Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
smsowicz
Postów 1407
Data rejestracji 10.08.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Albo zdolny do walki z czołgami
luckymen
Postów 1214
Data rejestracji 21.02.2006
Punkty karne 0
Konkursy dodane
- Ile się należy? - pyta.
- Nic. Był pan świetny!
- Co? Cała noc seksu z rewelacyjną dziewczyną i nic nie płacę?
- Nic. Proszę, to jeszcze dla pana - szefowa podaje mu 200 złotych.
Faceta zamurowało. Nie dosyć, że poużywał w najlepsze, to jeszcze dostał dwie stówy. Tego samego dnia opowiedział o wszystkim koledze, wiec on też postanowił odwiedzić agencję. Też spędził fantastyczną noc z panienką, rano idzie do szefowej i pyta:
- Ile się należy?
- Nic, był pan świetny - mówi szefowa i wręcza mu 50 złotych.
- Dziękuję - mówi facet. - Nie dosyć, że było fajnie, to jeszcze dostaje kasę.
- Ale wie pani, co? Mam pytanie. Dlaczego dostałem 50 złotych, a mój kolega wczoraj dostał 200?
- Wczoraj wszystko szło na satelitę, a dzisiaj tylko na kablówkę.
lekamar
Postów 14
Data rejestracji 26.10.2007
Punkty karne 0
Konkursy dodane
hittmanka
Postów 1527
Data rejestracji 02.02.2007
Punkty karne 0
Konkursy dodane
matko i córko.......
Uwielbiam różowy choć żadna ze mnie Barbie, tak jak Ty uwielbiasz sex choć żaden z Ciebie ogier ....
lekamar
Postów 14
Data rejestracji 26.10.2007
Punkty karne 0
Konkursy dodane
-zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako, ze kobiet zazwyczaj puszczane sa przodem, dali siostrze zakonnej pierwszństwo.
Ta jednak, gdy juz prawie skakala zaparła sie o drzwi i ani rusz. Widzac to, pilot pyta ksiedza:
- Popchniemy ja?
Na co ksiądz, newrowo spogladajac na zegarek odpowiada:
- A zdązymy jeszcze?
I Wojna Światowa. Do obozu niemieckiego na pustyni dowieziono nowych rekrutow. Po 3,4 tygodniach jednego z nowych zaczyna brać ciśnienie jakoże był bez kobiety... Poszedł wiec do starych mieszkanców obozu
-słuchajcie, koledzy: jak wy wytrzymujecie tyle czasu bez kobiety?
-no wiesz... tam za namiotem stoi taka stara wielbłądzica...
Chlopak troszkę się zdziwił, ale mimo wszystko poszedł za namiot obejżeć sprawę I tak patrzy patrzy... ale nie! z wielbłądzicą nieprzejdzie! Jednak kolejne tygodnie mijały... Ciśnienie rosło... Aż w końcu niewytrzymał, poszedł za namioty i zrobił swoje... Po całej akcji wybrał sie do starych bywalców ,co go tak namawiali, by się pochwalić.
-wiecie, fajna ta wielbłądzica, tylko trochę stara...
-stara jak stara, ale do miasta dojedzie.
Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za progiem zebrak:
- A czego wam trzeba, dobry czlowieku?
- Kawalek chleba, szanowna pani, gdyby sie znalazl,
bylbym nad wyraz zobowiazany...
- Ach, dobry czlowieku, macie szczescie! Mielismy dzisiaj mala
uroczystosc i sporo tortu zostalo!
- Alez! Szanowna pani zbyt laskawa! Tylko chleba kawalek!
- Ach, dobry czlowieku! To zaden klopot!
Pani domu przynosi spory kawal tortu i z duma wrecza go zebrakowi.
Ten, chcac nie chcac przymjuje i pod nosem szepcze:
- K...a! Jak teraz denaturat przez to cenzura przesaczyc?
Gość: fenel
Na lekcji w szkole pani pyta się dzieci:
- Jak brzmi liczba mnoga od rzeczownika niedziela?
- Wakacje, proszę pani!
-------------------------------------------------
Wsiada pijak do taksówki i mówi:
- Proszę do domu.
- A dokładniej?
- Prosto do sypialni!
Gość: lalunia
zamek w drzwiach. Kobieta w strachu:
- Boże, cofnij czas o godzinę!
Słyszy głos z nieba:
- Dobrze, ale kiedyś utoniesz.
Kobieta się zgadza. Mąż się nie dowiedział, a ona ciągle unikała wody.
