Reklama na e-Konkursy.info

Konkurs Kup, schrup i leć. Lorenz Aldi

Popraw sobie humor...

Gość: fikumiku

#2889326 Napisano: 27.11.2009 03:45:16

Gość: fikumiku

#2889811 Napisano: 27.11.2009 05:14:47

Gość: bruce

#2889821 Napisano: 27.11.2009 05:17:14
fikumiku napisał(a):

Palikot

http://demotywatory.pl/457058/PALIKOT emotka


emotka emotka
0 0

Gość: bruce

#2889859 Napisano: 27.11.2009 05:27:15
fikumiku napisał(a):

Swińska grypa

http://demotywato.../A-tam-swinska-grypa

emotka emotka emotka


fikumiku!!! rewelacja!!! emotka emotka emotka
0 0

Gość: fikumiku

#2891224 Napisano: 28.11.2009 08:54:15

Gość: fikumiku

#2891226 Napisano: 28.11.2009 08:55:37

Gość: bruce

#2893468 Napisano: 29.11.2009 09:48:13
jeśli ktoś lubi Fronczewskiego i Pszoniaka: Awas z Kabaretu Dudek!:
http://www.youtub.../watch?v=3bZ9ypZ_et4
emotka
0 0

Gość: bruce

#2893473 Napisano: 29.11.2009 09:51:50
a dla fanów Rodziny Poszepszyńskich: Kąpiel Grzegorza, czli: Szczeżuja lub Japoński zapaśnik:
http://agonia.wrz...44._kapiel_grzegorza
0 0

awi

#2894271 Napisano: 29.11.2009 05:17:37
Wiem - stare, ale może nie znacie:

(We take you now to the Oval Office.)

George: Condi! Nice to see you. What's happening?

Condi: Sir, I have the report here about the new leader of China.

George: Great. Lay it on me.

Condi: Hu is the new leader of China.

George: That's what I want to know.

Condi: That's what I'm telling you.

George: That's what I'm asking you. Who is the new leader of China?

Condi: Yes.

George: I mean the fellow's name.

Condi: Hu.

George: The guy in China.

Condi: Hu.

George: The new leader of China.

Condi: Hu.

George: The Chinaman!

Condi: Hu is leading China.

George: Now whaddya' asking me for?

Condi: I'm telling you Hu is leading China.

George: Well, I'm asking you. Who is leading China?

Condi: That's the man's name.

George: That's who's name?

Condi: Yes.

George: Will you or will you not tell me the name of the new leader of China?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir? Yassir Arafat is in China? I thought he was in the Middle East.

Condi: That's correct.

George: Then who is in China?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir is in China?

Condi: No, sir.

George: Then who is?

Condi: Yes, sir.

George: Yassir?

Condi: No, sir.

George: Look, Condi. I need to know the name of the new leader of China. Get me the Secretary General of the U.N. on the phone.

Condi: Kofi?

George: No, thanks.

Condi: You want Kofi?

George: No.

Condi: You don't want Kofi.

George: No. But now that you mention it, I could use a glass of milk. And then get me the U.N.

Condi: Yes, sir.

George: Not Yassir! The guy at the U.N.

Condi: Kofi?

George: Milk! Will you please make the call?

Condi: And call who?

George: Who is the guy at the U.N?

Condi: Hu is the guy in China.

George: Will you stay out of China?!

Condi: Yes, sir.

George: And stay out of the Middle East! Just get me the guy at the U.N.

Condi: Kofi.

George: All right! With cream and two sugars. Now get on the phone.

(Condi picks up the phone.)

Condi: Rice, here.

George: Rice? Good idea. And a couple of egg rolls, too. Maybe we should send some to the guy in China. And the Middle East. Can you get Chinese food in the Middle East?
0 0

Gość: rdzando

#2894291 Napisano: 29.11.2009 05:30:12
Dla mnie hit-kawał emotka
Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam
mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce
ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla
cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej
drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam
do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając
drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3
razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym
kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie
bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery cenzura, nagle
taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam
awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka
to ja jestem inteligenta!
Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy,
więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam.
On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na
podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i
prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie
serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego,
kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O ku...!' znów
zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i
padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota
i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i
kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła
chrapać........
0 0

Gość: dorota19791

#2894331 Napisano: 29.11.2009 05:38:47
rdzando napisał(a):

Dla mnie hit-kawał emotka
Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam
mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce
ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla
cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej
drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam
do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając
drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3
razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym
kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie
bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery cenzura, nagle
taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam
awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka
to ja jestem inteligenta!
Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy,
więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam.
On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na
podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i
prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie
serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'.
Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego,
kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O ku...!' znów
zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i
padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota
i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i
kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła
chrapać........


emotka emotka emotka
0 0

Gość: bruce

#2894347 Napisano: 29.11.2009 05:42:35
emotka
rdzando, tekst rewelacyjny!
emotka
0 0

Gość: fikumiku

#2897802 Napisano: 30.11.2009 05:15:37
Mecz finałowy Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta czy ktokolwiek siedzi obok niego.
- Nie, to miejsce jest wolne.
- Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach i nie przyjść na mecz!
- No cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarla... To pierwszy finał, na którym nie jesteśmy razem.
- Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada...
- Niestety, nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie...

