Reklama na e-Konkursy.info

Podatkowo-konkursowe know how

zof83

#7080640 Napisano: 20.02.2023 14:55:45
notta napisał(a):

zof83 napisał(a):

A może ktoś się orientuje jak wygląda sprzedaż wygranych kosmetyków, czy sprzętu AGD, których nie obejmuje zwolnienie podmiotowe z VAT - prowadząc np. działalność nierejestrowaną musimy się wtedy stać czynnymi płatnikami Vat, a sprzedając jako osoby fizyczne?

Mowisz o wygranych kosmetykach i sprzętach? Ja bym to potraktowała jako nie - działalność nierejestrowaną tylko sprzedaż rzeczy ruchomych z majątku własnego. Wtedy po 6 miesiacach od wygranej. Ale nie znam granicy. Kiedy taka działalność zaczyna się działalnoscia gospodarczą bo nikt w us moim nie jest w stanie mi wskazać, gdzie jest limit i jakiwgo przepisu się trzymać.

I jeszcze jedno dla mnie jest lekko zastanawiające, na jakich zasadach mamy ewentualnie udowodnić w US, że akurat wygraliśmy dany przedmiot - często jest tylko informacja SMS, a przy otrzymanych wygranych nie żadnego protokołu czy wydania nagrody? A nie oszukujmy się, jeśli wygramy np. zestawy kosmetyków, których akurat nie używamy to chcemy się tego jak najszybciej pozbyć, bo mają jakiś tam termin ważności nie czekając tych przysłowiowych 6 m-cy... Ach jak się wgłębić to więcej pytań, niż odp w tym naszym prawie... A czy ktoś się może orientuje, czy jest jakiś limit przychodu przy odpłatnym zbyciu rzeczy (nigdzie takowego nie znalazłam, ale...), czyli sprzedaży nagrody przed upływem pół roku, bo pomimo sprzedaży poniżej wartości regulaminowej, czyli straty trzeba to wykazać w rocznym Pit?
0 0

zielonaszpilka

#7080641 Napisano: 20.02.2023 15:05:22
zof83 napisał(a):

notta napisał(a):

zof83 napisał(a):

A może ktoś się orientuje jak wygląda sprzedaż wygranych kosmetyków, czy sprzętu AGD, których nie obejmuje zwolnienie podmiotowe z VAT - prowadząc np. działalność nierejestrowaną musimy się wtedy stać czynnymi płatnikami Vat, a sprzedając jako osoby fizyczne?

Mowisz o wygranych kosmetykach i sprzętach? Ja bym to potraktowała jako nie - działalność nierejestrowaną tylko sprzedaż rzeczy ruchomych z majątku własnego. Wtedy po 6 miesiacach od wygranej. Ale nie znam granicy. Kiedy taka działalność zaczyna się działalnoscia gospodarczą bo nikt w us moim nie jest w stanie mi wskazać, gdzie jest limit i jakiwgo przepisu się trzymać.

I jeszcze jedno dla mnie jest lekko zastanawiające, na jakich zasadach mamy ewentualnie udowodnić w US, że akurat wygraliśmy dany przedmiot - często jest tylko informacja SMS, a przy otrzymanych wygranych nie żadnego protokołu czy wydania nagrody? A nie oszukujmy się, jeśli wygramy np. zestawy kosmetyków, których akurat nie używamy to chcemy się tego jak najszybciej pozbyć, bo mają jakiś tam termin ważności nie czekając tych przysłowiowych 6 m-cy... Ach jak się wgłębić to więcej pytań, niż odp w tym naszym prawie... A czy ktoś się może orientuje, czy jest jakiś limit przychodu przy odpłatnym zbyciu rzeczy (nigdzie takowego nie znalazłam, ale...), czyli sprzedaży nagrody przed upływem pół roku, bo pomimo sprzedaży poniżej wartości regulaminowej, czyli straty trzeba to wykazać w rocznym Pit?

Tak, jeśli sprzedajesz coś, co masz krócej niż pół roku to powinnaś to wykazać w picie. Nawet jeśli że sprzedaży nie będziesz mieć dochodu, bo sprzedasz taniej niż wartość regulaminowa. Myślę, że trzeba że wszystkim mieć umiar. Jak kilka czy kilkanaście razy w roku sprzedasz coś wcześniej niż po 6 miesiącach i nie będą to zawrotne.kwoty to nikt pewnie się nie doczepi. Znaczenie na pewno ma skala jak i wartość tych transakcji. 

Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka
0 0

termitek99

#7080658 Napisano: 20.02.2023 16:33:34
asantesana napisał(a):

notta napisał(a):

Czasami wpadnie jeden thermomix i co? Już działalność trzeba otwierać? Tyle, że tu nie sprzedaje się dla zysku. Coś tu mi nie pasuje. 

