e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

lasiglasty napisał(a):

Żeby nie było mi za słodko od dzisiejszych wygranych... mąż pojechał na drugi koniec miasta po zakupy do Groszka... zrobił paragon na 25 zł, ale nie kupił produktu partnera, bo twierdzi, że nie mówiłam, chociaż mu nawet zapisałam. I paragon do kosza, cała wyprawa na nic 

lasiglasty napisał(a):

Żeby nie było mi za słodko od dzisiejszych wygranych... mąż pojechał na drugi koniec miasta po zakupy do Groszka... zrobił paragon na 25 zł, ale nie kupił produktu partnera, bo twierdzi, że nie mówiłam, chociaż mu nawet zapisałam. I paragon do kosza, cała wyprawa na nic 

awe napisał(a):

lasiglasty napisał(a):

Żeby nie było mi za słodko od dzisiejszych wygranych... mąż pojechał na drugi koniec miasta po zakupy do Groszka... zrobił paragon na 25 zł, ale nie kupił produktu partnera, bo twierdzi, że nie mówiłam, chociaż mu nawet zapisałam. I paragon do kosza, cała wyprawa na nic 

olej paragon i doceń chłopa,że chciało mu się jechać amiast fwr wtedy pojedzie drugi raz

Mój zamiast fererro kupił mi Rafaello i to będąc w sklepie pytał się jeszcze ,które ma kupić 

anialistopad napisał(a):

awe napisał(a):

lasiglasty napisał(a):

Żeby nie było mi za słodko od dzisiejszych wygranych... mąż pojechał na drugi koniec miasta po zakupy do Groszka... zrobił paragon na 25 zł, ale nie kupił produktu partnera, bo twierdzi, że nie mówiłam, chociaż mu nawet zapisałam. I paragon do kosza, cała wyprawa na nic 

olej paragon i doceń chłopa,że chciało mu się jechać amiast fwr wtedy pojedzie drugi raz

Mój zamiast fererro kupił mi Rafaello i to będąc w sklepie pytał się jeszcze ,które ma kupić 

mama-l-k-m napisał(a):

pikawka napisał(a):

Wkurzają mnie wredne babsztyle matki dzieci z przedszkola. 
moje dzieci maja wszy   i ja    Wczoraj pół dnia ogarniałam nam głowy, żele specjalne i dziś wyczesujemy. Na naszej wewnętrznej grupie klasowej zerówki dałam znać, że maja, żeby zwróciły uwagę na swoje dzieci ( non stol ktoś w pkolu ma, my pierwszy raz) to dwie mnie prawie zlinczowały, ze chlopacy powinni 2 tyg w domu siedzieć i ogólnie, ze zgłoszą dyrekcji, ze jestem nieodpowiedzialna bo maja jutro iść 

Ja byłabym Ci wdzięczna za taką informację. Tak samo lubię, jak podają czy dziecko ma anginę, jelitówkę bo wiem, że mogą też za chwilę mieć.
Poczekaj jak pójdą do szkoły... Czasami rodzice z niczego robią problem... Do nauczyciela piszą bez dzień dobry czy witam, od razu z pretensjami, zaczynając zdanie od gdzie, kiedy... Po uzyskaniu odpowiedzi nawet nie napiszą dziękuję mimo, że nauczyciel po godzinach pracy udzielił odpowiedzi. Ogólnie zalecam grupy wyciszyć dla swojego spokoju.
A Ty jako matka wiesz czy dziecko możesz wysłać do przedszkola, czy jeszcze ma zostać w domu. 


Mnie wkurza brak konkursów fotograficznych... Zawsze można było liczyć na Smolara.

domika napisał(a):

pikawka napisał(a):

Wkurzają mnie wredne babsztyle matki dzieci z przedszkola. 
moje dzieci maja wszy   i ja    Wczoraj pół dnia ogarniałam nam głowy, żele specjalne i dziś wyczesujemy. Na naszej wewnętrznej grupie klasowej zerówki dałam znać, że maja, żeby zwróciły uwagę na swoje dzieci ( non stol ktoś w pkolu ma, my pierwszy raz) to dwie mnie prawie zlinczowały, ze chlopacy powinni 2 tyg w domu siedzieć i ogólnie, ze zgłoszą dyrekcji, ze jestem nieodpowiedzialna bo maja jutro iść 

Zawsze obrywa sie temu co złe wieści przyniesie niestety.

u nas mama jednej dziewczynki przekazała wychowawczyni żeby zwróciła uwagę rodzicom, iż są wszy w grupie. To mądra inaczej pani wychowawczyni przekazała owszem ale jednocześnie powiedziała innym rodzicom, która to mama poinformowała a ci durniejsi jeszcze bardziej rodzice swoim dzieciom z kolei powiedzieli, że mają się nie bawić z powiedzmy na to Emilką bo ma wszy.  I tak matka chciała dobrze a zaszkodziła swojemu dziecku najbardziej, bo było na długi okres czasu piętnowane.

