Reklama na e-Konkursy.info

WC - rozmowy o wszystkim

size

#5863270 Napisano: 16.05.2014 22:57:49
zezowaty_kot napisał(a):




Pierwszą rudą pannę jaką teraz znajdę, biorę ja. Bo właśnie mój ukochany rudzielec zginął niedawno. Powiem Ci, że miałam właśnie idealnego kota - IDEALNEGO w każdym calu.
Więc miałam małego, pięknego, zadbanego i kochanego kocurka, który bardzo szybko nas pokochał. Aż trudno sobie wyobrazić jak bardzo był delikatny gdy się z nami bawił, ani razu nikogo nie podrapał.aha - małe zwierzaki mają dużo energii,



Znajdź dwie - i tak mi nie oddasz emotka

Ja czytałam wcześniej, Twojemu Kotu ktoś coś uszkodził emotka
Bardzo mi było przykro, teraz zresztą też.

To teraz muszę szukać.
Dziękuję Kocie, co woli chodzić z zezem niż iść do okulisty emotka
Buźka.
0 0

malutka456

#5863273 Napisano: 16.05.2014 23:01:16
mogę mojego rudzielca od czasu do czasu "wypożyczyć " na weekend emotka http://www.sendsp...ddbe85d3cac9bdb8439b
0 0

size

#5863275 Napisano: 16.05.2014 23:02:51
beniaminowa napisał(a):

size wydaje mi się że nie - ale szczerze - to nie wiem emotka

A to że o kotkę zadbasz to wiem emotka Po tym co tu napisałaś stwierdzam że będziesz idealną kocią mamą emotka



Jak się jeszcze wiele nauczę emotka
emotka
0 0

joan

#5865188 Napisano: 22.05.2014 09:00:05
Dopiero teraz doczytałam pytanie o koty emotka A że dziś wstałam po 4, żeby nakarmić i wymasować dwutygodniowe coś, pozwolę sobie napisać parę słów w tym temacie .

Size:
1) Nie kupuje się żywych zwierząt na prezent, ani dla dziecka obojętnie w jakim wieku by nie było, ani nikomu. Zwierzę zawsze bierzesz, jako swoje i to na kilkanaście lat. Nikt normalny nie da Ci kota, bo pięciolatka bardzo chce go mieć.
2) Rasa kota ma małe znaczenie. Ja bym mc nie wzięła, bo im większe stworzenie, tym większe koszty. Lepiej przygarnąć dwa koty ważące po 3 kg, niż jednego 6 kg. Jeśli o wydatki chodzi, to nie mam na myśli tylko wydawania więcej na karmy; dla dużych kotów musisz mieć min. megamocne drapaki.
3) Dziecko zamęczy każde zwierzę, niezależnie od rasy. Bo to owszem, zależy, ale od podejścia rodziców.
4) Zwierzęta rasowe = z uznawanym rodowodem (a nie jakimś byle świstkiem!) zawsze dużo kosztują. A to dlatego, że koty w domu hodowcy mają vipowską opiekę, jedzenie, zabawki itp. A zwierzęta mają młode tylko kilka razy w życiu (w pseudohodowlach są mnożone, aż zdechną z wycieńczenia).
5) Jeśli kociak nie miałby u Ciebie towarzysza do zabawy, to pewnie i tak większość hodowców kotka Ci nie sprzeda.
6) Naprawdę chcesz wydać kilka tysięcy na kota? Zanim dokonasz zakupu, dopytaj, jaki rodowód kot otrzyma, a później poszukamy w necie, czy ktoś zwyczajnie nie chce Cię wyruuuhuhuhu. Książeczka kosztuje u weta ok. 3 zł, to psinco.
ACHTUNG: rozmnażanie zwierząt poza legalnymi hodowlami i ich sprzedaż jest w Polsce karalne.
7) Dobry drapak. Hmm, dla mc to chyba jakiś własnej roboty gigant przymocowany z 3 stron do ściany. Na pewno te sklepowe możesz sobie darować, są meganiestabilne i koty je olewają, pieniądze wyrzucone w błoto (zobacz np. na Olx, ilu ludzi się rozczarowało). Drapak powinien stać tam, gdzie kot chętnie drapie. Kotu musisz stworzyć takie trochę podsufitowe miasteczko, małpi gaj, ciekawie i po kociemu urządzić mieszkanie. Bo inaczej on sam je "urządzi", hehe.
8) Miałam kiedyś tymczasowo kotkę, co liczyła sobie ok. 3 - 3,5 tygodnia i bez nauki wiedziała, do czego kuweta służy. Skąd to wiedziała? Nie mam pojęcia! To tak, jakby Twoje półroczne dziecko stwierdziło, że chce siku, weszło do wc, podniosło klapę, zrobiło, co trzeba, wytarło pupę papierem, spuściło wodę, umyło ręce i wróciło do łóżeczka.
9) Sterylizacja kosztuje ok. 200 zł. Koty schroniskowe zazwyczaj dostaje się wysterylizowane, albo dają kupon na darmową sterylizację (ja tak miałam). Nic kotu nie zaszkodzi, a pomoże na pewno!
10) Relacje pies-kot to indywidualna sprawa. Żeby kot miał dobre relacje z czymkolwiek żyjącym, wskazane, by miał kontakt z tym gatunkiem od małego, to tzw. socjalizacja. Co ciekawe, czytałam, że hodowcy puszczają całkiem małym kotkom płyty z różnymi dźwiękami, żeby się szybciej oswoiły np. ze szczekaniem, krzykiem dziecka itp.

