e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

Wkurza mnie,że tak się wkurzyłam na pewną konkursowiczkę i jej uwagi, że kupiłam chrupki Star i postanowiłam wysłać w sobotę jak najkreatywniejsze zgłoszenie, być może użyłam niecenzuralnego według agencji słowa:,, biba", bo do dziś nie mam zwrotki,że zgłoszenie dotarło.Niezdrowe chrupki chyba wydam gołębiom...Jak trochę zjedzą może się nie potrują. Wyświetl w wątku >>

visserarthur napisał(a):

gocha542 napisał(a):

aendrius1 napisał(a):

visserarthur napisał(a):

aendrius1 napisał(a):

visserarthur napisał(a):

aurorcia napisał(a):

Monika11 napisał(a):

Czy z Winiar przejdzie paragon z napisem majonez dekoracyjny, czy muszę lecieć po pieczątkę ?

U mnie był majonez Winiary i nie przeszło, musiałam po pieczątkę jechać.

U mnie na paragonie z Biedronki z poprzedniej loterii MajonezWinary500ml i przeszło- może o te 500 chodziło, bo innego Majonezu Winiary o takiej pojemności chyba nie ma

W tej edycji chcą pieczatke i podpis pracownika  I tu pytanie dlaczego i w jakim celu ktoś z pracowników ma udostepniać swoje nazwisko na paragonie??

Hmm, jest taki zapis w regulaminie? Ctrl+F i nie widzę... To chyba trzeba dokonać zmasowanego ataku na infolinię konsumencką Winiary, bo nie widzę, by był inny majonez Winiary 500 ml... Jak mnie poproszą, to im napiszę, że wstyd, że nie znają asortymentu Klienta.

Dziękujemy za nadesłane dokumenty, niestety na paragonie, któryod Pani otrzymaliśmy nie widnieje słowo, skrót pozwalające  stwierdzić, iż
zakup dotyczył produktów promocyjnych( Majonez dekoracyjny Winiary), w takiej
sytuacji w celu pozytywnej weryfikacji zgłoszenia Uczestnik zobowiązany jest
potwierdzić w sklepie, iż paragon fiskalny potwierdza zakup zgodny z
postanowieniami Regulaminu (pieczątka sklepu i podpis pracownika na odwrocie
paragonu).
A na paragonie Majonez Winiary 500 ml

Nie udzielam się ostatnio na forum,ale z Winiarami przegięli!Napisałam im co myslę (ja mam na paragonie Majonez Dekoracyjny 300 ml) i zażądałam wydania nagrody!To już jest jakaś kpina z ich strony i proponuję im to dać jasno do zrozumienia.Szkoda,że nie proszą o selfie z kierowniczką sklepu i majonezem na pierwszym planie!

Mi jeszcze nic nie napisali odnośnie paragonu, ale się zbieram z napisaniem maila do prezesa tego Unique i do Nestle, np.
MajonezWiniary500ml- Winiary nie ma innego majonezu o pojemności 500ml (czyli wiadomo, że dekoracyjny)
Majonez Dekoracyjny 300 ml- nie widzę w google, by jakaś inna firma miała w asortymencie.
Nawet sąd ocenia dowody kierując się doświadczeniem życiowym, a tutaj ani pomyślunku, ani inteligencji, o znajomości asortymentu Klienta już "nie wspomnę".

Problemem są te mniejsze słoiki, np.250 ml, na moim paragonie z Carrefour market jest tylko majonez Winiary, niestety na razie nie wygrałam, po pieczątkę iść nie muszę, ale widziałam na półce w tej gramaturze inne Winiary: omega 3, jakiś sałatkowy albo lekki(nie pamiętam), ale były co najmniej dwa.Trochę marna ta loteria.Zwłaszcza jak robią takie problemy- może wystarczyłoby poprosić o zdjęcie etykiety- nalepki z kodem, tak kiedyś w jakimś płynie E prosili. Wyświetl w wątku >>

Nic nie wygrałam, bo dziś tylko w Velvet grałam, zapas chusteczek na miesiąc już uskładałam. Wyświetl w wątku >>

@trampek, napisał(a):

A majonez winiary wie ktoś gdzie w promocji jest 

Musi być dekoracyjny i dobrze opisany!   Wyświetl w wątku >>

prosiaczek napisał(a):

Bardzo interesująca dyskusja. Pozwolę sobie sięgnąć do regulaminu w/w konkursu:
Komisja konkursowa oceniając rozwiązanie Zadania konkursowego (prace) weźmie pod uwagęprzede wszystkim następujące kryteria:
− zgodność pracy z postanowieniami Regulaminu;
− kreatywność;
− humor i niebanalny dowcip;
− oryginalność.

