e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

sylwek2015 napisał(a):

pikantny napisał(a):

sylwek2015 napisał(a):

pikantny napisał(a):

taalvikki napisał(a):

lager napisał(a):

sylwek2015 napisał(a):

Ta agencja Brandcoom( organizator m.in. RED BULL MEGAWATT) to jest chyba jakiś cyrk, w którym występują sami amatorzy;D zobaczcie sobie jak taka niby duża firma z Warszawy prezentuje się w internecie, strona internetowa wykonana jest przez jakiegoś osiedlowego "Maćka informatyka", mało intuicyjna,  nie posiada certyfikatu SSl, co takiej firmie wręcz nie przystoi. Wiem, że to takie niby małe niuanse, ale  zleceniodawca powinien zdawać sobie sprawę, komu powierza organizację konkursu. 

Wyślij te pretensje do sponsora i daj żyć

zaraz, zaraz. a nie daje żyć? forum jest, zdaje się, od wymiany opinii. tylko, że czasami mam wrażenie, że mamy tu równych i równiejszych, bo niektórzy mogą narzekać pełną gębą (to nie pierwsza krytyka brandcomm), a inni już muszą "dać żyć". o co Wam chodzi, ludzie, z tym wybiórczym podejściem? ten, kogo lubicie, może pisać, a ten, kogo nie darzycie sympatią, ma zamilknąć na Wasze pobożne życzenie? 

strony nie widziałam, ale zaraz zajrzę. 

Tu chodzi o to, ze po raz setny jakis gosc narzeka na brandcomm a tego sie juz sluchac nie da, ile jeszcze mozna ciagnac ten temat red bulla....

jeżeli masz z Tym jakis problem to nie "słuchaj"  nie wiem jakie uwagi miały inne osoby co do tej agencji bo nie odwiedzam forum zbyt często ale chętnie bym poczytał.

i ty sie dziwisz czemu cie ludzie blokują 

heh na razie zablokowała mnie jedna osoba, która chciała uciec od odpowiedzi

sylwek2015 napisał(a):

pikantny napisał(a):

taalvikki napisał(a):

lager napisał(a):

sylwek2015 napisał(a):

Ta agencja Brandcoom( organizator m.in. RED BULL MEGAWATT) to jest chyba jakiś cyrk, w którym występują sami amatorzy;D zobaczcie sobie jak taka niby duża firma z Warszawy prezentuje się w internecie, strona internetowa wykonana jest przez jakiegoś osiedlowego "Maćka informatyka", mało intuicyjna,  nie posiada certyfikatu SSl, co takiej firmie wręcz nie przystoi. Wiem, że to takie niby małe niuanse, ale  zleceniodawca powinien zdawać sobie sprawę, komu powierza organizację konkursu. 

Wyślij te pretensje do sponsora i daj żyć

zaraz, zaraz. a nie daje żyć? forum jest, zdaje się, od wymiany opinii. tylko, że czasami mam wrażenie, że mamy tu równych i równiejszych, bo niektórzy mogą narzekać pełną gębą (to nie pierwsza krytyka brandcomm), a inni już muszą "dać żyć". o co Wam chodzi, ludzie, z tym wybiórczym podejściem? ten, kogo lubicie, może pisać, a ten, kogo nie darzycie sympatią, ma zamilknąć na Wasze pobożne życzenie? 

strony nie widziałam, ale zaraz zajrzę. 

Tu chodzi o to, ze po raz setny jakis gosc narzeka na brandcomm a tego sie juz sluchac nie da, ile jeszcze mozna ciagnac ten temat red bulla....

jeżeli masz z Tym jakis problem to nie "słuchaj"  nie wiem jakie uwagi miały inne osoby co do tej agencji bo nie odwiedzam forum zbyt często ale chętnie bym poczytał.

taalvikki napisał(a):

lager napisał(a):

sylwek2015 napisał(a):

Ta agencja Brandcoom( organizator m.in. RED BULL MEGAWATT) to jest chyba jakiś cyrk, w którym występują sami amatorzy;D zobaczcie sobie jak taka niby duża firma z Warszawy prezentuje się w internecie, strona internetowa wykonana jest przez jakiegoś osiedlowego "Maćka informatyka", mało intuicyjna,  nie posiada certyfikatu SSl, co takiej firmie wręcz nie przystoi. Wiem, że to takie niby małe niuanse, ale  zleceniodawca powinien zdawać sobie sprawę, komu powierza organizację konkursu. 

