e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

zdolnabestia napisał(a):

Radosna, w Polsce przynajmniej między wrześniowymi zeszytami i kredkami a grudniowymi mikołajami i bombkami są jeszcze listopadowe znicze, a w Anglii czekoladowe mikołaje wchodzą na półki właściwie już 1 września... Na początku grudnia świąteczny towar jest już wręcz wyprzedawany i przeceniany. Cóż, jest kilka takich produktów, które uwielbiam i jak dla mnie mogą być w sklepach przez te 4 miesiące Lidl ma super strudle marcepanowe.

radosna napisał(a):

Wkurza mnie, że niektóre sklepy psują mi atmosferę świąteczną, która powinna być odczuwalna dopiero w grudniu:
http://finanse.wp...c.html?ticaid=111639

eciepecie napisał(a):

arabela79 napisał(a):

Człowiek grający przecież nie upilnuje każego konkursu, nieraz przegapialam podawane wyniki.
Śledzicie u siebiena bieżaco w zakonczonych?

Dziwne... to chyba w interesie grającego, czyż nie? Ja śledzę. I dopytuję u organizatorów, gdy za bardzo spóźniają się z upublicznieniem wyników w stosunku do terminu zadeklarowanego.

Masz telefon komórkowy? Zakładam że tak, bo wiele zgłoszeń wymaga podania numeru kontaktowego.
W każdym, nawet najprostszym telefonie jest kalendarz z możliwością wpisania przypomnienia do określonego dnia i godziny. To tylko JEDEN z bardzo wielu sposobów na to, by panować nad wszystkim.
Wydaje mi się poza tym, że to kwestia SKALI - jesli bierzesz udział w kilkudziesięciu konkursach dziennie, to współczuję. Ja nie jestem hurtownikiem - zadowalam się kilkoma w skali miesiąca, bo gram tylko o to, co mnie interesuje. Może dlatego sobie radzę.

goralecka napisał(a):

radosna napisał(a):

Wkurza mnie, że niektóre sklepy psują mi atmosferę świąteczną, która powinna być odczuwalna dopiero w grudniu:
http://finanse.wp...c.html?ticaid=111639

Ja 27 grudnia w zeszlym roku w tesco widzialam na jednym regale mikolaje, bombki, koszyki wielkanocne i jajka. to dopiero byla atmosfera na szczescie ktos z gory chyba poszedl po rozum do glowy bo takie atrakcje byly tylko przez jeden dzien ale wygladalo to potwornie dziwnie

arabela79 napisał(a):

Ale czasem trafie przypadkiem na fajne konkursy np. na FB (bez lajków), czy na blogach, gdzie nie zawsze się pierwsi odzywają organizatorzy mailowo do konkursowiczow.
Jak sa nagrody, na ktorych naprawde mi zalezy, to pamietam, ale czasem ze 2-3 konki w miesiacu mi uciekają(nie znaczy, ze odrazu przepadaja).
Ale ogolnie nie lubie takiej polityki organizatorow, ze trzeba co jakis czas sprawdzac.

arabela79 napisał(a):

eciepecie napisał(a):

arabela79 napisał(a):

Człowiek grający przecież nie upilnuje każego konkursu, nieraz przegapialam podawane wyniki.
Śledzicie u siebiena bieżaco w zakonczonych?

Dziwne... to chyba w interesie grającego, czyż nie? Ja śledzę. I dopytuję u organizatorów, gdy za bardzo spóźniają się z upublicznieniem wyników w stosunku do terminu zadeklarowanego.

Masz telefon komórkowy? Zakładam że tak, bo wiele zgłoszeń wymaga podania numeru kontaktowego.
W każdym, nawet najprostszym telefonie jest kalendarz z możliwością wpisania przypomnienia do określonego dnia i godziny. To tylko JEDEN z bardzo wielu sposobów na to, by panować nad wszystkim.
Wydaje mi się poza tym, że to kwestia SKALI - jesli bierzesz udział w kilkudziesięciu konkursach dziennie, to współczuję. Ja nie jestem hurtownikiem - zadowalam się kilkoma w skali miesiąca, bo gram tylko o to, co mnie interesuje. Może dlatego sobie radzę.