Osobiście nie jestem fanką kotów z hodowli, bo jakoś szkoda mi wydać kilka tysięcy złotych tylko po to, żeby mi się zwierzak z wyglądu podobał. Polecam branie zwierząt z domów tymczasowych, bo są za darmo + mają dokładnie prześwietlone zdrowie i charakter emotka
0 0

asiam

#5871843 Napisano: 07.06.2014 21:07:31
Czy ktoś z Was zamawiał poduszkę za Tymbarkowe kody?
Jaka jest duża i z jakiego rodzaju tkaniny ma pokrycie?
0 0

size

#5873288 Napisano: 10.06.2014 21:57:03
joan napisał(a):

Dopiero teraz doczytałam pytanie o koty emotka A że dziś wstałam po 4, żeby nakarmić i wymasować dwutygodniowe coś, pozwolę sobie napisać parę słów w tym temacie .



Dziękuję joan za odpowiedź i info na PW.
Odpowiedziałam tez na PW.

Za zwłokę przepraszam, ale nie było mnie tutaj od paru tygodni.
0 0

henryczka62

#5877811 Napisano: 20.06.2014 13:21:45
ma ktoś jakieś sprawdzone noclegi nad morzem (Władysławowo, Jastrzębia Góra lub okolice)?
0 0

zezowaty_kot

#5877814 Napisano: 20.06.2014 13:24:24
henryczka62 napisał(a):

ma ktoś jakieś sprawdzone noclegi nad morzem (Władysławowo, Jastrzębia Góra lub okolice)?



Ja mam rewelacyjne w Sztutowie - sprawdzone. 2 km od morza (my rowerami dojeżdżamy),miejsce idealne na wakacje z dziećmi.
0 0

adamaszek

#5878527 Napisano: 22.06.2014 21:38:46
cherry1977 napisał(a):

Witam ponownie, to znaczy do brania udziału w konkursach internetowych po kilkuletnie przerwie, gdzieś po 4 latach wróciłam tu ponownie. Cóż, nie od dziś wiadomo, że stara miłość nie rdzewieje. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę wygranych Wam i sobie.



emotka Powodzenia emotka
0 0

Gość: lucja

#5878534 Napisano: 22.06.2014 22:03:15
zezowaty_kot napisał(a):

henryczka62 napisał(a):

ma ktoś jakieś sprawdzone noclegi nad morzem (Władysławowo, Jastrzębia Góra lub okolice)?



Ja mam rewelacyjne w Sztutowie - sprawdzone. 2 km od morza (my rowerami dojeżdżamy),miejsce idealne na wakacje z dziećmi.



Sztutowo nie leży nad morzem... No ale cóż. emotka
0 0

zezowaty_kot

#5878546 Napisano: 22.06.2014 22:50:33
lucja napisał(a):

zezowaty_kot napisał(a):

henryczka62 napisał(a):

ma ktoś jakieś sprawdzone noclegi nad morzem (Władysławowo, Jastrzębia Góra lub okolice)?



