Reklama na e-Konkursy.info

Dowcipy

Gość: ani93

#833453 Napisano: 14.06.2007 04:25:56
Jest lekcja. Pani bawi się z dziećmi w zgadywanki: dzieci zadają Pani zagadki, a Pani stara się odpowiedzieć, w miarę swych (skromnych) możliwości. Przychodzi kolej na Jasia. Jaś wstaje i pyta:
- Co to jest: długi, czerwony i często staje? Pani zaczerwieniona na buzi woła:
- Jasiu, jak ty możesz takie świnstwa...
A Jaś na to radośnie:
- To autobus, proszę Pani, ale podziwiam Pani tok myślenia!
0 0

Gość: ani93

#833459 Napisano: 14.06.2007 04:29:46
Na lekcji geografii nauczyciel pyta Jasia:
- Jak myślisz, skąd biorą się przypływy morza?
- Ryby się pocą i wody przybywa.
- No tak... A skąd w takim razie biorą się odpływy?
- Bo jak ryby się spocą, to dużo piją i wtedy wody ubywa!
0 0

Gość: ani93

#833469 Napisano: 14.06.2007 04:32:53
Przychodzi Jasio ze szkoły z skarży się mamusi:
- Mamo, bo dzieci się ze mnie śmieją i mówią, że strasznie dużo jem!
- Nie, Jasieńku, ty nie jesz dużo, tylko idź już do łazienki, bo zupka w wannie stygnie...
0 0

Gość: ani93

#833474 Napisano: 14.06.2007 04:36:18
Jedzie baca samochodem z teściową, nagle piorun trzasnął niedaleko. Baca mówi: no... Następny piorun trzasnął już przy samym aucie. Baca mówi: noooo.... NAGLE CHLAST!! Piorun trafił w teściową.Baca mówi: NO!!!
0 0

Gość: ani93

#833477 Napisano: 14.06.2007 04:41:01
Pracownik jest na urlopie. Dostaje od szefa telegram o treści: PPPPPPP. Pracownik odsyła szefowi telegram o treści: cenzura. Po powrocie pracownika z urlopu, szef krzyczy:
- To ja panu kulturalnie pisze Po Przyznaną Premię Proszę Przyjechać Pociągiem Pośpiesznym a pan mi tu takie wulgaryzmy?!?!
- Ja?!? Ależ skąd! Ja tylko napisałem Dziękuję Uprzejmie Przyjadę Autobusem...
0 0

Gość: ani93

#833485 Napisano: 14.06.2007 04:43:42
Rozmowa mamy i Jasia:
- Wiesz mamo, Kazio przyszedł wczoraj do szkoły brudny i pani kazała mu pójść do domu!
- I co pomogło?
- Tak, dziś cała klasa przyszła brudna!
0 0

Gość: ani93

#833506 Napisano: 14.06.2007 04:52:49
Siedzą dwa wroble nad jeziorem i palą skręta. Podpłynęła do nich żaba i prosi - Wróble dajcie maszka, jednego, dobrze? No to sobie popaliła, płynie dalej i spotkała krokodyla, przywitali sie i żaba mówi:
- Ej krokodyl, stary, tam dalej nad brzegiem siedzą wróble i palą towar, ale mówię Ci odlotowy towarek.
- Dzięki żaba, popłynę i zobaczę.
Dopłynął krokodyl do wróbli i mówi:
- Wróbelki dajcie zajarać.
Na to wroble popatrzyly na siebie, na krokodyla, znow na siebie i jeden mówi:
- Oj, żaba Ty to lepiej juz nie pal.
0 0

Gość: ani93

#833507 Napisano: 14.06.2007 04:53:35
Ok, to narazie tyle.... emotka
0 0

Gość: zomalnet

#834352 Napisano: 15.06.2007 07:00:27
ZSRR



I wojna światowa. Marszałek Żukow wychodzi z gabinetu Stalina zdenerwowany, na korytarzu zaklął i mruknął A to s cenzurasyn wąsaty!. Ale przed drzwiami stał oficer ochrany i zareagował natychmiast pytając:
- Co powiedzieliście towarzyszu?
Żukow na to, że nic.
- No to wrócimy do gabinetu tow. Stalina i wyjaśnimy sprawę - powiedział oficer.
Wrócili więc i oficer melduje:
- Towarzyszu Stalin, ja będąc na służbie usłyszałem jak marszałek Żukow powiedział A to s cenzurasyn wąsaty!.
Stalin popatrzył na Żukowa i zapytał:
- Kogo mieliście na myśli towarzyszu?
Żukow natychmiast odpowiedział:
- Jak to kogo, Hitlera!
Wtedy Stalin popatrzył przeciągle na oficera ochrany


__________________________________________



Sowiecki cyrk państwowy numer 17 nie ma powodzenia. Trybuny świecą pustkami. Dyrektor wpada na genialny pomysł: ogłasza, że gwoździem przedstawienia będzie rewelacyjny numer specjalny, a komu się on nie spodoba, dostanie zwrot dziesięciokrotnej ceny biletu. Publiczność szturmuje kasy, bilety są wyprzedane na miesiąc naprzód.
Podczas pierwszego przedstawienia dyrektor zapowiada:
- A teraz nasz numer specjalny. Komu się nie spodoba, otrzyma w kasie dziesięciokrotną cenę biletu. Towarzysze, orkiestra naszej bohaterskiej KGB odegra Międzynarodówkę.