Dzięki za odpowiedź.
W sumie niedawno zaczelam grac, więc prosilam o rady.
Nie jestem hurtownikiem:)
Kilkadziesiąt to i ja w miesiącu nie mam.
Ale czasem trafie przypadkiem na fajne konkursy np. na FB (bez lajków), czy na blogach, gdzie nie zawsze się pierwsi odzywają organizatorzy mailowo do konkursowiczow.
Jak sa nagrody, na ktorych naprawde mi zalezy, to pamietam, ale czasem ze 2-3 konki w miesiacu mi uciekają(nie znaczy, ze odrazu przepadaja).
Ale ogolnie nie lubie takiej polityki organizatorow, ze trzeba co jakis czas sprawdzac.

arabela79 napisał(a):

eciepecie napisał(a):

arabela79 napisał(a):

Człowiek grający przecież nie upilnuje każego konkursu, nieraz przegapialam podawane wyniki.
Śledzicie u siebiena bieżaco w zakonczonych?

Dziwne... to chyba w interesie grającego, czyż nie? Ja śledzę. I dopytuję u organizatorów, gdy za bardzo spóźniają się z upublicznieniem wyników w stosunku do terminu zadeklarowanego.

Masz telefon komórkowy? Zakładam że tak, bo wiele zgłoszeń wymaga podania numeru kontaktowego.
W każdym, nawet najprostszym telefonie jest kalendarz z możliwością wpisania przypomnienia do określonego dnia i godziny. To tylko JEDEN z bardzo wielu sposobów na to, by panować nad wszystkim.
Wydaje mi się poza tym, że to kwestia SKALI - jesli bierzesz udział w kilkudziesięciu konkursach dziennie, to współczuję. Ja nie jestem hurtownikiem - zadowalam się kilkoma w skali miesiąca, bo gram tylko o to, co mnie interesuje. Może dlatego sobie radzę.

Dzięki za odpowiedź.
W sumie niedawno zaczelam grac, więc prosilam o rady.
Nie jestem hurtownikiem:)
Kilkadziesiąt to i ja w miesiącu nie mam.
Ale czasem trafie przypadkiem na fajne konkursy np. na FB (bez lajków), czy na blogach, gdzie nie zawsze się pierwsi odzywają organizatorzy mailowo do konkursowiczow.
Jak sa nagrody, na ktorych naprawde mi zalezy, to pamietam, ale czasem ze 2-3 konki w miesiacu mi uciekają(nie znaczy, ze odrazu przepadaja).
Ale ogolnie nie lubie takiej polityki organizatorow, ze trzeba co jakis czas sprawdzac.

staszek napisał(a):

zrób sobie jakiś plik na kompie i zapisuj. Ja tak robię i sprawdza się taki sposób. Wpisuję portal, nagrody, datę zakończenia i link do konkursu. Nic wtedy nie umyka.

jua napisał(a):

goralecka napisał(a):

radosna napisał(a):

Wkurza mnie, że niektóre sklepy psują mi atmosferę świąteczną, która powinna być odczuwalna dopiero w grudniu:
http://finanse.wp...c.html?ticaid=111639

Ja 27 grudnia w zeszlym roku w tesco widzialam na jednym regale mikolaje, bombki, koszyki wielkanocne i jajka. to dopiero byla atmosfera na szczescie ktos z gory chyba poszedl po rozum do glowy bo takie atrakcje byly tylko przez jeden dzien ale wygladalo to potwornie dziwnie

Mnie też śmieszy świąteczny asortyment w październiku czy listopadzie, jednak z drugiej strony sklepy nie są miejscem gdzie świąteczny klimat mnie jakoś porusza. Niech sobie te rzeczy tam będą, przynajmniej kupię to co chcę wiele wcześniej i nie będę musiała się przepychać w grudniu

bruce napisał(a):

Szukam nerwowo wiadomości o wygranej furze nagród , a tutaj widzę w mojej skrzynce treść mail'a z jakiejś organizacji promocji zdrowia, czy "cuś": "Które pośladki chcesz mieć?". I jak tu nie być wkurzonym już na początku nowego miesiąca?!

zaczytana-pola napisał(a):

Wkurza mnie ocenianie innych po wyglądzie Dowiedziałam się dzisiaj, że ciotka mojego A. stwierdziła, że jestem zimna i wyniosła Ja po prostu wychodzę z założenia, że jak mam piepr**ć głupoty, to po prostu... wolę milczeć. A to zimno, to chyba z Rumunii...