Wyślij te pretensje do sponsora i daj żyć

zaraz, zaraz. a nie daje żyć? forum jest, zdaje się, od wymiany opinii. tylko, że czasami mam wrażenie, że mamy tu równych i równiejszych, bo niektórzy mogą narzekać pełną gębą (to nie pierwsza krytyka brandcomm), a inni już muszą "dać żyć". o co Wam chodzi, ludzie, z tym wybiórczym podejściem? ten, kogo lubicie, może pisać, a ten, kogo nie darzycie sympatią, ma zamilknąć na Wasze pobożne życzenie? 

strony nie widziałam, ale zaraz zajrzę. 

Niebieska_Laguna napisał(a):

cherry_coke napisał(a):

Wkurza mnie, że pomimo istnienia ochrony danych osobowych kurierzy często wraz z konkursowymi paczkami z dokumentów zwrotnych wiedzą co wygrywamy, ile to jest warte, a do tego w pakiecie dostają całe nasze dane osobowe. O ile większość kurierów jest w miarę normalna o tyle mam dość komentarzy, które przestają być miłe, a stają się wścibskie. Oczywiście nie chcę generalizować, bo z wieloma kurierami dogaduje naprawdę świetnie i są zawsze pomocni, za to są wyjątki, które sprawiają, że dostaję białej gorączki. 

Mam to samo... Na protokołach, które oni odbierają są wszystkie informacje, pomijając, że mają do nich wgląd, to mi się zdarzyło, że sąsiedzi wypytywali kurierów co tak do mnie przywożą, a kurier oczywiście powiedział. Była też sytuacja, że kurier sam poszedł do sąsiadki i powiedział jej, że ma do mnie paczkę z taką i siaką nagrodą i czy może to u niej zostawić. Co oczywiście moim sąsiadom nie daje spokojnie spać już od kilku lat skąd te nagrody  Ale osobiście wolałabym takie informacje zachować dla siebie, niestety raczej nie ma na to rozwiązania, firmy kurierskie nic sobie z tego nie robią. Można im to zgłaszać do woli. Dopóki nie nagrasz, że kurier kopie Twoją paczkę i nie napiszą o tym portale internetowe, to nie ma co liczyć, że wyciągną jakieś konsekwencje z zachowania pracownika.

edzia21 napisał(a):

pikantny napisał(a):

nkba napisał(a):

Pytanie do laureatów: czy w konkursie Blend-a-Med przechodziły Wam paragony z opisem typu "Pasta BAM 75 ml"?

A czemu nie, skoro BAM to skrót od Blend-A-Med ?

Jestem przekonana, że nkba nie pyta o skrót nazwy pasty, a szczątkowość opisu (w konkursie biorą udział wybrane pasty)...

nkba napisał(a):

Pytanie do laureatów: czy w konkursie Blend-a-Med przechodziły Wam paragony z opisem typu "Pasta BAM 75 ml"?

3dominika3 napisał(a):

Jestem w szoku  Wysłałam dwa zgłoszenia - jedno naprawdę świetne, drugie pisane "na kolanie" w ostatniej chwili. I to drugie wygrało Bon Cosmia  Niezbadane wyroki komisji konkursowych

joan napisał(a):

pikantny napisał(a):

Ale my Ci go joan nie przytoczymy, bo go nie ma powiedzmy, że to są domysły Chwalili się swego czasu, że do jednego testu zgłasza się nawet ponad 10 tys wizażanek. Nie wiem czy to prawda... Ale wtedy wiele osób zaczęło się zastanawiać, skąd w takim razie tak duża powtarzalność testerów przy tak ogromnej ilości zgłoszeń. Ile ludzi - tyle zdań, więc nie ma sensu drążyć kolejnego konkursu pod względem "losowanie czy nielosowanie oto jest pytanie"

Aha, czyli podsumowując:
1) bierzecie udział w KONKURSACH (a nie: loteriach!),
2) nie podoba Wam się, że nagradzane są odpowiedzi przesłane przez innych ludzi,
3) dziergacie w Excellu listę z imionami + nazwiskami laureatów i ślecie do Wizażu, bo przecież "jak to prace tych osób mogą być często najlepsze?! To niezrozumiałe zupełnie."
No comments.

