e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

androm napisał(a):

"Come to mama, babe"

dolly napisał(a):

joan napisał(a):

moskala22 napisał(a):

martunik3 napisał(a):

Powiem Wam, że polubiłam te łosiowe bluzy, cieplutko mi w niej

ja właśnie grzzeję się w niej, jest milutka i cieplutka. I podobaja mi się spojrzenia kurierów i listonosza, gdy mnie w niej widzą

A masz na sobie coś jeszcze?

hehe, a jaki masz napis?

napis "TO MOJE SZALONE JA" - w połączeniu z tymi rogami daje do myslenia A wczoraj miałam szybką akcję i w tempie ekspresowym zbierałam ssię z dzieckiem do lekarza. Nie przebrałam tej bluzy i paradowałam w niej po przychodni - wszyscy gapili się na mnie jak na głupią

trebor1 napisał(a):

mam pytanie z beczki sprzętów AGD, noszę się z zamiarem kupienia suszarki do prania, czy ktoś może mi jakąś polecić, która: nie źre za dużo prądu, nie mnie ubrań, i ich nie kurczy

Używam cztery lata suszarkę Bosch Ecologixx 7, klasa energetyczna A+, z pompą ciepła. Polecam, suszę prawie codziennie cały rok, nawet latem.
Suszy super, pościel, ręczniki mięciutkie, nie trzeba prasować nic poza koszulami

Można połączyć z pralką łącznikiem Bosch, fajnie to wygląda i nie trzeba się schylać do suszarki

WOR20155PL czy ta pralka ma program 30 minutowy?

martunik3 napisał(a):

Powiem Wam, że polubiłam te łosiowe bluzy, cieplutko mi w niej

wyobraźcie sobie nasze spotkanie, wszyscy obowiązkowo w bluzach z łosiem.W sumie mundurki już mamy

kurcze tak czytam Wasze wpisy i dochodzę do wniosku , że cała brac konkursowa wraz z przychówkiem paraduje po domu w bluzach z rogami.Fajnie wyglądałoby to na zjeździe konkursowiczów-a wtedy mozna byłoby zrobić konkurs na najbardziej odjechany na nich napis

Zrobić pamiątkowe zdjęcie i wysłać do princepolo.
Stado łosi z ekonków

super sprawa jakby taki zlot był i wszyscy w bluzach i obwieszeni innymi rzeczami, wszystko wygrane

ladymarmolade napisał(a):

Szukam porady przy wyborze ekspresu do kawy automat.
Nie wiem czym się różni przelewowy od ciśnieniowego w każdym razie chodzi mi o taki do którego mogę wsypać kawę ziarnistą wybrać rodzaj kawy z pobieraczem mleka, spieniaczem - bajerancki ale przystępny cenowo. Może Saeco lub Delonghi. Ktoś ma sprawdzony sprzet i doradzi mi model? A może ktoś ma na sprzedaż?

Jeśli chodzi o DeLonghi, to od kilku lat mam ten model: De'Longhi ECAM 23.460.B, jest już wysłużony, zrobił tysiące kaw, obsłużył każdą imprezę...i nigdy nie zawiódł! Ma wszystko to, czego potrzebujesz. Moi rodzice mają Primadonne S DeLOnghi i również bardzo sobie chwalą. A z okazji tego, że jestem smakoszką doskonałej kawy i funkcjonalności, na początku przyszłego roku skuszę się na DeLonghi PrimaDonna Exclusive ESAM 6900 dla mnie bomba i ten design ...dlatego też polecam te modele. Ogólnie ta marka jest SPOKO

A ja mam taką sprawę...
na olx jest akcja gdzie można wspomóc schroniska.
My klikamy, olx za to daje karmę.

http://olx.pl/nakarm-psa/rankings/ może komuś się też będzie chciało poklikać?

to tylko jeden z ostatnich przykładów:
"Dziewczyny to może na lato zrobimy zlot nad morzem?Ja wprawdzie nowa,ale do tego czasu na pewno się poznamy "
doprasza się o niedyskryminowanie osób których natura nie obdarzyła jajNIKami,a tylko... (NIK- z poprzedniego wyrazu skreślić)
już n-ty to raz forum kiedy zabolała mnie doSŁOWNA kastracja

Ruszyły na Allegro aukcje WOŚP.
Wystawiajcie, licytujcie.Dobra zabawa gwarantowana.

