie zdarzało podarować wygrane rzeczy ale zawsze reakcja była bardzo miła.

Matka kątem oka patrzyła, udawała, że nie widzi, nie słyszy, uśmiechała się pod nosem i wpierniczała tort..
Mój mąż wstał i powiedział, że przez jego rozczarowanie jest nam przykro więc chciałby podarować mu coś co jest warte więcej niż 3 batony - tylko prosi o zwrot aparatu. Gagatek podał karton z aparatem, a tż wyjął z torby 2 bilety do kina.. wręczając mu je powiedział: kosztowały 4 dychy, doceń to!

Tzn., że wam oddał ten aparat?

@Ashedalka napisał(a):

Carte D'or na zakończenie roku nie zadzwonił  
Dziś susza, cisza, przepaść  

czarnygreg napisał(a):

Smarkacz? to już dorosły człowiek właściwie, wstyd!
Gdyby mój syn tak się zachował dostałby porządną nauczkę,
Bardzo dobrze robisz! Tylko tak dalej, może kiedyś do tępego łba dotrze. A jego rodzice? Ja spaliłabym się ze wstydu i gorąco przepraszała, ze gość został w moim domu tak potraktowany.
Mnie sie zdarzało podarować wygrane rzeczy ale zawsze reakcja była bardzo miła.

buncia88 napisał(a):

Wnioski na przyszlość są, tylko dlaczego musialy być wyciągnięte z powodu najbliższych mi osób.
Nie ma co się też zamykać na innych, bo różne doświadczenia miałam. Raz zapukał do mnie Pan z chlopcem z prośbą o pieniążki, bądź coś do jedzenia. Kasy nie mialam, bo nie mialam dochodu (Czasy kiedy uczylam się  i mieszkałam z mamą), więc wzięlam reklamowkę i wlożylam do niej pol chleba, parę pomidorów, trochę wędliny i sera, serki topione, pomarańcze, jablka i coś tam jeszcze wyciagnęlam z lodówki. Tak dziekowali, po rękach chcieli calować...
Przyszla pora wyjścia z psem, winda nie dziala, więc idę schodami i coż zobaczylam? Rozwalone reklamowki (bylo ich wiecej), jablka turlają sie po schodach, chleb porozrzucany...wścieklizny normalnie dostałam.
Inna sytuacja: Byłam z chłopakiem w zoo. Usiedliśmy przy stoliku-piwko, kielbaska i podchodzi do Nas żebrak. Ja już po doświadczeniu z oszustami od razu odganiałam gościa mowiąc, ze nic mu nie dam, bo zaraz pójdzie do sklepu i kupi flaszkę. Mój chlopak wstał, podszedł do niego, podeszli razem do kasy i kupil mu zestaw obiadowy. Tak jadl jakby to ostatni jego posilek w życiu był. Po zjedzieniu podszedl do nas i dziękował.
Wyobraźcie sobie jak zalałam sie wstydem, zasnąc potem nie moglam
Teraz jak mam to dam, dla czystego sumienia. Mowi, ze na chleb, więc staram sie wierzyć, że pójdzie do sklepu i ten chleb kupi.

bandit napisał(a):

'WYGRAJ PREZENT NA ŚWIĘTA' cz z tego konkursu już coś wiadomo ?