Nie oceniam osoby - oceniam teksty. Żodyn, żodyn nie jest szczególnie kreatywny, oryginalny z niebanalnym dowcipem. Piszę to obojętnie, bez zazdrości - bo w tym konku nie biorę udziału bo... to Smolar.
Radości z wygranej nie chce nikomu odbierać - niech mu ulży w budżecie domowym, niech kupi sobie coś fajnego.
Ale te teksty sa po prostu słabe. Skupmy się na regulaminie. Jeśli są tam wytyczne (jak przeze mnie wypisane) a wygrywają takie teksty, tym samym należałoby się starać pisac byle jak pod agencję, to ten konkurs zaczyna nosić znamiona loterii. A nie konkursu KREATYWNEGO. Bo wygrywa zwykły wpis, a nie KREATYWNY oryginalny z niebanalnym dowcipem. Wychodzi na to,że w Smolarze żeby wygrac trzeba grać i... pisać byle co, wysyłac byle co, może wybiorą. Jak w loterii.

Jak wszędzie,żeby wygrać trzeba grać,np. w pastach do zębów , 2 różne konki, wysłałam ten sam tekst- jeden wygrał pasty, drugi nic nie wygrał.Był dobry?Nie był dobry?Jak to mówią: ,, Nie to jest piękne, co jest piękne , ale co się komu podoba."Tego się trzeba trzymać, grać w takie konkursy, które się nam podobają, starać się ,pisać składnie oraz poprawnie, ale finał nie zawsze przyniesie zwycięstwo.Jak to w życiu.Życzę wielu wspaniałych nagród dla wszystkich i dreszczyka emocji , kiedy zadzwonią z informacją o głównej. Wyświetl w wątku >>

nanajka81 napisał(a):

Nie muszę, sami konkursowicze piszą czasem tu na forum,że na interpunkcję często agencje nie zwracają uwagi.Co do spotkania , przykro mi , ale mój mąż leży ciężko chory w szpitalu i to nie czas na ,,kawkowanie" z przypadkowymi, być może miłymi ludźmi. Jedną osobę z forum, z Wrocławia, już osobiście poznałam , jestem zachwycona jej pasją i zainteresowaniami oraz udaną transakcją.Gram już 20 lat. Muszę stwierdzić,że konkursy coraz bardziej schodzą na psy albo ja się starzeję i nie trafiam w gusta jury.Dlatego wolę loterie, gdzie czysty przypadek decyduje , czy się wygrywa , czy nie.Przykład losowania, a nie wybierania to tegoroczny Heineken, codziennie starałam się wysłać jedno zgłoszenie, podobne poziomem , wygrałam raz, w zeszłym roku nic u nich  nie wygrałam, za to 2 lata temu miałam piwo dla siebie i przyjaciela, czysty przypadek, bo zgłoszenia takie same lub podobne, każdy ma pewien zasób słów i kreatywności, a do tego- ach , te ograniczenia znaków.Oczywiście można wierzyć,że jest się polonistycznym orłem, sokołem, copywriterem pierwszej klasy lecz pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, jak choćby ilości obecnie grających, często plagiatujących wypowiedzi innych osób  z Internetu, na grupach facebookowych o konkursach często ludzie dają screeny swoich splagiatowanyc przez kogoś tekstów, oryginał i plagiat obok siebie.Można sobie porównać i mieć niezłą bekę, że ktoś żadnego trudu sobie nie zadał , tylko ,,kopiuj- wklej"poleciał.Nie zazdroszczę nikomu kreatywności, bo język polski jest piękny, giętki, lubię bawić się słowem od czasu Olimpiady Polonistycznej w 8 klasie podstawówki, gdzie zostałam laureatką i nie musiałam zdawać tego przedmiotu( teraz uświadomiłam sobie, że to chyba moja pierwsza wygrana w życiu-wow!).Cieszę się jak ludzie wygrywają, bo też  mam miły epizod z wygraniem  samochodu- akurat w loterii, ale też np.iphona w konkursie kreatywnym.Jedynie, co mnie martwi to to,że ludzie ,, zabijają się" o piniaty i karmią dzieci niezdrowymi słodyczami, ale cóż każdy odpowiada za siebie, czy chce budować potęgę międzynarodowych  koncernów spożywczych, czy chce się zdrowo odżywiać.Piszę na forum , co myślę.Nie po to, broń Boże, aby kogoś obrazić, tylko z serca , a z racji wieku balzakowskiego także z doświadczenia.,, Kto ma uszy niechaj słucha" - jak mówi święta księga.A jak ktoś nie ma ochoty czytać , niech nie czyta i tyle.Będzie spokojniejszy mniej wiedząc i obserwując.

