Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
Gość: spin
Gość: rupert
1. Cała wspólnota dziękuje chórowi młodzieżowemu który na okres wakacji zaprzestał swojej działalności.
2. Za tydzień Wielkanoc. Bardzo proszę wszystkie panie składać jajka w przedsionku.
3. W każda środę spotykają się młode mamy. Na te panie, które pragną do nich dołączyć, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem.
4. Pan Kowalski został wybrany na urząd kustosza naszego kościoła i zaakceptował ten wybór. Nie mogliśmy znaleźć nikogo lepszego.
5. W niedzielę ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy. Chór odśpiewał hymn klaskajmy wszyscy w dłonie.
6. Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z tych, których się spodziewaliśmy.
7. Z tablicy ogłoszeń: Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle? Przyjdź i posłuchaj naszego organisty.
8. Po południu w północnym i południowym końcu kościoła odbęda się chrzty. Dzieci będą chrzczone z obu stron.
9. W czwartek o 16.00 wspólne lody. Panie dające mleko prosimy przyjść wcześniej.
10. W środę spotkanie żeńskiego kręgu literackiego. Pani Kowalska zaśpiewa Połóż mnie do łóżeczka razem z wikarym.
11. W podziemiu panie zrzuciły wszelkiego rodzaju ubrania. Można je oglądać w każdy piatek po południu.
Gość: rupert
Babcia nie była chora, a raczej była w pełni zdrowia fizycznego i mentalnego oraz była absolutnie zdolna zająć się sobą jako dorosła osoba.
.
Czerwony Kapturek spotyka wilka i opowiada o celu podróży. Ponieważ wykluczenie poza nawias społeczeństwa wyzwoliło wilka z niewolniczego naśladowania myśli linearnej, wywodzącej się z
tradycji Cywilizacji Zachodniej, wiedział jak dojść do Babci na skróty. Wpadł do domu i zjadł Babcię, czego nie należy krytykować, bowiem było to postępowanie absolutnie naturalne dla stworzenia mięsożernego, jakim był przecież wilk. Następnie nie skrępowany sztywnymi, tradycjonalistycznymi przekonaniami dotyczącymi istoty męskości czy kobiecości, wilk przebrał się w piżamę Babci i wpełzł do łóżka.
Niedługo potem zjawił się Czerwony Kapturek.
- Babciu, przyniosłam Ci przekąski z niską
zawartością tłuszczu i sodium.
Wilk kazał Czerwonemu Kapturkowi zbliżyć się do
łóżka. Czerwony Kapturek zmitygował się:
- Oj zapomniałam, że rzucono ci wezwanie optyczne
jak nietoperzowi.
Potem dziewczynka... przepraszam, młoda osóbka,
podziwiała rozmiar nosa Babci:
- Babciu, masz duży nos - oczywiście tylko relatywnie
i jest on na swój sposób atrakcyjny.
Podobny komplement Czerwony Kapturek uczynił na
temat zębów domniemanej Babci. Wtedy nagle wilk
wyskoczył z łóżka, złapał młodą osóbkę i chciał ja
pożreć. Czerwony Kapturek krzyknął, wcale nie
przerażony inklinacją wilka do przebierania się w
ubrania kobiece, ale dlatego, ze wilk nieumyślnie
dokonał inwazji jej prywatnej przestrzeni. Jak
pamiętamy, krzyk usłyszał drwal, który wpadł do
domku Babci i chciał zdzielić wilka siekierą. Wtedy
Czerwony Kapturek zaczął wykrzykiwać na drwala:
- Co sobie wyobrażasz?... Wpadasz do środka jak
neandertalczyk, używasz siekiery zamiast głowy!...
Seksisto! Gatunkowisto! Jak śmiesz wyobrażać sobie,
że feministki i wilki nie potrafią rozwiązać swych
problemów bez udziału mężczyzn! Babcia słysząc
pełne pasji przemówienie Czerwonego Kapturka
wyskoczyła wilkowi z gardła, wyrwała siekierę drwalowi
i obcięła mu głowę.
Po tym zdarzeniu, Czerwony Kapturek, Babcia i wilk
poczuli pewną wspólnotę celów życiowych.
Zdecydowali założyć alternatywna rodzinę opartą na
wzajemnym poszanowaniu i współpracy i żyli razem w
lesie, długo i szczęśliwie...
Gość: carpiotr
Kiedy ukłuli pacjenta igłą w cenzura, w jego oku pojawiła się łza.
Kiedy wbili te sama igle w oko, pacjent się zesrał....!!!!!
Gość: sandrulcia
slavek
Postów 1714
Data rejestracji 23.05.2006
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Idzie turysta w Tatrach i spotyka bacę, który leży na kobicie. Na uszach ma założone jej cycki.
