e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

delvitto napisał(a):

doradźcie proszę, jak i gdzie można bezpiecznie korzystać ze stron z filmami? Gdzie nie wejdę, tam trzeba się rejestrować, i każą wysyłać drogi sms, pomimo, że reklamują się że za darmo:( zarejestrowałam się jakiś czas temu na zalukaj, ale mimo tego, nie mogę tam wejść, bo strona niby przeciążona:( mogę też coś zapłacić, jednorazowo, albo jakiś abonament ( ale nie netflix), a boję się, że mogę się wkopać w jakieś subskrypcje sms:( help!

Netflix jest o tyle fajny, że jest możliwość wykupienia różnych opcji abonamentu - ja mam taki na dwa ekrany (czyli może być uruchomiony na dwóch urządzeniach jednocześnie, każdy sobie coś innego ogląda) i składamy się na pół z Sis (po 21,5zł za miesiąc), płacę przez paypal, nie musi być bezpośrednio karta podpięta. A tu jest link do strony gdzie w miarę na bieżąco podają co Netflix ma w ofercie (z zaznaczeniem opcji lektor/napisy) https://www.nflix...dostepnych-tytulow/. Jest jeszcze chili.tv - wpłacasz sobie jakąś kasę na konto i wypożyczasz filmy z puli. Korzystałam z tego dość dawno, więc już dokładnie nie pamiętam ani jak to działało, ani co tam można było obejrzeć.

Potrzebuje dobrego leku/suplementu diety na wzmocnienie włosów, możecie coś polecić?

andziulka21 napisał(a):

Potrzebuje dobrego leku/suplementu diety na wzmocnienie włosów, możecie coś polecić?

herbatka ze skrzypu  - skuteczna -sprawdzona , naturalna i zdrowa a do tego tania     ... plus płukanki...

nkba napisał(a):

pionas napisał(a):

Hej,

mam do Was pytanie.
Słyszeliście coś o roślinach "Oman Wielki" lub "Lukrecja"?
Faktycznie są tak dobre jak je opisują w sieci?
Ktoś ma doświadczenie w podawaniu naparów z tych roślin u dzieci?

Hej, ja niestety nie słyszałam o tych roślinkach w aspekcie leczniczym ale sama ostatnio się "najarałam" na sok z kiszonego buraka i olej oregano. Ponoć działają cuda. Chciałam podać je dziecku (i sobie również) ale też nie wiem jak dawkować, szczególnie olej. Więc jeśli ktoś byłby "w temacie" to również podczepiłabym się pod Twój post

Nkba, sprawdz najpierw czy dziecko uczulone na oregano nie jest.

dolly napisał(a):

nkba napisał(a):

pionas napisał(a):

Hej,

mam do Was pytanie.
Słyszeliście coś o roślinach "Oman Wielki" lub "Lukrecja"?
Faktycznie są tak dobre jak je opisują w sieci?
Ktoś ma doświadczenie w podawaniu naparów z tych roślin u dzieci?

Hej, ja niestety nie słyszałam o tych roślinkach w aspekcie leczniczym ale sama ostatnio się "najarałam" na sok z kiszonego buraka i olej oregano. Ponoć działają cuda. Chciałam podać je dziecku (i sobie również) ale też nie wiem jak dawkować, szczególnie olej. Więc jeśli ktoś byłby "w temacie" to również podczepiłabym się pod Twój post

Nkba, sprawdz najpierw czy dziecko uczulone na oregano nie jest.

Dzięki za radę, raczej nie jest. Wiem, że z tym olejem trzeba ostrożnie. Jak dokładnie nie sprawdzę ana tysiąc sposobów to nie podam. Dzięki dolly

czy jest tu ktoś z okolic krakowa, kto ma na zbyciu szczeniaka, jasnego  koloru obojetnie jaka długość włosa, ale z małych kundelków, tak max do 30cm wysokości ?

wprowadzamy sie do nowego domu, czas na nowego domownika.

anula81 napisał(a):

czy jest tu ktoś z okolic krakowa, kto ma na zbyciu szczeniaka, jasnego  koloru obojetnie jaka długość włosa, ale z małych kundelków, tak max do 30cm wysokości ?

wprowadzamy sie do nowego domu, czas na nowego domownika.