Ja mam rewelacyjne w Sztutowie - sprawdzone. 2 km od morza (my rowerami dojeżdżamy),miejsce idealne na wakacje z dziećmi.



Sztutowo nie leży nad morzem... No ale cóż. emotka



Napisałam, że 2 km od morza. Czytać można że zrozumieniem. No ale cóż... emotka
0 0

koper

#5878573 Napisano: 23.06.2014 08:49:32
Pewnie chodzi o to, że Sztutowo nie nad morzem, a nad zatoką emotka
Ja osobiście nie widzę w tym problemu, sama co roku jeżdżę do Kątów Rybackich, tuż obok Sztutowa, i czuję się jak nad morzem emotka
0 0

zezowaty_kot

#5878578 Napisano: 23.06.2014 09:18:41
koper napisał(a):

Pewnie chodzi o to, że Sztutowo nie nad morzem, a nad zatoką emotka
Ja osobiście nie widzę w tym problemu, sama co roku jeżdżę do Kątów Rybackich, tuż obok Sztutowa, i czuję się jak nad morzem emotka



To się może na plaży spotykamy emotka
0 0

zdolnabestia

#5878580 Napisano: 23.06.2014 09:19:25
Jakby ktoś pytał, to wróciłam właśnie po 2 tygodniach urlopu, również od internetu i będę na bieżąco reagować na zgłoszenia.
0 0

Gość: lucja

#5878584 Napisano: 23.06.2014 09:29:16
koper napisał(a):

Pewnie chodzi o to, że Sztutowo nie nad morzem, a nad zatoką emotka
Ja osobiście nie widzę w tym problemu, sama co roku jeżdżę do Kątów Rybackich, tuż obok Sztutowa, i czuję się jak nad morzem emotka



Tak, właśnie o to mi chodziło. Różnica jest kolosalna między plażą nad zatoką a nad morzem. Wiem, bo mieszkam niedaleko Mierzei Wiślanej... No ale cóż, jak ktoś przyjeżdża raz do roku to mu wszystko jedno... emotka
0 0

asantesana

#5878589 Napisano: 23.06.2014 09:46:18
lucja napisał(a):

koper napisał(a):

Pewnie chodzi o to, że Sztutowo nie nad morzem, a nad zatoką emotka
Ja osobiście nie widzę w tym problemu, sama co roku jeżdżę do Kątów Rybackich, tuż obok Sztutowa, i czuję się jak nad morzem emotka



Tak, właśnie o to mi chodziło. Różnica jest kolosalna między plażą nad zatoką a nad morzem. Wiem, bo mieszkam niedaleko Mierzei Wiślanej... No ale cóż, jak ktoś przyjeżdża raz do roku to mu wszystko jedno... emotka


Mnie na geografii uczono, że zatoka jest częścią morza, chyba, że od tej pory przestała nią być.
0 0

koper

#5878598 Napisano: 23.06.2014 10:05:48
Wiesz *lucja, ja aktualnie mieszkam w Augustowie i nie begam za turystami mówiącymi, że są właśnie na mazurach i nie krzyczę do nich "jesteście na pojezierzu augustowskim, a nie na żadnych mazurach, matoły!" emotka
0 0

zezowaty_kot

#5878618 Napisano: 23.06.2014 10:43:28
Ja mieszkam w mazowieckim i może nie do końca rozróżniam plażę "nad morzem" od plaży "nad zatoką". Podejrzewam, że różnica jest rażąca, tyle, że ja, turysta, sezonowiec i ignorant terenoznawczy nie wnikam na czym leżę, a jedynie czy wygodnie mi się leży emotka
0 0

zdolnabestia

#5878628 Napisano: 23.06.2014 11:08:07
Generalna różnica jest taka, że nad zatoką jest mniejsza fala emotka
0 0

joan

#5878792 Napisano: 23.06.2014 14:55:15
Ciekawy artykuł, czyli jak nie dać się wpuścić w bambuko (szczególnie polecam oblukać zdjęcia "rodowodów"):

http://www.mikrop...rg/?p=1847#more-1847
0 0