e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Podliczyłam i ja
Choć swoją przygodę z konkursami zaczęłam dopiero we wrześniu tego roku, już teraz mogę chyba uznać, że jestem w te klocki całkiem niezła. Od października do grudnia wzięłam udział w około 25 konkurach i według danych organizatorów wygrałam nagrody o łącznej wartości ponad 14 tys. Oczywiście to dane organizatorów, bo rynkowa wartość tych produktów jest sporo niższa. Mimo to wciąż jestem zadowolona. 
Początkowe założenie mojego grania było proste - dorobić do domowego budżetu. Nie celowałam w konkretne nagrody a po prostu w nagrody cenne i możliwe do sprzedaży. Po 4 miesiącach, znając już trochę blaski i cienie tego biznesu mam już trochę inną taktykę. Nie spodziewając się tego... szybko uzależniłam się od wygranych. I tak, po tygodniu bez kuriera albo po tygodniu bez wiadomości o wygranej chodzę struta   Dlatego gram też w drobnych konkursach, w których szanse są spore, byle tylko otrzymywać regularnie zastrzyk serotoninki
Niestety 2024 zapowiada się u mnie intensywnie, więc plan jest taki, by grać w max 2 konkursach miesięcznie. Czyli w rok wyrobić limit z 4 miesięcy 2023. Liczę, że się uda.

PS. To forum to dla mnie kopalnia wiedzy. Dziękuję wszystkim, którzy się nią dzielą. Jesteście wspaniali! Wyświetl w wątku >>

nanajka81 napisał(a):

karolina102 napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

karolina102 napisał(a):

Oczywiście chodziło mi o 5tys
Nie wydaje mi się, że to dużo. Wręcz chciałabym podnieść skuteczność i stąd pytanie o jakieś tipy :D

Przy obecnej konkurencji nie licz na żadne tipy  Twoja większa skuteczność, to mniejsza skuteczność innych  Czy da się wyciągnąć 5 tysięcy miesięcznie z konkursów? Da. Możesz jednym zgłoszeniem wygrać 100 tysięcy z loterii i już masz średnio więcej niż 5 na miesiąc Możesz też wyciągać tyle z konkursów, ale tutaj będzie Cię to kosztowało sporo czasu, zaangażowania i energii chyba, że jesteś w czepku urodzona  Bo tutaj wszystko zależy od umiejętności, kreatywności, ale też szczęścia i tego, ile dobrych konkursów akurat trwa Dodatkowo to nie jest pewna kasa. Możesz się narobić i wygrać równe zero. Dodatkowo weź pod uwagę, że efekty Twojej pracy są mocno odroczone. Wysyłasz zgłoszenie, wyniki są dopiero za jakiś czas, potem czas na odesłanie dokumentów, weryfikację, a potem oczekiwanie na wysyłkę/dostarczenie nagrody. Jeśli to nagroda rzeczowa, którą chcesz spieniężyć to dodatkowo dolicz czas na sprzedaż i otrzymanie zapłaty. Każdy konkursowicz ma też dołki i górki. Jak wpadasz w konkursowe nicniewygrywanie, to pojawia się frustracja i spada Ci motywacja i zapał do słania zgłoszeń. Z drugiej strony jak wygrywasz dużo i często to też może spaść Ci motywacja, bo "normę" wyrobiłaś i uznajesz, że potrzebujesz odpoczynku i przerwy   Dla mnie konkursowanie jako etat to jak praca nauczyciela - hobby dla kogoś, kto ma dobrze zarabiającego partnera albo jest bogaty i bez tego 

Dzięki za odpowiedź! Bardzo cenne jest dla mnie Twoje podsumowanie  ostatnie pytanie - czy opłaca się brać udział w loteriach? Czy realnie można coś sensownego wygrać?

a co masz na myśli pisząc "sensownego"? W loteriach jest kasa, są gadżety, elektronika, dla każdego inna nagroda ma sens, tylko trzeba mieć szczęście (albo duuuużo paragonów) żeby trafić Większość z nagród które trafiłam w loterii w życiu bym nie kupiła (np. stoliczek Belvita, krowa Muller, aparat instax z Milki... itp)

Nawiązując do moich wiadomości z początku listopada, postanowiłam zrobić swoje konkursowe podsumowanie listopada. Jestem ciekawa, co myślicie

W listopadzie wzięłam udział łącznie w 22 konkursach. Wygrałam 6 z nich. 3 wciąż są nierozstrzygnięte (już po terminie!) a 3 ewidentnie były "ustawione".
6/22. Czy to dużo czy mało? Jakie są Wasze doświadczenia?

Wygrałam nagrody o łącznej wartości (według organizatorów) 6718zł. Nie wszystko jeszcze przyszło, ale wątpię, by udało mi się to sprzedać za więcej niż 50% tej sumy. Wydaje mi się, że organizatorzy zawyżają wartość nagród  Przykładowo, wygrałam głośnik, według organizatora o wartości 1500zł, a na ceneo można znaleźć ten model za 900zł. 