Anula, zapewne w Krakowie i okolicach jest mnóstwo schronisk pełnych ślicznych psiaków  Jak pójdziesz i zobaczysz, to na pewno się w którymś zakochasz! Zwierzaki adoptowane ze schroniska są przyjaciółmi najwierniejszymi z najwierniejszych 

A największy plus jest taki, że pies będzie już zaszczepiony, wysterelizowany/wykastrowany, zaczipowany.
Mój brat tak szukał psa jak przeprowadzili się do nowego domu. Chodzili z rodziną do okolicznego schroniska i zaprzyjaźniali się z różnymi psami. Po kilku spotkaniach wrócili do domu z mniej więcej roczną suczką. Wiedzą, że większa nie urośnie, jest już nauczona podstawowych zachowań (np. nie załatwia się w domu). Jest już z nimi ładnych kilka miesięcy i jest to najbardziej radosny pies jakiego znam

kalka napisał(a):

anula81 napisał(a):

czy jest tu ktoś z okolic krakowa, kto ma na zbyciu szczeniaka, jasnego  koloru obojetnie jaka długość włosa, ale z małych kundelków, tak max do 30cm wysokości ?

wprowadzamy sie do nowego domu, czas na nowego domownika.

Anula, zapewne w Krakowie i okolicach jest mnóstwo schronisk pełnych ślicznych psiaków  Jak pójdziesz i zobaczysz, to na pewno się w którymś zakochasz! Zwierzaki adoptowane ze schroniska są przyjaciółmi najwierniejszymi z najwierniejszych 

a wiesz moze jak to wygląda ? czy to jest tzw adopcja co sie z tym wiąże i w ogóle ? czy mają wł. szczeniaki ? raz mieliśmy przygarniętęgo juz starszego pieska, ale znalezionego w lesie,  był z nami 18 lat, niestety już odszedł, postanowiłam że teraz będziemy mieć dopiero jak wejdziemy na swoje, i przszedł czas, a jak na złosć nikt nie ma na oddanie ze znajmych

Anula, napisz do sandomierskiego przytuliska, śledzę ich na Facebooku i jakiś czas temu pojawiła się informacja o siedmiu szczeniętach, jest jeden jasny Z Przytuliskiem jest bardzo fajny kontakt, pewnie nawet zorganizują transport. Na razie psiaki są w domu tymczasowym, ale na pewno szukają im stałego domu
https://www.faceb..._id=1173499936090974

anula81 napisał(a):

kalka napisał(a):

anula81 napisał(a):

czy jest tu ktoś z okolic krakowa, kto ma na zbyciu szczeniaka, jasnego  koloru obojetnie jaka długość włosa, ale z małych kundelków, tak max do 30cm wysokości ?

wprowadzamy sie do nowego domu, czas na nowego domownika.

Anula, zapewne w Krakowie i okolicach jest mnóstwo schronisk pełnych ślicznych psiaków  Jak pójdziesz i zobaczysz, to na pewno się w którymś zakochasz! Zwierzaki adoptowane ze schroniska są przyjaciółmi najwierniejszymi z najwierniejszych 

a wiesz moze jak to wygląda ? czy to jest tzw adopcja co sie z tym wiąże i w ogóle ? czy mają wł. szczeniaki ? raz mieliśmy przygarniętęgo juz starszego pieska, ale znalezionego w lesie,  był z nami 18 lat, niestety już odszedł, postanowiłam że teraz będziemy mieć dopiero jak wejdziemy na swoje, i przszedł czas, a jak na złosć nikt nie ma na oddanie ze znajmych