http://aukcje.wosp.org.pl/

trebor1 napisał(a):

to tylko jeden z ostatnich przykładów:
"Dziewczyny to może na lato zrobimy zlot nad morzem?Ja wprawdzie nowa,ale do tego czasu na pewno się poznamy "
doprasza się o niedyskryminowanie osób których natura nie obdarzyła jajNIKami,a tylko... (NIK- z poprzedniego wyrazu skreślić)
już n-ty to raz forum kiedy zabolała mnie doSŁOWNA kastracja

Mężczyzn nie ma tutaj dużo, ale ci, którzy pomieszkują na e-konkach, to już konkretni gracze

Co do dyskryminacji - nie ma to, jak program "Tata sam w domu". Widziałam dziś fragment, w gościach będąc.
Otóż: młody babiszon, pomieszkujący w przestronnym domu z ogródkiem, nagle, dosłownie z dnia na dzień wszedł w posiadanie czwórki dzieci i dwóch psów. Bo tak to przecież bywa u ludzi, że ciąża trwa godzinę, prawda? No i się czuje mamusia zmęczona. Więc wysyłają ją do spa, a jej mąż ma się przez tydzień zająć dziećmi, psami i domem. Jeśli wykona jakieś tam durne zadania, dostaną 15 tysięcy. W czym problem?
Otóż: takie k* baby doprowadzają mnie do szału! Mąż zapierdziela, jako strażak (i jest nim od wielu lat), żeby żonka mogła spełnić swoją zachciankę pt. "dużo dzieci i dwa psy", a teraz musi wziąć tydzień zwolnienia i gnypić w domu, a jego pani siedzi w spa.
MOIM zdaniem, jest tutaj pewna nieścisłość i dyskryminacja: owa pani powinna w tym czasie zastępować męża, jako i on ją zastępuje. Tak łatwo jest być strażakiem? Ależ proszę:
- wyławianie spuchniętych i śmierdzących topielców wszelkiej maści,
- dogaszanie płonących ciał pijaków w fotelach - zwykle giną od papierosa,
- wynoszenie ciał zaczadzonych dzieci, bo przecież wszystkie kratki należy szczelnie zakleić, wentylacja to wróg,
- chodzenie po spalonych mieszkaniach wokół spalonych żywcem psów i kotów,
- wyłamywanie drzwi od mieszkań, bo "sąsiada dawno nie widziano, a czuć jakiś smród",
- brodzenie w szambie, wypompowywanie wody z zalanych ogrodów i mieszkań, bo roztopy przyszły;
itede itepe.
Dopiero po takiej "tygodniówce" powinno się przyznawać rodzinie 15 tysięcy, gdy Pani Domu da radę. Ale przecież tak być nie może. Dyskryminacja musi być. Pośmiejmy się ze strażaka, który z narażeniem własnego życia i zdrowia wchodzi po dupnej drabinie do płonących pomieszczeń w poszukiwaniu obcych sobie ludzi - przecież nie potrafi i nie chce zupy ugotować. Tradżedy.

Noooo Joan, poejchałaś teraz po całości...
sorry, ale to nie tylko ten ów "babiszon" jest odpowiedzialny, za ilość dzieci i pozostałych członków, ale ten pan również. Pomijam zupełnie jego profesję (oczwiście szacunek dla zawodu, bo to naprawdę ciężka praca), zostawiam tylko fakt iż jest to mężczyzna i uważam, że niestety, ale w wiekszości mężczyźni nie mają pojęcia co się dzieje w domu, gdy Go nie ma- tak, tak, pracuje na rodzinę, ble, ble, bla, bla. Kobiety też i co???
Nie rozumiem czy bardziej oburzyło Cię to, ze to "babiszon" pojechal, czy ze akurat trafilas na odcinek ze strażakiem.
Ci Państwo obydwoje zgodzili się na ten eksperyment a nie tylko "babiszon", więc w czym problem.
I dodam jeszcze, uważam, że każda, ale to każda kobieta, zajmująca się dziećmi i domem, powinna pojechać co jakiś czas na taki relaks sama i to powinno być normą.

dolly - powiem Ci, że uderzyło mnie, że kobieta chce mieć kilkoro dzieci i dwa psy i taki jest jej plan życiowy i wychodzi za strażaka, zamiast wybrać na męża milionera, a nie zwykłego zjadacza chleba A potem pretensje, bo albo go nie ma, albo odreagowuje, a nie ma kasy na pomoc domową itp. Jakby nie można było tego przewidzieć przed poczęciem dzieci.