Moje wrażenia po listopadowym graniu:
1. Nie ma pewniaków. Potwierdza się to, co pisaliście wyżej. Często (ale nie zawsze) konkursy, na które poświęciłam masę czasu przegrałam, a zgłoszenie zrobione w 15 minut zdobyło nagrodę główną
2. Szokuje mnie brak profesjonalizmu w konkursach. Brak terminowości, zwłaszcza w konkursach na Facebooku. W regulaminie podają, że konkurs zostanie rozstrzygnięty do 28 listopada i tego dnia pojawi się post z listą zwycięzców a wyników nie ma do dziś.
3. Konkursy "ustawiane" - jestem w stanie to wyśledzić tylko w konkursach na facebooku, ale podejrzewam, że podobnie jest w niektórych konkursach ze stroną. Przykładowo - konkurs na fanpage w którym wygrywa bardzo słabe zgłoszenie. Wchodzę w profil zwycięzcy i okazuje się, że jest to pracownik organizatora...
4. Konkursy rozstrzygnięte nieprawidłowo. Tutaj mam dylemat i proszę o radę u bardziej doświadczonych graczy. Konkurs z niskimi nagrodami (bilety do kina). Wygrywają zgłoszenia, które nie spełniły wymogów regulaminu (ewidentna pomyłka organizatora). Komentuję post, dostaję odpowiedź od organizatora "Jak coś ci się nie podoba, możesz napisać reklamację". I zastanawiam się, czy pisać reklamację, czy też szkoda zachodu i "spalenia się" u organizatora konkursu (duża agencja, która organizuje dużo konkursów). Co myślicie?

To tyle z moich przemyśleń listopadowych. Co sądzicie? Wyświetl w wątku >>

Emememe napisał(a):

karolina102 napisał(a):

Cześć, pewnie się orientujecie  Czy smolar w konkursach fotograficznych bardziej nagradza zdjęcia profesjonalne czy bardziej stawia na kreatywność (typu zdjęcia z kartonami)? Będę wdzięczna za info!!!

Ten konkurs organizował smolar i jest publiczna galeria, możesz sobie podpatrzyć jakie zdjęcia nagradzali
https://www.konkurs.tvn.pl/#laureaci

ooo wielkie dzięki!!! Wyświetl w wątku >>

Cześć, pewnie się orientujecie  Czy smolar w konkursach fotograficznych bardziej nagradza zdjęcia profesjonalne czy bardziej stawia na kreatywność (typu zdjęcia z kartonami)? Będę wdzięczna za info!!! Wyświetl w wątku >>

zielonaszpilka napisał(a):

karolina102 napisał(a):

Oczywiście chodziło mi o 5tys
Nie wydaje mi się, że to dużo. Wręcz chciałabym podnieść skuteczność i stąd pytanie o jakieś tipy :D

Przy obecnej konkurencji nie licz na żadne tipy  Twoja większa skuteczność, to mniejsza skuteczność innych  Czy da się wyciągnąć 5 tysięcy miesięcznie z konkursów? Da. Możesz jednym zgłoszeniem wygrać 100 tysięcy z loterii i już masz średnio więcej niż 5 na miesiąc Możesz też wyciągać tyle z konkursów, ale tutaj będzie Cię to kosztowało sporo czasu, zaangażowania i energii chyba, że jesteś w czepku urodzona  Bo tutaj wszystko zależy od umiejętności, kreatywności, ale też szczęścia i tego, ile dobrych konkursów akurat trwa Dodatkowo to nie jest pewna kasa. Możesz się narobić i wygrać równe zero. Dodatkowo weź pod uwagę, że efekty Twojej pracy są mocno odroczone. Wysyłasz zgłoszenie, wyniki są dopiero za jakiś czas, potem czas na odesłanie dokumentów, weryfikację, a potem oczekiwanie na wysyłkę/dostarczenie nagrody. Jeśli to nagroda rzeczowa, którą chcesz spieniężyć to dodatkowo dolicz czas na sprzedaż i otrzymanie zapłaty. Każdy konkursowicz ma też dołki i górki. Jak wpadasz w konkursowe nicniewygrywanie, to pojawia się frustracja i spada Ci motywacja i zapał do słania zgłoszeń. Z drugiej strony jak wygrywasz dużo i często to też może spaść Ci motywacja, bo "normę" wyrobiłaś i uznajesz, że potrzebujesz odpoczynku i przerwy   Dla mnie konkursowanie jako etat to jak praca nauczyciela - hobby dla kogoś, kto ma dobrze zarabiającego partnera albo jest bogaty i bez tego 

Dzięki za odpowiedź! Bardzo cenne jest dla mnie Twoje podsumowanie  ostatnie pytanie - czy opłaca się brać udział w loteriach? Czy realnie można coś sensownego wygrać? Wyświetl w wątku >>

Oczywiście chodziło mi o 5tys
Nie wydaje mi się, że to dużo. Wręcz chciałabym podnieść skuteczność i stąd pytanie o jakieś tipy :D Wyświetl w wątku >>

Cześć,
jestem tu nowa i mam trochę pytań. Mam nadzieję, że mnie nie zjedziecie za nie ale dopiero zaczynam

Swoją przygodę z konkursami zaczęłam we wrześniu. Udało mi się wygrać nagrody o wartości 650zl. W październiku miałam podobny wynik a w listopadzie obecnie około 1000zl. Biorę udział w około 1-2 konkursach tygodniowo. Zastanawiam się, czy możliwe jest utrzymywanie się z tego biznesu na jakimś sensownym poziomie (powiedzmy średnio 5000tys - wiadomo uśredniając bo pewnie będą lepsze i gorsze miesiace). Czy komuś się to udało? Jeśli tak to ile konkursów miesięcznie potrzeba dla tej sztuki? 

Kolejne pytanie- jaką macie skuteczność? W ilu konkursach musicie wziąć udział by coś wygrać? Czy macie jakieś wskazówki by tę skuteczność podnieść?

Czy opłaca się brać udział w loteriach? Ja póki co odrzucałam wszystkie loterie uznając, że szanse na wygraną są zbyt niskie, ale może się mylę?

Czy są jakieś "pewniaki" konkursowe? A może wręcz przeciwnie - są konkursy w których z zasady nie bierzecie udziału bo wiecie, że to strata czasu?

Będę wdzięczna za Wasze wskazówki Wyświetl w wątku >>