Pewnego dnia wygrała wycieczkę na Karaiby. Obawiała się, ale postanowiła
zaryzykować. Podczas rejsu nastąpił sztorm. Wtedy kobieta przerażona
krzyknęła:
- Boże, chyba nie pozwolisz umrzeć razem ze mną tym 300 niewinnym
kobietom!
- Niewinnym? Od roku was, dziwki, zbierałem w jedno miejsce!
Gość: czarna777
-Tato kto to jest alkoholik?
-Widzisz synu tamte 4 brzozy, alkoholik widzi 8.
-Tato ale tam są 2 brzozy
Gość: czarna777
dobre
ewachem
Postów 1404
Data rejestracji 13.02.2006
Punkty karne 0
Konkursy dodane
CCNWCMKJ DMJSINS.
W końcu rezygnuje i prosi o pomoc kolegę, Pana Czesia. Ten bez zastanowienia bierze lekarstwo z szafki i podaje facetowi, na co ze zdziwieniem patrzy aptekarka.
Po załatwieniu wszystkich formalności i wyjściu faceta, pyta:
- Panie Czesiu, skąd Pan wiedział co tu jest napisane?
Na to Pan Czesiu:
- A, to mój znajomy lekarz napisał Cześć Czesiu, nie wiem co mu ku..wa jest, daj mu jakiś syrop i niech spier....
Gość: fenel
-------------------------------------------------
Przed klasówką:
- Mam nadzieję, że dzisiaj nikogo nie przyłapię na ściąganiu!
- My również, proszę pani!
smsowicz
Postów 1407
Data rejestracji 10.08.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane
hittmanka
Postów 1527
Data rejestracji 02.02.2007
Punkty karne 0
Konkursy dodane
i jak tu grać o wycieczki
Gość: damianwro
świetne!
Gość: fenel
- Myślisz, że to Ci w czymś pomoże?
- Oczywiście - odpowiada mąż. Muszę jakoś zobaczyć ile ważę.
__________________________________________________
Początkująca śpiewaczka operowa pyta męża:
- Dlaczego Ty zawsze wychodzisz na balkon, kiedy śpiewam?
- Bo nie chce, żeby sąsiedzi myśleli, że Cię biję.
annaroza
Postów 364
Data rejestracji 14.09.2007
Punkty karne 0
Konkursy dodane
- Czasami. Wczoraj zerwał kartkę z kalendarza.
Gość: tomaszc
- 'Panie i Panowie, witam na pokladzie samolotu. Pogode mamy dobra, niebo czyste, wiec zapowiada nam sie przyjemny lot. Prosze wygodnie usiąść, zrelaksować sie i... O Kur...!...'
Po chwili ciszy intercom odzywa sie znowu:
- 'Panie i Panowie, najmocniej przepraszam jesli przed chwila panstwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylal na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniscie panstwo zobaczyc przód moich spodni'
Na to odzywa sie jeden z pasażerów:
- 'To pewnie nic, w porównaniu z tylem moich spodni'.
Po calonocnej libacji budzi sie rosyjski general, otwiera oczy i widzi jak adiutant czysci jego mundur z wymiocin. Zeby sie jakos wytlumaczyc general tako rzecze do niego:
- Bo mlodziez dzisiejsza w ogóle nie umie pic. Wczoraj jakis porucznik calego mnie zarzygal! Na to adiutant:
- Rzeczywiscie panie generale! Calkiem go popier..lilo! Nawet w spodnie panu nasrali
Gość: kaja184
- Czy jeśli wygram w Lotto i dam Ci połowę wygranej to zostawisz mnie w spokoju?
- Pewnie, że tak.
- To możesz 8 zł i znikaj mi z oczu
:P
smsowicz
Postów 1407
Data rejestracji 10.08.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Murzynek Bambo w Afryce mieszka... I niech tam sobie mieszka.
smsowicz
Postów 1407
Data rejestracji 10.08.2008
Punkty karne 0
Konkursy dodane
mężowi, że wrócę o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty
później'- powiedziałam i wybyłam. Ale impreza była cudowna! Drinki, balety,
znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, że
zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do
domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w
zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój maż się obudzi
przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie
bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery cenzura, nagle taki dobry
pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...
Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta!
Ha. Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc
mu powiedziałam, że o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu
nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze,
jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po
chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz
zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak
A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3
razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O k***a!' znów zakukała 4
razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę
ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w
salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se
głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać....