Reklama na e-Konkursy.info

Nasze kochane zwierzątka

nelunia

#6573640 Napisano: 21.02.2019 12:44:03
olunka napisał(a):

we wtorek  musieliśmy pożegnać naszą Pyzę, w czerwcu minęłoby 18 lat jak ja wzięliśmy ze schroniska emotka

Współczujęemotka , ale pomyśl, że dzięki Twojej rodzinie wygrał los na loterii życia i miał kochający dom
1 jokan 0

olunka

#6573641 Napisano: 21.02.2019 12:51:34
nelunia napisał(a):

olunka napisał(a):

we wtorek  musieliśmy pożegnać naszą Pyzę, w czerwcu minęłoby 18 lat jak ja wzięliśmy ze schroniska emotka

Współczuję emotka , ale pomyśl, że dzięki Twojej rodzinie wygrał los na loterii życia i miał kochający dom

to była Ona

silvia8

#6573642 Napisano: 21.02.2019 12:56:54
olunka napisał(a):

nelunia napisał(a):

olunka napisał(a):

we wtorek  musieliśmy pożegnać naszą Pyzę, w czerwcu minęłoby 18 lat jak ja wzięliśmy ze schroniska emotka

Współczuję emotka , ale pomyśl, że dzięki Twojej rodzinie wygrał los na loterii życia i miał kochający dom

to była Ona

Piękne, mądre oczy.
2 olunka, bethan 0

ZetZ

#6573646 Napisano: 21.02.2019 13:08:31
olunka napisał(a):

we wtorek  musieliśmy pożegnać naszą Pyzę, w czerwcu minęłoby 18 lat jak ja wzięliśmy ze schroniska emotka

Stracić najwierniejszego przyjaciela-druzgocące! Przykro mi bardzo...
0 0

olunka

#6573647 Napisano: 21.02.2019 13:10:59
Dobrze ze mam druga ale ona tez tęskni 

kammaro

#6573648 Napisano: 21.02.2019 13:14:53
olunka napisał(a):

nelunia napisał(a):

olunka napisał(a):

we wtorek  musieliśmy pożegnać naszą Pyzę, w czerwcu minęłoby 18 lat jak ja wzięliśmy ze schroniska emotka

Współczuję emotka , ale pomyśl, że dzięki Twojej rodzinie wygrał los na loterii życia i miał kochający dom

to była Ona

Aż mi się płakać chce emotka  Przykro mi emotka  
0 0

Niebieska_Laguna

#6676990 Napisano: 24.01.2020 19:03:28
3 stycznia znalazłam tę czteromiesięczną kulkę na ruchliwej ulicy. Leżał potrącony przez samochód, brudny, nieprzytomny. Dziś, po trzech tygodniach, dzięki wspaniałemu weterynarzowi, ten kociak jest okazem zdrowia, wulkanem energii i największym pieszczochem. Nie pozostawił nam wyboru, musieliśmy przyjąć go do rodziny emotka  A ze względu na swój szalony charakter, młodzieńczy bunt i brak chęci do współpracy, otrzymał imię - Smolar emotka

tormenta77

#6677000 Napisano: 24.01.2020 19:26:52
Niebieska_Laguna napisał(a):

3 stycznia znalazłam tę czteromiesięczną kulkę na ruchliwej ulicy. Leżał potrącony przez samochód, brudny, nieprzytomny. Dziś, po trzech tygodniach, dzięki wspaniałemu weterynarzowi, ten kociak jest okazem zdrowia, wulkanem energii i największym pieszczochem. Nie pozostawił nam wyboru, musieliśmy przyjąć go do rodziny emotka  A ze względu na swój szalony charakter, młodzieńczy bunt i brak chęci do współpracy, otrzymał imię - Smolar  emotka