PS: I właśnie dlatego jestem przeciwna publikowaniu list laureatów w sieci. Im mniej wiecie, tym żeście zdrowsi

joan napisał(a):

pikantny napisał(a):

Ja akurat zgadzam się z szindy. Kiedyś zrobiliśmy w kilka osób taką tabelkę w exelu i wpisywaliśmy jedne i te same osoby, które nieprzerwalnie testowały wszystko jak leci. Wysłaliśmy to do redakcji z prośbą o wyjaśnienie jak to możliwe, by kilkanaście, a rekordzistka - kilkadziesiąt razy z z rzędu wszystko testowała. Od tamtej pory faktycznie dużo się zmieniło, rzadko można było 2x pod rząd zobaczyć te same testerki. Ale powoli chyba wracają do systemu losowanka, który lubi w kółko te same nazwiska

Ale w czym się zgadzasz? Że Wizaż losuje laureatów? Możecie mi wskazać punkty w regulaminach, które wskazują na losowania? A jeśli nie losują, to chyba nie dziwne, że się nazwiska powtarzają...

joan napisał(a):

szindy napisał(a):

Jak to się dzieje ze na wizażu w testach wygrywają ciagle te same osoby skoro to losowanie?

Nie gram na Wizażu, ale spytam: a kto twierdzi, że "to losowanie"?

assal napisał(a):

Izkak: Mam taki sam rodzaj paragonu, wpisuję też te 3 cyfry 

@gnieszk@ napisał(a):

Jaki jest koszt zakupu  na Belvitę w Auchan?

mstelmas11 napisał(a):

Wkurza mnie agencja która robiłą konkurs z chipsami MONSTER, przysłali kosz z pobitymi talerzami, złożyłam reklamacje u kuriera, napisałam do nich, odpisali, że się zajmą że wyjaśnią, że złożyli reklamacje na firmę kurierską i od 2 miesięcy mnie olewają, na e-maile nie odpisują, i mają mnie głęboko w du.... mogę się upominać i upominać.... olewka totalna....

superloser napisał(a):

Nie zawsze chodzi o wygląd, tylko "mi jest źle, to Ci dokopie,  bym sam nie był".

Pracownicy Biedry sa zawsze nieszcześliwi, wkurzeni, naładowani złością I tylko czekają, by odburknąć, wydrzeć się albo uświadomić na cały sklep "głupiego klienta", że doughnut to donat a nie pączek. I w Polsce "donat" to nie pączek... 

A pójdziesz do Rossmann, TK Maxx - a tam pracownicy uczynni, przyjaźni. Paragon zawsze wydadzą. Nie czujesz się "winna", że zakupy robisz.

A  hejt jest wszędzie. Najgorsze, że Ci u koryta nie dają najlepszego przykładu.

kreatia napisał(a):

To, że w regulaminie nie jest napisane, to nie znaczy, że bank puści. Przecież jak przelew idzie to następuje weryfikacja danych na przelewie z danymi właściciela konta. 

Dlatego negatywna weryfikacja jest jak najbardziej na miejscu. Co to za pomysły, żeby dawać dane do przelewu nie właściciela konta? 

masza napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

masza napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

a ja dzisiaj byłam w biedrze i jak przewidywałam pudełka z ptasim mleczkiem porozrywane - tragedia

Przecież   w przypadku wygranej trzeba zachować kartonik z kodem 

sprawdzi środek i wtedy dopiero kupi

hmm, jak sprawdzi? Trzeba wpisać kod przecież na nagrody , a pianka łaciata na REJS to może być każda w pudełku- to co zjadaja w sklepach całe ptasie Mleczko? Nielogiczne przecież