Ludzie obecnie zabijają się o wszystko, o każdą cenzurarelę która jest do wygrania. Czy to miś czy piniata czy 20 zł czy kubek no kurcze, o wszystko grają. Ktoś pisał na forum że już ma całą półkę płatków a scrabble jak nie ma tak nie ma. To ja już wolałabym te scrabble kupić niż takie zapasy robić. Konkursy przez ostatnie lata bardzo zeszły na psy i to pod względem organizacji i nagród. Komu potrzebne są skarpetki z lionem albo actimelem albo z napisem "lubię zimę?" w ilościach hurtowych? Jasne, jakbym wygrała jedne to bym je po prostu używała ale ludzie grają aby sprzedawać a i tak ciężko takie rzeczy sprzedać gdy wysyłki drogie a sam produkt jakością nie grzeszy. Słuchawki, głośniki, power banki, nawet laptopy - wiele z tych rzeczy nie jest z nowości rynkowych tylko takie leżaki magazynowe, których nikt nie kupił. Heinekeen który przytaczasz - uważam że tam było losowanie albo słowa klucz bo ja na początku każdego dnia wysyłałam po kilka zgłoszeń, wg mnie wcale nie takich badziewnych i jakoś piwo do mnie nie trafiło. Ale nie żałuje, akurat fanem piwa nie jestem a grałam bo... wszyscy grali Obecnie jak patrzę po tym co ludzie piszą pod zgłoszeniami np na FB to śmiać mi się chce bo są to wciąż TE SAME TEKSTY i PRACE którymi już wygrali, rok-dwa lata temu. TE SAME! Nie ma w nich nic zmienionego, ani pół słowa. Do loterii trzeba mieć szczęście a do kreatywnych - umiejętność pisania oryginalnych głupot i kłamstwa tak więc przydaje się kreatywna wyobraźnia. No i tyle, szkoda że konkursy idą w kierunku upadku.  

Podejrzewam,że teraz większość konkursów to też loterie, nazywają owe konkursem, bo aby zorganizować loterię to jakieś specjalne zezwolenia z Izby Celnej, bodajże ,trzeba mieć, więc to się omija, pisze się : konkurs", a potem i tak losuje.Zresztą teraz RODO to zniknęły nazwiska, zniknęły teksty( kiedyś wygrane teksty publikowano po zakończeniu konkursu), ktoś tam wygrywa, ale ,np.nie wiadomo z jakiego miasta jak kiedyś.Wszystko tajne przez poufne.Nawet konkursowicze się zastanawiają, czy dzielić się na tym forum wiadomością,że coś się wygrało.Tak,życie sie zmienia na naszych oczach, a wszędobylska chęć zysku zabija uczciwość i przyzwoitość, powodując ,że niektórzy balansują na krawędzi prawa, gdyż wiedzą, że  nikt ich za plagiat ścigać nie będzie.Agencja dostaje od nich glejt,że to ich tekst i nie wnika dalej.Akurat w chrupkach Star nie gram, bo nie jem niezdrowej żywności,ale przeraża mnie ten pęd do wygranej za wszelką cenę, to nakręcanie się nadmierne.Tysiak to trochę kasy lecz żeby aż tak rozpalał namiętność u ludzi? Wyświetl w wątku >>

margotkowe napisał(a):

Piniatę będę miała, jak zrobię sobie ją sama 

I to jest genialna myśl! Popieram!Niech koncerny spożywcze karmiące ludzi  nadmiarem cukru umrą z głodu! Wyświetl w wątku >>

magdalena-chili napisał(a):

87 napisał(a):

Witam, czy ktoś wie gdzie w Monsterze wpisuje się nr paragonu? Szukam i w formularzu nie ma takiego pola... 

