e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

cytrynkowa napisał(a):

Mam nadzieje że będę mogla karmić piersią. jak ja sie nie moge juz doczekać..... 4 listopada mam wizytę juz 39 tydzień a tu żadnych czopow, biegunek, ani boli na miesiączkę, ani innych zapowiadających porod symptomów....

benasia napisał(a):

katrin22 napisał(a):

benasia, ja tez juz rozchodzona, ale ciągnie z prawej czasem, w piatek jade sciagnac szwy.
Też karmię cycem, ale dokarmiam butlą, daję mu Bebiolon, a Ty jakim dokarmiasz?

Ja mam kupione też Bebilon, i jeszcze Nestle Nan Pro 1. Mikuś chętnie pije cycia, ale zazwyczaj na noc dodatkowo dostaje jeszcze po cyciu butelkę i śpi slicznie ok 3 godziny

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

mi dali dziecko po 24h, a nie miałam siły się nim opiekować bo miałam anemię i uczulenie na leki przeciwbólowe, cierpiałam okropnie. Położe pomagały, az wkoncu sie zbuntowaly i musialam juz sama, nie wiem jak to przezyłam, gruntt ze juz smigam.

najważniejsze że oboje w domciu i że już lepiej Ucałuj Kubusia od forumowych ciotek

Już ucałowałam ))) a Kubuś całuje forumowe ciocie
agusiu, czerp radość z brzuszka i pomasuj go od forumowej cioci

benasia, ja tez juz rozchodzona, ale ciągnie z prawej czasem, w piatek jade sciagnac szwy.
Też karmię cycem, ale dokarmiam butlą, daję mu Bebiolon, a Ty jakim dokarmiasz?

Brzuszek pogłaskany Haha mina mamy mej dziś bezcenna i tekst A ty jesteś pewna, że ten dzidziuś to tylko jeden? Ten brzuch jakiś taki duży

dianek napisał(a):

aguś bardzo fajne są te książki, na prawdę warto się szarpnąć - wiedza w nich zawarta jest bezcenna

ja właśnie czytam część o porodzie i połogu - z czystej ciekawości - wszystko tam jest bardzo dobrze rozpisane, chyba nie będę miała żadnych wątpliwości

agusia147 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

mi dali dziecko po 24h, a nie miałam siły się nim opiekować bo miałam anemię i uczulenie na leki przeciwbólowe, cierpiałam okropnie. Położe pomagały, az wkoncu sie zbuntowaly i musialam juz sama, nie wiem jak to przezyłam, gruntt ze juz smigam.

najważniejsze że oboje w domciu i że już lepiej Ucałuj Kubusia od forumowych ciotek

benasia napisał(a):

dziś już ok, ale wczoraj tak jak po cesarce w pierwszy dzień -opatrunek był zdjęty a szwy przy wstawaniu i kładzeniu się , siadaniu ciągły strasznie. Ale dziś jestem już rozchodzona
zresztą w pierwszy dzień co urodziłam wieczorem juz musiałam wstać i chodzić... A byłam po znieczuleniu całkowitym, choć na poczatku mieliśmy rodzić naturalnie. Ale na szczęście jestem po i teraz tylko niech Mikuś rośnie - co prawda kręgosłup juz o tej godz daje mi we znaki więc zaraz się kładę lulu póki mały śpi

monika1985monik napisał(a):

katrin22 napisał(a):

My już wczoraj wyszliśmy ))
Mały to ssak nr.1
jest taki słodki, że ciągle go tulę i całuję
a jak ssie cyca to się uśmiecha

Witamy kolejną mamusie w domu No takie maluszki są najsłodsze pod słońcem

benasia napisał(a):

No jakoś dajemy radę
Mały jest śliczny -cały tatuś, ciemne włoski i karnacja
Nasz mały łakomczuszek musi sie dobrze najeść a potem śpi ok 2,5 -3 godzinki
Co prawda muszę się przyzwyczaić, że w nocy też trzeba wstawać na jedzonko, a najgorzej gdy mały bardzo jest głodny i wtedy zły, ale z czasem Mikuś też się nauczy wszystkiego, bo dla niego ten świat to też nowość

cytrynkowa napisał(a):

katrin22 napisał(a):

witam mamusie,ja jestem w szpitalu,tez jak benasia po cc,i tez SYNEK!a lekarz widzial coreczke hehe. Maly wazy 3300,mierzy 56cm,jest cudny.Ogolnie ja czuje sie srednio,od 24h leze i dziś mam wstac,nie wiem jak to zrobie,bo brzuch mnie rwie jak ch...a,niuni nie mam przy sobie jeszcze,ale jak mnie poodlaczaja od kroplowek i cewnika i dam rade chodzic to przywioza mi niunie pod opieke.

Katrin urodzilaś!!! Super ogromne gratulacje!!!!!
Ja wciąż czekam, ledwo zipie, odstawiony fenoterol daje popalić- czesto mam skurcze i twardy brzuch ale nic sie nie dzieje. Czekamjakna szpilach!!!

agusia147 napisał(a):

benasia napisał(a):

monika1985monik napisał(a):

benasia dokładnie jak powyżej dianek napisała nie ma co ryzykować z tabletkami najlepiej kołderka i się wygrzać i herbatka do tego i na pewno będzie lepiej

herbatkę z miodem już piłam ale niestety nie mam w domku cytrynki
jutro mąż kupi.
Na razie pozostanie mi się leczyć tym co mam -mam nadzieję że przejdzie...

Trzeba było się zaszczepić