e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

mia napisał(a):

1940bruce1973 napisał(a):

anialistopad napisał(a):

Dokładnie to samo pomyślałam. Boje się co on zrobi jak zostanie postawiony pod ściana .aby nie walnął bomby na cały świat. Sam zginie i ludzie z nim. A on jest zdolny do wszystkiego

Przypomniała mi się egzekucja pewnego znienawidzonego przywódcy europejskiego z 1989 r. , wykonana w Boże Narodzenie i filmowana na cały świat. 

Wojna jest straszna. Z każdej strony. Przede wszystkim dlatego, że wyzwala w ludziach najgorsze instynkty. To o czym piszesz, było potworne. A mnie się przypomina jeszcze to, co działo się w Jugosławii... Rwanda, Hutu... Nie musimy wcale sięgać aż do Hitlera.
I wcale mnie nie cieszą teksty na Onecie typu "Gwardia Narodowa Ukrainy opublikowała nagranie, na którym widać płonące pojazdy wojskowe należące do Rosjan". Bo przypomina mi się... Wołyń. Czy tego chcę, czy nie.
Wiem, tu jest jasne, kto napadł, a kto się broni. Ale... Boję się wojny, boję się ludzi czasu wojny. A teraz niech się posypie hejt.

anialistopad napisał(a):

W Rosji mam przyjaciół z dawnych lat,gdy tam mieszkałam. Pisza do mnie ,że teraz to już nie będę chciała ich znać po tym co narobił ich prezydent. Oni są naprawdę przerażeni tym co on wyczynia i nie popierają tego. Boją się o dalsze losy Rosji i własne rodziny. Każde wystąpienie przeciwko władzy kończy się aresztem. Zawsze byłam sercem z Rosją i teraz czuję ogromny żal i smutek. Przyjaciół nie zostawie ,zawsze nimi będą. Już słyszałam,że rusek to Twój wróg ! Nie,nie dla mnie. Przyjaciół się nie wybiera oni się pojawiają sami i zawsze są obok. Płakać się chce ,że 1 człowiek może zniszczyć tyle istnień ludzkich

anialistopad napisał(a):

W Rosji mam przyjaciół z dawnych lat,gdy tam mieszkałam. Pisza do mnie ,że teraz to już nie będę chciała ich znać po tym co narobił ich prezydent. Oni są naprawdę przerażeni tym co on wyczynia i nie popierają tego. Boją się o dalsze losy Rosji i własne rodziny. Każde wystąpienie przeciwko władzy kończy się aresztem. Zawsze byłam sercem z Rosją i teraz czuję ogromny żal i smutek. Przyjaciół nie zostawie ,zawsze nimi będą. Już słyszałam,że rusek to Twój wróg ! Nie,nie dla mnie. Przyjaciół się nie wybiera oni się pojawiają sami i zawsze są obok. Płakać się chce ,że 1 człowiek może zniszczyć tyle istnień ludzkich

1940bruce1973 napisał(a):

peppa7 napisał(a):

Mi ten Wołyń też się przypomina, ale myślę, że Ukraińcy na przestrzeni dekad się zmienili. W naszych okolicach od lat zawsze ich pełno i raczej są spokojni  Z drugiej strony oni kiedyś zabijali nam brutalnie kobiety i dzieci, teraz my pomagamy ich kobietom i  dzieciom. Ale to akurat jest wspaniałe, bo mi osobiście ich bardzo szkoda

Zgadzam się. Gdyby patrzeć jedynie przez pryzmat historii, w sumie chyba prawie każdy naród kiedyś doznał potwornych krzywd od swego sąsiada, ale to nie znaczy, by pamiętać tylko to, co było bolesne i złe. Z historii należy wyciągać rozsądne, mądre wnioski, by postępować zawsze dobrze i sprawiedliwie, by nie powielać błędów przeszłości. 

