e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

cb656 napisał(a):

Strasznie jestem wkurzony, no ale to strrraszliwie, że nie umiem dziś znaleźć niczego, co mnie wkurza.
Wszystko mnie cieszy! To, że deszczyk pada i że świeci słońce, że smakuje mi chlebek "7 zbóż", bo jest taki mniamniuśny, że od czerwca codziennie przejeżdżam rowerem minimum 20 km (bo lubię jazdę rowerem - zgubiłem już dwa kilogramy z wagi), że w pracy przedeptuję limit 10 tysięcy kroków, że po pracy w barze zawsze czeka na mnie obiad i nawet nie muszę zmywać naczyń... Cieszy mnie nawet to, że mój ulubiony prowadzący Tadziu Sznuk nadal prowadzi teleturniej na jedynce o dziewiętnastej.
To jest niepokojące, wkurza mnie to! Na pewno ten dziwny, tajemniczy zaciesz to zapowiedź jakiejś tajemniczej, kosmicznej katastrofy!
No sam już nie wiem... Koniecznie muszę znaleźć coś, co mnie wkurzy, bo jak tu żyć bez wkurzania się na świat?! No nie da się i już!

atyde25 napisał(a):

Nie będę chodzić cała ubrana na czarno nie będę:P
I znowu cała na czarno nie umiem nad tym zapanować.
Chciałabym być kolorowa i radosna i niestety nic z tego:(

cb656 napisał(a):

Strasznie jestem wkurzony, no ale to strrraszliwie, że nie umiem dziś znaleźć niczego, co mnie wkurza.
Wszystko mnie cieszy! To, że deszczyk pada i że świeci słońce, że smakuje mi chlebek "7 zbóż", bo jest taki mniamniuśny, że od czerwca codziennie przejeżdżam rowerem minimum 20 km (bo lubię jazdę rowerem - zgubiłem już dwa kilogramy z wagi), że w pracy przedeptuję limit 10 tysięcy kroków, że po pracy w barze zawsze czeka na mnie obiad i nawet nie muszę zmywać naczyń... Cieszy mnie nawet to, że mój ulubiony prowadzący Tadziu Sznuk nadal prowadzi teleturniej na jedynce o dziewiętnastej.
To jest niepokojące, wkurza mnie to! Na pewno ten dziwny, tajemniczy zaciesz to zapowiedź jakiejś tajemniczej, kosmicznej katastrofy!
No sam już nie wiem... Koniecznie muszę znaleźć coś, co mnie wkurzy, bo jak tu żyć bez wkurzania się na świat?! No nie da się i już!

rufus napisał(a):

Wkurza mnie loteria LECH w ktorej na multum kodow, nie umiem wygrac nawet koszulki.. 
Czy trzeba znac jakies czary?

mietowa napisał(a):

atyde25 napisał(a):

Nie będę chodzić cała ubrana na czarno nie będę:P
I znowu cała na czarno nie umiem nad tym zapanować.
Chciałabym być kolorowa i radosna i niestety nic z tego:(

Może łatwiej zaakceptować, że lubisz czerń ? Też jest pięknym kolorem. 

anialistopad napisał(a):

mietowa napisał(a):

atyde25 napisał(a):

Nie będę chodzić cała ubrana na czarno nie będę:P
I znowu cała na czarno nie umiem nad tym zapanować.
Chciałabym być kolorowa i radosna i niestety nic z tego:(

Może łatwiej zaakceptować, że lubisz czerń ? Też jest pięknym kolorem. 

ja kocham czarny kolor. Moje ubrania to głównie czerń . Czasem zaszaleje z kolorem chabrowy i czerwień. Ale w czerni czuje się najlepiej to piękny kolor,który pasuje na każda okazje . Dodaj do niego kolorowa apaszkę lub buty będzie fajnie

atyde25 napisał(a):

Prąd taki drogi a znowu muszę prać.Dobra koniec wkurzania ,czekam na nowe nagrody.

cb656 napisał(a):

Strasznie jestem wkurzony, no ale to strrraszliwie, że nie umiem dziś znaleźć niczego, co mnie wkurza.
Wszystko mnie cieszy! To, że deszczyk pada i że świeci słońce, że smakuje mi chlebek "7 zbóż", bo jest taki mniamniuśny, że od czerwca codziennie przejeżdżam rowerem minimum 20 km (bo lubię jazdę rowerem - zgubiłem już dwa kilogramy z wagi), że w pracy przedeptuję limit 10 tysięcy kroków, że po pracy w barze zawsze czeka na mnie obiad i nawet nie muszę zmywać naczyń... Cieszy mnie nawet to, że mój ulubiony prowadzący Tadziu Sznuk nadal prowadzi teleturniej na jedynce o dziewiętnastej.
To jest niepokojące, wkurza mnie to! Na pewno ten dziwny, tajemniczy zaciesz to zapowiedź jakiejś tajemniczej, kosmicznej katastrofy!
No sam już nie wiem... Koniecznie muszę znaleźć coś, co mnie wkurzy, bo jak tu żyć bez wkurzania się na świat?! No nie da się i już!

nanajka81 napisał(a):

... że nie mam gdzie przyczepić wygranej drabinki z Kubusia Myślałam że jakaś ściana się znajdzie ale niestety...

dwaburekoty napisał(a):

A mnie wkurza, że się niepotrzebnie nakręcam. Złożyłam wypowiedzenie, przechodzę do innej firmy z bardzo podobnej branży. Niby jestem ekspertem w dziedzinie, doskonale znam produkty, które będę sprzedawać, ale jestem tak zestresowana, że rano budzę się z potwornym bólem głowy, strasznie bolą mnie zęby (z doświadczenia wiem, że na tle nerwowym), wkurza mnie wszystko - WSZYSTKO! Nie wiem, jak wytrzymam te trzy miesiące, bo z przyczyn osobistych chce przepracować cały okres wypowiedzenia.

monisss napisał(a):

dwaburekoty napisał(a):

A mnie wkurza, że się niepotrzebnie nakręcam. Złożyłam wypowiedzenie, przechodzę do innej firmy z bardzo podobnej branży. Niby jestem ekspertem w dziedzinie, doskonale znam produkty, które będę sprzedawać, ale jestem tak zestresowana, że rano budzę się z potwornym bólem głowy, strasznie bolą mnie zęby (z doświadczenia wiem, że na tle nerwowym), wkurza mnie wszystko - WSZYSTKO! Nie wiem, jak wytrzymam te trzy miesiące, bo z przyczyn osobistych chce przepracować cały okres wypowiedzenia.

Ściskam mocno, wiem co to znaczy taki silny stres... na pewno dasz radę! Może znajdź ujście tych nerwów - masaż albo coś co Cię odstresuje. 
w temacie wkurza mnie,że szefowe nie kupują narzędzia do pracy,które jest mi potrzebne.. po raz kolejny mam problem z narzędziem na jakim musze pracować