Afrodyta72 napisał(a):

Wkurza mnie ,że kupiłam dwie fanty wczoraj i oba korki są wykorzystane !!jakim cudem 😭

tereniagno napisał(a):

Afrodyta72 napisał(a):

Wkurza mnie ,że kupiłam dwie fanty wczoraj i oba korki są wykorzystane !!jakim cudem 😭

A ja 2 kody LION, świeżo otworzyłam, wpisałam kody i tez już wykorzystane!!!
Też nie wiem jakim cudem Nikogo prócz mnie w domu nie było

atyde25 napisał(a):

Odszczekuję podali mi numer z Kubusia.Wielkie dzięki:)
Za to Lidl mnie zrobił na 7,99 zł nie pojawił mi się kupon na zwrot za winogrona:(

cb656 napisał(a):

Wkurza mnie, że nie umiem czytać chińskich krzaczków
https://www.e-kon...eplus-back-to-school

cb656 napisał(a):

pionas helou!!!! O co tu kaman???!
https://www.e-kon...forum-posty/nowy#odp

Do licha, przecież dodałem do bazy konkursy, więc spełniam wymagania, wrrr...

at-babska napisał(a):

Pierwszy w życiu covid. Jeśli tak wygląda odmiana łagodna, to nie chcę wiedzieć, co by było, gdybym złapała słynną alfę. 

Przyjmę wszelkie porady i patenty na przetrwanie tego dziadostwa. W zeszłym roku przeszłam 3 niecovidowe zapalenia płuc i z objawów zapowiada się teraz czwarte. 

nanajka81 napisał(a):

at-babska napisał(a):

Pierwszy w życiu covid. Jeśli tak wygląda odmiana łagodna, to nie chcę wiedzieć, co by było, gdybym złapała słynną alfę. 

Przyjmę wszelkie porady i patenty na przetrwanie tego dziadostwa. W zeszłym roku przeszłam 3 niecovidowe zapalenia płuc i z objawów zapowiada się teraz czwarte. 

a jakie masz objawy? Ja 2 tygodnie temu przeszłam pierwszy raz prawdopodobnie Covida (bo do lekarza nie poszłam) dwa dni właściwie wyjęte z życia (wszystko bolało, gorączka która po lekach nie schodziła, drewniane nogi, mocny ból głowy), kolejne 2 dni - dość męczące i bolące ale potem już właściwie dobrze. Trzymam kciuki za zdrówko!

at-babska napisał(a):

nanajka81 napisał(a):

at-babska napisał(a):

Pierwszy w życiu covid. Jeśli tak wygląda odmiana łagodna, to nie chcę wiedzieć, co by było, gdybym złapała słynną alfę. 

Przyjmę wszelkie porady i patenty na przetrwanie tego dziadostwa. W zeszłym roku przeszłam 3 niecovidowe zapalenia płuc i z objawów zapowiada się teraz czwarte. 

a jakie masz objawy? Ja 2 tygodnie temu przeszłam pierwszy raz prawdopodobnie Covida (bo do lekarza nie poszłam) dwa dni właściwie wyjęte z życia (wszystko bolało, gorączka która po lekach nie schodziła, drewniane nogi, mocny ból głowy), kolejne 2 dni - dość męczące i bolące ale potem już właściwie dobrze. Trzymam kciuki za zdrówko!

Zaczęło się bardzo obfitym gilem. Następnego dnia, dosłownie nagle gorączka, ból wszystkiego, dreszcze. Nie byłam w stanie ustać na nogach. Dziś jest 5 dzień. Cały czas się pocę, mam obniżoną, ale jeszcze w normie saturację. 2 dni temu pojawiła się biegunka, ale zabiłam ją probiotykami i fermentowanymi produktami. Ogólnie jestem strasznie słaba i zaczynam czuć w płucach takie "banieczkowanie" jak przy poprzednich zapaleniach płuc. Test oczywiście pozytywny.