Tak, czytałam wypowiedź prawnika, który mówił, że nawet jak sprzedasz stary rower powyżej 50% minimalnej krajowej, to masz otworzyć działalność. Oczywiście przepis do obejścia, bo raczej z przesyłką olx roweru nie sprzedam  emotka  

A czy sprzedając swój stary samochód też trzeba działalność otwierać? Czy wystarczy umowa kupna-sprzedaży? Skąd macie te informacje o działalności gospodarczej?
0 0

zof83

#7080676 Napisano: 20.02.2023 19:04:55
Nie😁 Chodzi o to jak US potraktuje sprzedaż nagród przed upływem pół roku od nabycia, zwłaszcza jak wygrasz kilka takich samych nagród i szybko je chcesz spienieżyć - czy wg skarbówki będzie to tylko odpłatne zbycie rzeczy z Twojego majątku prywatnego, czy też podciągną to potem pod działalność gospodarczą, gdyż sprzedajesz w sposób ciągły i zarobkowy, a wiadomo, że większość pozbywa się wygranych na portalach typu olx, czy allegro i koło się zamyka, po nikt nie poprzestaje na jednej nagrodzie i kończy z tym przygodę 😁 Chcesz być uczciwy to rozliczasz się z US, ale jakby było potem ewentualnie kontrola to są już małe obawy jak oni to w sumie potraktują, druga sprawa nie na każdą wygraną są papiery 🙃

notta

#7080682 Napisano: 20.02.2023 19:44:42
zielonaszpilka napisał(a):

zof83 napisał(a):

notta napisał(a):

zof83 napisał(a):

A może ktoś się orientuje jak wygląda sprzedaż wygranych kosmetyków, czy sprzętu AGD, których nie obejmuje zwolnienie podmiotowe z VAT - prowadząc np. działalność nierejestrowaną musimy się wtedy stać czynnymi płatnikami Vat, a sprzedając jako osoby fizyczne?

Mowisz o wygranych kosmetykach i sprzętach? Ja bym to potraktowała jako nie - działalność nierejestrowaną tylko sprzedaż rzeczy ruchomych z majątku własnego. Wtedy po 6 miesiacach od wygranej. Ale nie znam granicy. Kiedy taka działalność zaczyna się działalnoscia gospodarczą bo nikt w us moim nie jest w stanie mi wskazać, gdzie jest limit i jakiwgo przepisu się trzymać.

I jeszcze jedno dla mnie jest lekko zastanawiające, na jakich zasadach mamy ewentualnie udowodnić w US, że akurat wygraliśmy dany przedmiot - często jest tylko informacja SMS, a przy otrzymanych wygranych nie żadnego protokołu czy wydania nagrody? A nie oszukujmy się, jeśli wygramy np. zestawy kosmetyków, których akurat nie używamy to chcemy się tego jak najszybciej pozbyć, bo mają jakiś tam termin ważności nie czekając tych przysłowiowych 6 m-cy... Ach jak się wgłębić to więcej pytań, niż odp w tym naszym prawie... A czy ktoś się może orientuje, czy jest jakiś limit przychodu przy odpłatnym zbyciu rzeczy (nigdzie takowego nie znalazłam, ale...), czyli sprzedaży nagrody przed upływem pół roku, bo pomimo sprzedaży poniżej wartości regulaminowej, czyli straty trzeba to wykazać w rocznym Pit?

Tak, jeśli sprzedajesz coś, co masz krócej niż pół roku to powinnaś to wykazać w picie. Nawet jeśli że sprzedaży nie będziesz mieć dochodu, bo sprzedasz taniej niż wartość regulaminowa. Myślę, że trzeba że wszystkim mieć umiar. Jak kilka czy kilkanaście razy w roku sprzedasz coś wcześniej niż po 6 miesiącach i nie będą to zawrotne.kwoty to nikt pewnie się nie doczepi. Znaczenie na pewno ma skala jak i wartość tych transakcji. 

Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole?
0 0

notta

#7080687 Napisano: 20.02.2023 19:48:02
zof83 napisał(a):

Nie😁 Chodzi o to jak US potraktuje sprzedaż nagród przed upływem pół roku od nabycia, zwłaszcza jak wygrasz kilka takich samych nagród i szybko je chcesz spienieżyć - czy wg skarbówki będzie to tylko odpłatne zbycie rzeczy z Twojego majątku prywatnego, czy też podciągną to potem pod działalność gospodarczą, gdyż sprzedajesz w sposób ciągły i zarobkowy, a wiadomo, że większość pozbywa się wygranych na portalach typu olx, czy allegro i koło się zamyka, po nikt nie poprzestaje na jednej nagrodzie i kończy z tym przygodę 😁 Chcesz być uczciwy to rozliczasz się z US, ale jakby było potem ewentualnie kontrola to są już małe obawy jak oni to w sumie potraktują, druga sprawa nie na każdą wygraną są papiery 🙃

Druga sprawa to jeśli wygrywasz "rodzinnie" to musisz zwrócić uwagę na to do kogo trafiają środki na konto. Pamiętaj że jest coś takiego jak darowizna. Wygrana na członka rodziny, która zasila Twój budżet podchodzi pod darowiznę, chyba że udokumentujesz że przedmiot wygrany na babcię sprzedałaś Ty i przekazałaś środki babci, bo Ty umiesz a babcia neta nie ogarnia.. U nas było tak że mój towarzysz życiowy sprzedawał to co mi udało się ugrać, bo tak nam akurat pasowało, ale US już nie. Trzeba było udokumentować, że robił to charytatywnie a środki trafiły do osoby która daną rzecz wygrała. 
0 0

zof83

#7080693 Napisano: 20.02.2023 20:07:57
A może mógłby ktoś tutaj podpowiedzieć, kto był oczywiście w takiej sytuacji - jakie dokumenty ewentualnie trzeba posiadać przy takiej kontroli, co w ogóle sprawdzają?
0 0

zielonaszpilka

#7080695 Napisano: 20.02.2023 20:28:42
notta napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):


Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole?

Spodziewam się ze względu, że za chwilę będziemy robić odbiór domu, który wybudowaliśmy bez kredytu, emotka  Widzę, że Ty już zaprawiona w bojach kontrolnych emotka  udało się Wam wyjaśnić wszystko, tak żeby już się nie czepiali?
0 0

notta

#7080698 Napisano: 20.02.2023 20:48:11
zielonaszpilka napisał(a):

notta napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):


Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole?

Spodziewam się ze względu, że za chwilę będziemy robić odbiór domu, który wybudowaliśmy bez kredytu, emotka a pity niekoniecznie będą potwierdzać, że mieliśmy na to środki:) Widzę, że Ty już zaprawiona w bojach kontrolnych emotka  udało się Wam wyjaśnić wszystko, tak żeby już się nie czepiali?

u mnie było to z 4-5 lat temu ale do dzisiaj pamiętam. Poszło o allegro. Nie wiem czy z donosu życzliwej osoby, która liczyła kurierów pukających do drzwi, czy faktycznie o raportowanie z allegro. Widziałam tylko raporty z allegro jako dokumenty w sprawie. Chodziło o to że nie mogli się nadziwić jakim cudem udało mi się sprzedać np. 3 ipady w miesiącu i skąd na to był szmal. Było więcej takich przykładów. Wtedy akurat w kwestii podatkowej byłam blada jak ściana. Ale dobrze że większość papierów za wygrane miałam uzbierane. Te większe sobie kopie zostawiałam bo jak się sprzedawało to często papiery trafiały w ręce kupującego. 
Wtedy akurat był zarzut prowadzenia działalności bez rejestracji. Musieliśmy udowodnić że towar nie był kupowany i sprzedawany dla zysku. Chcieli wszystkie protokoły z nagród+wyciągi bankowe, oświadczenia świadków. Jakoś się rozeszło bez żadnych kar i innych przykrości. Ale wspomnienia z zeznań, jak Ibiza gorące do dziś emotka  

p.s. co do domu to też mam taki plan jak Ty i jestem na początku drogi. Działkę już kupiłam ale teraz jakoś nie widzę finansowania budowy. 
0 0

notta

#7080700 Napisano: 20.02.2023 20:49:23
zof83 napisał(a):

A może mógłby ktoś tutaj podpowiedzieć, kto był oczywiście w takiej sytuacji - jakie dokumenty ewentualnie trzeba posiadać przy takiej kontroli, co w ogóle sprawdzają?

zobacz sobie, co wyżej napisałam. Pierwsze, co to konto bankowe. Teraz nawet mają taką moc że na czas trwania śledztwa mogą Ci całe zablokować. Drugie to wszystkie konkursowe papiery jakie uzbierasz. Najlepiej prowadzić teczki i układać materiały. 
0 0

visserarthur

#7080703 Napisano: 20.02.2023 21:08:46
zielonaszpilka napisał(a):

notta napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):


Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole?

Spodziewam się ze względu, że za chwilę będziemy robić odbiór domu, który wybudowaliśmy bez kredytu, emotka  Widzę, że Ty już zaprawiona w bojach kontrolnych emotka  udało się Wam wyjaśnić wszystko, tak żeby już się nie czepiali?

Hmmm, jeśli nikt im nie zasugeruje, to oni nie zorientują się, że wybudowaliście dom… Mi kontrolowali dochód dopiero jak sprzedałem mieszkanie, bo wtedy kupujący zapłacił podatek. Mimo, że w chwili zakupu jakieś tam info szło od dewelopera do US, to chyba na podobnej zasadzie jak z podatkami odprowadzanymi od nagród- idą do US, ale nie są sprawdzane pod kątem konkretnej osoby. Po prostu w chwili sprzedaży i zapłaty podatku przez kupującego weryfikowali dopiero obie strony. Chyba, że coś się zmieniło. Pamiętam, że pani w US była spoko i można było sobie z nią na luzie pogadać, więc pozwoliłem sobie na uwagę: „to co, jak te karki jeżdżą tymi bmw/ audi, to jesteście ich w stanie sprawdzić dopiero w chwili sprzedaży?”. Odpowiedziała, że tak (chyba, że ktoś wcześniej z jakimś donosem uderzy, to mogą wtedy już zweryfikować).
Ps: Nie kwestia konkursowa, ale może komuś się przyda, bo jeszcze miałem wezwanie, że nie zgłosiłem „kasy ze sprzedaży nieruchomości”. Wiedziałem, że jak wydam te pieniądze na podobny cel w ciągu pół roku (?), to nie muszę tego zgłaszać, to samo powiedział notariusz sam od siebie, a jednak i tak trzeba było zgłosić. Poinformowałem, że środki wydałem na podobny cel, pokazałem Akt Notarialny i pani w US kazała wypełnić formularz, gdzie wpisałem 0 (zero)- czyli ile mi zostało ze sprzedaży😀.

Kiedyś jak wszystkie protokoły szły w kąt, tak teraz mam w teczkach oznaczonych latami- zawsze łatwiej odnaleźć, a jak już wiem, może się to przydać.
0 0

sesyjnie1

#7080707 Napisano: 20.02.2023 22:09:59
visserarthur napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

notta napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):


Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole?

Spodziewam się ze względu, że za chwilę będziemy robić odbiór domu, który wybudowaliśmy bez kredytu, emotka  Widzę, że Ty już zaprawiona w bojach kontrolnych emotka  udało się Wam wyjaśnić wszystko, tak żeby już się nie czepiali?

Hmmm, jeśli nikt im nie zasugeruje, to oni nie zorientują się, że wybudowaliście dom… Mi kontrolowali dochód dopiero jak sprzedałem mieszkanie, bo wtedy kupujący zapłacił podatek. Mimo, że w chwili zakupu jakieś tam info szło od dewelopera do US, to chyba na podobnej zasadzie jak z podatkami odprowadzanymi od nagród- idą do US, ale nie są sprawdzane pod kątem konkretnej osoby. Po prostu w chwili sprzedaży i zapłaty podatku przez kupującego weryfikowali dopiero obie strony. Chyba, że coś się zmieniło. Pamiętam, że pani w US była spoko i można było sobie z nią na luzie pogadać, więc pozwoliłem sobie na uwagę: „to co, jak te karki jeżdżą tymi bmw/ audi, to jesteście ich w stanie sprawdzić dopiero w chwili sprzedaży?”. Odpowiedziała, że tak (chyba, że ktoś wcześniej z jakimś donosem uderzy, to mogą wtedy już zweryfikować).
Ps: Nie kwestia konkursowa, ale może komuś się przyda, bo jeszcze miałem wezwanie, że nie zgłosiłem „kasy ze sprzedaży nieruchomości”. Wiedziałem, że jak wydam te pieniądze na podobny cel w ciągu pół roku (?), to nie muszę tego zgłaszać, to samo powiedział notariusz sam od siebie, a jednak i tak trzeba było zgłosić. Poinformowałem, że środki wydałem na podobny cel, pokazałem Akt Notarialny i pani w US kazała wypełnić formularz, gdzie wpisałem 0 (zero)- czyli ile mi zostało ze sprzedaży😀.

Kiedyś jak wszystkie protokoły szły w kąt, tak teraz mam w teczkach oznaczonych latami- zawsze łatwiej odnaleźć, a jak już wiem, może się to przydać.

U nas było podobnie, pieniądze ze sprzedaży jednego mieszkania zostały przeznaczone OD RAZU na zakup innej nieruchomości, okazało się ze powinnam zdobić jakaś korektę w PIT, czego nie zrobiłam i mieliśmy później ostra kontrole ze skarbówki i nerwowe szukanie faktur sprzed 5 lat. 
0 0

@gnieszk@

#7080708 Napisano: 20.02.2023 22:20:01
asantesana napisał(a):

notta napisał(a):

Czasami wpadnie jeden thermomix i co? Już działalność trzeba otwierać? Tyle, że tu nie sprzedaje się dla zysku. Coś tu mi nie pasuje. 

Tak, czytałam wypowiedź prawnika, który mówił, że nawet jak sprzedasz stary rower powyżej 50% minimalnej krajowej, to masz otworzyć działalność. Oczywiście przepis do obejścia, bo raczej z przesyłką olx roweru nie sprzedam  emotka  

Idąc tym tokiem myślenia niemal każdy obywatel RP musiałby założyć działalność gospodarczą skoro sprzedaż choćby auta (nie mówiąc o mieszkaniu) rodziłaby takie skutki.Znamiona działalności gospodarczej są inne. Nie ma znaczenia wartość transakcji a m.in. powtarzalność i ciągłość wykonywanych czynności."Działalność ta ma charakter zarobkowy, a więc nie jest nastawiona na zaspokajanie własnych potrzeb działającego, lecz prowadzona jest odpłatnie, celem osiągnięcia zysku. Jest ona prowadzona w sposób zorganizowany, w sposób ciągły, powtarzalny i planowy"Trudno oczywiście stwierdzić kiedy już mówimy o powtarzalności. Dla przykładu sprzedaż w krótkim czasie dwóch mieszkań jeszcze nie, ale trzeciego już tak -  obliguje do założenia działalności (tak orzekł NSA). Wynajem prywatnego mieszkania na cele mieszkalne to najem prywatny. Natomiast jeśli to samo mieszkanie będziemy regularnie wynajmować na krótki okres różnym osobom np. przez booking to już jak najbardziej musimy założyć działalność.Wg KIS (bo od kilku lat to KiS a nie naczelnicy US wydaje interpretacje) srzedaż prywatnego majątku (choćby tego wspomnianego roweru) nie spełnia przesłanek istnienia działalności gospodarczej. Są to czynności mieszczące się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem. Nie są to bowiem działania o charakterze inwestycyjnym, ukierunkowane na osiągnięcie zysku.Problem w tym, ze sprzedaż nagród z konkursów to nie to samo co zbycie używanych, kupionych wcześniej rzeczy. Jeśli ktoś sprzeda używany rower choćby i za 3k to trudno uznać że załóżmy rok temu zakupił go, a teraz sprzedał dla zysku. Ale jeśli ktoś bierze regularnie udział w konkursach, a nagrody sprzedaje to już nieco inaczej wygląda.

@gnieszk@

#7080710 Napisano: 20.02.2023 22:34:01
sesyjnie1 napisał(a):

visserarthur napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):

notta napisał(a):

zielonaszpilka napisał(a):


Edit. I oczywiście o ile nie spodziewasz się kontroli z US w najbliższym czasie emotka  Ja się spodziewam, więc pilnuję, żeby wszystko bylo ok emotka

spodziewasz się ze względu na obroty czy wcześniejsze kontrole?

Spodziewam się ze względu, że za chwilę będziemy robić odbiór domu, który wybudowaliśmy bez kredytu, emotka  Widzę, że Ty już zaprawiona w bojach kontrolnych emotka  udało się Wam wyjaśnić wszystko, tak żeby już się nie czepiali?

Hmmm, jeśli nikt im nie zasugeruje, to oni nie zorientują się, że wybudowaliście dom… Mi kontrolowali dochód dopiero jak sprzedałem mieszkanie, bo wtedy kupujący zapłacił podatek. Mimo, że w chwili zakupu jakieś tam info szło od dewelopera do US, to chyba na podobnej zasadzie jak z podatkami odprowadzanymi od nagród- idą do US, ale nie są sprawdzane pod kątem konkretnej osoby. Po prostu w chwili sprzedaży i zapłaty podatku przez kupującego weryfikowali dopiero obie strony. Chyba, że coś się zmieniło. Pamiętam, że pani w US była spoko i można było sobie z nią na luzie pogadać, więc pozwoliłem sobie na uwagę: „to co, jak te karki jeżdżą tymi bmw/ audi, to jesteście ich w stanie sprawdzić dopiero w chwili sprzedaży?”. Odpowiedziała, że tak (chyba, że ktoś wcześniej z jakimś donosem uderzy, to mogą wtedy już zweryfikować).
Ps: Nie kwestia konkursowa, ale może komuś się przyda, bo jeszcze miałem wezwanie, że nie zgłosiłem „kasy ze sprzedaży nieruchomości”. Wiedziałem, że jak wydam te pieniądze na podobny cel w ciągu pół roku (?), to nie muszę tego zgłaszać, to samo powiedział notariusz sam od siebie, a jednak i tak trzeba było zgłosić. Poinformowałem, że środki wydałem na podobny cel, pokazałem Akt Notarialny i pani w US kazała wypełnić formularz, gdzie wpisałem 0 (zero)- czyli ile mi zostało ze sprzedaży😀.

Kiedyś jak wszystkie protokoły szły w kąt, tak teraz mam w teczkach oznaczonych latami- zawsze łatwiej odnaleźć, a jak już wiem, może się to przydać.

U nas było podobnie, pieniądze ze sprzedaży jednego mieszkania zostały przeznaczone OD RAZU na zakup innej nieruchomości, okazało się ze powinnam zdobić jakaś korektę w PIT, czego nie zrobiłam i mieliśmy później ostra kontrole ze skarbówki i nerwowe szukanie faktur sprzed 5 lat. 

Jeśli sprzedaż nieruchomości następuje przed upływem 5 lat  (licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło nabycie)  trzeba złożyć PIT 39 w terminie do 30 kwietnia następnego roku i nie ma znaczenia że od razu było kupione inne mieszkanie.
Jeśli w ciągu max 3 lat licząc od końca roku podatkowego w którym nastąpiło zbycie środki zostaną przeznaczone na własne cele mieszkalne to już nic nie trzeba robić. Jeśli nie to robimy korektę i płacimy podatek.
Jeśli sprzedajemy po 5 latach od nabycia nie składamy PIT 39 i nie płacimy podatku.

notta

#7080713 Napisano: 20.02.2023 23:09:35
@gnieszk@ napisał(a):

asantesana napisał(a):

notta napisał(a):

Czasami wpadnie jeden thermomix i co? Już działalność trzeba otwierać? Tyle, że tu nie sprzedaje się dla zysku. Coś tu mi nie pasuje. 

Tak, czytałam wypowiedź prawnika, który mówił, że nawet jak sprzedasz stary rower powyżej 50% minimalnej krajowej, to masz otworzyć działalność. Oczywiście przepis do obejścia, bo raczej z przesyłką olx roweru nie sprzedam  emotka  

Idąc tym tokiem myślenia niemal każdy obywatel RP musiałby założyć działalność gospodarczą skoro sprzedaż choćby auta (nie mówiąc o mieszkaniu) rodziłaby takie skutki.Znamiona działalności gospodarczej są inne. Nie ma znaczenia wartość transakcji a m.in. powtarzalność i ciągłość wykonywanych czynności."Działalność ta ma charakter zarobkowy, a więc nie jest nastawiona na zaspokajanie własnych potrzeb działającego, lecz prowadzona jest odpłatnie, celem osiągnięcia zysku. Jest ona prowadzona w sposób zorganizowany, w sposób ciągły, powtarzalny i planowy"Trudno oczywiście stwierdzić kiedy już mówimy o powtarzalności. Dla przykładu sprzedaż w krótkim czasie dwóch mieszkań jeszcze nie, ale trzeciego już tak -  obliguje do założenia działalności (tak orzekł NSA). Wynajem prywatnego mieszkania na cele mieszkalne to najem prywatny. Natomiast jeśli to samo mieszkanie będziemy regularnie wynajmować na krótki okres różnym osobom np. przez booking to już jak najbardziej musimy założyć działalność.Wg KIS (bo od kilku lat to KiS a nie naczelnicy US wydaje interpretacje) srzedaż prywatnego majątku (choćby tego wspomnianego roweru) nie spełnia przesłanek istnienia działalności gospodarczej. Są to czynności mieszczące się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem. Nie są to bowiem działania o charakterze inwestycyjnym, ukierunkowane na osiągnięcie zysku.Problem w tym, ze sprzedaż nagród z konkursów to nie to samo co zbycie używanych, kupionych wcześniej rzeczy. Jeśli ktoś sprzeda używany rower choćby i za 3k to trudno uznać że załóżmy rok temu zakupił go, a teraz sprzedał dla zysku. Ale jeśli ktoś bierze regularnie udział w konkursach, a nagrody sprzedaje to już nieco inaczej wygląda.

Wygląda inaczej, a są jakieś orzecznictwa w tej kwestii, gdzie prawo określa granice między wygrywaniem i sprzedawaniem bez działalności, a wygrywaniem i sprzedawaniem gdzie ta działalność musi być?

Wiem, że co US to inne podejscie ale jak są orzeczenia, czy interpretacje to juź jest pół sukcesu. Bo można się tym tłumaczyć. 
0 0

@gnieszk@

#7080714 Napisano: 20.02.2023 23:13:57
A jeśli chodzi o US to wiedzą więcej niż sądzimy, bo wiele innych instytucji raportuje im szereg rzeczy np.:
- Notariusze przy zbyciu mieszkania przesyłają do urzędu skarbowego pobrany PCC  wraz z aktem notarialnym sprzedaży mieszkania/nieruchomości. A w akcie jest przecież kto sprzedał, kto kupił, co i za ile
- Wydziały komunikacji przekazują US raporty o zarejestrowanych pojazdach  wraz z całym pakietem danych (pesele, marka, model, rocznik)
-Powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego  raportują fiskusowi o wydanych pozwoleniach na budowę, zakończeniu budowy itp.
Plus oczywiście banki, które na wniosek US też udostępnią informacje
US w pierwszej kolejności weryfikuje zeznania podatkowe. Jeśli dochody pozwalają na poczynione inwestycje jest ok. Jeśli nie Urząd skarbowy może wezwać do złożenia wyjaśnień, skąd pochodziły środki. 

@gnieszk@

#7080715 Napisano: 20.02.2023 23:27:54
notta napisał(a):

@gnieszk@ napisał(a):

asantesana napisał(a):

notta napisał(a):

Czasami wpadnie jeden thermomix i co? Już działalność trzeba otwierać? Tyle, że tu nie sprzedaje się dla zysku. Coś tu mi nie pasuje. 

Tak, czytałam wypowiedź prawnika, który mówił, że nawet jak sprzedasz stary rower powyżej 50% minimalnej krajowej, to masz otworzyć działalność. Oczywiście przepis do obejścia, bo raczej z przesyłką olx roweru nie sprzedam  emotka  

Idąc tym tokiem myślenia niemal każdy obywatel RP musiałby założyć działalność gospodarczą skoro sprzedaż choćby auta (nie mówiąc o mieszkaniu) rodziłaby takie skutki.Znamiona działalności gospodarczej są inne. Nie ma znaczenia wartość transakcji a m.in. powtarzalność i ciągłość wykonywanych czynności."Działalność ta ma charakter zarobkowy, a więc nie jest nastawiona na zaspokajanie własnych potrzeb działającego, lecz prowadzona jest odpłatnie, celem osiągnięcia zysku. Jest ona prowadzona w sposób zorganizowany, w sposób ciągły, powtarzalny i planowy"Trudno oczywiście stwierdzić kiedy już mówimy o powtarzalności. Dla przykładu sprzedaż w krótkim czasie dwóch mieszkań jeszcze nie, ale trzeciego już tak -  obliguje do założenia działalności (tak orzekł NSA). Wynajem prywatnego mieszkania na cele mieszkalne to najem prywatny. Natomiast jeśli to samo mieszkanie będziemy regularnie wynajmować na krótki okres różnym osobom np. przez booking to już jak najbardziej musimy założyć działalność.Wg KIS (bo od kilku lat to KiS a nie naczelnicy US wydaje interpretacje) srzedaż prywatnego majątku (choćby tego wspomnianego roweru) nie spełnia przesłanek istnienia działalności gospodarczej. Są to czynności mieszczące się w zwykłym zarządzie własnym majątkiem. Nie są to bowiem działania o charakterze inwestycyjnym, ukierunkowane na osiągnięcie zysku.Problem w tym, ze sprzedaż nagród z konkursów to nie to samo co zbycie używanych, kupionych wcześniej rzeczy. Jeśli ktoś sprzeda używany rower choćby i za 3k to trudno uznać że załóżmy rok temu zakupił go, a teraz sprzedał dla zysku. Ale jeśli ktoś bierze regularnie udział w konkursach, a nagrody sprzedaje to już nieco inaczej wygląda.

Wygląda inaczej, a są jakieś orzecznictwa w tej kwestii, gdzie prawo określa granice między wygrywaniem i sprzedawaniem bez działalności, a wygrywaniem i sprzedawaniem gdzie ta działalność musi być?

Wiem, że co US to inne podejscie ale jak są orzeczenia, czy interpretacje to juź jest pół sukcesu. Bo można się tym tłumaczyć. 

Tego nie wiem, ale nie sądzę żeby łatwo było takowe znaleźć. Swoją drogą interpretacja wydana w jakiejś kwestii dla jednej osoby nie jest żadnym argumentem dla innej choćby i w takiej samej sprawie bo jest "indywidualna". Wydawana jest dla konkretnej osoby i decyduje wyłącznie w jej sprawie.  Choć odkąd wydaje je KIS to są one zdecydowanie bardziej jednolite, a nie niejednokrotnie wręcz sprzeczne jak to bywało gdy wydawali je Naczelnicy US.
Ja tam nie mam problemu bo ostatnio nic nie wygrywam to i sprzedawać nie ma czego 😉
Ale może ktoś coś podpowie/podeśle? Też chętnie bym się dowiedziała.
1 notta 0

visserarthur

#7080716 Napisano: 20.02.2023 23:33:29
@gnieszk@ napisał(a):

A jeśli chodzi o US to wiedzą więcej niż sądzimy, bo wiele innych instytucji raportuje im szereg rzeczy np.:
- Notariusze przy zbycia mieszkania przesyłają do urzędu skarbowego pobrany PCC  wraz z aktem notarialnym sprzedaży mieszkania/nieruchomości. A w akcie jest przecież kto sprzedał, kto kupił, co i za ile
- Wydziały komunikacji przekazują US raporty o zarejestrowanych pojazdach  wraz z całym pakietem danych (pesele, marka, model, rocznik)
-Powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego  raportują fiskusowi o wydanych pozwoleniach na budowę, zakończeniu budowy itp.
Plus oczywiście banki, które na wniosek US też udostępnią informacje
US w pierwszej kolejności weryfikuje zeznania podatkowe. Jeśli dochody pozwalają na poczynione inwestycje jest ok. Jeśli nie Urząd skarbowy może wezwać do złożenia wyjaśnień, skąd pochodziły środki. 

Tak, ale (nie wiem jak jest teraz) za "moich czasów" np. do wygranego auta sam się przyznałem (bo napisałem (to taki trochę kabaret) żeby nie wyszukiwali kolejnych problemów: że jeżdżę autem "takim" wygranym "tutaj", a zakupy robię w Tesco, bo wygrałem bony na kilka tysięcy) i dopiero wtedy pani sobie gdzieś sprawdziła i poprosiła, żebym przekazał jakiś dokument i ona zamyka sprawę, także sama na to nie wpadła czego jeszcze szukać emotka - chodzi mi o to, że niewiele rzeczy było wtedy z automatu dopisywane do osoby. Może teraz mają to bardziej "połączone".
0 0

@gnieszk@

#7080717 Napisano: 20.02.2023 23:40:39
visserarthur napisał(a):

@gnieszk@ napisał(a):

A jeśli chodzi o US to wiedzą więcej niż sądzimy, bo wiele innych instytucji raportuje im szereg rzeczy np.:
- Notariusze przy zbycia mieszkania przesyłają do urzędu skarbowego pobrany PCC  wraz z aktem notarialnym sprzedaży mieszkania/nieruchomości. A w akcie jest przecież kto sprzedał, kto kupił, co i za ile
- Wydziały komunikacji przekazują US raporty o zarejestrowanych pojazdach  wraz z całym pakietem danych (pesele, marka, model, rocznik)
-Powiatowi inspektorzy nadzoru budowlanego  raportują fiskusowi o wydanych pozwoleniach na budowę, zakończeniu budowy itp.
Plus oczywiście banki, które na wniosek US też udostępnią informacje
US w pierwszej kolejności weryfikuje zeznania podatkowe. Jeśli dochody pozwalają na poczynione inwestycje jest ok. Jeśli nie Urząd skarbowy może wezwać do złożenia wyjaśnień, skąd pochodziły środki. 

Tak, ale (nie wiem jak jest teraz) za "moich czasów" np. do wygranego auta sam się przyznałem (bo napisałem (to taki trochę kabaret) żeby nie wyszukiwali kolejnych problemów: że jeżdżę autem "takim" wygranym "tutaj", a zakupy robię w Tesco, bo wygrałem bony na kilka tysięcy) i dopiero wtedy pani sobie gdzieś sprawdziła i poprosiła, żebym przekazał jakiś dokument i ona zamyka sprawę, także sama na to nie wpadła czego jeszcze szukać emotka - chodzi mi o to, że niewiele rzeczy było wtedy z automatu dopisywane do osoby. Może teraz mają to bardziej "połączone".

Oj tak, teraz wiedzą zdecydowanie więcej 

zof83

#7080723 Napisano: 21.02.2023 07:57:13
Najlepiej jakby ktoś, kto faktycznie rozlicza się z fiskusem ze sprzedanych nagród dał jakaś wskazówkę - czy sprzedaż rozlicza w Pit jako odpłatne zbycie rzeczy, w przychody wpisuje wszystkie sprzedane nagrody, a w koszty wartość regulaminową i de facto zawsze ma z tego tytułu stratę - podatku po prostu nie płaci? Co ewentualnie zrobić, gdy uda się sprzedać nagrodę, do której nie posiadamy dokumentów - wg mnie wtedy mamy sam przychód do opodatkowania, ale gdy do tego dodamy koszty z pozostałych sprzedanych i udokumentowanych nagród to powinniśmy wyjść bez płacenia podatku? Pytań coraz więcej się mnoży, zwłaszcza że teraz US może od tak wejść sobie na konto i sprawdzić, co i jak - gdy w zeznaniu rocznym faktycznie to rozliczymy to pół biedy, ale gdy nie to już może być niewesoło emotka Tłumacz się co sprzedałeś, komu, skąd to miałeś i ile czasu, czemu nie rozliczyłeś itd 
A i jeszcze jedno mnie nurtuje, czy dla US mail o wygranej i do tego powiedzmy dołożony regulamin to jest potwierdzenie wygrania nagrody???
0 0