@gnieszk@ napisał(a):

Polacy też święci nie byli. Choćby Jedwabne, ale nie tylko w stosunku do Żydów. Były i mordy dokonane w odwecie na Ukraińcach. Zbrodnia nie usprawiedliwia zbrodni. O historii nie wolno zapomnieć, ale obarczanie obecnych pokoleń czynami przodków? 

1940bruce1973 napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

 Zawsze w domu synom powtarzam, że tylko zdechłe ryby płyną z prądem.

Strzał w dziesiątkę! 

cb656 napisał(a):

kuleczkar napisał(a):

...podkradam tekst- wykorzystam jak córka podrośnie. Mam nadzieję, że nie zgłosisz mnie w wątku PLAGIATY

TO STRASZNE! NIEPOJĘTE! NIEWYBACZALNE! Kraść i bezczelnie prosić okradanego o wybaczenie... Szok!

kuleczkar napisał(a):

1940bruce1973 napisał(a):

Claudia77 napisał(a):

 Zawsze w domu synom powtarzam, że tylko zdechłe ryby płyną z prądem.

Strzał w dziesiątkę! 

Tez tak uważam i podkradam tekst- wykorzystam jak córka podrośnie. Mam nadzieję, że nie zgłosisz mnie w wątku PLAGIATY J 

Claudia77 napisał(a):
 Zawsze w domu synom powtarzam, że tylko zdechłe ryby płyną z prądem.

@gnieszk@ napisał(a):

To powiedzenie brzmi dobrze, ale jakby nie było, zgodne z prawdą nie jest 
Pod prąd płyną gatunki anadromiczne, a gatunki katadromiczne z prądem.

ziolko napisał(a):

Miałam 2 paragony na konkurs Wedla w c4. Jeden wykorzystałam a po drugi specjalnie pojechałam, bo wpadło mi do głowy "super" zgłoszenie. Przyjechałam z zakupami, wzięłam się za domową robotę i nie wysłałam. 
Wczoraj patrzyłam na kończące się konkursy i chyba opanowała mnie nagła ślepota i skleroza, że zapomniałam o wysłaniu zgłoszenia. Dziś rano budzę się i zastanawiam się, do kiedy trwa konkurs. Sprawdzam i... no tak. Skończył się wczoraj.  

1940bruce1973 napisał(a):

maria1980 napisał(a):

ziolko napisał(a):

Miałam 2 paragony na konkurs Wedla w c4. Jeden wykorzystałam a po drugi specjalnie pojechałam, bo wpadło mi do głowy "super" zgłoszenie. Przyjechałam z zakupami, wzięłam się za domową robotę i nie wysłałam. Wczoraj patrzyłam na kończące się konkursy i chyba opanowała mnie nagła ślepota i skleroza, że zapomniałam o wysłaniu zgłoszenia. Dziś rano budzę się i zastanawiam się, do kiedy trwa konkurs. Sprawdzam i... no tak. Skończył się wczoraj.  

Ja dziś kupiłam Rexonę na loterie 🤣

Ja poszłam specjalnie po chrupki Star. 

adamo86 napisał(a):

1940bruce1973 napisał(a):

maria1980 napisał(a):

ziolko napisał(a):

Miałam 2 paragony na konkurs Wedla w c4. Jeden wykorzystałam a po drugi specjalnie pojechałam, bo wpadło mi do głowy "super" zgłoszenie. Przyjechałam z zakupami, wzięłam się za domową robotę i nie wysłałam. Wczoraj patrzyłam na kończące się konkursy i chyba opanowała mnie nagła ślepota i skleroza, że zapomniałam o wysłaniu zgłoszenia. Dziś rano budzę się i zastanawiam się, do kiedy trwa konkurs. Sprawdzam i... no tak. Skończył się wczoraj.  

Ja dziś kupiłam Rexonę na loterie 🤣

Ja poszłam specjalnie po chrupki Star. 

To ja miałem tak samo ale z Karnawałem Kinder  byłem przekonany, że do końca lutego, a on śmiał się skończyć w niedzielę  I mimo, że prowadzę swoją tabelkę to akurat tego konkursu tam nie wpisałem i dwa paragony przepadły 

Przydałby się wątek podobny do "na co czekamy" o kończących się konkursach
Poniżej wycinek mojej tabelki, gdzie po wpisaniu dat wszystko samo się liczy i koloruje

adamo86 napisał(a):

To ja miałem tak samo ale z Karnawałem Kinder  byłem przekonany, że do końca lutego, a on śmiał się skończyć w niedzielę  I mimo, że prowadzę swoją tabelkę to akurat tego konkursu tam nie wpisałem i dwa paragony przepadły 

Przydałby się wątek podobny do "na co czekamy" o kończących się konkursach
Poniżej wycinek mojej tabelki, gdzie po wpisaniu dat wszystko samo się liczy i koloruje

adamo86 napisał(a):

To ja miałem tak samo ale z Karnawałem Kinder  byłem przekonany, że do końca lutego, a on śmiał się skończyć w niedzielę  I mimo, że prowadzę swoją tabelkę to akurat tego konkursu tam nie wpisałem i dwa paragony przepadły 

Przydałby się wątek podobny do "na co czekamy" o kończących się konkursach
Poniżej wycinek mojej tabelki, gdzie po wpisaniu dat wszystko samo się liczy i koloruje

1940bruce1973 napisał(a):

glena napisał(a):

adamo86 napisał(a):

To ja miałem tak samo ale z Karnawałem Kinder  byłem przekonany, że do końca lutego, a on śmiał się skończyć w niedzielę  I mimo, że prowadzę swoją tabelkę to akurat tego konkursu tam nie wpisałem i dwa paragony przepadły  Przydałby się wątek podobny do "na co czekamy" o kończących się konkursach
Poniżej wycinek mojej tabelki, gdzie po wpisaniu dat wszystko samo się liczy i koloruje

Myślałam, że tylko ja mam całe życie w excelu a tu okazuje się, że moje tabelki, to jakiś żart   jesteś moim excelowym mistrzem. normalnie zawiesiłam się na tej stronie i patrzę na to dzieło sztuki w niemym zachwycie

Mam dokładnie takie same odczucia. Rewelacja! 

maria1980 napisał(a):

adamo86 napisał(a):

1940bruce1973 napisał(a):

maria1980 napisał(a):

ziolko napisał(a):

Miałam 2 paragony na konkurs Wedla w c4. Jeden wykorzystałam a po drugi specjalnie pojechałam, bo wpadło mi do głowy "super" zgłoszenie. Przyjechałam z zakupami, wzięłam się za domową robotę i nie wysłałam. Wczoraj patrzyłam na kończące się konkursy i chyba opanowała mnie nagła ślepota i skleroza, że zapomniałam o wysłaniu zgłoszenia. Dziś rano budzę się i zastanawiam się, do kiedy trwa konkurs. Sprawdzam i... no tak. Skończył się wczoraj.  

Ja dziś kupiłam Rexonę na loterie 🤣

Ja poszłam specjalnie po chrupki Star. 

To ja miałem tak samo ale z Karnawałem Kinder  byłem przekonany, że do końca lutego, a on śmiał się skończyć w niedzielę  I mimo, że prowadzę swoją tabelkę to akurat tego konkursu tam nie wpisałem i dwa paragony przepadły  Przydałby się wątek podobny do "na co czekamy" o kończących się konkursach
Poniżej wycinek mojej tabelki, gdzie po wpisaniu dat wszystko samo się liczy i koloruje

Tabelki na zielono , żółto i oby nie często na czerwono mam w pracy   nie przenoszę tego do domu , wystarczy ,ze 10 godzin dziennie mam „ uporządkowane” i „ wytyczone celami  „ , w konkursach zawsze lecę na żywioł (czasem z falą , czasem coś się spali )
odskocznia …a tu zawsze można zajrzeć w kończące się … 

adamo86 napisał(a):

maria1980 napisał(a):

adamo86 napisał(a):

1940bruce1973 napisał(a):

maria1980 napisał(a):

ziolko napisał(a):

Miałam 2 paragony na konkurs Wedla w c4. Jeden wykorzystałam a po drugi specjalnie pojechałam, bo wpadło mi do głowy "super" zgłoszenie. Przyjechałam z zakupami, wzięłam się za domową robotę i nie wysłałam. Wczoraj patrzyłam na kończące się konkursy i chyba opanowała mnie nagła ślepota i skleroza, że zapomniałam o wysłaniu zgłoszenia. Dziś rano budzę się i zastanawiam się, do kiedy trwa konkurs. Sprawdzam i... no tak. Skończył się wczoraj.  