Cudowny kot, a imię rewelacyjne!!!
Pozdrawiam spod moich staruszków. Wzięte ze schroniska, są z nami już 13,5 roku :-D

marfiusza

#6677006 Napisano: 24.01.2020 19:57:42

A oto mój przystojniak - owczarek niemiecki długowłosy - Reks emotka

freyja88

#6677007 Napisano: 24.01.2020 20:01:32
Moje dwa szczęścia Freyja (bulterier standard) i Silver (rosyjski niebieski)
W domu musi być zwierzak!

bubba

#6677008 Napisano: 24.01.2020 20:04:53
Piękne macie bombelki emotka

donia7

#6677009 Napisano: 24.01.2020 20:07:36
A to moje dwa skarbeczki emotka Teraz mają około 6-7 miesięcy. Zuzia i Psotka

zielonaszpilka

#6677013 Napisano: 24.01.2020 20:19:25
emotka Niebieska_Laguna napisał(a):

3 stycznia znalazłam tę czteromiesięczną kulkę na ruchliwej ulicy. Leżał potrącony przez samochód, brudny, nieprzytomny. Dziś, po trzech tygodniach, dzięki wspaniałemu weterynarzowi, ten kociak jest okazem zdrowia, wulkanem energii i największym pieszczochem. Nie pozostawił nam wyboru, musieliśmy przyjąć go do rodziny emotka  A ze względu na swój szalony charakter, młodzieńczy bunt i brak chęci do współpracy, otrzymał imię - Smolar  emotka

Imię wymiata!!!emotka  Cudny jest! emotka  Swojego musiałabym nazwać Karlsbad emotka

Też mam taką znajdę emotka  Znaleziony 3 lata temu 3 dni przed wigilią. Wracałam z pracy, spieszyłam się na pocztę, bo czekałam na paczkę z Chin - plecak w kształcie Marszala z Psiego patrolu dla siostrzeńca. Już 2 miesiące czekałam! A tu 5 km przed domem w rowie mignęła mi czerwona obróżka, ale pojechałam dalej, bo pocztę zamykali za 15 minut. Ale nie dawał mi spokoju, więc wróciłam po niego. No i go nie było... Wołam, gwiżdżę, nic. Wykręciłam i miałam wracać, ale coś mnie tknęło, żeby skręcić w jeszcze jedną uliczkę. I siedział tam! Nie miał już sił nawet do mnie podejść, przerażony, zziębnięty, poobijany, z łapki kapała krew... no serce pękało. Wpakowałam go w koszyk i heja do weterynarza. Okazało się, że ma 6 miesięcy i musiał być potrącony już spory czas temu. W jednej łapce brakuje mu kości i kuleje, ale daje radę;) Właściciela nie udało się znaleźć. Nie jest najmądrzejszym pieskiem świata, ba! powiedziałabym nawet, że jest dość głupiutki emotka  ale przekochany! Dostał imię Marszal, bo właśnie na Marszala czekaliśmy  emotka  Zresztą jest tak samo niezdarny jak ten z kreskówki emotka  Uważam, że ten pies był nam przeznaczony. To, że go dojrzałam, że się po niego wróciłam, to że skręciłam w tę uliczkę i go tam znalazłam... A kilka dni wcześniej mąż znalazł 100 zł na parkingu, a ja portfel - pusty, bez żadnych dokumentów i 45 zł w środku. Wierzę, że to była kasa na jego leczenie emotka  I tak już z nami siedzi trzeci rok emotka



a plecak przyszedł... miesiąc po świętach... i okazał się małą maskotką Marszala emotka  ech te Chińczyki emotka

Gość: buziolek

#6730959 Napisano: 22.09.2020 19:19:57
Dzisiaj wziełam do domu kotka co ma 4 miesiące. Cały dzień kotek siedzi schowany za łóżkiem, nie chce wyjśc, przystawiłam mu miskę z wodą, drugą z jedzeniem ale nic nie tknął. Jak oswoić żeby się mnie nie bał i wyszedł zza łóżka? 
0 0

androm

#6730962 Napisano: 22.09.2020 19:27:40
buziolek napisał(a):