Turysta pyta:
- Ej baco co robicie?
Na to turysta odpowiada:
- Słucham muzyki!
Turysta jest zaskoczony i równie zaciekawiony.
- Jak to słuchasz muzyki? Mogę ja też spróbować?
Baca zgodził się. Turysta położył się na kobiecie i założył cycki na uszy. Po chwili jednak rozczarowany mówi do bacy:
- Baco przecież tu nic nie słychać!!!
Na to baca:
- A dżeka włożyłeś?
https://www.refun...ros/10zlotychnastart
Gość: lukozar
Do seksuologa przychodzi facet i zgłasza mu swoje problemy z erekcją. Lekarz każe mu sie rozebrać, dokładnie ogląda jego organy, potem wyjmuje z szafki jodyne, smaruje mu jedno jajo na fioletowo, zapisuje coś w karcie pacjenta i kieruje go z nią do lekarza mającego gabinet na drugim końcu przychodni.
Facet wchodzi do drugiego gabinetu daje karte doktorowi, ten czyta, każe mu sie rozebrac, wyciaga z szafki jakis plyn, maluje mu drugie jajo na zielono, zapisuje też coś w karcie i odsyła gościa z powrotem do pierwszego specjalisty.
Po drodze pacjent postanowil sprawdzic co mu dolega. Otworzył szarą kopertę, wyciągnął swoja kartę i czyta.
Wpis pierwszy :
Z okazji Świąt Wielkanocnych, przesyłam panu doktorowi najserdeczniejsze życzenia. dr Kowalski
Wpis drugi:
Dziekuję za miłe słowa, Panu tez zycze dużo wielkanocnej radości, dr Malinowski
Gość: szarakk
- Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi:
- Dawaj pieniądze!!
- Dlaczego? - pytam groźnie.
- Prima Aprilis!!
To ja mu naplułam w oko i mówię:
- Śmigus Dyngus!!
Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi:
- Popielec!!
No więc ja go przydusiłem i mówię:
- Zaduszki!!
Gość: marcindk
Gosć w dom, żona w ciaży
Tym chata bogata co ukradnie tata
Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje
Kto rano wstaje ten leje jak z cebra
Gość: marcindk
Pochwalony, drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz???
A kur**, kibel nowy stawiam bo się stary rozj**ał.
O, mój drogi!!! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę??
Co mam owijać w bawełnę???
Dechami opier**lę naokoło i chu*!!!
Gość: szarakk
- Nigdy wcześniej nie widziałam nagiego mężczyzny.
Ksiądz mówi:
- Moja droga, nie sądziłem, że możesz pomyśleć o czymś takim, ale ponieważ jest to twoja ostatnia prośba, spełnię ją.
Ksiądz zdejmuje swoje ubranie, a siostra jest zaskoczona instrumentem między jego nogami.
- Co to jest? - pyta.
- To jest moja laska życia. Mogę ją włożyć w twoją dziurkę i stworzyć życie!
Siostra na to:
- Więc wetknij ją w wielbłąda i wynośmy się stąd do cholery!
Gość: szarakk
- Ciągnęłam druta.
Ksiądz zaaferowany, nie wie co powiedzieć i biegnie do ministrantów i pyta:
- Co proboszcz daje za ciągnięcie druta?
- Po Snickersie...
Gość: marcindk
- Jak ja zobaczę półapkę na myszy, to kładę się na pleckach i naciskam drucik nóżką. Jak widzę, że pułapka na mnie spada, to łapię ją w zęby, a potem ćwiczę z nią 20 razy jakby to była sztanga. Biorę potem sobie serek i zjadam smakowicie.
Druga mysz dokończyła swojego kolejnego drinka i mówi:
- Jak ja znajdę trutkę na myszy, to zbieram jak dużo mogę tylko udźwignąć, ścieram to na proszek i wypijam razem z kawą, żeby mieć trochę buzu.
Przychodzi teraz kolej na trzecią mysz i obydwie czekają na jakąś historię. Trzecia mysz łyknęła swojego drinka i mówi:
- Dosyć tych głupstw, idę zgwałcić kota!
Gość: marcindk
Mężczyzna w swoim życiu płacze ze wstydu dwa razy. Pierwszy raz, gdy nie może drugi raz. Drugi raz, gdy nie może pierwszy raz.
Gość: pogo
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki!
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?!
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją bacy. On tłumaczy:
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...
Gość: quindy
Przerażony pacjent wpada do gabinetu i krzyczy:
- Panie doktorze, zostało mi dokładnie 59 sekund życia.
- Proszę poczekać minutę...
W srodku nocy pielegniarka w szpitalu budzi pacięta.
- Co się stało? - pyta zaspany pacjęnt.
- Zapomniał pan wziąć tabletki na sen.
Tyle się naczytałem o tym, że wódka powoduje ostre wypadanie włosów... Nic to... sprzedam grzebień... chociaż na piwo będzie...
Gość: fiona789
- młotek: walnąć z całej siły między oczy lub w okolice oczu (uważać na palce)
- tasak: obciąć głowę (uważać na dłoń)
Skutki uboczne: gwarantowane wyrzuty sumienia i mdłości. Nasze kalectwo i śmierć karpia równie prawdopodobne
2. Bicie na tchórza - unikanie walki:
- do wanny z karpiem wrzuca się włączoną suszarkę do włosów
Skutki uboczne: wymiana korków, zakup nowej suszarki
3. Bicie psychologiczne:
- podchodzi się do wanny, w której beztrosko pływa karp i znienacka pokazuje mu się kalendarz z zakreśloną czerwonym pisakiem datą 24 grudnia (na 99,9% karp umrze na zawał)
Skutki uboczne: a co będzie, jak trafisz na ten 0,01%?
4. Gry wojenne:
- do wanny wrzucasz petardę
Skutki uboczne: odpada patroszenie, lecz dochodzi malowanie ścian i sufitu
5. Bicie damskie:
- wyciągasz korek z wanny i wychodzisz na papierosa i serial brazylijski
Skutki uboczne: możesz zachorować na raka (palenie szkodzi)
6. Bicie niesportowe:
- idąc do domu z karpiem udajesz, że niechcący wypada ci siatka pod nadjeżdżający autobus
Skutki uboczne: czasem kierowca autobusu chcąc uniknąć kolizji z siatką, w której może przecież być mina przeciwpancerna, przejeżdża nie tego co trzeba
7. Bicie koleżeńskie:
- wypijasz z karpiem flaszkę i tłumaczysz mu, że on nie ma już po co żyć, bo jego dziewczyna zdradza go z innym w sąsiedniej centrali rybnej; karp umiera z żalu lub przepicia
Skutki uboczne: chora wątroba, wyrzuty sumienia, a jak karp wie coś o twojej żonie?
Gość: fiona789
Geografia - Discovery Chanel
WF - Szkoła przetrwania
Religia - Dotyk anioła
Chemia - Szklana pułapka
Matematyka - 4400
Historia - Sensacje XX-wieku
Język polski - Magia liter
Lekcja muzyki --Jaka to melodia?
Lekcja wychowawcza - Na każdy temat
Przerwa - 997
Test - Milionerzy
Poprawka - Stawka większa niż życie
Nowa w klasie - Trędowata
Nowy w klasie - Obcy pasażer Nostromo
Ostatnia ławka - Róbta, co chceta
Pan konserwator - MacGyver
Wycieczka szkolna - Ostry dyżur
Wyrwanie do odpowiedzi - Totolotek
Wywiadówka - Z Archiwum X
Wakacje z rodzicami- Familiada
Dyrekcja - JAG Wojskowe Biuro Śledcze
woźny/woźna - Strażnik Teksasu
Informatyk - Johny Mnemonik
Korytarz w szkole - Ulica Sezamkowa
Powrót taty z wywiadówki - Wejście smoka
Plan lekcji - Telenowela (co tydzień to samo)
Uczeń na dywaniku u dyrektora - Wywiad z wampirem
Szkoła - Świat według Kiepskich
Gość: AgaAga
Nic nie zaszkodzi sprobowac, to niesamowite, ale prawdziwe. Mogę się zalożyć, że będziecie powtarzac to ćwiczenie co najmniej 50 razy, zeby zmienic bieg swojej stopy, ale nie bedziecie umieli!!!
Sprobujcie..........
1.-siedząc, unieście prawą stopę z podłogi, robcie nią kółka zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara.
2.-w trakcie robienia kólek prawą stopą, narysujcie w powietrzu prawą ręką cyfrę 6.
Wasza stopa zmieni kierunek!!!
3.-Mowiłam - nic nie możecie na to poradzić!!!
Gość: patrycja26
Jedzie sobie motocyklista 150 km/h a tu z naprzeciwka leci wróbelek i wali go w kask. Stracił wróbelek przytomność i upadł na ulicę, ale motocyklista był miękkiego serca, zatrzymał się, podniósł ptaszka z drogi i zabrał nieprzytomnego do domu. W domu wsadził go do klatki, dał mu chlebek i wodę i zostawił aż się ocknie... Po jakims czasie wróbelek budzi się, rozgląda i widzi: naokoło kraty, na podłodze chleb i woda O kur** zabiłem motocyklistę !!!