e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

kingaa napisał(a):

Wreszcie się przełamałam i zjadłam krewetki Co prawda długo się nad nimi modliłam, ale w końcu trafiły do mej paszczy i o dziwo nie były takie złe

stasiak50 napisał(a):

Ja się cieszę że już niedługo wiosna

melissa napisał(a):

stasiak50 napisał(a):

Ja się cieszę że już niedługo wiosna

Jeszcze %-y po Sylwestrze trzymają

kingaa napisał(a):

Wreszcie się przełamałam i zjadłam krewetki Co prawda długo się nad nimi modliłam, ale w końcu trafiły do mej paszczy i o dziwo nie były takie złe

sambolera napisał(a):

kingaa napisał(a):

Wreszcie się przełamałam i zjadłam krewetki Co prawda długo się nad nimi modliłam, ale w końcu trafiły do mej paszczy i o dziwo nie były takie złe

a ktore jadlas? krolewskie czy te mniejsze?

kalisto1986 napisał(a):

kingaa napisał(a):

Wreszcie się przełamałam i zjadłam krewetki Co prawda długo się nad nimi modliłam, ale w końcu trafiły do mej paszczy i o dziwo nie były takie złe

to ja cię pocieszę że też tak powiedziałam do ... nocy tak mi załatwiły noc i kolejny dzień że jedno wiem na pewno nigdy więcej ich nie tknę

kingaa napisał(a):

A to jest jakaś różnica w smaku?
Nie mam pojęcia jakie jadłam, pływały sobie w zupie

Kalisto! Po sylwestrze czułam się znakomicie, dzisiaj też mi nic nie jest więc nie doczekasz się informacji ode mnie, że krewetki mi zaszkodziły

sambolera napisał(a):

kingaa napisał(a):

A to jest jakaś różnica w smaku?
Nie mam pojęcia jakie jadłam, pływały sobie w zupie

Kalisto! Po sylwestrze czułam się znakomicie, dzisiaj też mi nic nie jest więc nie doczekasz się informacji ode mnie, że krewetki mi zaszkodziły

jest, jest i to wielka (przynajmniej dla mnie)
krolewskie sa takie duze ze szkieletem, maja takie biale mieso a te male czasami bywaja takie gumowe
krolewskie sa pyszne

kingaa napisał(a):

Wreszcie się przełamałam i zjadłam krewetki Co prawda długo się nad nimi modliłam, ale w końcu trafiły do mej paszczy i o dziwo nie były takie złe

monia676 napisał(a):

kingaa napisał(a):

Wreszcie się przełamałam i zjadłam krewetki Co prawda długo się nad nimi modliłam, ale w końcu trafiły do mej paszczy i o dziwo nie były takie złe

ja tam bardzo lubię krewetki, szczególnie królewskie w panierce lub cieście z sosem tatarskim, mniam, bo te mniejsze to takie ala skwarki:)

april211 napisał(a):

monia676 napisał(a):

kingaa napisał(a):

Wreszcie się przełamałam i zjadłam krewetki Co prawda długo się nad nimi modliłam, ale w końcu trafiły do mej paszczy i o dziwo nie były takie złe

ja tam bardzo lubię krewetki, szczególnie królewskie w panierce lub cieście z sosem tatarskim, mniam, bo te mniejsze to takie ala skwarki:)

ja jeszcze nie jadlam ale moze sie skusze