e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

annea20 napisał(a):

malenka89 napisał(a):

agusagus2 napisał(a):

malenka89 napisał(a):

Wkurza mnie, że mimo wysyłanie kilkanaście, czasem kilkadziesąt sms-ów na konkursy z gazet nigdy nie wygrywam
Nie wiem czy mam pechowe numery czy coś...

Witam w klubie Też mnie to wkurza Mamy zaczarowane numery

Czasem wydaje mi się to, aż niemożliwe...
Niedawno na jeden z konkursów wysłałam ponad 40 smsów i nic, kompletnie nic nie wpadło

Jak pech to pech....

skad ja to znam....np nagrod ponad 50 z czego moich sms cos tez kolo tego a wygrana wielkie zero

agusagus2 napisał(a):

malenka89 napisał(a):

Wkurza mnie, że mimo wysyłanie kilkanaście, czasem kilkadziesąt sms-ów na konkursy z gazet nigdy nie wygrywam
Nie wiem czy mam pechowe numery czy coś...

Witam w klubie Też mnie to wkurza Mamy zaczarowane numery

normafia napisał(a):

OK, wrócę do domu, zaraz sprawdzę. Ja jestem chomikiem i rzadko coś likwiduję.

normafia napisał(a):

W domu mam chyba jeszcze zrzut ekranowy tych postów.
Nie pamiętam, która z Was obu mnie wymieniła przy okazji konkursów. Na PW napiszę Ci gdzie były te konkursy.

normafia napisał(a):

maryal napisał(a):

jeszcze dopiosze dla Wprost .Zawodowcow tu Pan nie znajdzie,tacy są ukryci,dla nich to ciężka praca,wiedza i dobry sprzęt.
Nasze forum to takie 3 w 1 - zabawa,pogaduszki i trooooszkę nagród - tak dla urozmaicenia.

Ciężka praca, znacznie bardziej pracochłonna niż ta równoległa zawodowa, ale też bardziej lubiana i satysfakcjonująca. Dająca nadzieję na zwiedzenie całego świata i życie bez oglądania każdej wydanej złotówki. Żaden zawodowiec nie sprzeda się za artykuł do prasy. Przez kilka lat tylko jeden się wyłamał i pochwalił na łamach gazety i w mojej ocenie wiele stracił. Radio Zet od tego czasu preferuje loterie, chociaż przedtem organizowało świetne konkursy dla ambitnych.
Mądry gracz trzyma karty przy orderach i nie szuka
rozgłosu. Zawodowiec po prostu ma więcej do stracenia niż ci, którzy się tylko bawią. Dziewczyna udzielająca wywiadu w JOY to żadna profesjonalistka. Przez kilka lat wygrała nagrody
o łącznej wartości 30 tys. To nie jest nawet jeden
samochód.
Ja osobiście trafiłam do tego portalu przez przypadek. Wbiłam swoje nazwisko w Googla i wyszukiwarka znalazła mnie właśnie tutaj, na forum,gdzie Maleńka89 i Maa użyły mojego nazwiska, bo dyskutowały na temat wygranych przeze mnie nagród na przełomie 2005/2006 (za hasła reklamowe i czasówki).Te posty na szczęście już Administrator zlikwidował.

brodziatko napisał(a):

uspokajajac atmosfere: chyba sie nie zrozumielismy

myslalem ze popierasz Pania ksiegowa Juz sie wiec nie denerwuj Pani w US mowi prawde, ale nalezy pamietac, ze fakt iz nie musimy placic nie oznacza ze nie trzeba zglaszac

tak teoretycznie

Moze Pan z wprostu by poradniczek prawny napisal ?

brodziatko napisał(a):

zbesztana? pelnia jest czy cus?

chochliczka napisał(a):

emanuela24 napisał(a):

monia1996 napisał(a):

1. Dane i NIP potrzebne sa do prowadzenia wewnętrznych rejestrów, pozwalających ustalić, czy wygrane danej osoby nie przekroczyły 760 zł rocznie, które sa z PIT zwolnione.
2. Jak można miec stratę na zbyciu rzeczy otrzymanej za darmo?
To wszystko dotyczy osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej. Pomijam zupełnie już kwestię, czy działalność prowadzi się w sposób ciągły i zorganizowany (Oby więcej wśród nas było osób, które mogłyby to robić)

ej ja byłam w styczniu w US - Pani mi wyraźnie powiedziała ze jeśli sprzedaje za niższa kwotę niż ta w regulaminie ( wartość nagrody) to nie mam zysku tylko stratę i niczego nie płace !!!

dokladnie, to samo wiem, Ema ma racje ,takze daruj sobie i nie wyskakuj z paragrafami

brodziatko napisał(a):

juz nic nie mowie, nikogo sie nie czepiam. macie na pewno racje.

reszcie radze nie brac sobie do serca tej dyskusji.

brodziatko napisał(a):

koncze dyskusje bo ludzie zaraz zaczna placic podatki jak wygraja w roku za wiecej niz 760 zlotych )

Malenka - polecam lekture ponowna artykulu, gdzies dzwoni , ale kosciol na bank nie ten


pozdrowka

emanuela24 napisał(a):

monia1996 napisał(a):

