e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

kalinea napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

rare85 napisał(a):

rufus napisał(a):

superloser napisał(a):

kalinea napisał(a):

Zastanawiam sie jak patrzą na Was kasjerki jak kupujecie produkty na kilka paragonów? Mnie jedna chciała dzis zabić wzrokiem ale nic nie powiedziała  

Sa kasy samoobslugowe, wiec po problemie 

Z tym też różnie bywa.  

Tak, zwłaszcza jak ochroniarz śledzi Cię wzrokiem czy aby na pewno za wszystko zapłacisz. Siedzi to z tyłu głowy, ale ostatnio nic do bani i przeszłam przez 3 kasy samoobsługowe, żeby mieć różne numery paragonów Oczywiście z wodzącym za mną wzrokiem ochroniarza. Gdyby on tylko wiedział, że dla mnie paragon jest najważniejszy...

W Selgrosie nigdy nie mam problemu, mówię pani , że to na konkursy i że już samochód  z kawy w ten sposób wygrałam,  pani miło się uśmiecha i kasuje nawet 3-4 paragony- staram się nie przeginać i nie kasować  np. 10 paragonów. Zawsze można jeszcze raz stanąć w kolejce.I po problemie. W Kauflandzie nikt na samoobsłudze nie śledzi nikogo, nawet pani z obsługi tych kas patrzy obojętnie, kasuję tak jak chcę i ile chcę. Ostatnio 4 paragony. W osiedlowym sklepie 2 oddzielne  paragony nie stanowią problemu, więcej nie, bo robi się kolejka.Myślę,że większym problemem są źle opisane paragony, akurat Selgros i Kaufland nie ma z tym problemu,osiedlowy sklep to już bardzo  dziwne opisy ma.

U mnie w C4 w kasach samoobsługowych można płacić tylko karta a ja zawsze płace gotówka wiec pozostają mi normalne kasy a tam max 2 paragony 

Dziwne, bo hipermarket C4 ma kasy samoobsługowe na gotówkę i na kartę. Natomiast supermarket- ten chyba tylko na kartę. Wyświetl w wątku >>

rare85 napisał(a):

rufus napisał(a):

superloser napisał(a):

kalinea napisał(a):

Zastanawiam sie jak patrzą na Was kasjerki jak kupujecie produkty na kilka paragonów? Mnie jedna chciała dzis zabić wzrokiem ale nic nie powiedziała  

Sa kasy samoobslugowe, wiec po problemie 

Z tym też różnie bywa.  

Tak, zwłaszcza jak ochroniarz śledzi Cię wzrokiem czy aby na pewno za wszystko zapłacisz. Siedzi to z tyłu głowy, ale ostatnio nic do bani i przeszłam przez 3 kasy samoobsługowe, żeby mieć różne numery paragonów Oczywiście z wodzącym za mną wzrokiem ochroniarza. Gdyby on tylko wiedział, że dla mnie paragon jest najważniejszy...

W Selgrosie nigdy nie mam problemu, mówię pani , że to na konkursy i że już samochód  z kawy w ten sposób wygrałam,  pani miło się uśmiecha i kasuje nawet 3-4 paragony- staram się nie przeginać i nie kasować  np. 10 paragonów. Zawsze można jeszcze raz stanąć w kolejce.I po problemie. W Kauflandzie nikt na samoobsłudze nie śledzi nikogo, nawet pani z obsługi tych kas patrzy obojętnie, kasuję tak jak chcę i ile chcę. Ostatnio 4 paragony. W osiedlowym sklepie 2 oddzielne  paragony nie stanowią problemu, więcej nie, bo robi się kolejka.Myślę,że większym problemem są źle opisane paragony, akurat Selgros i Kaufland nie ma z tym problemu,osiedlowy sklep to już bardzo  dziwne opisy ma. Wyświetl w wątku >>

