Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
Gość: kecaj64
Podchodząc do przyjaciela stwierdza:
- Wyglądasz okropnie. Co się stało?
- Moja matka umarła w sierpniu - mówi - zostawiając mi $25,000.
- Rety, to straszne - komentuje przyjaciel.
- Potem we wrześniu - kontynuuje - Umarł mój ojciec zostawiając mi $90,000.
- Rety stracić dwoje rodziców w ciągu dwóch miesięcy. Nic dziwnego, że jesteś zdołowany.
- To nie wszystko, w zeszłym miesiącu umarła moja ciotka, zostawiając mi $45,000.
- Troje najbliższych członków rodziny odeszło w ciągu trzech miesięcy. To takie smutne.
- Tak, a najgorsze, że w tym miesiącu absolutnie zero - kończy facet.
Gość: kecaj64
Nagle mówi do mamy:
- Mamo wujek i ciocia idą!
- Nie mówi się wujek i ciocia tylko wujostwo.
Wygląda dalej.
- Mamo kuzyn i kuzynka idą!
- Jasiu nie mówi się kuzyn i kuzynka tylko kuzynostwo.
Patrzy dalej i zauważył babcie i dziadka i mówi do mamy:
- Mamo dziadostwo idzie.
Gość: kecaj64
- wziął bym połowę i się wyprowadził
- Tak? To masz 7,50 i wynoś się natychmiast !
Gość: kecaj64
- Tak.
- Ile paczek dziennie?
- Trzy.
- Ile kosztuje jedna?
- 12 zł
- Od dawna palisz?
- Od 20 lat.
- Uśredniając wydajesz 36 zł dziennie na papierosy, co daje 13140 zł rocznie. W ciągu ostatnich 20 lat wypaliłeś 262 800 zł. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że kiedyś papierosy były tańsze, nie uwzględniamy przecież kosztów inflacji, itp. Możemy więc założyć, że to faktycznie przybliżone wydatki?
- Zgadza się.
- Czy wiesz, że gdybyś odkładał te pieniądze w banku na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym mógłbyś kupić sobie za to nowiutkie Porsche?
- A Ty palisz?
- Nie.
- To gdzie twoje Porsche?
Gość: kecaj64
Jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
- Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
- Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
-A to dzisiaj skaczemy ze spadochronami?!
kubatbg
Postów 2293
Data rejestracji 04.02.2007
Punkty karne 0
Konkursy dodane
H.B.R.P.
Gość: kecaj64
- 0,8 promila - odczytuje wynik
- Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie.
- Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant.
- Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie.
- 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi:
- Janek, alkomat nam się zepsuł.
Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony:
- Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło.
Gość: kecaj64
Pan Nowak udał się do szpitala po wyniki badań żony.
Pracownik szpitala mówi:
- Bardzo nam przykro, ale mieliśmy tu trochę zamieszania i niestety wyniki pańskiej żony wróciły z laboratorium razem z wynikami jakiejś innej pani Nowak i teraz nie wiemy, które są które. Szczerze
mówiąc, ani te, ani te nie są nadzwyczajne.
- Co to znaczy?
- Jedna z pań ma Alzheimera, a druga uzyskała pozytywny wynik testu na AIDS.
- Ale chyba badania można powtórzyć ?!
- Teoretycznie można, ale te badania są bardzo drogie, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłaci za dwa testy dla tego samego pacjenta.
- To co ja mam robić ?
- Narodowy Fundusz Zdrowia zaleca w takiej sytuacji, by zawiózł Pan żonę do śródmieścia i tam zostawił. Jeżeli trafi sama do domu, po prostu proszę zrezygnować ze współżycia.
Gość: kecaj64
- Kochanie, co zrobisz, jeśli umrę? Ożenisz się ponownie?
- Coś ty, w życiu!
- Oj no nie przesadzaj, przecież każdemu może doskwierać samotność, nie będę miała pretensji.
- Ale nigdzie nie znajdę takiej kobiety, jak ty.
- No ale jeśli byś znalazł, zakochał się?
- No to wtedy... no dobra, może bym się ożenił.
- I co? Mieszkałbyś z nią w naszym domu?
- No a co miałbym zrobić? Przeprowadzić się do niej? Sprzedać dom, który należy do naszej rodziny od pokoleń? Zostawić nasz ogródek, pożegnać całe otoczenie?
- No w sumie... I co, ona by się przechadzała tak po prostu w naszym ogrodzie?
- No skoro już by tutaj mieszkała...
- Spałaby z tobą w naszym łóżku?
- No jeżeli bym się z nią ożenił, to tak, chyba nie wyobrażasz sobie tego, abyśmy spali w osobnych łóżkach.
- I może jeszcze jeździłaby moim samochodem?
- Ale w czym widzisz problem? Skoro byłby na chodzie, do dlaczego nie?
- I korzystałaby z moich kosmetyków??
- Nie wiem, czy miałaby taki sam gust, ale jeśli jakieś by się jej spodobały...