1. Dane i NIP potrzebne sa do prowadzenia wewnętrznych rejestrów, pozwalających ustalić, czy wygrane danej osoby nie przekroczyły 760 zł rocznie, które sa z PIT zwolnione.
2. Jak można miec stratę na zbyciu rzeczy otrzymanej za darmo?
To wszystko dotyczy osoby nie prowadzącej działalności gospodarczej. Pomijam zupełnie już kwestię, czy działalność prowadzi się w sposób ciągły i zorganizowany (Oby więcej wśród nas było osób, które mogłyby to robić)

ej ja byłam w styczniu w US - Pani mi wyraźnie powiedziała ze jeśli sprzedaje za niższa kwotę niż ta w regulaminie ( wartość nagrody) to nie mam zysku tylko stratę i niczego nie płace !!!

joanne napisał(a):

co mozna wygrac w tesco

http://wiadomosci.../?s=258&t=519009

normafia napisał(a):

Widzę, że koniecznie chcesz się zniżyć do poziomu piaskownicy. Polska wolny kraj - mogę pisać dużymi literami KIEDY TYLKO MI SIÊ ZECHCE...

normafia napisał(a):

normafia napisał(a):

malenka89 napisał(a):

normafia napisał(a):

malenka89 napisał(a):

normafia napisał(a):

Gdyby David Cooperfield zdradził (nawet odpłatnie) na łamach jakiegoś czasopisma tajniki swojej sztuki, to z czego by dalej żył? Taka analogia mi przyszła do głowy, a każdy niech sobie interpretuje jak chce - i ci co się tylko bawią, i ci co traktują konkursy poważniej.
Ja idę w ślady Rodos77 i tak jak w poprzednich latach, przestaję być aktywna.

NIGDY nie patrzę na cudze czasówki, bo grałam (i wygrywałam)w nie na długo przedtem, zanim w ogóle o portalu się dowiedziałam. Korzystam tylko z własnego doświadczenia i na dobre mi to wychodzi.

Jak widzę takie podejście to, aż się gotuję od środka.
Pewnie... lepiej się nie pokazywać, grać samemu na własny rachunek czerpiąc widzę i porady innych

Ja NIGDY nie pytałam NIKOGO o radę i NIGDY nie wykorzystałam z tego co na forum jest napisane.
ZAWSZE gram na własny rachunek, a na portalu udzielam się WYŁ¡CZNIE TOWARZYSKO.I jeszcze jedno: ja ZAWSZE działam według zasad fair play.

nie chodziło mi o pytanie o radę czy coś, ale nie uwierze, że grając w jakiś czasówkach nie przeglądałaś jak kto śle, jaki raport itd.

NIGDY nie patrzę na cudze czasówki, bo grałam (i wygrywałam)w nie na długo przedtem, zanim w ogóle o portalu się dowiedziałam. Korzystam tylko z własnego doświadczenia i na dobre mi to wychodzi.

normafia napisał(a):

malenka89 napisał(a):

normafia napisał(a):

Gdyby David Cooperfield zdradził (nawet odpłatnie) na łamach jakiegoś czasopisma tajniki swojej sztuki, to z czego by dalej żył? Taka analogia mi przyszła do głowy, a każdy niech sobie interpretuje jak chce - i ci co się tylko bawią, i ci co traktują konkursy poważniej.
Ja idę w ślady Rodos77 i tak jak w poprzednich latach, przestaję być aktywna.

Jak widzę takie podejście to, aż się gotuję od środka.
Pewnie... lepiej się nie pokazywać, grać samemu na własny rachunek czerpiąc widzę i porady innych

Ja NIGDY nie pytałam NIKOGO o radę i NIGDY nie wykorzystałam z tego co na forum jest napisane.
ZAWSZE gram na własny rachunek, a na portalu udzielam się WYŁ¡CZNIE TOWARZYSKO.I jeszcze jedno: ja ZAWSZE działam według zasad fair play.

malenka89 napisał(a):

normafia napisał(a):

Gdyby David Cooperfield zdradził (nawet odpłatnie) na łamach jakiegoś czasopisma tajniki swojej sztuki, to z czego by dalej żył? Taka analogia mi przyszła do głowy, a każdy niech sobie interpretuje jak chce - i ci co się tylko bawią, i ci co traktują konkursy poważniej.
Ja idę w ślady Rodos77 i tak jak w poprzednich latach, przestaję być aktywna.

Jak widzę takie podejście to, aż się gotuję od środka.
Pewnie... lepiej się nie pokazywać, grać samemu na własny rachunek czerpiąc widzę i porady innych

normafia napisał(a):

Gdyby David Cooperfield zdradził (nawet odpłatnie) na łamach jakiegoś czasopisma tajniki swojej sztuki, to z czego by dalej żył? Taka analogia mi przyszła do głowy, a każdy niech sobie interpretuje jak chce - i ci co się tylko bawią, i ci co traktują konkursy poważniej.
Ja idę w ślady Rodos77 i tak jak w poprzednich latach, przestaję być aktywna.