Nasz serwis prowadzony przez Adriana Pionkę wraz naszymi partnerami wymienionymi w Polityce
Prywatności wykorzystuje pliki cookies zapisywane na Twoim urządzeniu i inne technologie do
zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania
ruchu na stronie i w Internecie.
Przetwarzanie danych jest uzasadnione z uwagi na nasze usprawiedliwione potrzeby, co obejmuje między
innymi konieczność zapewnienia bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie
loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszania naszych usług i
dopasowania ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach) jak
również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług Administratora. Dane te są przetwarzane do
czasu istnienia uzasadnionego interesu lub do czasu złożenia przez Ciebie sprzeciwu wobec
przetwarzania.
Dane osobowe będą przekazywane wyłącznie naszym podwykonawcom, tj. dostawcom usług informatycznych
i/lub partnerom wymienionym w
Polityce
Prywatności.
Przysługuje Ci prawo żądania dostępu do treści danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia oraz
prawo do ograniczenia ich przetwarzania. Ponadto także prawo do cofnięcia zgody w dowolnym momencie
bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, prawo do przenoszenia danych oraz prawo do wniesienia
sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. Posiadasz prawo wniesienia skargi do Prezesa Urzędu
Ochrony Danych Osobowych.
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
apoccalipsa
Postów 6439
Data rejestracji 15.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
- A Ty Jasiu co robileś w wakacje?
- Nie Jasiu tylko John!
No więc co robileś w wakacje John?
- Ja lezalem na werandzie, jadlem śniadanie, znowu lezalem na werandzie, jadlem obiad, lezalem na werandzie, jadlem kolację, lezalem na werandzie...
- Chyba to musialo być strasznie nudne? No dobrze, a Ty Malgosiu co robilaś w wakacje?
- Nie Malgosia, tylko Weranda...
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Czym sic rozni blondynka od deski do prasowania?
- Desce czasami zacinają sic nogi przy rozstawianiu!
Co robi blondynka zeby mieć norki?
- To samo co norka, zeby mieć mlode.
- Co jedzą blondynki dziewice?
- Pokarm dla niemowląt.
- Dlaczego blondynki czują zaklopotanie w damskiej ubikacji?
- Bo muszą same zdejmowaAŚ wlasne majtki.
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Laboratorium z chemii. Studentka do kolezanki:
- Co robisz?
- Ekstrahuje...
- Naprawdc? Zrób mi dwa...
Lekcja biologii. Pani pyta Jasia:
- Jak sic nazywa najwickszy zwierz mieszkający w naszych lasach?
- DLwiedL.
- Chyba niedLwiedL?
- Jeśli nie dLwiedL, to ja nie wiem.
CDN...
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Nauczyciel prezentuje dzieciom obrazki zwierząt i pyta, jak zwierzcta sic nazywają.
- To jest kot - mówi Malgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzyś.
- Świetnie. A to? - pyta nauczyciel Jasia, prezentując zdjccie niedLwiedzia.
Jasio milczy. Nauczyciel postanawia zazartowaAŚ:
- ByAŚ moze mamusia tak czasem nazywa tatusia.
- Nienasycony buhaj?
Na lekcji Jasio podnosi rckc do góry. Pani pyta:
- Jasiu, co chcesz powiedzieAŚ?
- ... Bo prosze Pani... ten chlopak, co siedzi obok w lawce z cenzura sic i strasznie śmierdzi!
Pani zalamala rcce i mówi:
- Jasiu, tak brzydko sic nie mówi! Mozna powiedzieAŚ, ze kolega puścil bąka. Zapamictaj to sobie!
- Dobrze....
Po kilku minutach Jasio podnosi rckc.
- Jasiu, co znowu chcialeś?
- Prosze pani, ten kolega co przedtem puścil bąka, znowu sic z cenzura!!!
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli opowiedzieć dzieciom ich rodzice. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają. Pierwsza jest Małgosia:
- Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość zdechła.
- Dobrze Małgosiu, a jaki z tego morał?
- Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
Następny Mareczek:
- Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykłuły cis koguty.
- Dobrze Mareczku, a jaki z tego morał?
- Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice.
- Bardzo ładnie.
No i wreszcie opowiada Jasio:
- łociec to mnie tak pedzial: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, sten'a, sto nabojów, nóź i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył, ze leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20 metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawaj! Pandemonium! Dziadek Staszek pruje ze sten'a! Niemcy walą się na ziemic jak afgaAąskie domki! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80-ciu ubił i jak skoAączyly mu się pestki, wyjął nóź i kosi Niemców jak Boryna zboże. Na 30-tym klinga poszlaaaa, pozostałych dziadek zarąbał z buta i uciekł.
W klasie konsternacja. Pani ostrożnie pyta się:
- Śliczna historyjka dziecko, ale jaki z tego morał?
- Tez się taty pytałem, a on na to: Nie wkur**aj dziadka Staszka jak se popije
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Ostatni dzieAą stwarzania świata. Bogu pozostaly jeszcze dwa dary, które postanowil rozdzieliAŚ pomicdzy Adama i Ewc. Pierwszy z nich to umiejctnośAŚ sikania na stojąco.
- Ja! Ja! Proszc, daj to mi! To takie fajne, to takie praktyczne! Kiedy pracujc w ogrodzie, albo polujc, wystarczy, ze na chwilc przystanc i juz... Boze, proszc, daj mi to! - zacząl prosiAŚ Adam, gdy tylko uslyszal o co chodzi.
Ewa spojrzala zdumiona na Adama, ale powiedziala:
- No dobrze, skoro mu tak bardzo zalezy, to niech on sika na stojąco. A co zostanie dla mnie?
Stwórca podrapal sic w bialą brodc:
- No cóz, wielokrotny orgazm...
Pozdrawiam!!!
e-Konkursy.info - Bocik
Postów 11429
Data rejestracji 23.10.2021
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Kromka: - Stary, spie***my stad, gonia mnie Rumuni, zaraz tu bedzie jatka jak ch**, zjedza nas na bank, mowie ci, spadamy! A schaboszczak rozparl sie wygodnie: - Spokojnie, to ciebie zjedza,mnie tu k**a nikt nie zna!
Tekst ocenzurowal Lepson
jutis
Postów 575
Data rejestracji 07.06.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
No tak to ja tez potrafic pomyslala (?):) blondynka przyklada ślmaka chlluuup i.... nic.próbuje dalej chhhlluuup- dalej nic. no to zasysa trzeci raz chllluuuppp.... nadal nic. zdiwiona zaglada do skorupki a tam lezy rozkraczony slimaczek i zadowolony krzyczy:ciągnij mala, ciągnij!!!
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Pani pyta dzieci w szkole, kim chcą zostaAŚ w przyszlości.
- Prawnikiem - mówi Malgosia
- Lekarzem - mówi Zbysio
- Harleyowcem - wyrywa sic z ostatn ej lawk Jasio! !
- A c robi t ki Harl yowiec? - pyta ani
- Jak to co?? JeLdzi na Harleyu, pije piwo i posuwa panienki....
- Jasiu, ale ty jesteś na to za mlody!!!
- óe ja juz jestem mlodym Harleyowcem - odpowiada Jasio.
- A co robi mlody Harleyowiec?
- Mlody Harleyowiec jeLdzi na rowerze, pije oranzadc i sic onanizuje...
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Idzie niedLwiedL przez las i widzi na drodze jeza, który coś sobie zajada:
- Co jesz? - pyta niedLwiedL.
- Co niedLwiedL? - odpowiada jez.
NiedLwiedziowi zrobilo sic trochc glupio, wicc postanowil zapytaAŚ inaczej:
- Co jesz jezyku?
- Co niedLwiedL misiu?
Nad rzeką, obok farmy siedzi krowa i pali trawkc. Podplywa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te, krowa, co robisz?
- Aaaa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochc, jeszcze nigdy nie kurzylem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie!
Bóbr wciągnąl dym i od razu go wypuścil. Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w plucach dluzszą chwilc. Zresztą - wiesz co? W tym czasie jak wciągniesz, przeplyAą sic kawalek pod wodą w dól rzeki, wróAŚ tu i wtedy wypuśAŚ powietrze. I mówic ci bcdzie OK.
Jak uradzili tak zrobili. Bóbr sic zaciągnąl, plynie pod wodą, ale juz po kilku chwilach zrobilo mu sic happy. Wyszedl na brzeg po drugiej stronie rzeki, walnąl sic na trawc i orbituje. Podchodzi do niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz hipciu, fazujc sobie troszke...
- Daj trochc stuffu, ja tez chcc.
- PodplyAą na drugi brzeg do krowy - ona ci da.