Ja dziś kupiłam Rexonę na loterie 🤣

Ja poszłam specjalnie po chrupki Star. 

To ja miałem tak samo ale z Karnawałem Kinder  byłem przekonany, że do końca lutego, a on śmiał się skończyć w niedzielę  I mimo, że prowadzę swoją tabelkę to akurat tego konkursu tam nie wpisałem i dwa paragony przepadły  Przydałby się wątek podobny do "na co czekamy" o kończących się konkursach Poniżej wycinek mojej tabelki, gdzie po wpisaniu dat wszystko samo się liczy i koloruje

Tabelki na zielono , żółto i oby nie często na czerwono mam w pracy   nie przenoszę tego do domu , wystarczy ,ze 10 godzin dziennie mam „ uporządkowane” i „ wytyczone celami  „ , w konkursach zawsze lecę na żywioł (czasem z falą , czasem coś się spali )
odskocznia …a tu zawsze można zajrzeć w kończące się … 

Co kto lubi  dla mnie to akurat jedna z odskoczni i relaks mimo, że mam to na co dzień w pracy
Poza tym kto by to spamiętał wszystko? 
A tak minuta uzupełniania przy nowym konkursie i wszystko jak na dłoni

Co nie zmienia faktu, że wkurzyłem się na siebie przez ten Kinder  żeby pozostać w temacie. 

adamo86 napisał(a):

maria1980 napisał(a):

adamo86 napisał(a):

1940bruce1973 napisał(a):

maria1980 napisał(a):

ziolko napisał(a):

Miałam 2 paragony na konkurs Wedla w c4. Jeden wykorzystałam a po drugi specjalnie pojechałam, bo wpadło mi do głowy "super" zgłoszenie. Przyjechałam z zakupami, wzięłam się za domową robotę i nie wysłałam. Wczoraj patrzyłam na kończące się konkursy i chyba opanowała mnie nagła ślepota i skleroza, że zapomniałam o wysłaniu zgłoszenia. Dziś rano budzę się i zastanawiam się, do kiedy trwa konkurs. Sprawdzam i... no tak. Skończył się wczoraj.  

Ja dziś kupiłam Rexonę na loterie 🤣

Ja poszłam specjalnie po chrupki Star. 

To ja miałem tak samo ale z Karnawałem Kinder  byłem przekonany, że do końca lutego, a on śmiał się skończyć w niedzielę  I mimo, że prowadzę swoją tabelkę to akurat tego konkursu tam nie wpisałem i dwa paragony przepadły  Przydałby się wątek podobny do "na co czekamy" o kończących się konkursach Poniżej wycinek mojej tabelki, gdzie po wpisaniu dat wszystko samo się liczy i koloruje

Tabelki na zielono , żółto i oby nie często na czerwono mam w pracy   nie przenoszę tego do domu , wystarczy ,ze 10 godzin dziennie mam „ uporządkowane” i „ wytyczone celami  „ , w konkursach zawsze lecę na żywioł (czasem z falą , czasem coś się spali )
odskocznia …a tu zawsze można zajrzeć w kończące się … 

Co kto lubi  dla mnie to akurat jedna z odskoczni i relaks mimo, że mam to na co dzień w pracy
Poza tym kto by to spamiętał wszystko? 
A tak minuta uzupełniania przy nowym konkursie i wszystko jak na dłoni

Co nie zmienia faktu, że wkurzyłem się na siebie przez ten Kinder  żeby pozostać w temacie.