e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

W tamtym roku narzekałam na ceny wakacji w Polsce. W tym roku po prostu brak mi słów. Ceny nawet 100% większe  
Oj przydałby się spory przypływ gotówki 

Wkurza mnie ta pogoda i choroby... Córka znowu od wczoraj prawie 39 stopni

Specjalnie w zeszłym tygodniu dodałam w apce sporo kodów z coli bo myślałam, że przydadzą się w następnej loterii, a one Nie wchodzą w tej nowej loterii !   Ale jestem zła😭😭

stokrotka238 napisał(a):

Specjalnie w zeszłym tygodniu dodałam w apce sporo kodów z coli bo myślałam, że przydadzą się w następnej loterii, a one Nie wchodzą w tej nowej loterii !   Ale jestem zła😭😭

U mnie to samo 

jomajd86 napisał(a):

Wkurza mnie ta pogoda i choroby... Córka znowu od wczoraj prawie 39 stopni

U nas od niedzieli też 39 córka, ponoć jakiś wirus, dziś odpukac bez gorączki. Takie ferie mamy 🙆

moskala22 napisał(a):

W tamtym roku narzekałam na ceny wakacji w Polsce. W tym roku po prostu brak mi słów. Ceny nawet 100% większe  
Oj przydałby się spory przypływ gotówki 

No to za granicę. Ja w tamtym roku machnąłem ręką, poleciałem na południe Włoch na własną rękę, i ostatecznie wydałem mniej niż gdybym wydał na tydzień nad Bałtykiem w podobnych warunkach. W erze tanich linii lotniczych, wynajmu na booking i airbnb, naprawdę da się dość łatwo ogarnąć całą podróż samemu w dobrej cenie.

wiolka252 napisał(a):

jomajd86 napisał(a):

Wkurza mnie ta pogoda i choroby... Córka znowu od wczoraj prawie 39 stopni

U nas od niedzieli też 39 córka, ponoć jakiś wirus, dziś odpukac bez gorączki. Takie ferie mamy 🙆

To i ja się z Wami powkurzam..Mój syn też od niedzieli gorączka 39,ciężka do zbicia i wraca jak bumerang ..A niech to…

A mnie wkurzają Sasiny i inne pi*iory- w sumie jak zawsze, ale teraz jakoś tak konkretnie mnie to dotknęło. Łupią nas z kasy, sobie posadki, pieniądze na wybory z państwowych, a do mnie list nadany z loterii Ferrero szedł od 28.12.2022- szedł i dalej by szedł, gdybym nie udał się dzisiaj w końcu na sortownię w moim mieście, żeby ten list odszukali i mi wydali (pocztą pantoflową po mieście się rozeszło, że jak się czeka na list, to można samemu jechać odebrać). Brakuje listonoszy (ale i na sortowni ludzi), nie chcą pracować za marną kasę, jak są jacyś "desperaci", którzy zostali, to zamiast codziennie obchodzić swój rejon, codziennie idą na inny, więc takim sposobem na każdym rejonie listonosz jest około raz w miesiącu! Spółka państwowa, nie prywatna, a na podwyżki żałuje. Lepiej dawać, tam gdzie wyborcy są, a nie tam, gdzie trzeba zadbać o ogół!!!? List opłacony, ale nie dotrze, bo nie ma kto przynieść.  List odszukali i mi wydali, ufff.

Wkurza mnie troszeczkę, że ktoś kto akceptuje tu konkursy przycina opisy, przez co wprowadza zamieszanie. Patrz konkurs Wawel

kwadracik napisał(a):

wiolka252 napisał(a):

jomajd86 napisał(a):

Wkurza mnie ta pogoda i choroby... Córka znowu od wczoraj prawie 39 stopni

U nas od niedzieli też 39 córka, ponoć jakiś wirus, dziś odpukac bez gorączki. Takie ferie mamy 🙆

To i ja się z Wami powkurzam..Mój syn też od niedzieli gorączka 39,ciężka do zbicia i wraca jak bumerang ..A niech to…

U mnie obie córki z bardzo wysoką gorączką, której końca nie widać :-/

Finezyjna napisał(a):

kwadracik napisał(a):

wiolka252 napisał(a):

jomajd86 napisał(a):

Wkurza mnie ta pogoda i choroby... Córka znowu od wczoraj prawie 39 stopni

U nas od niedzieli też 39 córka, ponoć jakiś wirus, dziś odpukac bez gorączki. Takie ferie mamy 🙆