Jeśli przez fundację (poszukaj fundacji w okolicach Krakowa i zobacz jakie psiaki mają do adopcji), to gdy znajdziesz "swojego" psa, wypełniasz ankietę, podpisujesz umowę adopcyjną i jesteście happy (Ty i Twoja psinka)!
Czasami zdarzają się "schody", ale warto powalczyć o psiaka, w którym się zakochasz     

koper napisał(a):

A największy plus jest taki, że pies będzie już zaszczepiony, wysterelizowany/wykastrowany, zaczipowany.
Mój brat tak szukał psa jak przeprowadzili się do nowego domu. Chodzili z rodziną do okolicznego schroniska i zaprzyjaźniali się z różnymi psami. Po kilku spotkaniach wrócili do domu z mniej więcej roczną suczką. Wiedzą, że większa nie urośnie, jest już nauczona podstawowych zachowań (np. nie załatwia się w domu). Jest już z nimi ładnych kilka miesięcy i jest to najbardziej radosny pies jakiego znam

Po przeczytaniu kilku książek o wychowaniu szczeniaka stwierdziłam, że to nie dla mnie Dlatego również wybrałabym psiaka nieco starszego, po okresie "młodzieńczych szaleństw". Szczególnie, że w nowym domu wszystko jest nowe i wszystkiego szkoda: osikanych paneli, podartych dywaników, ogryzionych drzwi, poszarpanych kabli...

Wg mnie najlepszy byłby psiak wzięty z jakiegoś domu tymczasowego, bo jest dosyć dobrze znany pod względem charakteru, zna życie w mieszkaniu, wiadomo dużo o jego stosunku np. do innych zwierzaków

joan napisał(a):

koper napisał(a):

A największy plus jest taki, że pies będzie już zaszczepiony, wysterelizowany/wykastrowany, zaczipowany.
Mój brat tak szukał psa jak przeprowadzili się do nowego domu. Chodzili z rodziną do okolicznego schroniska i zaprzyjaźniali się z różnymi psami. Po kilku spotkaniach wrócili do domu z mniej więcej roczną suczką. Wiedzą, że większa nie urośnie, jest już nauczona podstawowych zachowań (np. nie załatwia się w domu). Jest już z nimi ładnych kilka miesięcy i jest to najbardziej radosny pies jakiego znam

Po przeczytaniu kilku książek o wychowaniu szczeniaka stwierdziłam, że to nie dla mnie Dlatego również wybrałabym psiaka nieco starszego, po okresie "młodzieńczych szaleństw". Szczególnie, że w nowym domu wszystko jest nowe i wszystkiego szkoda: osikanych paneli, podartych dywaników, ogryzionych drzwi, poszarpanych kabli...

Wg mnie najlepszy byłby psiak wzięty z jakiegoś domu tymczasowego, bo jest dosyć dobrze znany pod względem charakteru, zna życie w mieszkaniu, wiadomo dużo o jego stosunku np. do innych zwierzaków

Zgadzam się! Ja też koniecznie chciałam szczeniaka, jest z nami już 3 miesiące i chociaż go uwielbiam i nie oddałabym nikomu, gdybym miała się cofnąć w czasie zrobiłabym tak jak piszesz. Nasz pies nadal sika, mieszkanie jest nowe, a zniszczył już scianę, pogryzł krzesło, kanapę (obsikał też) i pewnie coś jeszcze o czym zapomniałam. Dorosły pies (np. który ma rok) jest już wychowany i takich szkód raczej nie będzie, no i nie trzeba go uczyć siusiania na zewnątrz, a jak się pracuje, to jest to bardzo trudne do zrobienia

Ostrzegam, tylko dla ludzi o mocnych nerwach...
https://www.faceb.../?type=3&theater

koper napisał(a):

Ostrzegam, tylko dla ludzi o mocnych nerwach...
https://www.faceb.../?type=3&theater

O ku...

koper napisał(a):

Ostrzegam, tylko dla ludzi o mocnych nerwach...
https://www.faceb.../?type=3&theater

ojjj mogę mieć teraz nocne koszmary

magnus napisał(a):

nkba napisał(a):

dolly napisał(a):

nkba napisał(a):

pionas napisał(a):

Hej,

mam do Was pytanie.
Słyszeliście coś o roślinach "Oman Wielki" lub "Lukrecja"?
Faktycznie są tak dobre jak je opisują w sieci?
Ktoś ma doświadczenie w podawaniu naparów z tych roślin u dzieci?