Posucha straszna, od Nowego Roku tylko misiek z Coccolino i odkurzacz z Bricomarche, którego nie mam jak odebrać, bo w innym mieście kupiłam rzeczy na konkurs .Może do końca marca zdążę. Gram, gram , nagród brak, motywacja siada, a tylna część ciała rośnie. Oj, muszę wziąć się za jakąś ,, konkursową " reformę, albo mniej grać albo więcej wygrywać, biorąc udział w jakiś niszowych konkursach, gdzie chętnych na nagrody  nieco mniej. Wyświetl w wątku >>

reniii napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

wkurza mnie że regulaminowa wartość nagród jest daleka od realnej... Z ciekawości zajrzałam ile warte te super kominy z kinder które na olx można kupić od 10 zł wzwyż za sztukę - Nagrody III stopnia: 300 sztuk nagród w postaci zestawu szalika typu „komin” o wartości 184,50 zł (słownie sto osiemdziesiąt cztery złote i 50/100). Przecież to jest chińska szmatka... Skąd oni te ceny biorą???

Z kosmosu chyba. To samo te denne figurki Kinder, cena jest porażająca. Mogliby raczej słodycze dać w zamian a nie jakiś chińskie szajstwo. Na co to komu? I kto wymyśla te nagrody?

Lepsze jest  50 zł na zachętę , które teraz w wielu loteriach dają.Łatwiej im to wysłać, nie wiem komu agencje nakrecają koniunkturę tymi badziewnymi nagrodami, nie gram o nie, bo ledwo się pozbyłam za grosze jednych ,, gadżetów".Koszulki,np. z Nutelli, które kiedyś były- sama sztucznośc, krowa z Milki poniewiera się  po kątach,fartuszek z Winiar zalega półkę, desek do krojenia nie ma komu podarować...Dobrze,że niedawno odkryłam lokalne grupy sprzedażowe na facebooku, to ludzie sami przychodzą i za grosze kupują.W ten sposób już nieco szafy opustoszały.Postanowiłam grać tylko w takich produktach, które kupuję i używam, i nie paść koncernów produkujących słodycze.Schudłam już z 84 kg do 76 kg, tylko niejedząc słodyczy przez 2 miesiące.Skusiła mnie jedynie Nutella, ale szybko przywołałam się do porządku, odkrywając,że to oszukana loteria- każdy może sobie naklejkę łatwo zerwać w supermarkecie, a oni tylko naklejki żądają.Zgłoszeń pewnie będzie multum - znając zasadę: ,, Polak potrafi", pamietam jak dawno, dawno temu był jakiś konkurs , gdzie w środku, w  proszku do prania były jakieś karteczki, uprawniające do udziału w loterii, do dziś mam  przed oczami obraz porozrywanych proszków na półce w supermarkecie. Jest teraz ogromna konkurencja, wygrać trudno , a kasy szkoda na bezużyteczne i niezdrowe zakupy, majonez prosto się robi, znam przepis jeszcze od mamy, ciastka piekę domowe z żurawiną, rodzynkami i dynią, Milka za słodka- dostałam od koleżanki i nie smakowała mi, Kubuś - sam cukier, co jeść, jak żyć?W co grać? Wyświetl w wątku >>

pink086 napisał(a):

dwaburekoty napisał(a):

Smolar.... wysyłam 1 smsa - nic. wysyłam 15- nic....

Ja z Kubusia 6 i zero;) synek pije, ale już mam zapas i nie ma gdzie tego trzymać!;(

Jeden Kubuś 300 ml to ok.5-6 łyżeczek cukru, zdrowe picie na dłuższą metę to nie jest.Kupiłam jedno ,,zgłoszenie" za 7 zł i więcej nie zamierzam , oczywiście pudło. Wyświetl w wątku >>

domika napisał(a):

Batony Advocat z Wawel w 3 sklepach na paragonie widnieją jako Maciek .... Dwie zakupione mini Mocno orzechowe mają nie 46 g a 44 g . Opakowanie i reszta się zgadza.
Szału dostanę z tymi opisami,

Fortuna w regulaminie ma same błędy odnośnie produktów. Takie gramatury jak oni sobie wymyślili nie istnieją. Nawet w sklepie firmowym Wawel takich nie ma

Też mam opis Maciek, już się zastanawiałam , czy firm nie pomyliłam i Wedla czasem nie kupiłam . Wyświetl w wątku >>

glena napisał(a):

edzia21 napisał(a):

kolorowekredki napisał(a):

Chciałam wziąć udział w loterii Kubusia, ale chyba nie jest mi dane. Najpierw cztery soczki w carrefourze po 1,99zł miały rabat na kasie 2zł..
na regale nie było info... więc paragon do kosza, bo nie ma 7 zł
Teraz wracam z Lewiatana 4 soczki Kubuś po 2,19zł, a na paragonie 3 soczki Kubuś i jeden Tymbark. Kto to wrzucał do systemu, ja widzę je koło siebie i na każdym pisze Kubuś. Znów paragon do kosza...

