e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

zaczytana-pola napisał(a):

Wkurzają mnie stare, złośliwe, wredne baby Żeby nie było- mam szacunek dla starszych ludzi- ale są pewne granice. Moja teściowa leży w szpitalu. Nie można uchylić okna, bo zimno. OK, to rozumiem- prawie... Nie można rozmawiać, bo głośno. Nie można włączyć TV, bo za głośno. Bez głosu też włączyć nie można, bo ekran miga... Na korytarzu jest głośno, ale zamknąć drzwi do sali nie można, bo za duszno.

moskala22 napisał(a):

Tydzień przedszkola i Kuba ma katar i gorączkę. A ja naiwnie wierzyłam, że na razie nas to ominie

efelinkaaa napisał(a):

moskala22 napisał(a):

Tydzień przedszkola i Kuba ma katar i gorączkę. A ja naiwnie wierzyłam, że na razie nas to ominie

u mnie to samo... ;/

a wkurza mnie jeszcze remont na dole, wiercą od 7 rano do 18 non stop! Co oni szlaczki robią wiertarką na ścianach?

vickichelm napisał(a):

awi wiesz to zależy ile dni jesteś w szpitalu i co tam robisz ja mam to nieszczęście , że co jakiś czas ląduje w szpitalu i nie wiem co miałabym tam robić...Gapić się w ścianę i rozmyślać? Albo polożyć się spać o 19? Ostatnio byłam na sali z 2 młodymi dziewczynami i jedną starszą ,, prukwą'' . Całą noc ( i nie tylko )puszczała bąki, wierciła się jęczała jak to jej cięzko ale jak dawali żarcie leciała jak młoda siksa ... Miała taką wielką koszulę i chodziła bez gaci i wszystko jej było widać. Wyprawiała takie rzeczy , że dalej nie mogę w to uwierzyć I oczywiście telewizor jej przeszkadzał darła się żeby o 20 wyłączać . Na początku z nią walczyłam ale później odpusciłam nie miałam sił po operacji . I tv był wyłączany o 20 a ona szalała na łóżku do 24

awi napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

Wkurzają mnie stare, złośliwe, wredne baby Żeby nie było- mam szacunek dla starszych ludzi- ale są pewne granice. Moja teściowa leży w szpitalu. Nie można uchylić okna, bo zimno. OK, to rozumiem- prawie... Nie można rozmawiać, bo głośno. Nie można włączyć TV, bo za głośno. Bez głosu też włączyć nie można, bo ekran miga... Na korytarzu jest głośno, ale zamknąć drzwi do sali nie można, bo za duszno.

Ilona, moim zdaniem telewizory wyjące w salach szpitalnych to przegięcie. Czy nie można kilka dni przeżyć bez tej papki?
Mam nadzieję, że w szpitalach są również sale bez telewizorów.
Byłam w szpitalu 2 lata temu, na szczęście nikt z pacjentów nie był zainteresowany tv.
Mnie wkurzało psujące się jedzenie, tonami przynoszone przez odwiedzających

zaczytana-pola napisał(a):

awi napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

Wkurzają mnie stare, złośliwe, wredne baby Żeby nie było- mam szacunek dla starszych ludzi- ale są pewne granice. Moja teściowa leży w szpitalu. Nie można uchylić okna, bo zimno. OK, to rozumiem- prawie... Nie można rozmawiać, bo głośno. Nie można włączyć TV, bo za głośno. Bez głosu też włączyć nie można, bo ekran miga... Na korytarzu jest głośno, ale zamknąć drzwi do sali nie można, bo za duszno.

Ilona, moim zdaniem telewizory wyjące w salach szpitalnych to przegięcie. Czy nie można kilka dni przeżyć bez tej papki?
Mam nadzieję, że w szpitalach są również sale bez telewizorów.
Byłam w szpitalu 2 lata temu, na szczęście nikt z pacjentów nie był zainteresowany tv.
Mnie wkurzało psujące się jedzenie, tonami przynoszone przez odwiedzających

Ja nie napisałam tu o oglądaniu TV przez cały dzień. Uważam, że jeśli człowiek chce przez 30 minut obejrzeć wiadomości, to ma do tego prawo. A wredne baby, którym WSZYSTKO przeszkadza powinny opłacić sobie jednoosobowe sale. Takie perfidne uprzykrzanie życia innym jest chore. I wg mnie zasługuje na inny szpital... Tym bardziej, że leżąc w sali kilkuosobowej każdy powinien iść sobie na rękę w jakimś stopniu. Dla Ciebie to papka, ale może ktoś lubi czasami coś obejrzeć w TV.

