Reklama na e-Konkursy.info

Dziś cieszę się z.....

awi

#6408089 Napisano: 27.09.2017 00:22:23


Cb, przypomniałeś mi mój ulubiony spontaniczny koncert na paryskim dworcu...
0 0

klamkorozec

#6408092 Napisano: 27.09.2017 00:28:36
Cieszę się z metamorfozy, w której miałam przyjemność uczestniczyć. Metamorfoza była w katowickiej Silesii: w miniony weekend zajęła się mną stylistka, fryzjer, makijażystka i pani z Kliniki Pięknych Dłoni... i wiecie co wam powiem dziewczyny... Jestem tą przemianą nieźle ubawiona. Mam swoje lata, dystans do swojego wyglądu i oczywiście chęć zmiany. Po ochłonięciu stwierdzam, że moja przemiana wyglądała tak:
1. Stylistka, bardzo miła osoba, skrytykowała mnie za luźną bluzę w której przyszłam (podkreślam, że absolutnie się nie obrażam) mówiąc, że nie powinnam chodzić w luźnych ciuchach bo robię sobie krzywdę - po czym ubrała mnie w piękny, ale jednak równie luźny płaszczyk i w sukienkę, która mi się bardzo podoba, jednak również wg mojego męża jest raczej bezkształtna (fakt)
2. fryzjerka mając do dyspozycji moje nijakie, proste włosy sięgające trochę za ramiona zrobiła co następuje:
zafarbowała - reakcja rodziny "dobrze, że nie zmieniali ci koloru włosów" emotka
skróciła mi włosy i wycieniowała do poziomu ramion i na koniec zrobiła mi burzę loków, w których wyglądałam cudnie... przez pierwsze pięć minut po wyjściu od niej. Później to już tylko było gorzej i zestresowana stylistka przed pokazem mody (tak, byłam na pokazie niczym modelka) co rusz poprawiała mi włosy - było wesoło... Fryzjerka stwierdziła, że loki, wiadomo zejdą po umyciu głowy, ale ładna fryzura zostanie. Dla mnie jednak ta zmiana fryzury jest praktycznie żadna...
W każdym razie nasuwa mi się jeden wniosek: widocznie miałam taką super fryz wcześniej, że nie było co poprawiać emotka
3. Makijażystka - tu przemiła pani słysząc, że mam delikatną, jasno różową kreację stwierdziła, że w takim razie tylko mocny makijaż będzie do niej pasował - w końcu to metamorfoza! I wiecie zrobiła mi już prawie smokey eye, gdy wpadła stylistka i prawie zeszła na zawał. Niemal zahaczyło o wzywanie kierowniczki, iskry skrzyły się w powietrzu, napięcie gigantyczne... i w końcu ugoda: zetrzeć pod okiem wszystko, a powiekę zostawić. W końcowej już fazie makijażu, gdy przyszła koleżanka po fachu makijażystki, i zapytała czemu ta jeszcze nie konturowała, moja pani stwierdziła, że konturowała, ale tak delikatnie, żeby nie było nic widać, bo jej stylistka awanturę zrobi emotka   - no powiem wam, ubaw miałam ogromny emotka .
Ostatecznie sama sobie się podobałam, fajnie było, nie przewróciłam się na wybiegu. Wszystkie panie zajmujące się mną wspominam miło, jednak jeśli chodzi o stylistkę bawi mnie niekonsekwencja jej wypowiedzi. Wiecie: luźne, dresowe złe, za to luźne dobrej jakości- ok.
To tyle jeśli chodzi o moje przemyślenia.

cherry_coke

#6410590 Napisano: 03.10.2017 07:55:35
Wczoraj podczas zakupów w ITM kasa wydrukowała mi nieczytelny paragon. Niezmiernie mi miło, że Pani kasjerka wykazała się uprzejmością i bez żadnego problemu powiedziała, że jak paragon na konkurs to szybko zrobimy zwrot i nabije mi na kasę ponownie produkty żebym miała w pełni czytelny paragon. 
Oby tej Pani same przyjemności się zdarzały! Jak widać wystarczą dobre chęci, a na problemy zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie. 