Mam podobne szczęście...na 6 paragonów tylko 2 się nadawały. W C4 opis: KUBUŚ GO!...a na serio kupiony Kubuś 100% - tego po C4 nigdy bym się nie spodziewała ;/

Ale to przecież Smolar, oni umieją sprawdzać paragony, a Kubusia GO chyba już w ogóle nie ma w sklepach - nawet na stronie Kubusia już nie ma tego wariantu. Ja bym wysyłała bez obaw. 

U mnie w sklepie Kubuś  inny niż 100 %  jest. Wyświetl w wątku >>

[quote=

FBbeata7 napisał(a):

superloser napisał(a):

fiona25 napisał(a):

natka005 napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

Loteria Nutelli, nie żądają paragonu tylko numeru z naklejki - już widzę te tłumy odlepiające promocyjne naklejki w sklepach lub grające jednym paragonem na sto kodów. Mam nadzieję,że jednak paragony będą weryfikować w razie wygranej.Bez sensu,że znów dałam się złapać na coś takiego.Miałam już w słodyczowych loteriach udziału nie brać i klops.

to prawda dziś chciałam zakupić Nutellę w jednym z marketów i na zaledwie jednym słoiku z informacją o loterii była naklejka z kodem, resztę już ktoś sobie odkleił i zabrał

Zastanawiam się jak, ślinił ,czy przyszedł z mokrą ściereczką?   Nie ma bola żeby odkleić ten kod nie targając go na strzępy, moja koleżanka nie doczytała informacji o konieczności zwilżenia naklejki i podarła ją w drobny mak próbując odkleić...

Mokra rekawiczka might do the trick ... snow around 

Te kody same schodza ,jeśli sie je podważy , jak naklejki i nie są w żaden sposób zabezpieczone.Ja jedną zdjęłam, po czym kupiłam ten słoik naklejając z powrotem.Wcale ślinić nie trzeba, tylko delikatnie ciągnąć. Kicha z taką loterią.

FBbeata7]

superloser napisał(a):

fiona25 napisał(a):

natka005 napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

Loteria Nutelli, nie żądają paragonu tylko numeru z naklejki - już widzę te tłumy odlepiające promocyjne naklejki w sklepach lub grające jednym paragonem na sto kodów. Mam nadzieję,że jednak paragony będą weryfikować w razie wygranej.Bez sensu,że znów dałam się złapać na coś takiego.Miałam już w słodyczowych loteriach udziału nie brać i klops.

to prawda dziś chciałam zakupić Nutellę w jednym z marketów i na zaledwie jednym słoiku z informacją o loterii była naklejka z kodem, resztę już ktoś sobie odkleił i zabrał

Zastanawiam się jak, ślinił ,czy przyszedł z mokrą ściereczką?   Nie ma bola żeby odkleić ten kod nie targając go na strzępy, moja koleżanka nie doczytała informacji o konieczności zwilżenia naklejki i podarła ją w drobny mak próbując odkleić...

Mokra rekawiczka might do the trick ... snow around 

Te kody same schodza ,jeśli sie je podważy , jak naklejki i nie są w żaden sposób zabezpieczone.Ja jedną zdjęłam, po czym kupiłam ten słoik naklejając z powrotem.Wcale ślinić nie trzeba, tylko delikatnie ciągnąć. Kicha z taką loterią. Jednak chyba będą żądać paragonu z zakupu, bo proszą w formularzu o nazwę sklepu, w którym nabyto  Nutellę, może nie będzie tak źle.Może aż tylu ,, zaradnych" nie ,,obsiądzie" tej loterii, stwierdzam ogólnie , że loterie są bardzo oblegane, a jak czytam, że ludzie inwestują po kilka tysięcy lub zbierają paragony , mając zaprzyjaźnione ekspedientki w sklepach, z którymi dzielą się wygranymi, to nie bardzo chce mi się grać. Nie stać mnie na kupno 20-30 czekolad - to raz, a po drugie, co z nimi zrobić? Miejsca w domu mało, tyłek rośnie, człek ociężały się staje , a kreatywne myślenie idzie się bujać. Mogliby zrobić więcej loterii na jakieś zdrowe produkty- ale kto by tam promował sałatę, najwyżej naszpikowany chemią chrzan Mosso  będą znów w loterii na święta promować. Wyświetl w wątku >>