- I co jeszcze!? Może jeszcze chodziłaby w moich ubraniach!?
- No co ty, jest na nie za wysoka.
Gość: l0ginka
Wyjął je i położył na stole. Po południu długo starał się przypomnieć sobie, po co do cholery ten szmal leży na wierzchu. Po godzinie uśmiechnął się, złapał gazetę i wykręcił numer, który widniał przy ogłoszeniu "Francuzeczka i koleżanki - wizyty domowe".
Wieczorem do domu staruszka przybyła cycata cenzurancja i stanęła przed lekko zdziwionym tą wizytą gospodarzem. Po chwili jednak dziadek uśmiechnął się ze zrozumieniem, poprosił dziewoje do pokoju i rozsiadł się wygodnie w fotelu.
- Myślałam - powiedziała dziewczyna - że w tym wieku to z seksem już koniec.
- Co mówisz? - zapytał dziadek przykładając dłoń do ucha
- Mówię - powiedziała głośniej panienka - że myślałam, że w tym wieku to z seksem już koniec!
- Cooo????
- Kur.aa... - mruknęła pod nosem prostytutka i wrzasnęła - MYŚLAŁAM, ŻE W TYM WIEKU Z SEKSEM JUŻ KONIEC !!!!!
- Koniec??? - zapytał dziadek - To ile płacę ?
Gość: kecaj64
- Jest dowiedzione naukowo, że żony zazwyczaj odchodzą od mężów nadużywających alkoholu.
- A ile trzeba wypić? - rozlega się głos z sali.
Gość: kecaj64
-Tak.
-Świńska?
-Zdecydowanie. Bo tylko świnia wezwie karetke o 4 nad ranem przy temperaturze 37,1°.
maryja70
Postów 261
Data rejestracji 28.10.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane
- Lisico chcesz zarobić 100$?
- Chce.
- To daj mi całusa.
Lisica myli "lisa nie ma w domu a 100$ piechota nie chodzi". Dala wiec zającowi całusa.
A zając:
- Chcesz zarobić jeszcze 100$?
- Chce.
- To się rozbierz.
Lisica się rozebrała. A zając:
- A jeszcze 100$ to chcesz?
- Chce.
- No to chodź wykręcimy numerek!
No i wykręcili taki numer ze aż zając się spocił. Gdy skończyli zając się ubrał i poszedł do domu. Po jakim czasie do domu lisicy wpada jej mąż i pyta:
- Był zając?
- No bybybybyl - mówi lisica przerażona.
- A oddal 300$??
Gość: kecaj64
Zorganizowano zawody w piciu alkoholowego napoju narodowego. Komentator zawodów mówi przez megafon:
- Proszę państwa, na arenę wychodzi zawodnik francuski. Będzie pił wino prostu z butelek! Uwaga, zaczyna! Pierwsza butelka... druga... piąta... Złamał się zawodnik francuski.
- Na arenę wchodzi zawodnik polski. Będzie pił Żytnią prosto z butelki! Zaczyna! Pierwsza... druga... siódma... Złamał się zawodnik polski.
- Uwaga, na arenę wychodzi zawodnik rosyjski! Będzie pił bimber czerpakiem prosto z wiadra. Zaczyna! Pierwszy czerpak, drugi... trzeci... piętnasty... Złamał się! Złamał się czerpak! Zawodnik rosyjski będzie pił bimber prosto z wiadra!
Gość: czarnygreg
Odp: Śpisz?
Gość: kecaj64
- Co to był za hałas wczoraj w nocy jak wróciłeś?
- Nic, kurtka mi spadła.
- To co tam było w tej kurtce że tak huknęło?
- Ja.
Gość: kecaj64
- Tak.
- A w ciągu tygodnia?
- Oczywiście.
- A przez dzień?
- Tak, proszę pani.
- A w godzinę?
- W ciągu godziny - nie!
- Dlaczego?!
Gość: kecaj64
- Wsiadaj do środka, dam Ci 10 zł i lizaka.
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje:
- No wsiadaj, dam Ci 20 zł, lizaka i chipsy.
Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku. Samochód powoli jedzie za nim:
- No nie bądź taki! Moja ostatnia oferta: 50 zł, chipsy i cola.
- Oj, odczep się tato. Skoro kupiłeś matiza, to musisz z tym żyć.
Gość: kecaj64
- Jest dowiedzione naukowo, że żony zazwyczaj odchodzą od mężów nadużywających alkoholu.
- A ile trzeba wypić? - rozlega się głos z sali.
Gość: kecaj64
Dowódca zdaje relację ordynatorowi:
- Pożar ugaszony, ale są poszkodowani. W sumie 8 osób, 5 odratowaliśmy, 3 niestety zginęły.
Słysząc to, lekarz zemdlał.
Ocucili go, dochodzi pomału do siebie i mówi:
- Jak to 5 odratowaliście? Przecież gasiliście kostnicę ..