(Niestety) nie ma. 

To znowu zaczną sie, po ogłoszeniu wyników, poszukiwania paragonu na ten konkurs, albo ktoś kupi jeden produkt, a będzie grał na wszystkich  krewnych i znajomych królika. Wyświetl w wątku >>

edzia21 napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

rare85 napisał(a):

kalinea napisał(a):

Wkurza mnie że przyszła dzisiaj do mnie siostra, przyniosła paragon na konkurs chrupek Star i powiedziała że jak wygram tysiaka to dzielimy się po połowie   Nie dość że sama mam wymyślić hasło, wstrzelić sie w gust agencji, mieć dość dużo szczęścia żeby w ogóle wygrać ten tysiąc a ona da mi jeden paragonik i mam jej oddać 500zł?? No chyba na głowę upadła. Zresztą to nie jej pierwszy raz. Już kiedyś też chciała dać mi paragon z adnotacją, że jak wygram to dzielimy się wygraną po połowie.

Twoja to chociaż powiedziała o połowie... Moja, jak usłyszała, że wygrałam TV, który to od razu sprzedałam (ponad 1,5 tysiaka), powiedziała "trzeba było mi dać" - na co grzecznie jej odpowiedziałam "a mi kto da?". Tak, że tak.

Oddaj paragon siostrze z radą niech sama zagra: jeśli wygra będzie miała tysiaka dla siebie.Podejrzewam ,że nikt tam tych zgłoszeń nie czyta, bo tysiące ich przychodzą, tylko losują, patrzą, czy w miarę po polsku zgrabnie napisane i tyle.Niech skleci parę mądrych zdań , nie popełni ortograficznych błędów i czeka na wyniki.Oni tam mega kreatywnych zgłoszeń nawet nie zrozumieją, trzeba prostym, częstochowskim , zgrabnym rymem napisać. Polecam ,,Słownik wyrazów bliskoznacznych" oraz  słowa ,, zajefajny" albo jakieś inne młodzieżowe, bo tam pewnie 30-40-latkowie w tych agencjach siedzą, trzeba do nich mówić ich językiem.Odwołania do lektur , literatury nic nie dadzą i tak nie skapują, o co chodzi.Proste zdania, prosty język, nieco humoru i powinno wystarczyć na tysiaka.

Chciałabym przeczytać to Twoje "mega kreatywne" zgłoszenie, które niestety agencja AVANTI nie doceniła - pochwal się, ocenimy. Patrząc na problematykę Twoich postów umieszczanych na tym forum...dla mnie jesteś zwykłą pozorantką, której się coś "wydaje", niż świadomą konkursowiczką.
Z tego co widziałam, jesteś z Wrocławia - ja też. Spotkajmy się na kawę. Jako 32-latka chętnie posłucham Twoich lotnych, lekturowych mądrości. Mam nadzieję, że zagniesz mnie swoją kreatywnością.

BTW 
A w tych swoich "mega kreatywnych" zgłoszeniach dopracowałaś chociaż elementy interpunkcji?