Niebieska_Laguna

#6411183 Napisano: 04.10.2017 10:11:39
Cieszę się, że to mój jubileuszowy tysięczny post na tym forum emotka

nkba

#6411655 Napisano: 04.10.2017 18:14:15
cb656 napisał(a):

Zacna porcja brukselki ugotowanej na lekko solonej wodzie. Ćwierć kostki masła rozpuszczone na patelni, do tego dosypane ok. trzech stołowych łyżek bułki tartej.
Zasmażone do zbrunacenia.
Talerz PRZEPYCHOTY emotka emotka
Takie jedzonko mnie dziś cieszy emotka

Uwieeeeelbiam to emotka lece po brukselkę! emotka
0 0

nkba

#6411704 Napisano: 04.10.2017 19:46:49
cb656 napisał(a):

nkba napisał(a):

cb656 napisał(a):

Zacna porcja brukselki ugotowanej na lekko solonej wodzie. Ćwierć kostki masła rozpuszczone na patelni, do tego dosypane ok. trzech stołowych łyżek bułki tartej.Zasmażone do zbrunacenia. Talerz PRZEPYCHOTY emotka emotka Takie jedzonko mnie dziś cieszy emotka

Uwieeeeelbiam to emotka lece po brukselkę! emotka

Nooooo... wiesz, ile się naczekałem, aż wróci świeża brukselka?! Ekspedientka się ze mnie śmiała, gdy dobijałem się się o nią wiosną i latem... emotka

Byłam i wróciłam bez brukselki emotka Ale jutro dopadnę warzywniak, w którym z reguły ją kupuję i wrąbię z córcią wszystko emotka
0 0

cudaczek121

#6411713 Napisano: 04.10.2017 19:54:58
klamkorozec napisał(a):

Cieszę się z metamorfozy, w której miałam przyjemność uczestniczyć. Metamorfoza była w katowickiej Silesii: w miniony weekend zajęła się mną stylistka, fryzjer, makijażystka i pani z Kliniki Pięknych Dłoni... i wiecie co wam powiem dziewczyny... Jestem tą przemianą nieźle ubawiona. Mam swoje lata, dystans do swojego wyglądu i oczywiście chęć zmiany. Po ochłonięciu stwierdzam, że moja przemiana wyglądała tak:1. Stylistka, bardzo miła osoba, skrytykowała mnie za luźną bluzę w której przyszłam (podkreślam, że absolutnie się nie obrażam) mówiąc, że nie powinnam chodzić w luźnych ciuchach bo robię sobie krzywdę - po czym ubrała mnie w piękny, ale jednak równie luźny płaszczyk i w sukienkę, która mi się bardzo podoba, jednak również wg mojego męża jest raczej bezkształtna (fakt)
2. fryzjerka mając do dyspozycji moje nijakie, proste włosy sięgające trochę za ramiona zrobiła co następuje:
zafarbowała - reakcja rodziny "dobrze, że nie zmieniali ci koloru włosów" emotka
skróciła mi włosy i wycieniowała do poziomu ramion i na koniec zrobiła mi burzę loków, w których wyglądałam cudnie... przez pierwsze pięć minut po wyjściu od niej. Później to już tylko było gorzej i zestresowana stylistka przed pokazem mody (tak, byłam na pokazie niczym modelka) co rusz poprawiała mi włosy - było wesoło... Fryzjerka stwierdziła, że loki, wiadomo zejdą po umyciu głowy, ale ładna fryzura zostanie. Dla mnie jednak ta zmiana fryzury jest praktycznie żadna...
W każdym razie nasuwa mi się jeden wniosek: widocznie miałam taką super fryz wcześniej, że nie było co poprawiać emotka
3. Makijażystka - tu przemiła pani słysząc, że mam delikatną, jasno różową kreację stwierdziła, że w takim razie tylko mocny makijaż będzie do niej pasował - w końcu to metamorfoza! I wiecie zrobiła mi już prawie smokey eye, gdy wpadła stylistka i prawie zeszła na zawał. Niemal zahaczyło o wzywanie kierowniczki, iskry skrzyły się w powietrzu, napięcie gigantyczne... i w końcu ugoda: zetrzeć pod okiem wszystko, a powiekę zostawić. W końcowej już fazie makijażu, gdy przyszła koleżanka po fachu makijażystki, i zapytała czemu ta jeszcze nie konturowała, moja pani stwierdziła, że konturowała, ale tak delikatnie, żeby nie było nic widać, bo jej stylistka awanturę zrobi emotka   - no powiem wam, ubaw miałam ogromny emotka .
Ostatecznie sama sobie się podobałam, fajnie było, nie przewróciłam się na wybiegu. Wszystkie panie zajmujące się mną wspominam miło, jednak jeśli chodzi o stylistkę bawi mnie niekonsekwencja jej wypowiedzi. Wiecie: luźne, dresowe złe, za to luźne dobrej jakości- ok.
To tyle jeśli chodzi o moje przemyślenia.