Oczywiście, że każdemu należy się taki wypadzik do Spa, jestem jak najbardziej za

Moim zdaniem tv osiąga apogeum głupoty...

Joan, bo ludzie coraz więcej wymagają, a coraz mniej dają od siebie...

Joan, czytam to co napisałaś i mam wrażenie , że to nie Ty piszesz, tylko "ktoś"
Plany sa weryfikowane przez życie i niestety pewnych spraw się nie da przewidzieć, a nawet jezeli kobieta z premedytacją postanowiła mieć czworke dzieci, to nie znaczy, że ma ze wszystkim zostać sama.
Może jakby pokochała milionera, to by za niego wyszła i uważasz, że wtedy nie mialaby pretensji do męża, że go nie ma w domu?
Nie wierzę, że jakakolwiek kobieta, przynajmniej raz, nie miała o to pretensji do swojego męża.

joan zbieram szczękę z podłogi - serio
Nie oglądam raczej tv, więc programu, ale powiem Ci jedno. Ten tatuś SAM zdecydował jaki zawód będzie wykonywal, SAM zgodził się na tak przykre rzeczy z tym związane, ale i te pozytywne (bo przecież i takie są). A na dzieci zdecydowali się RAZEM i razem powinni je wychowywać, razem opiekować, bawić się, przewijać i wypełniać wszystkie inne obowiązki.
A jak jest w realu ? To kobieta rezygnuje zazwyczaj z większości pragnień, to kobieta nie przesypia nocy, w dzień chodzi ryjąc nosem o podłogę, to kobieta nie ma czasu spojrzeć w lustro, czy zadbać o siebie i często nie ma czasu spotkać się z koleżanką, a jej jedyne rozmowy z kimś dorosłym poza mężem to rozmowy telefoniczne. Tatuś wraca po wykonanej pracy (oczywiście też ciężkiej) i może odpocząć czy fizycznie czy psychicznie, a matka pracuje 24 h na dobę, często śpiąc po 4 godziny urwanego snu. Dlatego dla większości mężczyzn potrzebny jest taki kop jak dostają w tym programie, żeby zobaczyć, że wychowywanie dzieci to nie urlop, a ciężka harówka przy której nie można wziąć urlopu czy chorobowego.
I cholernie mnie wkurza jak słysze, czytam takie rzeczy zwłaszcza, jeśli ktoś nie wie jak ciężkie może być wychowywanie dzieci.

Mam takiego kuzyna, który ma takie samo zdanie -facet do pracy (dobrze jak ją ma akurat ten osobnik) po pracy piwko, a baby to mają dobrze, siedzą w domu i nic nie robią - ubiłabym go najchętniej i nic więcej. (Nie wspomne już, że ów osobnik twierdzi też, że poród to intymna sprawa kobiety, którą musie przeżywać sama )

Kalisto1986, większość mężczyzn doskonale zdaje sobie sprawę jakim wyzwaniem jest opieka nad dziećmi, dlatego wolą pracować 12 godzin nawet w trudnych warunkach

Osobiście - wolę 12 godzin przerzucać węgiel niż znów "siedzieć z dzieckiem i nic nie robić" - parafrazując, niektóre osoby

Ostra dyskusja trwa Ile ludzi, tyle prawd.

Nie widziałam tego programu, ale wnioskuję, że o to chodzi, by ojciec został z dziećmi i zrozumiał- docenił pracę żony, bo wychowywanie dzieci, sprzątanie, gotowanie też jest pracą i taki mąż ciężko pracując na rodzinę myśli "Jak to żona ma fajnie, bo siedzi w domu", a taka żona harując przy dzieciach różnych, trudnych, raz zdrowych raz chorych też ma prawo być zmęczona.

Jedni i drudzy mają ciężko na swój sposób.

zezowaty_kot napisał(a):

Kalisto1986, większość mężczyzn doskonale zdaje sobie sprawę jakim wyzwaniem jest opieka nad dziećmi, dlatego wolą pracować 12 godzin nawet w trudnych warunkach

Osobiście - wolę 12 godzin przerzucać węgiel niż znów "siedzieć z dzieckiem i nic nie robić" - parafrazując, niektóre osoby

ooo dokładnie Ja osobiście serio uważa, że 12godzinne kopanie rowów bez przerwy jest lżejsze - chociaż oczywiście nie to, żebym uważała, ze dzieci nie są cudowne. Są, ale kobieta też nie może przy tym zapomnieć o sobie i o tym, że jest też tatuś.