Nie muszę, sami konkursowicze piszą czasem tu na forum,że na interpunkcję często agencje nie zwracają uwagi.Co do spotkania , przykro mi , ale mój mąż leży ciężko chory w szpitalu i to nie czas na ,,kawkowanie" z przypadkowymi, być może miłymi ludźmi. Jedną osobę z forum, z Wrocławia, już osobiście poznałam , jestem zachwycona jej pasją i zainteresowaniami oraz udaną transakcją.Gram już 20 lat. Muszę stwierdzić,że konkursy coraz bardziej schodzą na psy albo ja się starzeję i nie trafiam w gusta jury.Dlatego wolę loterie, gdzie czysty przypadek decyduje , czy się wygrywa , czy nie.Przykład losowania, a nie wybierania to tegoroczny Heineken, codziennie starałam się wysłać jedno zgłoszenie, podobne poziomem , wygrałam raz, w zeszłym roku nic u nich  nie wygrałam, za to 2 lata temu miałam piwo dla siebie i przyjaciela, czysty przypadek, bo zgłoszenia takie same lub podobne, każdy ma pewien zasób słów i kreatywności, a do tego- ach , te ograniczenia znaków.Oczywiście można wierzyć,że jest się polonistycznym orłem, sokołem, copywriterem pierwszej klasy lecz pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, jak choćby ilości obecnie grających, często plagiatujących wypowiedzi innych osób  z Internetu, na grupach facebookowych o konkursach często ludzie dają screeny swoich splagiatowanyc przez kogoś tekstów, oryginał i plagiat obok siebie.Można sobie porównać i mieć niezłą bekę, że ktoś żadnego trudu sobie nie zadał , tylko ,,kopiuj- wklej"poleciał.Nie zazdroszczę nikomu kreatywności, bo język polski jest piękny, giętki, lubię bawić się słowem od czasu Olimpiady Polonistycznej w 8 klasie podstawówki, gdzie zostałam laureatką i nie musiałam zdawać tego przedmiotu( teraz uświadomiłam sobie, że to chyba moja pierwsza wygrana w życiu-wow!).Cieszę się jak ludzie wygrywają, bo też  mam miły epizod z wygraniem  samochodu- akurat w loterii, ale też np.iphona w konkursie kreatywnym.Jedynie, co mnie martwi to to,że ludzie ,, zabijają się" o piniaty i karmią dzieci niezdrowymi słodyczami, ale cóż każdy odpowiada za siebie, czy chce budować potęgę międzynarodowych  koncernów spożywczych, czy chce się zdrowo odżywiać.Piszę na forum , co myślę.Nie po to, broń Boże, aby kogoś obrazić, tylko z serca , a z racji wieku balzakowskiego także z doświadczenia.,, Kto ma uszy niechaj słucha" - jak mówi święta księga.A jak ktoś nie ma ochoty czytać , niech nie czyta i tyle.Będzie spokojniejszy mniej wiedząc i obserwując. Wyświetl w wątku >>

rare85 napisał(a):

kalinea napisał(a):

Wkurza mnie że przyszła dzisiaj do mnie siostra, przyniosła paragon na konkurs chrupek Star i powiedziała że jak wygram tysiaka to dzielimy się po połowie   Nie dość że sama mam wymyślić hasło, wstrzelić sie w gust agencji, mieć dość dużo szczęścia żeby w ogóle wygrać ten tysiąc a ona da mi jeden paragonik i mam jej oddać 500zł?? No chyba na głowę upadła. Zresztą to nie jej pierwszy raz. Już kiedyś też chciała dać mi paragon z adnotacją, że jak wygram to dzielimy się wygraną po połowie.

Twoja to chociaż powiedziała o połowie... Moja, jak usłyszała, że wygrałam TV, który to od razu sprzedałam (ponad 1,5 tysiaka), powiedziała "trzeba było mi dać" - na co grzecznie jej odpowiedziałam "a mi kto da?". Tak, że tak.

Oddaj paragon siostrze z radą niech sama zagra: jeśli wygra będzie miała tysiaka dla siebie.Podejrzewam ,że nikt tam tych zgłoszeń nie czyta, bo tysiące ich przychodzą, tylko losują, patrzą, czy w miarę po polsku zgrabnie napisane i tyle.Niech skleci parę mądrych zdań , nie popełni ortograficznych błędów i czeka na wyniki.Oni tam mega kreatywnych zgłoszeń nawet nie zrozumieją, trzeba prostym, częstochowskim , zgrabnym rymem napisać. Polecam ,,Słownik wyrazów bliskoznacznych" oraz  słowa ,, zajefajny" albo jakieś inne młodzieżowe, bo tam pewnie 30-40-latkowie w tych agencjach siedzą, trzeba do nich mówić ich językiem.Odwołania do lektur , literatury nic nie dadzą i tak nie skapują, o co chodzi.Proste zdania, prosty język, nieco humoru i powinno wystarczyć na tysiaka. Wyświetl w wątku >>

Prince Polo jest w stosunku do mnie  zdecydowanie na nie.Trudno. Wyświetl w wątku >>

jacu007 napisał(a):

misiamarysia napisał(a):

reniii napisał(a):

adriannaa napisał(a):

oklahoma napisał(a):

fiona25 napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

joan napisał(a):

nanajka81 - na szczęście organizatorzy dbają o komunistyczną równość i przeważnie można wygrać tylko 1. nagrodę na dom, co za ulga! Wiwat państwo dobrobytu. 