_______________________________________



Komitet partyjny powołał Salomona Rabinowicza na dyrektora burdelu. Ale Rabinowicz odmówił. Na pytanie sekretarza:
- Dlaczego?
Odparł:
- Wiem, jak to będzie. Przydzielicie mi 10 panienek. Dwie zostaną odkomenderowane do pracy partyjnej, dwie do Konsomołu, dwie do związków zawodowych, dwie do pomocy przy żniwach i dwie na kursy szkoleniowe. Zostanę sam i wtedy powiecie: Rabinowicz, kładź się i wykonuj plan.



___________________________________



Towarzyszka Jegorowa poskarżyła się w organizacji partyjnej, że jej mąż nie wypełnia obowiązków małżeńskich. Sekretarz wzywa Jegorowa i pyta - dlaczego?
- Towarzyszu sekretarzu, po pierwsze jestem impotentem...
- Nie, towarzyszu Jegorow, po pierwsze jesteście komunistą.
0 0

Gość: agava

#845385 Napisano: 20.06.2007 12:48:04
Proszę nie posądzać mnie o nietolerancję, to tylko dowcip, przekopiowany gdzieś z netu emotka

Młoda, ortodoksyjna para Żydów przygotowuje się do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu kilka pytań.
- Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyć?
- Tak, to prawda - odpowiada rabin. - Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyć tylko osobno.
- Nawet jeśli są małżeństwem?
- Tak.
- A co z seksem?
- Będziecie małżeństwem, więc nie będzie z tym żadnego problemu.
- A możemy próbować różnych pozycji?
- Oczywiście.
- Kobieta może być na górze?
- Jak najbardziej.
- Możemy to robić na pieska?
- Jeśli lubicie.
- A na stojąco?
- Na stojąco kategorycznie nie!
- Ale Rabbi, czemu na stojąco nie?
- Bo to może się skończyć tańcem!
0 0

pawel1615

#849517 Napisano: 22.06.2007 04:00:58
Było trzech braci. Jeden poszedł w prawo drugi w lewo a trzeci poszedł za nimi
0 0

Gość: spin

#864206 Napisano: 29.06.2007 10:01:16

Gość: irenka21

#864212 Napisano: 29.06.2007 10:03:26
najwieksze chamstwo spiewac babci 100 lat na jej setne urodziny
0 0

Gość: rupert

#868405 Napisano: 02.07.2007 10:00:54
Jak nazywa sie polska dzielnica w Londynie?

Slumsy.
0 0

Gość: zbychu64

#886852 Napisano: 11.07.2007 11:50:01
Wojtek (żonaty od 11 lat)
Od lat kocham tę samą kobietę.
Żona mnie zabije, jak się dowie!

Zbyszek (żonaty od 23 lat)
Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie.
Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji,
trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki,
a ja w piątki.

Henryk (żonaty od 17 lat)
Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie
zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje
mniej niż moja żona.

Mirek (żonaty od 12 lat)
Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze znajduje drogę powrotną.

Piotrek (żonaty od 3 miesięcy)
Zawsze trzymamy się za ręce. Jak puszczę,to zaraz robi zakupy.

Władek (żonaty...... zdziwiony że kobiety tak długo żyją)
Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez
dwa dni. Potem błoto odpadło...
0 0

Gość: zbychu64

#886856 Napisano: 11.07.2007 11:50:30
Wpada Jasiu do klasy i wola:
- Prosze Pani Proszę Pani widzialem w lesie Lenina!!!
- Jasiu jak to Lenina?
- No Lenini widzialem go!!!
- Ale Jasiu to nie mozliwe
- Lenien jak nic...
- Jasiu amoze to byl Jeleń??
- ...a może.
0 0

Gość: zbychu64

#886857 Napisano: 11.07.2007 11:50:42
Tato dostalem 5 i 1 dzis w szkole
- za co piatke?
- bo wiedzielm ile jest 2+7
- a jedynke?
- bo pani zapytała ile to jest 7+2...
- przeciez to jeden c**j...
- tak tez jej powiedzielm
0 0

Gość: anakolut

#887328 Napisano: 11.07.2007 03:34:53
pare dowcipow.. mam nadzieje, ze sie nikt nie obrazi - pamietajcie! to tylko dowcipy

Czemu w Rumunii nie ma łabędzi? - Bo rumuni szybciej do dopływają do chleba


Z wieżowca skacze jednocześnie Żyd, Cygan i Murzyn. Który się pierwszy zabije?
..
- A kogo to obchodzi?
0 0

Gość: zbychu64

#891467 Napisano: 13.07.2007 09:01:52
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura:
- Szanowny panie- mówi- zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.
Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:
- Szanowny panie- mówi- zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.
I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy- ale oto prezes wzywa młodego człowieka do siebie.
- Postanowiłem cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.
- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.
- I tylko tyle? - mówi prezes.- Taka propozycja, a tu tylko dziękuję?
- Dziękuję, tato!
0 0

Gość: zbychu64

#891471 Napisano: 13.07.2007 09:02:17
Pewien młody proboszcz podczas spotkania z biskupem poprosił o radę, jak prawić kazanie, aby nie było nudne. Doświadczony duchowny rzekł:
- Zacznij tak: Zakochałem się.... Zrób krótką przerwę i kontynuuj: ...w meżatce.... Poczekaj, aż ludzie poszemrają, i dodaj: ...z dzieckiem. I po chwili dokończ: Na imię jej Maryja. Tym przyciągniesz ich uwagę.
Proboszcz wrócił i w niedzielę na mszy zastosował się do rady, głosząc z ambony:
- Biskup się zakochał... w mężatce... z dzieckiem... Mówił jak ma na imię, ale zapomniałem.
0 0