e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

edzia21 napisał(a):

mia napisał(a):

edzia21 napisał(a):

Czy ktoś z Was przechodził przez proces składania reklamacji na POCZCIE POLSKIEJ z racji niedostarczenia listu poleconego priorytetowego w zakładanym terminie? List nadałam w poniedziałek, do dzisiaj nie został dostarczony. Czy udało się komuś uzyskać odszkodowanie? Oczywiście, żeby dodać mojej sytuacji "dramatyzmu" - w środku paragon dotyczący nagrody o wartości 5 tys. 

Nie ma czegoś takiego, jak reklamacja listu priorytetowego. Poczta zakłada, że priorytet powinien dotrzeć szybciej, ale nie gwarantuje tego.Możesz reklamować najwyżej niedostarczenie listu , ale to dopiero po 14 dniach od nadania.

Nie wiem już sama. Dzwoniłam na infolinię PP w piątek, otrzymałam info od konsultantki o konieczności "złożenia reklamacji". Stąd moje pytanie. Czyli w takim wypadku czego ta reklamacja ma dotyczyć, skoro TERAZ mam ją składać, a nie dopiero po 14 dniach?

mia napisał(a):

edzia21 napisał(a):

mia napisał(a):

edzia21 napisał(a):

Czy ktoś z Was przechodził przez proces składania reklamacji na POCZCIE POLSKIEJ z racji niedostarczenia listu poleconego priorytetowego w zakładanym terminie? List nadałam w poniedziałek, do dzisiaj nie został dostarczony. Czy udało się komuś uzyskać odszkodowanie? Oczywiście, żeby dodać mojej sytuacji "dramatyzmu" - w środku paragon dotyczący nagrody o wartości 5 tys. 

Nie ma czegoś takiego, jak reklamacja listu priorytetowego. Poczta zakłada, że priorytet powinien dotrzeć szybciej, ale nie gwarantuje tego.Możesz reklamować najwyżej niedostarczenie listu , ale to dopiero po 14 dniach od nadania.

Nie wiem już sama. Dzwoniłam na infolinię PP w piątek, otrzymałam info od konsultantki o konieczności "złożenia reklamacji". Stąd moje pytanie. Czyli w takim wypadku czego ta reklamacja ma dotyczyć, skoro TERAZ mam ją składać, a nie dopiero po 14 dniach?

Zedytowałam post. Wynika, że nienależytego wykonania usługi. Szanse są.

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.

BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

marzenier napisał(a):

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.
BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

Przeżywalam podobne chwile grozy w grudniu,gdy wysylalam paragon na tyskie...moj polecony,priorytetowy szedl ponad tydz.Finalnie dotarl,ale co to mnie stresu kosztowalo to moje  Rejlamacja  ich to o kant du..py rozbic,bo zwróca tylko koszty nadania.Ich nie interesuje co bylo w srodku..

marzenier napisał(a):

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.
BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

Przeżywalam podobne chwile grozy w grudniu,gdy wysylalam paragon na tyskie...moj polecony,priorytetowy szedl ponad tydz.Finalnie dotarl,ale co to mnie stresu kosztowalo to moje  Rejlamacja  ich to o kant du..py rozbic,bo zwróca tylko koszty nadania.Ich nie interesuje co bylo w srodku..

edzia21 napisał(a):

Czy ktoś z Was przechodził przez proces składania reklamacji na POCZCIE POLSKIEJ z racji niedostarczenia listu poleconego priorytetowego w zakładanym terminie? List nadałam w poniedziałek, do dzisiaj nie został dostarczony. Czy udało się komuś uzyskać odszkodowanie? Oczywiście, żeby dodać mojej sytuacji "dramatyzmu" - w środku paragon dotyczący nagrody o wartości 5 tys. 

monisss napisał(a):

edzia21 napisał(a):

Czy ktoś z Was przechodził przez proces składania reklamacji na POCZCIE POLSKIEJ z racji niedostarczenia listu poleconego priorytetowego w zakładanym terminie? List nadałam w poniedziałek, do dzisiaj nie został dostarczony. Czy udało się komuś uzyskać odszkodowanie? Oczywiście, żeby dodać mojej sytuacji "dramatyzmu" - w środku paragon dotyczący nagrody o wartości 5 tys. 

nawet jeśli Ci oddadzą kasę to ileś tam razy kwota wysłania poleconego priorytetowego ...  ale może się odnaleźć. mój też kiedyś tak szedł około tygodnia. pewnie gdzieś leży na sortowni. składaj reklamacje to znajdą   

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.

BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.

BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

adamo86 napisał(a):

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.
BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

Nie wiem jakie jest Wasze doświadczenie (bo moje póki co jest małe) i jak to wygląda w praktyce.
Ale myślę, że ważny też jest kontakt z Organizatorem - tam też pracują ludzie...
Pisałaś do nich?

edzia21 napisał(a):

adamo86 napisał(a):

Nie wiem jakie jest Wasze doświadczenie (bo moje póki co jest małe) i jak to wygląda w praktyce.
Ale myślę, że ważny też jest kontakt z Organizatorem - tam też pracują ludzie...
Pisałaś do nich?

Tak, dzwoniłam. Akurat organizatorem jest SMOLAR.

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.

BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

sks900 napisał(a):

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.
BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".

Na przyszłość, poczta Polska też ma usługi kurierskie. Nie trzeba w domu czekać.

edzia21 napisał(a):

sks900 napisał(a):

Na przyszłość, poczta Polska też ma usługi kurierskie. Nie trzeba w domu czekać.

Na przyszłość...to już nie chcę mieć nic wspólnego z PP. 

edzia21 napisał(a):

ziolko napisał(a):

edzia21 skoro taka cenna nagroda, to dlaczego nie wysłałaś kurierem? Koszt niewiele większy, a większe prawdopodobieństwo, że dotrze na drugi dzień.

Gdybym mogła cofnąć czas - wysłałabym kurierem. Przesłanka była taka, że nie miałam czasu siedzieć w domu i czekać aż kurier przyjedzie po kopertę...po drodze wstąpiłam na pocztę. Dodam również, że już 10 lat "konkursowania" za mną, więc tych listów też sporo wyszło - NIGDY ŻADEN nie zaginął.

BTW.
Przesyłka oczywiście nadal "w transporcie".