e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

efelinkaaa napisał(a):

Jak słyszę: dla biednych dzieci, dla rodzin, które nie mają na życie to sumienie mnie rusza czasami...
No, ale mnie nie stać, żeby kupować innym podręczniki do szkoły, bez przesady Swojemu dziecku też muszę kupić książki i wyprawkę i mnie się nikt nie pyta czy mam za co

efelinkaaa napisał(a):

Dzięki kochani, trochę mi się lepiej zrobiło

Niektórym wydaje się, że własna firma to milionowe zyski... a są takie miesiące, że z męża wypłaty płacę zus Ale będzie dobrze, to dopiero początki

zaczytana-pola napisał(a):

efelinkaaa , w mojej miejscowości są tacy "biedni" korzystający z pomocy społecznej, darmowych obiadów w szkołach, darmowych kolonii, czy kanapek w szkołach, którzy mają swoje firmy budowlane, chodzą wymalowani, wyfiokowani, ubrani w najlepszych sklepach. Nauczyłam się już dawno, że "biedne rodziny" wcale nie oznaczają... biednych rodzin.

efelinkaaa napisał(a):

Dzięki kochani, trochę mi się lepiej zrobiło

Niektórym wydaje się, że własna firma to milionowe zyski... a są takie miesiące, że z męża wypłaty płacę zus Ale będzie dobrze, to dopiero początki

ivanotta napisał(a):

wkurza mnie moja dzisiejsza porażka na teście kwalifikacyjnym do pracy w służbie cywilnej.. skupiłam się głównie na pytaniach o służbie cywilnej a zaskoczyły mnie pytania ogólne . W sumie brakowały mi tylko 3 punkty ale i tak pracę dostała policjantka (nikt z zewnątrz)

ostatnio mam wrażenie że nic nie wychodzi mi tak jak bym sobie tego życzyła- w konkursach tak samo.

zaczytana-pola napisał(a):

efelinkaaa , w mojej miejscowości są tacy "biedni" korzystający z pomocy społecznej, darmowych obiadów w szkołach, darmowych kolonii, czy kanapek w szkołach, którzy mają swoje firmy budowlane, chodzą wymalowani, wyfiokowani, ubrani w najlepszych sklepach. Nauczyłam się już dawno, że "biedne rodziny" wcale nie oznaczają... biednych rodzin.

teodozja napisał(a):

ivanotta napisał(a):

wkurza mnie moja dzisiejsza porażka na teście kwalifikacyjnym do pracy w służbie cywilnej.. skupiłam się głównie na pytaniach o służbie cywilnej a zaskoczyły mnie pytania ogólne . W sumie brakowały mi tylko 3 punkty ale i tak pracę dostała policjantka (nikt z zewnątrz)

ostatnio mam wrażenie że nic nie wychodzi mi tak jak bym sobie tego życzyła- w konkursach tak samo.

Nie wiem czy to Cie pocieszy ale pewno ilość punktów na teście nie miały związku z twoim przyjęciem do pracy. Ja swego czasu pracowałam w Wojskowej Komendzie Uzupełnień jako członek korpusu służby cywilnej i miałam za zadanie przyjmować stażystów. Dostawałam od komendanta polecenie kogo mam przyjąć, już nie wspomnę o pracownikach. Mama kierowniczka kanclelarii tajnej, córka po studiach, bez żadnego doświadczenia zostaje specjalistą komendy na etacie. Mamusia odchodzi na emeryturę córka obejmuje jej etat. Nikogo innego niespokrewnionego nie było w tej pracy. Ja przyszłam tylko na zastępstwo z takiego konkursu, moje miejsce zajęła córka znajomego majora z sąsiedniego WKU. Życie poprostu...

aka napisał(a):

Lista wydatków po zebraniu w przedszkolu