organizatorzy może i dbają ale konkursowicze grają na kogo się da z rodziny. Więc ciocie, babcie, siostry, mamy, teściowe - często są laureatami a nagrodę tak naprawdę oddają temu kto na nich grał

Wiem,że tak robi większość bo znam kilka grających osób...ja gram TYLKO na siebie, na jeden mail, na jeden numer telefonu , nagrody są dla moich dzieci,męża i dla mnie ... jeszcze sprawia mi to radość ,ale jak długo... ? Mam świadomość,ze zginę w tym wyścigu...

Podziękujcie "konkursowemunindży" on tym swoim pseudo blogiem nagonił te "trzódkę" jak się nazywają - teraz mamy tyle pseudo-konkursowiczów co dadzą się pokroić za kabanosy duda, pasztet profi, czy 15 piniat kinder grając na kogo się da

Ostatnio zobaczyłam jego post z jakimś konkursowym kubkiem to tam się roiło od komentarzy jego 'fanów' chwalących się konkursowymi kubkami, ja szczerze mówiąc jak wygram jakąś taką zapchaj dziurę to nawet nie odsyłam paragonu bo nie chcę sobie mieszkania zagracać. A mam wrażenie, że on nakręca tych ludzi aby o każdą pierdołę grali  

Taaa. Zachęca do grania o bzdety i bajety, a sam plagiatuje w innych konkursach o nagrody z wyższej półki

To zobaczcie co się dzieje z pralką, jest nawet "szampan". "Wyznawcy" wniebowzięci.

Nie do końca sięz Wami zgadzam, przecież im wiecej ludzi gra tym aganecje mają większą motywację, żeby robić konkursy bo widzą efekt w postaci zainteresowania. Ja rozumiem, że niekórzy są zazdrośni/zachłanni/zawistni i najchętniej nikomu by nie powiedzieli o konkursie żeby samemu wziąć udział, ale nie tędy droga.

KonkursowyNindża na facebooku wali do mnie: ,,Beatko", a ani się nie znamy , ani różnica wieku nie ta, podejrzewam,że ze 20-30 lat jest ode mnie młodszy, nie tylko z plagiatami ma kłopot , z kindersztubą też.Pokazał zdjęcie jakim wygrał pralkę, fajnie , z konceptem, ale żeby aż takie zajefajne to nie powiem - słabo wyedytowane,światło też mogłoby być lepsze.Kompozycja obrazu-centralna, nie bardzo.Niestety w agencjach nie siedzą fotografowie , tylko laicy i wybierają, co im się rzewnie  podoba.Taka prawda- liczy się ciekawy  pomysł na obrazie= zdjęciu, a nie warsztat fotograficzny.Czasem wystarczy człowiek w kartonie- jak kiedyś bywało... Wyświetl w wątku >>

Ach ,ten Hochland, nie dość,że nic nie dał, to jeszcze mnie  rano zdenerwował,ale jest o.k.  Pierwszy zgłoszony kod też trafił na moje konto, a myślałam,że przepadł w czeluściach Albedo, gdyż miałam kłopot z utworzeniem konta. Wyświetl w wątku >>

dwaburekoty napisał(a):

delfinka101 napisał(a):

Wiem, ze ta piniata to tylko same słodycze ale...jak to możliwe, ze nie potrafię tego wygrać. Już mi pomysłów brakuje i wymyślam nowe teksty i nic, dosłownie nic.  POMOCY

weź przestań. nie wymyślaj tekstów. przecież to losowanie jest. ktoś na FB pisał, że wygrał dwa razy, kończąc zdanie "to dobra zabawa". szkoda Twojego czasu, jeśli oni nawet tego nie czytają.