Dzisiaj wziełam do domu kotka co ma 4 miesiące. Cały dzień kotek siedzi schowany za łóżkiem, nie chce wyjśc, przystawiłam mu miskę z wodą, drugą z jedzeniem ale nic nie tknął. Jak oswoić żeby się mnie nie bał i wyszedł zza łóżka? 

podobno to normalne i trzeba mu dać spokój, chować się może przez kolejne dni albo tygodnie
niech sobie siedzi gdzie chce, byle miał jedzonko i picie
0 0

Claudia77

#6730964 Napisano: 22.09.2020 19:28:46
buziolek napisał(a):

Dzisiaj wziełam do domu kotka co ma 4 miesiące. Cały dzień kotek siedzi schowany za łóżkiem, nie chce wyjśc, przystawiłam mu miskę z wodą, drugą z jedzeniem ale nic nie tknął. Jak oswoić żeby się mnie nie bał i wyszedł zza łóżka? 

cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość i odstaw jedzenie i wodę dalej - tak by mógł sam poszukać jak zgłodnieje, bo inaczej dłużej to będzie trwało....

visserarthur

#6730972 Napisano: 22.09.2020 19:59:09
buziolek napisał(a):

Dzisiaj wziełam do domu kotka co ma 4 miesiące. Cały dzień kotek siedzi schowany za łóżkiem, nie chce wyjśc, przystawiłam mu miskę z wodą, drugą z jedzeniem ale nic nie tknął. Jak oswoić żeby się mnie nie bał i wyszedł zza łóżka? 

Sprawdzaj jego kupę, czy nie ma pasożytów, czy ze stresu nie dostał jakiegoś krwiomoczu i chodzi np. bardzo często do kuwety. W ogóle go obserwuj, ale póki jest w nowym miejscu to też nie można być nachalnym- musi po prostu na spokojnie, najlepiej w ciszy, obwąchać cały teren, także w nocy jak będziesz spała pewnie wyjdzie
0 0

Gość: kermit

#6730973 Napisano: 22.09.2020 20:03:59
Claudia77 napisał(a):

buziolek napisał(a):

Dzisiaj wziełam do domu kotka co ma 4 miesiące. Cały dzień kotek siedzi schowany za łóżkiem, nie chce wyjśc, przystawiłam mu miskę z wodą, drugą z jedzeniem ale nic nie tknął. Jak oswoić żeby się mnie nie bał i wyszedł zza łóżka? 

cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość i odstaw jedzenie i wodę dalej - tak by mógł sam poszukać jak zgłodnieje, bo inaczej dłużej to będzie trwało....


Hmm... Uważam inaczej. Nic na siłę. Kot jest zwyczajnie wystraszony zmianą miejsca. Chce siedzieć pod łóżkiem, niech siedzi. Daj mu jak najbliżej miseczki i kuwetę. Trzeba mu dać czas i spokój.
0 0

delfinka101

#6731382 Napisano: 24.09.2020 12:31:25
Jak każdy chowchow Nela robi wszystko odwrotnie. Nie wiem czy uda mi się filmik wrzucić. Nela w akcji

aguagu

#6750853 Napisano: 09.12.2020 11:53:52

Kochani, proszę o pomoc! Te dwie suczki są przekochane, ale na swój dziki sposób i potrzeba sporo czasu by pozwoliły na to by być pokochanymi! W końcu ich los się odmienił i po 2 latach siedzenia w kojcu trafiły w dobre miejsce, w którym z pewnością krótko nie będą. A to generuje koszty. Gdyby ktoś chciał wspomóc, byłabym bardzo wdzięczna. 
Może ktoś chce wspomóc poprzez zakup jakichś rzeczy ode mnie? Mam sporo różności, mniejszych i większych. Wpłata bezpośrednio na zbiórkę. emotka
https://www.ratuj...M0mBU8yP0J3hCdLVK8T0