To i ja się z Wami powkurzam..Mój syn też od niedzieli gorączka 39,ciężka do zbicia i wraca jak bumerang ..A niech to…

U mnie obie córki z bardzo wysoką gorączką, której końca nie widać :-/

a moja dwójka za to tylko albo aż kaszląca. Jeden już prawie miesiąc, drugie dwa tygodnie. Poza uporczywym kaszlem nic... Przepisane inhalacje z soli i syropki na kaszel...

nanajka81 napisał(a):

Finezyjna napisał(a):

kwadracik napisał(a):

wiolka252 napisał(a):

jomajd86 napisał(a):

Wkurza mnie ta pogoda i choroby... Córka znowu od wczoraj prawie 39 stopni

U nas od niedzieli też 39 córka, ponoć jakiś wirus, dziś odpukac bez gorączki. Takie ferie mamy 🙆

To i ja się z Wami powkurzam..Mój syn też od niedzieli gorączka 39,ciężka do zbicia i wraca jak bumerang ..A niech to…

U mnie obie córki z bardzo wysoką gorączką, której końca nie widać :-/

a moja dwójka za to tylko albo aż kaszląca. Jeden już prawie miesiąc, drugie dwa tygodnie. Poza uporczywym kaszlem nic... Przepisane inhalacje z soli i syropki na kaszel...

Polecam kupno testów poczwórnych (4w1) i wymazanie dzieciaków 15-20zł/szt na Allegro, a przynajmniej wiadomo na czym się stoi i nie trzeba jeździć po lekarzach

Mozna dostac za darmo te testy u lekarza w podstawowej opiece lekarskiej. trzeba zglosic sie na wizyte z objawami grypopodobnymi

anaesth napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

Finezyjna napisał(a):

kwadracik napisał(a):

wiolka252 napisał(a):

jomajd86 napisał(a):

Wkurza mnie ta pogoda i choroby... Córka znowu od wczoraj prawie 39 stopni

U nas od niedzieli też 39 córka, ponoć jakiś wirus, dziś odpukac bez gorączki. Takie ferie mamy 🙆

To i ja się z Wami powkurzam..Mój syn też od niedzieli gorączka 39,ciężka do zbicia i wraca jak bumerang ..A niech to…

U mnie obie córki z bardzo wysoką gorączką, której końca nie widać :-/

a moja dwójka za to tylko albo aż kaszląca. Jeden już prawie miesiąc, drugie dwa tygodnie. Poza uporczywym kaszlem nic... Przepisane inhalacje z soli i syropki na kaszel...

Polecam kupno testów poczwórnych (4w1) i wymazanie dzieciaków
15-20zł/szt na Allegro, a przynajmniej wiadomo na czym się stoi i nie trzeba jeździć po lekarzach

Właśnie dziś jadę też kupić bo mój kaszle od kilku dni bez gorączki i nie wiadomo co jest, dostaje pulmikort i berodual i nic nie pomaga, jest alergikiem więc u niego kaszel jest specyficzny zawsze... Lato kiedy nadejdziesz 

Wiedziałam, że osoby wrażliwe na pogodę nie będą miały wesoło, ale to ciśnienie atmosferyczne i mocna migrena to już przesada 

Loteria Topaz   Akurat miałam duże zakupy do zrobienia (nie tylko spożywcze) i do nich po drodze, to weszłam dwa razy. Za pierwszym razem akurat łapałam duży olej i duży ręcznik papierowy, więc w "produktach oznaczonych logiem promocji" miałam jakieś 58 zł, to złapałam jeszcze jakąś przyprawę Kamis, która i tak się przyda za te 2 zł, żeby była wielokrotność 15. W domu się zorientowałam, że dostałam 1 los mniej niż by wynikało z mojego liczenia - no dobra, trudno, może im się ta karteczka z promocją przesunęła i to nie była promocyjna przyprawa. Na wieczór spokojnie przejrzałam, czego mi brakuje na dzisiejsze większe gotowanie - no akurat rzeczy, które mają głównie w akceptowalnej cenie w loterii. Przy okazji złapałam jakieś mydło i papier toaletowy, jak już jestem w sklepie, na paragonie ponad 50 zł, w tym same produkty z logiem promocji, a pani przy kasie wydaje mi 1 los dopiero, jak się upomniałam i mówi, że jej się w ogóle nic nie wyświetla, że ma mi wydać jakieś bony, jak pytam o dodatkowe losy. Okej, znowu coś się mogło przesunąć, w tej gazetce, które są wypisane produkty, za które są dodatkowe losy większość rzeczy, które kupowałam ma "wybrane produkty" danej marki i może wzięłam źle. ALE były w tym produkty za łącznie trochę ponad 15 zł, które są w tej gazetce i które były wskazane bardzo dokładnie: marka, produkt, gramatura, bez żadnego "wybrane produkty", więc jak nic powinnam dostać co najmniej 2 losy, a jeśli wszystko się zgadza, to cztery. Czyli łącznie brakuje mi 4 losów, chyba, że się przesunął ten papierek z informacją o loterii gdzieś, to wtedy chciałabym wiedzieć, co jest "wybranym produktem", a co nie. 

