e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

gregory napisał(a):

Dzwonili do kogoś juz z biedronki? dziś mają informować za pierwszy etap.   cos cisza na forum, a sądzę, że ktoś od nas trafi, albo i kilka osób.

cb656 napisał(a):

gosiak351 napisał(a):

ale co da publiczny pręgierz, jak i tak wyróżniony nagrodę dostanie a zgłaszający zostanie zapamiętany przez organizatora

No i tu mnie masz... Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Myślę, że da dokładnie tyle samo, co wyżalanie się na takie przypadku na jakimś odległym od takiego przypadku forum, czyli totalnie NIC.
P.S. No, może poza jedną korzyścią - wiedzą, że takiego nieuczciwego, ślepego i głuchego na krytykę Organizatora to trzeba unikać już konsekwentnie do końca. Ale marna to pociecha.

cb656 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Ostatnio kilka minut po wrzuceniu konkursu na FB o temacie w stylu "Pokaż swój Paryż" pojawiło się fajne zdjęcie ale nierealne do wykonania w 7 minut (dużo garnków poukładanych w wieżę Eiffla, bagietki, koszyk z różnymi francuskimi przysmakami, wszystko mega dopracowane). Zdjęcie wygrało. A to że pewnie było robione pod zupełnie inny konkurs (nie zdziwiłabym się gdyby w nim również wygrało) to bez znaczenia. Pasowało do tematu to bach, już, gotowe.

A przepraszam, czego oczekujesz? Że na konkurs o Paryżu ktoś przyśle zdjęcie krzywej wieży w Pizie? Nie, żebym wykluczał taką możliwość, bo przecież gapiostwo konkursomaniaków nie ma sobie równych czego wielokrotnie dowodziły wpisy choćby na tym forum
Uważam, że to już jest zwykłe malkontenctwo i szukanie na siłę dziury w całym. Konkurs o Paryżu, to zdjęcie w temacie i tyle w temacie. Domysły sobie odpuść.  Jeszcze to liczenie ile minut upłynęło... No chyba, że znajdziesz dowód, że to plagiat/kradzież z internetu czy inna nieprawidłowość. To wtedy oczywiście interweniuj. Najlepiej tak, jak to opisałem kilka wpisów wyżej, czyli publiczny pręgierz. Ale tak tu smutać ? Co to da?

nanajka81 napisał(a):

byekitty napisał(a):

wystarczyłby jeden mały zapis w regulaminie: "zgłoszenie konkursowe o ilości znaków przekraczającej regulaminową i/lub dodanie do niego zdjęcia, grafiki bądź filmu skutkuje dyskwalifikacją zgłoszenia w całości".fajnie robią duże agencje socialowe (czasem) każąc wrzucić screena jakiegoś ich filmiku, który jest pod tekstem z zaproszeniem do konkursu. Wrzucając screena zostaje już tylko miejsce na tekst  /wiem, wiem, że da się w komciach, ale zauważyłam, że to działa.

tylko że często organizatorzy nie trzymają się tego co mają w regulaminie. Zadanie "dokończ krótko zdanie" a wygrywają eseje na pół kilometra... Albo wierszyki... 

nanajka81 napisał(a):

cb656 napisał(a):

stokrotka238 napisał(a):

monisss napisał(a):

to ,że np jest konkurs napisz coś tam coś a ktoś wstawia filmik jak śpiewa .. no heloł ?! 

 To, że wstawia, to nic, gorzej jak wygrywa takim czymś wrr

Zauważ proszę, że tak robią nie jakieś przypadkowe świeżynki, mugole, a właśnie te nazwiska, które często można znaleźć na konkursowych stronach. Nazwijmy ich: "zawodowcy" wyznający zasadę, że tylko skuteczność się liczy, nie jakieś gupie zasady. Aż kusi, by zacytować Gogola:"Z CZEGO SIĘ ŚMIEJECIE?! SAMI Z SIEBIE SIĘ ŚMIEJECIE!"

no niestety, to jest obecny konkursowy świat - trzeba się w nim wyróżnić bo nijakość jest omijana. Eseje, wiersze, rymy, piosenki, filmiki, mieszana czcionka, historie w które trudno uwierzyć - wszystko to ma większą szansę niż szczera, krótka odpowiedź.

mietowa napisał(a):

katee14 napisał(a):

Ostatnio do Wedla napisałam fajny tekst, tylko potem okazało się, że wkleiłam go bez dwóch wyrazów i całość straciła sens.  I tak poszło bo nie sprawdziłam go robiąc dwie rzeczy jednocześnie. 

Ja kiedyś, dawno temu, napisałam na konkurs Wedla, uparcie używając słowa Wawel 

nanajka81 napisał(a):

gosiak351 napisał(a):

wpis  życia dzisiaj zrobiłam (w moim mniemaniu ofc) i po wysłaniu zorientowalam się, że zrobiłam literówkę - i po nagrodzie  

trzymam kciuki za wygraną Czasami z literówkami się udaje! Przykład koleżanki która wygrała tekstem że jej przyjaciółka do wszystkich podchodzi z serem na dłoni (miało być sercem)

malutka456 napisał(a):

nie dość, że kinder znowu nie dał piniaty, to lodówka odmówiła posłuszeństwa