superloser napisał(a):

fiona25 napisał(a):

natka005 napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

Loteria Nutelli, nie żądają paragonu tylko numeru z naklejki - już widzę te tłumy odlepiające promocyjne naklejki w sklepach lub grające jednym paragonem na sto kodów. Mam nadzieję,że jednak paragony będą weryfikować w razie wygranej.Bez sensu,że znów dałam się złapać na coś takiego.Miałam już w słodyczowych loteriach udziału nie brać i klops.

to prawda dziś chciałam zakupić Nutellę w jednym z marketów i na zaledwie jednym słoiku z informacją o loterii była naklejka z kodem, resztę już ktoś sobie odkleił i zabrał

Zastanawiam się jak, ślinił ,czy przyszedł z mokrą ściereczką?   Nie ma bola żeby odkleić ten kod nie targając go na strzępy, moja koleżanka nie doczytała informacji o konieczności zwilżenia naklejki i podarła ją w drobny mak próbując odkleić...

Mokra rekawiczka might do the trick ... snow around 

Te kody same schodza ,jeśli sie je podważy , jak naklejki i nie są w żaden sposób zabezpieczone.Ja jedną zdjęłam, po czym kupiłam ten słoik naklejając z powrotem.Wcale ślinić nie trzeba, tylko delikatnie ciągnąć. Kicha z taką loterią. Wyświetl w wątku >>

fiona25 napisał(a):

siewcazamieszania napisał(a):

Od kilku dni robię wypady po tą konkursową nutellę i nigdzie jej nawet nie ma  .

U mnie pierwszy miał C4 , w Lidlu też już widziałam 

W C4 hipermarket tylko duże słoiki były. Wyświetl w wątku >>

Loteria Nutelli, nie żądają paragonu tylko numeru z naklejki - już widzę te tłumy odlepiające promocyjne naklejki w sklepach lub grające jednym paragonem na sto kodów. Mam nadzieję,że jednak paragony będą weryfikować w razie wygranej.Bez sensu,że znów dałam się złapać na coś takiego.Miałam już w słodyczowych loteriach udziału nie brać i klops. Wyświetl w wątku >>

moskala22 napisał(a):

glamlady88 napisał(a):

slomkab napisał(a):

mam wrażenie że ostatnio tylko ja nic nie wygrywam...

Ja też nic.. . 

Chyba więcej jest nas takich niewygrywajacych

Ja też , oprócz miśka z płynu totalne zero, ani Velvet, ani Crunchips, ani Milka , ani Perwoll.Motywacja słabnie. Wyświetl w wątku >>

ivanotta napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

Nasz Ninja zaczął teraz się tajniaczyć.Ciekawe o co mu chodzi. https://www.faceb...37/1173879509720130/

tworzy pewnie konkursowy ruch oporu  

Albo opracowuje kolejną złotą zasadę.  https://konkursowyninja.pl/ Wyświetl w wątku >>

antylopia napisał(a):

mnóstwo rzeczy mi się pokończyło z chemii domowej i na złość nie ma żadnego konkursu

W Kauflandzie jest. Wyświetl w wątku >>

ziolko napisał(a):

Właśnie odkryłam 5 paragonów na prince polo... 
Echh... skleroza 

Oj, dobrze,że dziś w sklepie powiedziałam uśmiechającemu się do mnie ze standu Prince Polo: ,, Nie."  Wyświetl w wątku >>

To niemożliwe tak nic a nic  nie wygrywać.Czyżby naprawdę konkursy i loterie opanowali jacyś hurtownicy? Inwestujący dużo kasy i mający szczęście?Dziwne - kiedyś to choć jakieś nagrody pocieszenia wpadały- teraz głucha cisza. Wyświetl w wątku >>

Nasz Ninja zaczął teraz się tajniaczyć.Ciekawe o co mu chodzi. https://www.faceb...37/1173879509720130/ Wyświetl w wątku >>

muzasa88 napisał(a):

Główną  nagrodę w loterii Milka!!!

