e-Konkursy.info - codzienne nowe konkursy

buka napisał(a):

a ja sie cieszę że mnie nikt nie zwyzywał że zgubiłam paragon

ciesze się że nie muszę się dziś wieszać ze zdołowana koleżanką (odroczyła wyrok)

cieszę się że nie dostałam histerii, nie zwariowałam, nie biegam z nożem by kogoś zamordować, że sąsiad dziś nie wierci udarem , że doprałam ukochaną bluzkę z jagód , że kisiel mam klarowny a nie mętny, że odważyłam się dziś na tym forum więcej napisać niż w ciągu 10 miesięcy łącznie.

buka napisał(a):

a ja sie cieszę że mnie nikt nie zwyzywał że zgubiłam paragon

ciesze się że nie muszę się dziś wieszać ze zdołowana koleżanką (odroczyła wyrok)

cieszę się że nie dostałam histerii, nie zwariowałam, nie biegam z nożem by kogoś zamordować, że sąsiad dziś nie wierci udarem , że doprałam ukochaną bluzkę z jagód , że kisiel mam klarowny a nie mętny, że odważyłam się dziś na tym forum więcej napisać niż w ciągu 10 miesięcy łącznie.

cb656 napisał(a):

Cieszę się, że znaleźli nastolatkę, która topiła szczeniaki w rzece
http://policyjni....pila_szczenieta.html

buka napisał(a):

a ja sie cieszę że mnie nikt nie zwyzywał że zgubiłam paragon

ciesze się że nie muszę się dziś wieszać ze zdołowana koleżanką (odroczyła wyrok)

cieszę się że nie dostałam histerii, nie zwariowałam, nie biegam z nożem by kogoś zamordować, że sąsiad dziś nie wierci udarem , że doprałam ukochaną bluzkę z jagód , że kisiel mam klarowny a nie mętny, że odważyłam się dziś na tym forum więcej napisać niż w ciągu 10 miesięcy łącznie.

buka napisał(a):

a ja sie cieszę że mnie nikt nie zwyzywał że zgubiłam paragon

ciesze się że nie muszę się dziś wieszać ze zdołowana koleżanką (odroczyła wyrok)

cieszę się że nie dostałam histerii, nie zwariowałam, nie biegam z nożem by kogoś zamordować, że sąsiad dziś nie wierci udarem , że doprałam ukochaną bluzkę z jagód , że kisiel mam klarowny a nie mętny, że odważyłam się dziś na tym forum więcej napisać niż w ciągu 10 miesięcy łącznie.

czarnygreg napisał(a):

a znalazłaś juz może?

katrin22 napisał(a):

Aha zapomniałabym , najbardziej się cieszę, że mój kochany dziadzio, który ma 87 lat, po ciężkim zapaleniu płuc wraca jutro do domu!!!!!
Smutne jedynie to, że nie ma on sił nawet usiąść, ale nie ważne, umysł ma zdrowy i dalej potrafi sypać dowcipami. GRUNT ŻE ŻYJE

amaretta1 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

Aha zapomniałabym , najbardziej się cieszę, że mój kochany dziadzio, który ma 87 lat, po ciężkim zapaleniu płuc wraca jutro do domu!!!!!
Smutne jedynie to, że nie ma on sił nawet usiąść, ale nie ważne, umysł ma zdrowy i dalej potrafi sypać dowcipami. GRUNT ŻE ŻYJE

No to życzenia zdrówka, zdrówka, zdrówka dla Dziadunia Mój we wrześniu zdmuchiwał 90 świeczek na torcie i zastanawiał się, kiedy ten czas minął... Ech, samo życie...

emilka1705 napisał(a):

amaretta1 napisał(a):

katrin22 napisał(a):

Aha zapomniałabym , najbardziej się cieszę, że mój kochany dziadzio, który ma 87 lat, po ciężkim zapaleniu płuc wraca jutro do domu!!!!!
Smutne jedynie to, że nie ma on sił nawet usiąść, ale nie ważne, umysł ma zdrowy i dalej potrafi sypać dowcipami. GRUNT ŻE ŻYJE

No to życzenia zdrówka, zdrówka, zdrówka dla Dziadunia Mój we wrześniu zdmuchiwał 90 świeczek na torcie i zastanawiał się, kiedy ten czas minął... Ech, samo życie...

ja dziadzia nie mam juz:( ale mam za to 2 babcie:) ktore maja po 84lata. Jedna to taka typowa babcia maruda...
za to druga babcia rolnik... tyle lat a non stop drzewo rabie, w polu cos sobie kopie, pierozki robi, drozdzowki, chleb...
szkoda tylko ze tak daleko mieszka i ze tak malo sie widzimy...