Osobiście jestem zdania,że żadna metamorfoza nie jest Ci absolutnie potrzebna emotka A ta akcja z przemianą to jakaś, jak mniemam, nagroda w konkursie byłaemotka
1 brucee 0

cudaczek121

#6411717 Napisano: 04.10.2017 19:58:11
Janusz, ta brukselka wygląda kusząco,ale gdzie do tego jakieś ziemniaki i schaboszczakemotka Ja to bez mięsa ani rusz emotka Alternatywą jest dla mnie tylko tabliczka czekolady, samodzielnie i w całości skonsumowanaemotka
0 0

madlette

#6411730 Napisano: 04.10.2017 20:26:35
Z tego, że doczłapałam dopiero teraz do Auchana i trafiłam na podwójne promocje- z dzisiejszej i już z jutrzejszej promocji emotka  Oczywiście obłowiłam się w prince polo  i nie muszę już biegnąć jutro emotka
0 0

nkba

#6411736 Napisano: 04.10.2017 20:29:15
cb656 napisał(a):

nkba napisał(a):

wróciłam bez brukselki emotka Ale jutro dopadnę warzywniak, w którym z reguły ją kupuję i wrąbię z córcią wszystko emotka

Podpowiem - może to i banalne, może wiedza powszechna, ale... emotka Przed wrzuceniem do wody, natnij brukselkę na krzyż w głąbie - to pozbawi ją nieco charakterystycznej goryczki. emotka

Ożesz Ty... musiałeś tą fotkę wstawić? emotka A ja gotuję ją pod pokrywką - tak jak moja mama mi mówiła - właśnie dlatego, żeby nie była gorzka i zdaje egzamin emotka Ale Twój sposób też wypróbuję emotka
0 0

klamkorozec

#6411783 Napisano: 04.10.2017 21:58:14

Osobiście jestem zdania,że żadna metamorfoza nie jest Ci absolutnie potrzebna emotka A ta akcja z przemianą to jakaś, jak mniemam, nagroda w konkursie była

Dziękuję Ci Cudaczku, za miłe słowa, ale wiesz... mam świadomość, że ze mną szału nie ma emotka i jakoś z tym żyję. W Silesii we wrześniu był organizowany konkurs, na który trafiłam przypadkiem na fb, w którym trzeba było napisać czemu chce się metamorfozować emotka Wyskrobałam z rozpędu kilka zdań, nie licząc na nic i... byłam w szoku jak się okazało, że mnie wybrali. 
Tak wyglądałam po: http://katowice.n...t,id,tm.html     - zdjęcie nr 43 (niestety link bezpośrednio do fotki nie działa) - ok, niestety linku nie będzie, bo nie potrafię dodać. Zresztą nie ma czego żałować emotka
1 brucee 0

dolly

#6411788 Napisano: 04.10.2017 22:10:28
cb656 napisał(a):

Zacna porcja brukselki ugotowanej na lekko solonej wodzie. Ćwierć kostki masła rozpuszczone na patelni, do tego dosypane ok. trzech stołowych łyżek bułki tartej.
Zasmażone do zbrunacenia.
Talerz PRZEPYCHOTY emotka emotka
Takie jedzonko mnie dziś cieszy emotka

RRrraaaaaaaanyyyy , pamiętam do dzisiaj, jak w przedszkolu, podrzucałam ja innym dzieciom ze swojego talerza emotka
0 0

gosia16

#6411797 Napisano: 04.10.2017 22:26:09
klamkorozec napisał(a):

Osobiście jestem zdania,że żadna metamorfoza nie jest Ci absolutnie potrzebna emotka A ta akcja z przemianą to jakaś, jak mniemam, nagroda w konkursie była