Wkurzają mnie ostatnio agencje, które olewają Uczestników konkursów, terminy i całą resztę...

awi napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

Wkurzają mnie stare, złośliwe, wredne baby Żeby nie było- mam szacunek dla starszych ludzi- ale są pewne granice. Moja teściowa leży w szpitalu. Nie można uchylić okna, bo zimno. OK, to rozumiem- prawie... Nie można rozmawiać, bo głośno. Nie można włączyć TV, bo za głośno. Bez głosu też włączyć nie można, bo ekran miga... Na korytarzu jest głośno, ale zamknąć drzwi do sali nie można, bo za duszno.

Ilona, moim zdaniem telewizory wyjące w salach szpitalnych to przegięcie. Czy nie można kilka dni przeżyć bez tej papki?
Mam nadzieję, że w szpitalach są również sale bez telewizorów.
Byłam w szpitalu 2 lata temu, na szczęście nikt z pacjentów nie był zainteresowany tv.
Mnie wkurzało psujące się jedzenie, tonami przynoszone przez odwiedzających

mia napisał(a):

awi napisał(a):

zaczytana-pola napisał(a):

Wkurzają mnie stare, złośliwe, wredne baby Żeby nie było- mam szacunek dla starszych ludzi- ale są pewne granice. Moja teściowa leży w szpitalu. Nie można uchylić okna, bo zimno. OK, to rozumiem- prawie... Nie można rozmawiać, bo głośno. Nie można włączyć TV, bo za głośno. Bez głosu też włączyć nie można, bo ekran miga... Na korytarzu jest głośno, ale zamknąć drzwi do sali nie można, bo za duszno.

Ilona, moim zdaniem telewizory wyjące w salach szpitalnych to przegięcie. Czy nie można kilka dni przeżyć bez tej papki?
Mam nadzieję, że w szpitalach są również sale bez telewizorów.
Byłam w szpitalu 2 lata temu, na szczęście nikt z pacjentów nie był zainteresowany tv.
Mnie wkurzało psujące się jedzenie, tonami przynoszone przez odwiedzających

A ja z kolei jestem bliżej awi
Jasne, że wszystkim się nie dogodzi, ale nie zapomnę koszmaru, gdy obolała i ledwie żywa po narkozie usiłowałam się zdrzemnąć, a trzy pozostałe panie z sali na cały regulator puściły jakiś cudowny serial. Na moją wielką prośbę ściszyły to dziadostwo, to jest ryczało o pół tonu mniej. Kuźwa, wolałabym leżeć na korytarzu, niestety nie byłam wtedy w stanie się ruszyć...

No fakt, można powiedzieć, że to moja wina, bo trzeba sobie było zatyczki do uszu skombinować.

Generalnie stoję na stanowisku, że szpital to szpital, a nie sanatorium i ci, co lepiej się czują, muszą/powinni dostosować się do tych, co gorzej. Amen.

zaczytana-pola napisał(a):

W tym przypadku gorzej miała moja teściowa, bo jest po poważnym wypadku. A ta osoba zachowuje się jak na wczasach w szpitalnej sali. Pomijam już fakt głosu w TV, tu nawet obraz odwrócony w stronę innego łóżka w biały dzień przeszkadzał. A jak sama miała telefon na szafce ustawiony ma full+ wibracja i sms-y przychodziły co kilka minut, to już jest OK. Jak dla mnie mogłoby nie być TV w szpitalu, ale wkurza mnie CZYSTA, LUDZKA ZŁOŚLIWOŚĆ. I do niej tutaj nawiązuję.

zaczytana-pola napisał(a):

W tym przypadku gorzej miała moja teściowa, bo jest po poważnym wypadku. A ta osoba zachowuje się jak na wczasach w szpitalnej sali. Pomijam już fakt głosu w TV, tu nawet obraz odwrócony w stronę innego łóżka w biały dzień przeszkadzał. A jak sama miała telefon na szafce ustawiony ma full+ wibracja i sms-y przychodziły co kilka minut, to już jest OK. Jak dla mnie mogłoby nie być TV w szpitalu, ale wkurza mnie CZYSTA, LUDZKA ZŁOŚLIWOŚĆ. I do niej tutaj nawiązuję.

magnus napisał(a):

Dzisiaj kupiony nowy starter, po włożeniu info- nadwca tej wiadomości w dniu 10.09 próbował połączyć się z Tobą 8 razy
ciekawie się zaczyna
Numer pewnie niedawno odzyskany, jak się zaczną wieści dziwnej treści to trzeba go wyrzucić, wkurza mnie to

vickichelm napisał(a):

magnus napisał(a):

Dzisiaj kupiony nowy starter, po włożeniu info- nadwca tej wiadomości w dniu 10.09 próbował połączyć się z Tobą 8 razy
ciekawie się zaczyna
Numer pewnie niedawno odzyskany, jak się zaczną wieści dziwnej treści to trzeba go wyrzucić, wkurza mnie to

Haha miałam niedawno to samo co 2 dni telefon czy to Marcin... Ciekawe kim był ten Marcin bo cały czas dzwoniły dziewczyny Po miesiącu wyrzuciłam starter bo miałam dość