Hej, ja niestety nie słyszałam o tych roślinkach w aspekcie leczniczym ale sama ostatnio się "najarałam" na sok z kiszonego buraka i olej oregano. Ponoć działają cuda. Chciałam podać je dziecku (i sobie również) ale też nie wiem jak dawkować, szczególnie olej. Więc jeśli ktoś byłby "w temacie" to również podczepiłabym się pod Twój post

Nkba, sprawdz najpierw czy dziecko uczulone na oregano nie jest.

Dzięki za radę, raczej nie jest. Wiem, że z tym olejem trzeba ostrożnie. Jak dokładnie nie sprawdzę ana tysiąc sposobów to nie podam. Dzięki dolly

Herbatka z czystka 
http://babyonline...ykul,20656,r1p1.html

http://www.akadem...-herbatke-z-czystka/

Bardzo dziękuję Jak znajdę chwilkę to poczytam na pewno

nelunia napisał(a):

koper napisał(a):

Ostrzegam, tylko dla ludzi o mocnych nerwach...
https://www.faceb.../?type=3&theater

ojjj mogę mieć teraz nocne koszmary

haha to jest naprawdę przerażające jak mój ukochany wróci z pracy to poprawię mu tym humor

Dlaczego wczoraj niektórzy użytkownicy FB zmienili status na:
- banan ?
- ?

joan napisał(a):

Dlaczego wczoraj niektórzy użytkownicy FB zmienili status na:
- banan ?
- ?

Dziewczyny! nadszedł ten czas roku kiedy po raz kolejny poprzez grę staramy sie wzbudzić świadomość zagrożenia rakiem piersi. Jest to bardzo proste i chcialabym aby WSZYSTKIE z was wzięły w tym udział. Dwa lata temu pisałyśmy w naszych statusach na FB kolor naszej bielizny. Mężczyźni całymi dniami zastanawiali się o co chodzi z losowymi kolorami wypisanymi na profilach dziewczyn. W tym roku odnosimy sie do statusu naszego życia miłosnego. Nie odpowiadajcie na tę wiadomość, po prostu napiszcie odpowiednie słówko na waszej tablicy i wyślijcie tą prywatną wiadomość do wszystkich dziewczyn z waszej listy kontaktów!!!BORÓWKA - wolna
ANANAS - to skomplikowane
MALINA - nie chcę/nie mogę się zaangazować
JABŁKO - zaręczona
WIŚNIA - w związku
BANAN - mężatka
AWOKADO - jestem tą lepszą połówką
TRUSKAWKA - nie mogę znaleźć mojego Księcia z Bajki
CYTRYNA - chce być sama
RODZYNKA - chcę wyjść za mojego partnera
Ostatnim razem gra z bielizną była wspomniana w telewizji, zobaczmy czy w tym roku też się nami zainteresują. Skopiuj tą wiadomość i wyślij ją do wszystkich koleżanek. Nie zapomnij uaktualnić Twojego statusu.Wyślij tę wiadomość do swoich koleżanek, tylko do kobiet.! Następnie wklej serce na tablicy osoby, od której otrzymałaś tę wiadomość. Jeśli ktoś zapyta, dlaczego masz tyle serduszek - nie odpowiadaj. Robimy to, bo to tydzień walki z rakiem piersi. Mały gest (żeńskiej) solidarności. Serce zrobisz < oraz 3 (bez spacji). W imieniu wszystkich kobiet, dziękuję