Hipopotam podplynąl w górc rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywalila galy i krzyczy:
- Bóbr, k..wa, WYPUŚA† POWIETRZE!
apoccalipsa
Postów 6439
Data rejestracji 15.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
- Zdrawstwujtie, a wy kuda?
- Zdrawstwujtie, ja iz Maskwy w Nowosybirsk.
Po chwili przerwy:
- Nu, a ja iz Nowosybirska w Maskwu...
Palą dalej dluzszą chwilc w milczeniu.Nagle jeden z nich mówi z podziwem w glosie:
- Smatritie! Wot tiechnika!
Lepson
Postów 222
Data rejestracji 05.06.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Piszc do Ciebie tych kilka linijek zebyś wiedzial ze do Ciebie
piszc. Wicc jeśli otrzymasz ten list to znaczy, ze dotrze do Ciebie dotarl. Jeśli go nie otrzymasz to poinformuj mnie o tym, wyślc go jeszcze raz. Ostatnio ojciec przeczytal w pewnej ankiecie ze najwiccej wypadków zdarza sic kilometr od domu, dlatego zdecydowaliśmy sic przeprowadziAŚ dalej. Dom jest wspanialy; jest tu pralka, chociaz nie
jestem pewna czy jest sprawna. Wczoraj, wlozylam do niej pranie, pociągnclam za sznurek i pranie gdzieś wsiąklo, no ale cóz. Pogoda nie jest tu najgorsza. W tamtym tygodniu
padalo tylko dwa razy. Pierwszy raz padalo 3 dni, drugim razem cztery.
Jeśli chodzi o tą kurtkc którą chcialeś, wujek Piotr powiedzial ze jeśli ci ją wyślc z guzikami, które są ciczkie, to bcdzie drogo kosztowalo, wicc oderwalam guziki i wlozylam je do kieszeni. Ojciec dostal prace, jest bardzo dumny, ma pod sobą jakieś 500 osób. Kosi trawc na cmentarzu. Twoja siostra Julia,ta która wyszla za swojego mcza, wreszcie urodzila, nie znamy jeszcze plci, dlatego ci nie powiem jeszcze czy jesteś wujkiem czy ciocią. Jeśli to dziewczynka twoja siostra chce nazwaAŚ ją po mnie, ale to bcdzie dziwne nazwaAŚ swoją córkc mama. Nie widzieliśmy za to wujka Izydora, tego
który umarl w tamtym roku... Gorzej jest z twoim bratem Jasiem. Zamknąl samochód i zostawil w środku kluczyki, musial iśAŚ do domu po drugi komplet zeby nas wyciągnąAŚ z auta. Jeśli bcdziesz sic widzial z Malgosią pozdrów ją ode mnie, jeśli jej nie bcdziesz widzial nic jej nie mów.
Twoja mamusia
Krysia
P.S. Chcialam ci wlozyAŚ parc groszy do listu, ale zakleilam juz kopertc.
Lepson
Postów 222
Data rejestracji 05.06.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Premier mówi do kierowcy:
- IdL to pewno z tamtego gospodarstwa ta świnia, powiedz, ze dostaną za nią odszkodowanie od rządu...
No to poszedl kierowca...
Po dwóch godzinach czekania Leszek patrzy, a kierowca wraca napruty: flaszka w rcce, koszula na wierzchu, z rozporka jeszcze mu wystaje...
- Co sic stalo? - pyta premierro.
- Panie premierze poszedlem tam, a gospodarz postawil flaszkc, drugą dal do domu, zona zrobila pyszny obiad, a jego 18-letnia córka tak mi dogodzila, ze nigdy w zyciu tak nie mialem.
- To co im powiedzialeś? - pyta Miller
- A wszedlem i powiedzialem: Jestem kierowcą Millera i zabilem świnic!
___________________________________________________
Przyjezdrza Kwaśnieski do króelowej Elzbiety
- Królowo jak ty to robisz ze wybierasz do swojego rządu samych inteligentnych ludzi
- Zadaje im pytanie, sam popatrz
Zawolala Tonego Blaira
- Tony kto to jest: dziecko twoich rodziców, lecz nie twój brat ani siostra
- To ja
Prezydentowi RP spodobalo sic pytanie, po przyjeLdzie do Polski zawolal Millera:
- Miler chodL no tu
- Powiedz kto to dziecko twoich rodziców lecz nie twój brat ani siostra
Miller sic zastanawia, po chwili mówi do óeksandra
- Daj mi trochc czasu
Miller poszedl do Walcsy i pyta sic go
- Lechu kto to jest dziecko twoich rodziców lecz nie twój brat ani siostra
Walcsa myśli przez chwilc i wkoAącu odpowiada:
- To ja
Wraca Miller do óeksandra i odpowiada:
- Odpowiedzią na pytanie dziecko twoich rodziców lecz nie twój brat ani siostra to Lech Walcsa
óeksander na to:
- Miller ty idioto to Tony Bleir
Lepson
Postów 222
Data rejestracji 05.06.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
- Dokąd sic tak spieszycie
- Do lekarza z wynikami.
- A co Ci jest - pokaz?
Facet daje kumplowi wyniki, tamten dlugo patrzy, myśli i mówi:
- Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieAŚ. Wyniki są straszne...
- Jak to?
- Popatrz: OB !
- A co to znaczy?
- ObciąAŚ bimbaly!
- Ojej, to straszne.
- To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: Rh+
- A to co oznacza?
- Razem z ch...em!
_________________________________________________
Trwa ostra imprezka na Ksiczycu W pewnej chwili ktos mówi:
- Wiesz co, Armstrong? Niby wszystko sic zgadza... Rozpalilismy grilla, jest wódeczka, piweczko, sa kobitki, a jakos k**** atmosfery nie ma....
_________________________________________________
Trzy myszy przechwalaly sie w barze, ktora jest wiekszym chojrakiem. Pierwsza mowi:
- Ja biore sobie trutke, dziele na porcje i wciagam nosem.
Na to druga:
- Ja cwicze bicepsy na pulapkach.
Trzecia mysz nie mowi nic i szykuje sie do wyjscia.
- A ty gdzie idziesz?
- Do domu, pobzykac kota.
Lepson
Postów 222
Data rejestracji 05.06.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Ciągnie, ciągnie, ale nie moze daAŚ rady. Widzi to inny wcdkarz, podbiega do ksicdza i mówi:
- Niech ksiądz da mi wcdke, wyciągnc sukinsyna!
Wyciągncli rybc. Ksiądz patrzy i mówi:
- óe duza ryba. Dzickujc za pomoc, ale to slownictwo trochc nie na miejscu...
- óe proszc ksicdza, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne sic nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to w takim razie biorc tego sukinsyna do domu i na obiad!
Biskup przyjezdza dzisiaj, bcdzie zadowolony.
Ksiądz wrócil do kościola. Wychodzi do niego zakonnica:
- O, jaka duza ryba!
- Niezlego sukinsyna zlapalem, nie?
- Oj, proszc ksicdza, ryba duza, ale to slownictwo...
- Proszc sic nie przejmowaAŚ, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne sic nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmc tego sukinsyna i go oczyszcze, póLniej gosposia go przyrządzi, biskup dzisiaj przyjezdza, bcdzie zadowolony...
Zakonnica oczyścila rybc i idzie do gosposi, ta widząc rybc mówi:
- O, jaka duza ryba!
- Niezlego sukinsyna zlapal ksiądz, prawda?
- No, ryba duza, ale to slownictwo...
- Oj, proszc sic nie przejmowaAŚ, sukinsyn to nazwa tej ryby. Jedne sic nazywają śledzie, inne pstrągi, a te sukinsyn.
- Aha, no to ja wezmc tego sukinsyna i go przyrządzc, biskup przeciez dzisiaj przyjezdza...
PóLne popoludnie. Ksiądz, zakonnica i biskup siedzą przy stole, rozmawiają. Wchodzi gosposia z rybą. Biskup mówi:
- O, jaka duza ryba!
Ksiądz: - Tak, niezlego suknisyna zlapalem!
Zakonnica: - A ja tego sukinsyna wyczyścilam!
Gosposia: - A ja sukinsyna przyrządzilam!
Biskup popatrzyl, wyjąl flaszkc wódki ze swojej torby i mówi:
- 'pani lekkich obyczajów', widzc, ze jesteście sami swoi. No to zjedzmy tego ch**ja!
Gość: JeSsIcA
Lepson
Postów 222
Data rejestracji 05.06.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
- Mama, mama ja chcc kupc!!!
A mama na to.
- TO ID¬ SE UKRA“J!!!
_______________________________________________
W paAąstwowym zakladzie na Ukrainie nastal nowy dyrektor.
Zwolal zebranie wszystkich pracowników:
- Od teraz nastają nowe porządki. Sobota i niedziela są wolne bo to weekend. W poniedzialek odpoczywamy po weekendzie. We wtorek przygotowujemy sic psychicznie do pracy. W środc pracujemy. W czwartek odpoczywamy po pracy. W piątek przygotowujemy sic do weekendu.
Czy są jakieś pytania?
- Dlugo bcdziemy tak zapier......?
_______________________________________________
W parku na lawce siedzi para zakochanych, ona mówi:
- Oczko mnie boli pocaluj.
On cmok i przeszlo, ona po chwili.
- Nosek mnie boli pocaluj.
On cmok i przeszlo, za chwilc ona.
- Usteczka mnie bolą pocaluj.
On caluje i ból przechodzi.
Podkuśtykal do nich dziadek o lasce i pyta.
- Panie a prostatc Pan leczysz????????
_______________________________________________
Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, rcce mu sic trzcsą na kierownicy.
Nagle wyprzedzil go Mercedes, dziadek sic wystraszyl, Mercedes zatrzymal sic na swiatlach, dziadek z tego strachu nie dal rady, przywalil w tyl.
Z Mercedesa wysiada dwóch byków.
- i co dziadek przywalileś?
- tak (cienkim, wystraszonym glosem)
- masz kasc?
- nie
- a ubezpieczenie?
- nie
- a syna?
- mam
- to masz tu komóreczkc, dzwoAą po syna to odrobi u mnie bo ty sic do roboty nie nadajesz
Dziadek zadzwonil, podjezdzają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi:
- i co tatuś?... przywalil Ci jak cofal?...
______________________________________________
Przychodzi chlopak do spowiedzi:
- Proszc ksicdza uprawialem sex oralny.
- O ciczki grzech. A z kim?
- Nie mogc ksicdzu powiedzieAŚ .
- Moze z Kryśką od Zarcbów?
- Nie
- A moze z Kaśką od Kowali?
- Nie
- Powiedz bo rozgrzeszenia nie dostaniesz!
- No naprawdc nie mogc proszc ksicdza.
- To moze z Zośką od Graboszy?
- Nie
- IdL nie dam Ci rozgrzeszenia.
Wychodzi chlopak z kościola - czekają na niego kumple:
- I co? Dostaleś rozgrzeszenie?
- Nie. óe namiarów parc mam.
______________________________________________
Facet kocha sic z kobietą i pewnym momencie mówi:
- Kochanie, idL do przedpokoju i przynieś lyzkc do butów.
- A po co???
- Bo jest tak fajnie, ze bym jeszcze jajka wlozyl
______________________________________________
Zyjący juz dośAŚ dlugo ze sobą staruszkowie zapragncli seksu. Wywiązala sic dyskusja:
- Babka, kochaj sic ze mną.
- No coś ty dziadek, zdurnialeś?
- Babcia, kochaj sic ze mną. Oddam Ci pól renty.
Po dluzszych namowach babcia ma juz dośAŚ glcdzenia dziadka i ulega. Kiedy jest juz po wszystkim dziadek mówi do babci:
- Babka, gdybym wiedzial ześ ty dziewica, to oddal bym calą rentc.
- Dziadek, gdybym wiedziala, ze ci stanie to zdjclabym rajstopy...
________________________________________________
Trzech ludozerców umówilo sic w sobotc na grila. W sobotc dwóch juz rozpala ogieAą:
Pierwszy piecze smakowite kobiece udko.
Drugi przyniósl duze i muskularne mcskie ramic z lopatką.
W koAącu nadchodzi tez trzeci kanibal, niesie urnc z prochami.
- Coś Ty przyniósl? A gdzie micsko? - pytają koledzy.
- Ja mam dietc, dzisiaj tylko GOR CY KUBEK.
specjal
Postów 496
Data rejestracji 03.09.2004
Punkty karne 0
Konkursy dodane
Na lekcji Pani pyta dzieci:
- Jak spcdzilyście rocznicc Rewolucji Pazdziernikowej?
Dzieci:
- U mnie na obiad byly pierogi ruskie.
- U mnie byl barszcz ukraiAąski.
Pytanie dochodzi do Jasia: Ty jak?
- Proszc Pani... wraz z moim Tatą bawiliśmy sic w Ruskich zolnierzy! Pani:
- Wspaniale Jasiu! Na czym ta zabawa polegala?
- Poszliśmy do sąsiadki , ojciec ją wydutkal, a ja jej zegarek ukradlem!
Gość: Melissa1980