e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

ziolko napisał(a):

szukam informacji, skąd mogli dzwonić o 17:19 z numeru zastrzeżonego??

odebrałam i ktoś po 3 sek rozłączył się

monia24 napisał(a):

radosna napisał(a):

Jest mocniejsze słowo niż wkurza, ale przez grzeczność nie użyję go.
http://www.sport...._siedmioletnich.html

renatak0 napisał(a):

a mnie wkurzył mój mąż, napisałam cos na konkurs rmfmaxx 'uszkowe ekscesy' bo mi nawijał ,ze ramka by sie przydała i jakiś wyjazd a tam i ramka do wygrania i Paryż , powiedziałam mu że wysłałam zgłoszenie i być może zadzwonia. No i zadzwonili do niego, a on mówi mi że się rozłaczył, bo ktoś sobie jaja robił i chciał cos nagrywać i że niby z rmfmaxx .No i co tu z takim zrobić?

katrin22 napisał(a):

jola29k to prawda, że nie docenia się czasem co się ma nawet marudzącej teściowej, ale my pewnie takie same będziemy kiedyś i zapomnimy jak to było jak człowiek chciał trochę luzu i uczyć się na własnych błędach.

katrin22 napisał(a):

kalisto1986 napisał(a):

katrin z moją byłoby to samo
ja też dużo w kuchni siedzę, ale tutaj pewnie by się nie wtrącała, bo jej dużo nie ma bo pracuje na zmiany,zresztą często wymieniamy się radami i np ona gołąbki wiąże nitką, ja zawijam tak, że nie rozwalą się i już się umówiłyśmy, że jej pokaże jak to robić, ale dużo jet rzeczy, które każda z nas robi inaczej. A jeśli chodzi o Domiśka to często ona ma inne poglądy niż ja
Ja zawsze wtedy mówie, że mama wychowała swoje dzieci, a ja wychowam swoje zawsze działa.
Jednak gdybym była zmuszona i musiała wybierać zamieszkanie z moimi rodzicami, czy teściową, chyba jednak wybrałabym teściową

Bo z moimi dobrze żyje, ale na odległość i nie dłużej niż kilka godzin w tygodniu inaczej to tasaki pewnie by poszły

Ja wolałabym jednak ze swoją mamą jak coś, bo jej jak coś powiem to się nie obrazi, a z teściową jednak tak się nie pogada w moim przypadku.
Wczoraj też coś mi radziła, zrobiłam jak ona chce, bo za tydzień już jedzie za granicę i jej nie będzie 2 miesiące, to niech się nacieszy wnukiem i niech poczuje się ważna . Moja teściowa uwielbia kwiaty hodować i myśli, że ja też tak samo uwielbiam, a ja lubię owszem, ale u mnie kwiatki więdną, bo zapominam je podlewać itp. i ciągle jak tam jadę to muszę z nią zwiedzać jej ogród, chwalić jej krzaczki
I ciągle słyszę pytanie, kiedy my będziemy mieć ogródek z kwiatkami i krzewami hheeh, to mówię jak już skończymy w środku remontować, to ona na to, że ktoś tam juz miał ogródek jak nie mieszkał jeszcze w nowym domu i blablabla i jak to ma być nie wnerwiające? to zaciskam wargi i uśmiecham się przez zęby

nocti napisał(a):

dorota19791 napisał(a):

karolkas napisał(a):

a dla dziewczynki 7-letniej, mam w rodzinie samych chłopaków co się dla dziewczynek kupuje to nie wiem, na mysl mi tylko puzzle kuliste przychodzi, że to fajne, coś jeszcze?

mata do tanczenia
http://allegro.pl...526-i2092763344.html

Littlest Pet Shop. Nie tylko figurki, ale np. samochód dla Pet Shopów czy przychodnia.
Na święta kupiliśmy zestawy 7 i 8-letnim dziewczynkom i były niesamowicie szczęśliwe.

kasiap76 napisał(a):

felinho17 napisał(a):

Ja wczoraj odebrałam nagrodę z kartek i też żadnego maila nie dostałam.

Ja wczoraj poszłam odebrać, to pani poprosiła mnie o mail potwierdzający. Maila nie dostałam

minka77 napisał(a):

wkurza mnie znieczulica na forum i to aby zawsze brać niż z siebie cos dać, i wkurzaja mnie kapusie i donosiciele

monia676 napisał(a):

justyna93 napisał(a):

jola29k napisał(a):

wkurza mnie ze mam lenia powinnam wypisywac zaproszenia na komunie a mi się nie chce , najchętniej to bym rodzinny męza nie zaprosiła idealne siostrunie i to ich gadanie bo u nas w niemczech psy cenzurami szczekają , a czemu tak zrobiłaś to jest zle tak będzie lepiej szlag mnie trafi w maju