Piszę do nich maila, wklejam zdjęcie paragonów, rozpisuję dokładnie co za ile i ile mi wyszło, a ile losów dostałam i proszę, żeby mi powiedzieli, gdzie w moim liczeniu jest jakiś błąd. I odpisują (dosyć szybko, za to ich można pochwalić), że... wszystko dobrze policzyłam, przepraszają za zaistniałą sytuację i przesyłają mi brakujące kody. DWA. I dalej nie wiem - czy ja myślę, że coś jest u nich promocyjne, a nie jest, więc mniej losów mi się należało (to mogliby napisać), czy drugi raz się pomylili i wysłali za mało. 

Poza tym, w razie wygranej, trzeba okazać oryginał zwycięzkiego losu, a oni same kody przysłali mailem. Ech. Miał ktoś taką sytuację? 

EDIT: Dosłali jeszcze dwa kody, na szybkość kontaktu nie ma co narzekać, ale nie napisali, co będzie, jeśli coś na któryś z tych kodów wygram. Znając moje szczęście jeśli wygram cokolwiek, to właśnie na któryś z tych kodów i będę się musiała tłumaczyć, czemu nie mam oryginału

ziolko napisał(a):

Wiedziałam, że osoby wrażliwe na pogodę nie będą miały wesoło, ale to ciśnienie atmosferyczne i mocna migrena to już przesada 

Łączę się w bólu. Szału można dostać, łeb pęka, stale tylko ziewam i ziewam, a w nocy i tak zasnąć nie mogę.

VeryBlackCat napisał(a):

Poza tym, w razie wygranej, trzeba okazać oryginał zwycięzkiego losu, a oni same kody przysłali mailem. Ech. Miał ktoś taką sytuację? 

EDIT: Dosłali jeszcze dwa kody, na szybkość kontaktu nie ma co narzekać, ale nie napisali, co będzie, jeśli coś na któryś z tych kodów wygram. Znając moje szczęście jeśli wygram cokolwiek, to właśnie na któryś z tych kodów i będę się musiała tłumaczyć, czemu nie mam oryginału

Masz podkładkę, maila od nich, kody nie zostały wymyślone. Ja bym się tym nie martwiła.
Wkurza mnie, że nie umiem rozmawiać, nawet z najbliższymi, i obca osoba za pieniądze musi mnie tego nauczyć 

bezaczek7 napisał(a):

(...) Wkurza mnie, że nie umiem rozmawiać, nawet z najbliższymi, i obca osoba za pieniądze musi mnie tego nauczyć 

Ejtam, już jesteś zwyciężczynią w grze zwanej życiem!
Człowiek rodzi się bez jakichkolwiek umiejętności, ale edukuje się zwykle we wszystkim, poza... byciem zdrowszą emocjonalnie / wewnętrznie istotą. Się staliśmy gatunkiem wykształciuchów z dyplomami, tytułami i precjozami wszelkimi, z listą dokonań zawodowych, osiągnięciami DYI i liczbami na rachunkach bankowych. Fajnie, że Ty podnosisz poziom swoich kompetencji, jako człowieka; bez względu na to, gdzie aktualnie się znajdujesz, wektor Twojego rozwoju skierowany jest ku górze, a to zachwyca mnie mocno. Gratuluję więc i kibicuję Ci!

bezaczek7 napisał(a):

Wkurza mnie, że nie umiem rozmawiać, nawet z najbliższymi, i obca osoba za pieniądze musi mnie tego nauczyć 

Moją znajomą babcia nauczyła szyć na maszynie. Moja babcia wprawdzie też umiała szyć na maszynie, ale nie była najbardziej... dydaktycznym typem babci, więc jak miałam okazję, to nauczyłam się od obcych ludzi. Za pieniądze. I co, moje szycie na maszynie jest teraz jakieś gorsze i mam nie być z niego dumna, czy co?