Dziś wymyśliłam tekst do Kinder , zajęło mi to z pół godziny, ale mam nieodparte wrażenie ,że podobnie jak w Heinekenie, oni po prostu losują wygrane bez czytania, bo musiałby tam być sztab ludzi do oceniania i raczej dwa razy tej samej osobie nagrody by nie przyznali, bo pewnie podobnym tekstem,, rzuciła".Losują na 99%. Wyświetl w wątku >>

Milka taka słodka, a tak żałuje tych 50 zł. Wrr! Dwa pudła. Wyświetl w wątku >>

edzia21 napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

kejm napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

klamkorozec napisał(a):

wkurza mnie nestle już z 20 paragonów pozgłaszałam i dalej nie mogę wygrać tych sccrabli... Może ktoś mógłby mi podpowiedzieć, kiedy mam celować ze zgłoszeniami, bo mi już ręce opadają. W zamian mogę zaproponować cztery paragony z kinder na konkurs z piniatą

A nie lepiej te sccrable po prostu sobie kupić?

No wiesz!? Żeby konkursowiczów kupował to co może wygrać? To już nie taka frajda 


moje paragony ciagle czekają, mam nadzieję, że nie przegapię terminu jak z knorrem 

Nie wiem , czy to  frajda: wygrana dla wygranej, potem leży to w domu- kurzy się i tyle.Bo jeśli naprawdę jest komuś w życiu coś do szczęścia potrzebne, to idzie i kupuje.Pomijając drogi samochód , bo  większości ludzi nie stać, by z marszu kupić sobie ten piękny czerwony samochód np. z loterii Schwarzkopf.

Zawsze można sprzedać jedną, drugą, trzecią...pięćdziesiątą nagrodę i pójść do salonu, gdzie "z marszu" kupisz sobie WYBRANY przez siebie model samochodu, w WYBRANYM kolorze, z WYBRANYMI "pakietami". 

Takiego  farta to nie mam , by nagród za 80-90 tys.powygrywać, poza tym nie potrafię sprzedawać, dlatego  nie gram o nagrody na handel tylko dla siebie i rodziny. Wyświetl w wątku >>

kejm napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

klamkorozec napisał(a):

wkurza mnie nestle już z 20 paragonów pozgłaszałam i dalej nie mogę wygrać tych sccrabli... Może ktoś mógłby mi podpowiedzieć, kiedy mam celować ze zgłoszeniami, bo mi już ręce opadają. W zamian mogę zaproponować cztery paragony z kinder na konkurs z piniatą

A nie lepiej te sccrable po prostu sobie kupić?

No wiesz!? Żeby konkursowiczów kupował to co może wygrać? To już nie taka frajda 


moje paragony ciagle czekają, mam nadzieję, że nie przegapię terminu jak z knorrem 

Nie wiem , czy to  frajda: wygrana dla wygranej, potem leży to w domu- kurzy się i tyle.Bo jeśli naprawdę jest komuś w życiu coś do szczęścia potrzebne, to idzie i kupuje.Pomijając drogi samochód , bo  większości ludzi nie stać, by z marszu kupić sobie ten piękny czerwony samochód np. z loterii Schwarzkopf. Wyświetl w wątku >>

nanajka81 napisał(a):

FBbeata7 napisał(a):

chochliczka napisał(a):

Wkurza mnie ilosc sniegu jaka spadla w ciagu 48 h- nie bylo tyle sniegu od x lat. Od odsniezania plecy mnie bardzo bola. Do tego kinder, kinder pingui i wszystkie konkursy maja mnie gleboko... echhh ;((

O jej to chyba w górach?

na podlasiu śniegu góra - to też się wlicza do gór?

U nas We Wrocławiu odwilż,teraz 2 stopnie na plusie, drogi czarne i błoto wszędzie. Wyświetl w wątku >>

klamkorozec napisał(a):

wkurza mnie nestle już z 20 paragonów pozgłaszałam i dalej nie mogę wygrać tych sccrabli... Może ktoś mógłby mi podpowiedzieć, kiedy mam celować ze zgłoszeniami, bo mi już ręce opadają. W zamian mogę zaproponować cztery paragony z kinder na konkurs z piniatą

A nie lepiej te sccrable po prostu sobie kupić? Wyświetl w wątku >>

kalinea napisał(a):

mdepfs napisał(a):

brak konkursów..

Mnie też to wkurza

Mnie wkurza,że jest dużo konkursów  i loterii na śmieciowe jedzenie.Z dużymi wygranymi .Szkoda mi wątroby niszczyć na syrop glukozowo-fruktozowy, gołębiom też pewnie on szkodzi, więc komu tą Belvitę ,,opędzlować"? Wyświetl w wątku >>