Dziękuję Ci Cudaczku, za miłe słowa, ale wiesz... mam świadomość, że ze mną szału nie ma emotka i jakoś z tym żyję. W Silesii we wrześniu był organizowany konkurs, na który trafiłam przypadkiem na fb, w którym trzeba było napisać czemu chce się metamorfozować emotka Wyskrobałam z rozpędu kilka zdań, nie licząc na nic i... byłam w szoku jak się okazało, że mnie wybrali.  Tak wyglądałam po: http://katowice.n...t,id,tm.html     - zdjęcie nr 43 (niestety link bezpośrednio do fotki nie działa) - ok, niestety linku nie będzie, bo nie potrafię dodać. Zresztą nie ma czego żałować emotka

https://www.faceb...type=3&theater   czy to ta piękna pani? A ja uważam że zmiana świetnaemotka
1 brucee 0

klamkorozec

#6411800 Napisano: 04.10.2017 22:30:11
gosia16 - dzięki emotka   tego to nawet sama nie widziałam

klamkorozec

#6411803 Napisano: 04.10.2017 22:34:08
bruce - dziękuję - tak jak napisałam wcześniej ja też byłam zadowolona emotka miałam tam niezły ubaw
2 brucee, nkba 0

asantesana

#6411804 Napisano: 04.10.2017 22:34:39
cb656 napisał(a):

Zacna porcja brukselki ugotowanej na lekko solonej wodzie. Ćwierć kostki masła rozpuszczone na patelni, do tego dosypane ok. trzech stołowych łyżek bułki tartej.
Zasmażone do zbrunacenia.
Talerz PRZEPYCHOTY emotka emotka
Takie jedzonko mnie dziś cieszy emotka

Kurcze, brukselki mi się zachciało, gdzie ja ją teraz kupię emotka
Co do zasmażki, zmień kolejność, będzie zdecydowanie lepsza emotka  Najpierw na suchej patelni zrumień bułkę tartą mieszając co chwilę, dopiero na końcu (najlepiej już zestawić z ognia patelnię) rozpuść masło, wtedy jest chrupiąca, a nie ciapaja. Pyyyycha!
Szukam jutro brukselki.

taalvikki

#6411813 Napisano: 04.10.2017 23:08:42
cb656 napisał(a):

nkba napisał(a):

wróciłam bez brukselki emotka Ale jutro dopadnę warzywniak, w którym z reguły ją kupuję i wrąbię z córcią wszystko emotka

Podpowiem - może to i banalne, może wiedza powszechna, ale... emotka Przed wrzuceniem do wody, natnij brukselkę na krzyż w głąbie - to pozbawi ją nieco charakterystycznej goryczki. emotka


to ja się cieszę z tej nowej wiedzy! brukselkę ubóstwiam, ale nie znałam tego patentu. 
1 jokan 0

nkba

#6411816 Napisano: 04.10.2017 23:16:14
cb656 napisał(a):

Podobnie, jak marchewkę czy głąb kapuściany albo kalarepkę, mniamu, mniamu emotka

No mam to samo!!! Marchewka z ogródka tylko otarta z piasku (moja corcia tez tak zajada emotka ) i kalarepki, i te głąby kapuściane, które są tak małe...  emotka ja wyjadam jeszcze z kalafiora emotka
0 0

izak1000

#6412082 Napisano: 05.10.2017 13:04:05
Cieszę się,że mój list polecony priorytet z paragonem na deskorolke z Żabki wreszcie dotarł do Avanti (od 26.09).
1 agakaz2 0

jokan

#6412093 Napisano: 05.10.2017 13:16:58
nkba napisał(a):

cb656 napisał(a):

Podobnie, jak marchewkę czy głąb kapuściany albo kalarepkę, mniamu, mniamu emotka

No mam to samo!!! Marchewka z ogródka tylko otarta z piasku (moja corcia tez tak zajada emotka ) i kalarepki, i te głąby kapuściane, które są tak małe...  emotka ja wyjadam jeszcze z kalafiora emotka


a jedliscie tego gląba, który zostaje z brokuła? kiedyś byłam na warsztatach kulinarnych i Pan powiedział, że szkoda tego wyrzucać, można obrac i dodać do zupy warzywnej albo zjść po obraniu - ja zawsze obieram z tej grubszej skóry i jem - smaczne i zdrowe:)
2 nkba, mama2006 0