nie ma to jak rodzina ja od mojej na razie trzymam się z daleka, bo mam dość życiowych i mądrych rad moich ciotek, które wtykają nos w nie swoje sprawy. Mam im ochote powiedzieć żeby mnie wszystkie pocałowały w d... ale przecież Justynce nie wypada tak powiedzieć

mnie też wkurza cała rodzina mojego męża, nie dość, że sześcioro dzieci, łącznie z moim mężem wychowało się w domu dziecka to jeszcze teraz z nimi problemy, a moja teściową to bym najchętniej za fraki wytargała i przez balkon wyrzuciła

kalisto1986 napisał(a):

izoldaaa6 napisał(a):

wkurza mnie:
- że moje dziewuszki od października średnio co 1,5 tygodnia chorują (uroki pierwszego roku w przedszkolu), masakra młodszej pulmonolog przepisał jakieś inhalacje i gów.. one dają, znów zaczął się kaszel i będzie zapalenie oskrzeli albo płuc - już nie wiem co robić w końcu w szpitalu wyląduje, bo ile można brać antybiotyki wrrrrr
starsza z kolei od jakiegoś czasu marudzi, że ją brzuszek boli, nie cały czas ale często - mam nadzieję że żadnych robaków itp. nie załapała
- że są taki mrozy i stary mało pracuje i znów mało wypłaty będzie i w chacie zimno (nie ma to jak po niemieckie budownictwo)
- że prawie nic nie udaje się wygrać - kasa, której i tak brak tylko na paragony idzie i lipa nawet się zwrócić nie chce
- że z tego wszystkiego nic mi się nie chce psychicznie i fizycznie, czuję się jak taki pusty worek, który najlepiej walnąć do kąta i nie ruszać

ad1 Pocieszaj się myślą, że jak pójdzie do dzieci nie przedszkolowe będą chorowały, a ona nie

ad2 pociesz się tym, że to nie ty do sąsiadki, tylko sąsiadka do Ciebie musi przychodzić ogrzewać się
(dobra rada sąsiadki to skarb, dbaj o nią )
ad3 mogę, mogę walnąć ?



a w temacie nic mnie nie wkurza, mam świetny humor i nic mi dzisiaj go nie zepsuje

madzia34 napisał(a):

cos mnie trafi
młody załapał chyba owsiki,biedny mówił ze go pupcia boli

palinka napisał(a):

piekielna napisał(a):

trampek napisał(a):

można odbierac te nagrody za kartki czy nie bo @ jak nie było tak nie ma i juz nie wiem

dołączam sie do pytania, tak długo to trwa, mieli informować na @

pisałam do nich w tej sprawie i podobno nagrody mają być do odebrania w drogeriach od jutra, czyli od 9.02;)

beata21 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

hehe, ja też czuję radość jak mały śpi, a my z mężem mamy czas tylko dla siebie, wspólna kąpiel, filmik i inne przyjemności
Z noworodkiem nie jest tak łatwo, bo są albo śpiochy jak mój Kubuś, albo głodomorki, co domagają się jedzonka. Mnie cieszy, że mały rzadko płacze, raczej jęczy jak głodny, albo znudziło mu się leżenia, albo chodzenie.
Czekam na nosidełko...bo ułatwi mi życie wtedy z małym pranie rozwieszę, czy zrobię obiadek i odkurzanie nawet, bo ten hałas go usypia

No to moge Wam pozazdroscic, ja juz od ponad 10 miesiecy nie moge porzadnie sie wyspac
Teraz juz i tak jest o wiele lepiej, ale do 6 - tego to bardzo ciezko bylo
Ale to akurat byla wina choroby i skutki operacji
A juz w marcu bedziemy swietowac pierwsze urodzinki

dexiaa napisał(a):

druga i ostania koszula z fundacji wyluzuj

dejzi napisał(a):

zestaw z kruszwicy:)

katrin22 napisał(a):

Dokładnie, trzeba samemu przeżyć
A te co przeżyły traumę w szpitalu najwięcej piszą o tym.
Ja CC średnio wspominam, ale dało się przeżyć

agusia147 napisał(a):

Ja to już się nie boję samego porodu, tylko, że mnie złapie gdzieś poza domem. A dziś jadę tramwajem i szok, moherowa babcia chciała mi ustąpić miejsca. Niesamowite, bo masa młodych wokoło a oni nic tylko gęba w szybę...

annaszura napisał(a):

katrin22 napisał(a):

jola29k napisał(a):

i już koniec ferii od poniedziałku znowu sie zacznie bieganie do szkoły po syna bo sam nie wróci bo psy biegają a on się bardzo boi , nawet byłam z nim u psychologa i też nic nie wymyślił ,
w domu nie mam psa bo dzieci mają alergie i to mocną

A jakbyście sprawili sobie psa antyalergicznego? ja mam sznaucera miniaturkę, ich sierść nie uczula
Jorka czy shitzu też włosie nie uczula.

Ja też się boję psów .. dużych