Ja też, ja też! O, dobry losie, dodaj mnie do ulubionych! Niech wreszcie doświadczę  nagród wymarzonych. Wyświetl w wątku >>

NIESTETY,
TYM RAZEM NIE WYGRAŁEŚ...Ale głowa do góry!
Pamiętaj też, że loteria trwa do 31 marca 2021 r., a twoje zgłoszenie bierze udział w losowniu finałowym! Do tego czasu możesz jeszcze zarejestrować kolejne zakupy.
Każdy z nich zwiększa twoje szanse na wygranie nagrody głównej! Wyświetl w wątku >>

atyde25 napisał(a):

A mnie bardzo zastanawiają braki Winiar Majonezu bo u mnie w Biedrze pełno go.Ale ja nie kupię nawet jakby obiecali,że odmłodnieję w cudowny sposób o 20 lat.Mam 3 zalegające słoiki w lodówce z z poprzednich promo i nawet myślę o masce z majonezu na włosy jak Julia Roberts nakładała w filmie o tym facecie umierającym na raka.
A co mnie wkurza,że nakupuję wszystkiego po kokardy na promocje a potem wygram raz w Milce i raz w Rexonie a to mi się nawet za zakupy nie zwróciło.No ale co zrobić na starość mądrości już nie przybędzie.

Bo to trzeba kupować zapas papieru toaletowego( ja mam 3 opakowania) albo szamponu( akurat loteria się niestety skończyła)też mam 3, czyli produktów, które się nie przeterminują.Poza tym Milka jeszcze nie rozwiązana, a jak trafisz 100 tys.- to na pewno zakupy się zwrócą.Polecam robienie sałatek- w Internecie przepisów od metra,śledziowych- ja akurat lubię śledzie- tam sos śmietanowo -majonezowy idzie, albo klasyczne- warzywne, albo, np. robię taką:szynka w kosteczkę pokrojona, seler ze słoika, ananas w puszce i jajka, doprawić pieprzem, trochę solą- mnie smakuje.Można zamiast masła kanapki majonezem smarować- możliwości mnóstwo.Ja wolę loterie niespożywcze, bo spożywcze to zwykle promują cukier i tłuszcz, ale Gellwe np. można mały proszek do pieczenia kupić i los na Toyotę Aygo jest, do tego milutka piosenka : ,,Kawiarenki" przy wpisywaniu nr paragonu- polecam.Majonez można też kupić w mniejszych słoikach, skoro to ma być jak los na loterię.Ja generalnie stosuję zasadę ,że wysyłam w środku loterii jedno , dwa zgłoszenia na dany produkt, którego używam i który kupuję, jak masz wygrać , to wygrasz nawet jednym zgłoszeniem.Forumowicze twierdzą,że lepiej słać na początku loterii, bo jeszcze wtedy ludzie nie wiedzą,że takowa jest, co daje większe prawdopodobieństwo wygrania.Według mnie pewnie nie ma na to reguły.Małe wygrane dają po to, by ludzi wciągnąć, aby dalej grali i kupowali, kupowali, kupowali, dobrze choć ,że teraz dają kasę, a nie jakieś śmieciowe gadżety.Niedługo będzie- od 08.03.2021r.- loteria  Kamis- za 5zł przypraw trzeba nakupić, a można 100 tys. wygrać i co godzinę 100 zł. Poza tym i tak mamy marne szanse z megakonkursowiczami, którzy mają dojścia w sklepach i ktoś im po prostu nieodebrane lub wyrzucone paragony zbiera w sklepie, myślę,że dla kasjerki to żaden problem odłożyć chociażby paragon z Prince Polo zostawiony przez klienta, by go później wklepać do loterii.Nie ma się co tak nakręcać i iść w zakupowy hazard, ja traktuję ,,konkursowanie" jak zabawę- wygram to dobrze, nie wygram - znaczy dany przedmiot lub wygrana widocznie nie była mi potrzebna. Trzeba zachować umiar oraz rozsądek. Wyświetl w wątku >>