e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

8igora9 napisał(a):

Gram w konkursy promocyjne dopiero od tego roku i narazie efekty zupełnie niewspółmierne do poświęconego czasu. W dodatku przez to z braku czasu zaniedbałam darmowe konkursy. Chyba pora się poddać 😤 A może to tak już jest? Że długo, długo nic albo byle co, a potem wpada jakiś iPhone i nadrabia zaległości? Jakie są Wasze doświadczenia?

southlander napisał(a):

8igora9 napisał(a):

Gram w konkursy promocyjne dopiero od tego roku i narazie efekty zupełnie niewspółmierne do poświęconego czasu. W dodatku przez to z braku czasu zaniedbałam darmowe konkursy. Chyba pora się poddać 😤 A może to tak już jest? Że długo, długo nic albo byle co, a potem wpada jakiś iPhone i nadrabia zaległości? Jakie są Wasze doświadczenia?

Również zająłem się promocyjnymi dopiero w tym roku, no i poza wygranymi w kabanosach z Dino i biletami do kina z Laysów, totalne nic. Więc też mam wrażenie że konkursy promocyjne to po prostu kompletnie inna dyscyplina tego sportu.   Trzeba pisać zupełnie inaczej. Jak? Jeszcze nie wiem.  Póki co strata kasy, strata czasu. Ale jednocześnie "uspokajam", generalnie jest teraz największa ogólnokonkursowa posucha od bardzo dawna, więc powrót do darmowych konkursów niewiele tu zmienia. Mało nagród, mało konkursów, chętnych coraz więcej. Takie czasy.

A w temacie: oczywiście dzisiaj żaden mail ani wiadomość nie czekały. Nawet Kurna Półka olała, mimo że miałem naprawdę fajny, dopieszczony, przemyślany tekst. 

Karolaaajn napisał(a):

To ciekawe co piszesz bo ja mam zupełnie odwrotne doświadczenia - tzn konkursy promocyjne idą mi dobrze, co jakiś czas wpada coś fajnego, za to w darmowym wygrałam może raz 😅 nie wiem co tam trzeba wymyślać żeby się przebić a kombinuje na tych facebookach i instagramach jak kon pod gore 😅

southlander napisał(a):

I też zawsze mi mózg wybucha jak próbuję się domyślić jak to możliwe że niektórzy regularnie wygrywają w promocyjnych. Przecież tam potrafią być tak absurdalnie małe limity znaków, że nijak nie mam pojęcia jak mając np. 300 literek da się wyróżnić z tłumu setek innych prac. Już parę razy próbowałem się naprawdę mocno wysilić i wymyślić mimo wszystko coś znakomitego, świeżego, kreatywnego. Ze dwa takie zgłoszenia uznałem nawet za najlepsze w moim konkursowym życiu, byłem tak dumny że po cichu miałem nadzieję że będę się liczył w walce o główną a ostatecznie nie dostałem za nie nawet nagrody pocieszenia najniższego stopnia.