emotka
0 0

Gość: fikumiku

#2897812 Napisano: 30.11.2009 05:18:31
Zięć chciał się 'przypadkiem' pozbyć teściowej. Pomyślał, że kupi jakiegoś drapieżnego zwierzaka który pożre zgreda, Poszedł więc do zoologicznego i mówi:
- witam, chciałbym jakieś zwierzę które uśmierci mi teściową, macie może lwy?
- niestety. - odpowiada sprzedawca.
- a może tygrysa, węża, krokodyla.
Sprzedawca rozłożył ręce w bezradności.
- no to k**wa co macie?!
- Pelikany?
- co?! a co takie pelikany potrafią?
- proszę pana, to nie są zwykłe pelikany, cokolwiek pan powie to zrobią.
Facet wziął 2 pelikany bez zastanowienia i w domu postanowił wypróbować:
- Pelikany na stół!
I na stole od razu pojawiły się pelikany niszcząc stół,
- pelikany na krzesło!
I pelikany już rozrywają krzesło.
Teść już ucieszony, zaplanował, że jak teściowa wejdzie od razu krzyknie 'pelikany na teściową', czeka, czeka, nagle drzwi się otwierają i teściowa z samych drzwi krzyczy:
- A NA c**j CI TE PELIKANY?!

0 0

Gość: puchiko

#2901715 Napisano: 01.12.2009 05:18:38
http://www.joemon..._rzeczy_przydarzaja_

długie ale warto emotka ja się popłakałam ze śmiechu emotka
0 0

Gość: iwciaj71

#2902016 Napisano: 01.12.2009 06:34:56
fikumiku napisał(a):

Zięć chciał się 'przypadkiem' pozbyć teściowej. Pomyślał, że kupi jakiegoś drapieżnego zwierzaka który pożre zgreda, Poszedł więc do zoologicznego i mówi:
- witam, chciałbym jakieś zwierzę które uśmierci mi teściową, macie może lwy?
- niestety. - odpowiada sprzedawca.
- a może tygrysa, węża, krokodyla.
Sprzedawca rozłożył ręce w bezradności.
- no to k**wa co macie?!
- Pelikany?
- co?! a co takie pelikany potrafią?
- proszę pana, to nie są zwykłe pelikany, cokolwiek pan powie to zrobią.
Facet wziął 2 pelikany bez zastanowienia i w domu postanowił wypróbować:
- Pelikany na stół!
I na stole od razu pojawiły się pelikany niszcząc stół,
- pelikany na krzesło!
I pelikany już rozrywają krzesło.
Teść już ucieszony, zaplanował, że jak teściowa wejdzie od razu krzyknie 'pelikany na teściową', czeka, czeka, nagle drzwi się otwierają i teściowa z samych drzwi krzyczy:
- A NA c**j CI TE PELIKANY?!


ale fajne emotka
0 0

Gość: iwciaj71

#2902018 Napisano: 01.12.2009 06:35:28
fikumiku napisał(a):

Zięć chciał się 'przypadkiem' pozbyć teściowej. Pomyślał, że kupi jakiegoś drapieżnego zwierzaka który pożre zgreda, Poszedł więc do zoologicznego i mówi:
- witam, chciałbym jakieś zwierzę które uśmierci mi teściową, macie może lwy?
- niestety. - odpowiada sprzedawca.
- a może tygrysa, węża, krokodyla.
Sprzedawca rozłożył ręce w bezradności.
- no to k**wa co macie?!
- Pelikany?
- co?! a co takie pelikany potrafią?
- proszę pana, to nie są zwykłe pelikany, cokolwiek pan powie to zrobią.
Facet wziął 2 pelikany bez zastanowienia i w domu postanowił wypróbować:
- Pelikany na stół!
I na stole od razu pojawiły się pelikany niszcząc stół,
- pelikany na krzesło!
I pelikany już rozrywają krzesło.
Teść już ucieszony, zaplanował, że jak teściowa wejdzie od razu krzyknie 'pelikany na teściową', czeka, czeka, nagle drzwi się otwierają i teściowa z samych drzwi krzyczy:
- A NA c**j CI TE PELIKANY?!


ale fajne emotka
0 0

Gość: fikumiku

#2914486 Napisano: 05.12.2009 04:48:18
Pewien żołnierz miał bardzo mały interes. Oczywiście sierżant go za to wyśmiewał. Pewnego dnia, żołnierza wezwano na badania skóry. Po badaniach zaprasza go do siebie sierżant:
- To wy dzisiaj byliście na badaniach?
- Tak jest panie sierżancie, byłem.
- I lekarz kazał się do naga rozebrać?
- Tak jest panie sierżancie, powiedział, że jestem zdrów jak ryba!
- A o ch**u to ci nic mówił - pyta złośliwy sierżant.
- Aa, o panu nawet nie wspomniał emotka
0 0

Gość: fikumiku

#2914489 Napisano: 05.12.2009 04:49:26
25-ta rocznica ślubu, małżeństwo leży w łóżku;
żona myśli:
- To już 25 lat, może wreszcie kupi mi to futro z norek.
Mąż:
- 25 lat. Jak bym pierwszego dnia ją zabił, to bym jutro wychodził emotka
0 0

Gość: leilani

#2920020 Napisano: 07.12.2009 05:30:37
Przychodzi otyła lesbijka do lekarza.
- Doktorze, w jaki sposób mogę stracić na wadze?
- No cóz, szanowna pani, jest jedna reguła: jesteś tym co jesz.
Lesbijka wkurzona wybiega z gabinetu, wrzeszczac na cała poczekalnię: ludzie, a ten chamski lekarz to mnie wyzywa od pizd!
0 0